W ramach Dni Otwartych w Zespole Szkół w Brańsku odbyła się ciekawa prezentacja promująca ekologię. Całe przedsięwzięcie jest realizowane pod kątem konkursu, w którym uczestniczy młodzież z brańskiej szkoły. „Kampania, jaką przeprowadziliśmy w naszej szkole, miała na celu zwrócenie baczniejszej uwagi na nadmierne zużycie papieru. Chcieliśmy ją przeprowadzić poprzez różne formy przekazu od tradycyjnych, tj. przekaz multimedialny, film, wystawy, po bardziej oryginalne połączone z elementami rozrywki” - mówi Bożena Kos-Osmólska, nauczycielka biologii, współopiekun projektu. „Projekt, który realizujemy, prowadzony jest przez Związek Stowarzyszeń Polska Zielona Sieć. Nasza placówka jako jedna z czterech w województwie podlaskim bierze w nim udział. Konkretnie dotyczy on odpowiedzialnej gospodarki zasobami leśnymi” - mówi Marta Jaszczuk, nauczycielka chemii, jedna z opiekunek projektu.
Zadania realizują uczniowie pod kierunkiem nauczycieli biologii i chemii, przedmiotów najbardziej związanych z problemami ekologii i ochrony środowiska.
Rodzicom, którzy mieli okazję oglądać niniejszą prezentację, bardzo podobało się, to przedsięwzięcie, które uczy, jak oszczędzać dobra natury. „Jestem pod wrażeniem pomysłu i zaangażowania naszych dzieci w problemy związane z ochroną przyrody. W tym przypadku oszczędność papieru, który - jak wiemy - w dużej mierze powstaje z drewna. Dobrze, że nasi nauczyciele uświadamiają uczniom, że las nie rośnie tak szybko i warto trochę jego uroku zostawić dla przyszłych pokoleń” - mówi Małgorzata Kujawska.
W planie są jeszcze zajęcia edukacyjne w Państwowym Nadleśnictwie w Rudce oraz w jednym z tartaków na terenie gminy. Produktem finalnym projektu będzie film z zarejestrowanymi działaniami brańskich uczniów, który weźmie udział w konkursie wojewódzkim i europejskim.
Opady deszczu są coraz słabsze, szczególnie latem, a lokalne susze stają się czymś normalnym. W efekcie wody mamy w Polsce coraz mniej, a ta, która jest, zbyt szybko spływa do morza.
W Polsce dostęp do wody jest prawie tak oczywisty jak powietrze, ale dla milionów młodych ludzi na świecie czysta woda jest znacznie ważniejsza niż dobre wi-fi czy nowy model smartfona. Trudno sobie wyobrazić, że zaspokajanie zwykłego ludzkiego pragnienia często łączy się z narażeniem zdrowia i życia.
GUS szacuje, że w 2060 r. będzie nas 30,9 mln. Od lat demografowie łamią sobie głowy, w jaki sposób powstrzymać ten zatrważający trend. W dyskusji akademickiej właśnie pojawiły się radykalne głosy, by... szeroko otworzyć granice i problem się sam rozwiąże. - Jeśli nie migracja, to na dzisiaj nie ma innej możliwości powstrzymania procesu wyludniania się naszego kraju - twierdzi prof. Piotr Szukalski z Uniwersytetu Łódzkiego.
Światowy Dzień Ludności obchodzony jest 11 lipca. Według Głównego Urzędu Statystycznego, Polska wkroczyła w okres kryzysu demograficznego, a w kwietniu liczba ludności wyniosła ponad 37,4 mln. Z prognoz wynika, że do 2060 r. spadnie o 6,7 mln i wyniesie 30,9 mln, a połowa mieszkańców naszego kraju będzie miała ponad 50 lat. Z kolei ONZ przewiduje, że populacja Polski do 2100 r. zmniejszy się do ok. 19 mln.
Minęło sześć tygodni od przegranej obozu rządzącego w wyborach prezydenckich. Sześć tygodni politycznego bezruchu, gorączkowego przeczesywania własnych szeregów i tępego wpatrywania się w sufit w poszukiwaniu „planu B”. Miało być nowe otwarcie. „Jeszcze tylko Pałac” – mówili. A tymczasem Pałac przejęty, prezydent Karol Nawrocki za niecały miesiąc zostanie zaprzysiężony, a Koalicja 13 grudnia stanęła – nie w miejscu, ale w martwym punkcie. Zacięcie, brak pomysłu, brak wizji, brak przyszłości.
Porażka z Nawrockim zaskoczyła ich nie dlatego, że była „niemożliwa”. Zaskoczyła dlatego, że nie przewidzieli żadnego scenariusza poza zwycięstwem. I zamiast zmierzyć się z pytaniem „dlaczego przegraliśmy?”, wpadli w histerię. Najpierw – jak ujawniła Interia – Donald Tusk miał naciskać na marszałka Hołownię, by ten zablokował objęcie urzędu przez nowego prezydenta. De facto zamach stanu: „uśmiechnięty”, wsparty dywizją autorytetów prawniczych i gadających głów w mediach, ale jednak zamach. Gdy Hołownia – na szczęście – odmówił, w zanadrzu pojawił się nowy pomysł, czysto PR-owy: rekonstrukcja rządu. Kolejna zagrywka taktyczna w miejsce strategii. Jakby przesuwanie tych samych figur na tej samej planszy mogło nagle zmienić wynik gry.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.