Reklama

Jasna Góra

Matka Boża połączyła Władywostok z Fatimą

To, co 14 miesięcy temu wydawało się mało prawdopodobne, dzisiaj stało się faktem. Kopia Ikony Matki Bożej Częstochowskiej przebyła drogę z Władywostoku do Fatimy

Niedziela Ogólnopolska 15/2013, str. 46-47

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Matka Boża Częstochowska

matka

Matka Boża

ARCHIWUM PRYWATNE

Nad oceanem, z kopią Cudownego Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej

Nad oceanem, z kopią Cudownego Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Matka Boża w kopii Ikony Częstochowskiej odwiedziła 24 kraje w Azji, Europie i nawet hiszpańską Ceutę w Afryce. Peregrynację pod nazwą „Od Oceanu do Oceanu” zorganizowano w intencji obrony życia. Modlitewna „gorąca linia” liczy 65 tys. km. Tak wielkiej kampanii w obronie nienarodzonych jeszcze nie było.

Styczniowe pożegnanie

Ikonę pożegnaliśmy 30 stycznia 2012 r. na Jasnej Górze. Dwa dni wcześniej w sanktuarium odbyło się spotkanie przedstawicieli ruchów pro-life z 18 krajów, którzy utworzyli międzynarodowy komitet. Podczas Mszy św., której przewodniczył abp Stanisław Nowak, przed Ikoną Częstochowską złożono uroczysty „Akt powierzenia Matce Bożej ochrony cywilizacji życia i miłości”. Zgodnie z tradycją, ojcowie paulini przyłożyli przeznaczoną do peregrynacji kopię do oryginalnej Ikony Matki Bożej Częstochowskiej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Trwający obecnie globalny atak cywilizacji śmierci jest tak potężny, że sami nie jesteśmy w stanie wygrać tej walki. Potrzebna jest wielka, powszechna modlitwa w obronie życia, o którą prosił Jan Paweł II. Zwracamy się więc o pomoc do Matki Bożej - mówi Ewa Kowalewska, przedstawicielka Human Life International, koordynatorka peregrynacji. - Każdego roku z powodu przerywania ciąży ginie ponad 50 mln dzieci. Globalna liczba aborcji przekroczyła 2 mld! Potrzebujemy wielkiej modlitwy, aby uprosić przemianę ludzkich serc i sumień.

Daleki Wschód i daleki Zachód

W dniu wyjazdu Ikony z Jasnej Góry w Częstochowie panował siarczysty mróz, który zapowiadał, że Matka Boża ma do pokonania trudną trasę: kilka stref klimatycznych, góry i bezdroża, tajgę i syberyjskie bezludzia. - Dzisiaj, gdy pierwszy etap peregrynacji „Od Oceanu do Oceanu” dobiega końca, odczuwam przede wszystkim zadziwienie - mówi Ewa Kowalewska. - Na początku wprost bałam się uwierzyć, że przejechanie przez daleki Wschód, Syberię, Ural, a później równie odległy Zachód, jest w ogóle możliwe. Trzeba było zawierzyć Panu Bogu i sobie nawzajem, że w każdym kraju Matka Boża będzie otoczona czcią, modlitwą i bezpiecznie pojedzie dalej.

Reklama

Pierwszy etap można było rozpocząć dopiero wtedy, gdy nieco odtajały syberyjskie drogi. 14 czerwca Ikona w otoczeniu rosyjskich działaczy pro-life stanęła na brzegu Oceanu Spokojnego we Władywostoku. Gościł Ją tam Kościół prawosławny. Na spotkanie z Nią przyjeżdżali mieszkańcy Ussuryjska i innych odległych miejsc. To było duże wydarzenie. W Krasnojarsku Ikona błogosławiła miastu, płynąc rządową motorówką po Jeniseju, jednej z największych rzek syberyjskich. Przez ulice Moskwy przejechała rajdem samochodowym pro-life. - Spotkaniom Matki Bożej Częstochowskiej z mieszkańcami Białorusi towarzyszyły ogromne przeżycia - wspomina Ewa Kowalewska. - Witano Ją z wielką czcią, chlebem i solą oraz modlitwą. Tysiące ludzi czekało w długich kolejkach, aby „przyłożyć się” do Ikony, zgodnie z tradycją prawosławną. Peregrynacji towarzyszyła kampania w obronie życia: liczne sympozja, konferencje, spotkania dyskusyjne, wystawy, stoiska, a nawet koncerty.

Dwa tygodnie w Polsce

Po Łotwie i Litwie Ikona Matki Bożej Częstochowskiej dotarła do Polski. Eskortowali Ją motocykliści z Rajdu Katyńskiego. Licząca 2,5 tys. km trasa polskiego etapu prowadziła przez 22 miasta i miejscowości, m.in. Białystok, Gietrzwałd, Gdańsk, Wejherowo, Kościerzynę, Szczecin, Bydgoszcz, Toruń, Warszawę, Łódź, Częstochowę, Piekary Śląskie, Kraków, Wadowice i Bielsko-Białą. Matka Boża wszędzie była gorąco witana. Ludzie klękali przy drogach, na ulicach. Kościoły, sanktuaria, katedry były wypełnione po brzegi. Modlitwie w intencji cywilizacji życia przewodniczyli biskupi w asyście bardzo wielu kapłanów. Wygłoszono wiele wspaniałych kazań i homilii, podkreślając w nich ważne aspekty obrony życia. Były też imprezy towarzyszące: konferencja na temat naprotechnologii w Gdańsku, piękna wystawa fotograficzna w Warszawie, ukazująca godność i radość życia dzieci z zespołem Downa, oraz panel dyskusyjny na temat zespołu poaborcyjnego w Katowicach. W sanktuarium bł. ks. Jerzego Popiełuszki na warszawskim Żoliborzu - podczas przekazania peregrynującej Ikony z cerkwi prawosławnej - dwaj kapłani, prawosławny wspólnie z katolickim, przyłożyli Ikonę do płyty grobowej ks. Jerzego. 22 sierpnia 2012 r. Matka Boża w peregrynującej Ikonie na krótko powróciła do swojego jasnogórskiego domu i stanęła obok oryginalnego Obrazu w kaplicy. Po Mszy św. w intencji obrony ludzkiego życia, którą na Szczycie Jasnogórskim celebrował metropolita częstochowski abp Wacław Depo, i nocnym czuwaniu ruszyła w dalszą drogę, przez sanktuarium Matki Bożej w Piekarach Śląskich, na krakowską Skałkę, do Łagiewnik i Bielska-Białej.

Reklama

Będzie dalej pielgrzymować

Z Polski trasa prowadziła przez Czechy, Słowację, Węgry, Rumunię, Chorwację, Austrię do Szwajcarii, potem na północ przez Niemcy do Anglii i Irlandii, a następnie do Francji i Hiszpanii. Gościło ją wiele sanktuariów, np. Walsingham w Anglii, Altötting w Niemczech, Lourdes we Francji oraz Oviedo, Santiago de Compostela, Saragossa w Hiszpanii. Niezwykła podróż obfitowała w historyczne momenty i zadziwiającą zbieżność dat. Do Łagiewnik Ikona zawitała w dniu urodzin św. Faustyny. W Pradze zorganizowano spotkanie z relikwiami św. Łukasza, które z okazji peregrynacji wydobyto ze skarbca św. Wita. W rocznicę bitwy pod Lepanto odwiedziła kościół Matki Bożej Zwycięskiej w Wiedniu, do Lourdes dojechała na uroczystości 8 grudnia.

Wszystkie wizyty mają obszerną dokumentację fotograficzną i filmową. - Jesteśmy na etapie jej porządkowania i przygotowania do publikacji. W pierwszej kolejności planujemy zorganizowanie wystawy fotograficznej na Jasnej Górze - informuje Ewa Kowalewska. - Dziękujemy wszystkim, którzy wspierają tę peregrynację. Bez ich pomocy nie moglibyśmy koordynować tego międzynarodowego programu. Liczymy na dalszą pomoc w tym wielkim dziele.

Reklama

Chociaż media niewiele informowały o wizycie Matki Bożej Częstochowskiej, wszędzie witały Ją tłumy. Ludzie wychodzili na ulice i drogi, klękali, obsypywali „life mobil” kwiatami, śpiewali. Matka Boża Częstochowska odwiedziła 24 kraje, 75 katedr, 73 sanktuaria, prawie 400 kościołów i ok. 50 cerkwi prawosławnych. Była w wielu szkołach, szpitalach, klasztorach, a nawet w więzieniu. - Szacujemy, że wokół Niej na modlitwie w intencji obrony życia zgromadziło się ok. 4 mln ludzi, którzy dali świadectwo swojej wiary - mówi Ewa Kowalewska.

Działacze pro-life są przekonani, że w związku z peregrynacją coś zaczyna się zmieniać. W Dublinie tydzień po wyjeździe Ikony odbyła się wielka młodzieżowa manifestacja w obronie życia. W Paryżu 2 tygodnie po peregrynacji odbył się wielki marsz w obronie małżeństwa i rodziny, co jest wydarzeniem dotąd niespotykanym. Ostatnio Białoruś wprowadziła prawo zakazujące tzw. późnych aborcji, co w tamtej rzeczywistości jest wielkim krokiem w kierunku ochrony dziecka poczętego.

Główna uroczystość zakończenia I etapu peregrynacji odbyła się w Fatimie w Niedzielę Miłosierdzia Bożego - 7 kwietnia. Następnego dnia Ikona stanęła nad brzegiem Atlantyku, co oznaczało osiągnięcie ostatecznego celu trasy „Od Oceanu do Oceanu”. Ale to nie koniec pielgrzymki. Jeszcze w tym roku planowane jest pokonanie Oceanu Atlantyckiego i rozpoczęcie II etapu peregrynacji w Stanach Zjednoczonych Ameryki. Także „Od Oceanu do Oceanu”, tym razem jednak w odwrotnej kolejności - od Atlantyku do Pacyfiku.

Więcej informacji na temat peregrynacji i możliwości wsparcia tego dzieła na stronie internetowej: www.odoceanudooceanu.pl.

2013-04-08 13:42

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bł. Matka Teresa z Kalkuty: aborcja zabija także sumienie matki

[ TEMATY ]

matka

aborcja

Archiwum Kościoła nad Odrą i Bałtykiem

Aborcja niszczy nie tylko życie dziecka, ale także sumienie matki – mówi w mało znanym wywiadzie z 1985 roku bł. Matka Teresa z Kalkuty. Od pewnego czasu filmowy zapis wywiadu, jaki w 1985 roku założycielka Zgromadzenia Sióstr Misjonarek Miłości udzieliła nowojorskiemu dziennikarzowi Thomowi O’Connorowi, jest dostępny na kanale YouTube.

Matka Teresa wyjaśnia, że „dziecko nienarodzone jest stworzone na obraz Boga do większych rzeczy, aby kochać i być kochane”. „Dlatego tak straszną rzeczą jest sama myśl, że matka, której dziecko zostało dane jako dar Boga, może je unicestwić” – mówi zmarła w 1997 roku zakonnica.

„Dlatego uważam, że aborcja w największy sposób niszczy pokój, ponieważ niszczy życie dziecka, ale także niszczy sumienie matki, która przez długie lata ma świadomość, że zamordowała własne dziecko” – dodaje błogosławiona i przyznaje, że trudno uwierzyć w to, że matka może zamordować własne dziecko.

W rozmowie z 1985 r. Matka Teresa wspomina spotkanie z kobietą, która dokonała aborcji swego dziecka osiem lat wcześniej i opowiadała, że za każdym razem, gdy widzi ośmioletnie dziecko uświadamia sobie, że tak mogłoby wyglądać jej własne, gdyby go nie zabiła. Przez długi czas Matka Teresa starała się pomóc tej kobiecie, prosząc Boga, by jej przebaczył.

Okazją do tej rozmowy była Konferencja Krajowej Koalicji Katolickiej w Nowym Jorku. W wywiadzie Matka Teresa mówiła też o swej pracy dla najuboższych w Indiach i innych miejscach świata. Zauważała, że aborcja jest mniej powszechna wśród tych, którzy cierpią niedostatek. „To coś bardzo dziwnego, że ludzie biedni nie uśmiercają swych dzieci, nienarodzonego dziecka. To ludzie lepiej sytuowani, którzy chcą czegoś jeszcze, boją się tego najmniejszego. Więc uśmiercają dziecko. Ale bardzo biedni ludzie tego nie robią” – dodała.

Jedne z najsłynniejszych słów o aborcji bł. Matka Teresa wypowiedziała w 1994 roku w obecności polityków USA podczas National Prayer Breakfast w nowojorskim hotelu Hilton. „Jeśli zgodzimy się, iż matka może zabić nawet własne dziecko, jak możemy mówić innym ludziom, aby nie zabijali jedni drugich?” – mówiła zakonnica, nawiązując do przemówienia, jakie wygłosiła podczas ceremonii przyjmowania Pokojowej Nagrody Nobla, 10 października 1979 roku. Powiedziała wówczas, że największym zagrożeniem dla pokoju jest aborcja.

Ciekawą historię przytoczyła kilka lat temu kierująca niegdyś teksańską kliniką aborcyjną, a obecnie obrończyni życia – Abby Johnson. Wspomina jak w latach 90. ubiegłego wieku Hillary Clinton zaprosiła na obiad do Białego Domu Matkę Teresę z Kalkuty. Pierwsza dama miała zapytać zakonnicę, co sądzi o tym, dlaczego Ameryka wciąż nie ma jeszcze kobiety prezydenta. Według relacji Abby Johnson, Matka Teresa miała wtedy odwiedzić:, „Ponieważ prawdopodobnie pani ją abortowała”. W ten sposób misjonarka wytknęła ówczesnej senator Partii Demokratycznej, jej proaborcyjne poglądy. Historię tę potwierdza na swoim internetowym blogu kongresman Steve Chabot z Ohio.

Obrońcy życia często wyrażali oburzenie, że Hillary Clinton, która przez całą swoją polityczną karierę domaga się pełnej legalizacji aborcji, wykorzystywała w swych reklamach fakt, że spotykała się bł. Matką Teresą z Kalkuty.

CZYTAJ DALEJ

Święta Mama

Niedziela Ogólnopolska 17/2019, str. 12-13

[ TEMATY ]

św. Joanna Beretta Molla

Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu

Jest przykładem dla matek, że życie dziecka jest darem. Niezależnie od wszystkiego.

Było to 25 lat temu, 24 kwietnia 1994 r., w piękny niedzielny poranek Plac św. Piotra od wczesnych godzin wypełniał się pielgrzymami, którzy pragnęli uczestniczyć w wyjątkowej uroczystości – ogłoszeniu matki rodziny błogosławioną. Wielu nie wiedziało, że wśród nich znajdował się 82-letni wówczas mąż Joanny Beretty Molli. Był skupiony, rozmodlony, wzruszony. Jego serce biło wdzięcznością wobec Boga, a także wobec Ojca Świętego Jana Pawła II. Zresztą często to podkreślał w prywatnej rozmowie. Twierdził, że wieczności mu nie starczy, by dziękować Panu Bogu za tak wspaniałą żonę. To pierwszy mąż w historii Kościoła, który doczekał wyniesienia do chwały ołtarzy swojej ukochanej małżonki. Dołączył do niej 3 kwietnia 2010 r., po 48 latach życia w samotności. Ten czas bez wspaniałej żony, matki ich dzieci, był dla niego okresem bardzo trudnym. Pozostawiona czwórka pociech wymagała od ojca wielkiej mobilizacji. Nauczony przez małżonkę, że w chwilach trudnych trzeba zwracać się do Bożej Opatrzności, czynił to każdego dnia. Wierząc w świętych obcowanie, prosił Joannę, by przychodziła mu z pomocą. Jak twierdził, wszystkie trudne sprawy zawsze się rozwiązywały.

CZYTAJ DALEJ

Prawdziwy cytat "GW"

2024-04-27 17:54

MW

15 kwietnia, a jeszcze wcześniej w wydaniu papierowym “Niedzieli Wrocławskiej” ukazał się artykuł krytykujący pomysły ustaw o liberalizacji aborcji. W artykule została zawarta wypowiedź wrocławskiego lekarza, która po decyzji naszej redakcji, została zacytowana anonimowo.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję