Reklama

Parafia pw. Matki Bożej Królowej Polski w Bielicach k. Pyrzyc

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera


Dekanat: Kołbacz
Siedziba: Bielice, ul. Niepokalanej 46
Liczba wiernych: 3 046
Proboszcz: ks. Kazimierz Kotlarz TChr
Wikariusz: ks. Robert Jacenty Domina TChr
Kościoły filialne: Babin - pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, Stare Chrapowo - pw. Podwyższenia Krzyża Świętego, Swochowo - pw. św. Antoniego
Kaplice: Linie - pw. św. Józefa, Nowe Chrapowo - pw. Matki Bożej Różańcowej, Sobiemyśl - pw. Miłosierdzia Bożego
Wspólnoty: ministranci, Żywy Różaniec, Parafialny Zespół Caritas, Domowy Kościół (1 krąg)
Czasopisma: "Miłujcie się", "Msza św.", "List do Chorych", "Niedziela" - 14 egzemplarzy

Bielice to wieś, która jest siedzibą gminy, położona 11 km na północny zachód od Pyrzyc. W źródłach wymieniana jest po raz pierwszy w 1226 r. Należała wówczas do dóbr klasztoru cysterskiego w Kołbaczu. Murowany kościół z kamienia granitowego na planie prostokąta wybudowany został prawdopodobnie ok. 1400 r. Zdaniem historyków sztuki, świadczy o tym forma portalu wieży oraz blendy na szczycie korpusu. Kościół w okresie reformacji przejęli protestanci. W połowie XVII w. otrzymał nowe wyposażenie i malarską dekorację ścian. W drugiej połowie XIX w., stosując czerwoną cegłę, dobudowano pięcioboczną absydę od wschodu i wieżę od strony zachodniej, przemurowano też otwory okienne. W bryle kościoła dominują: wysmukła pięciokondygnacyjna wieża zakończona trójkątnym szczytem, wysoki dach pokrywający korpus nawowy i blendowany szczyt zachodni. Dzisiaj ściany korpusu nawowego są otynkowane. Wchodząc do nawy przez kruchtę, w wieży zauważa się ostrołukowy tympanon, w którym mozaikowa dekoracja przedstawia Baranka Bożego. Wnętrze świątyni jest jednoprzestrzenne, otynkowane i pomalowane. Przykrywa je strop belkowy, odeskowany w korpusie nawowym i sklepienie sferyczne z żebrami w absydzie. Podczas II wojny światowej kościół nie uległ większym zniszczeniom. W okresie powojennym był poddawany remontom. W oknach absydy i korpusu nawowego zamontowano witraże. Projektowała je J. Spychalska, a wykonał Kuśnicki. W latach 90. XX w. ujawniono istnienie dekoracji malarskiej na ścianach korpusu od strony prezbiterium, najprawdopodobniej z połowy XVII w. Z lewej strony jest obraz Matki Bożej Częstochowskiej, z prawej Jezusa Miłosiernego.
W lewej ścianie przy emporze wmurowano tablicę Jubileuszu 2000 r. Po przeciwnej prawej stronie - tablicę z 2001 r.: "Oni tutaj swój ślad zostawili", upamiętniającą dziesięciu zmarłych pracujących tu kapłanów Towarzystwa Chrystusowego.
Z pierwszego wpisu w kronice parafii wynika, że ks. Stanisław Koszarek z Towarzystwa Chrystusowego dla Polonii Zagranicznej wśród wielu kościołów w okolicy Pyrzyc poświęcił w 1945 r. także kościoły w Bielicach i Babinie. Od początku też odprawiano Mszę św. w Bielicach w każdą niedzielę, a w Babinie w co drugą lub co trzecią niedzielę. Dalej wymienia kronika kolejnego księdza dojeżdżającego tu z posługą - Tadeusza Breihaupta. Także wywiady z najstarszymi mieszkańcami wsi potwierdzają ciągłość duszpasterstwa w Bielicach.
Do tej pory w literaturze przyjmowano rok 1963 jako rok odbudowy kościoła po dewastacji powojennej i datę poświęcenia 1 września 1963 r. jako początek działalności duszpasterskiej w Bielicach. Parafię erygowano 10 marca 1973 r.
Administrowali nią księża: Czesław Lesiak (1973-83), Stanisław Bojarski (1983-91), Zenon Gąsiorowski (1991-96), Józef Kosobudzki (1996-2002). Od 1 lipca br. proboszczem jest ks. Kazimierz Kotlarz TChr. Ks. Kazimierz po święceniach był przełożonym domu nowicjatu w Murkowie k. Leszna. Następnie proboszczem w Marianowie (1990-93) i we Władysławowie (1993-2002).
Parafia obejmuje 11 miejscowości o charakterze rolniczym. W czterech miejscowościach istnieją zabytkowe gotyckie kościoły. Trzy istniejące kaplice mają formę baraków. Obok kościoła parafialnego jest nowo wybudowana kaplica przedpogrzebowa, poświęcona w czasie wizytacji przez bp. J. Gałeckiego w 2001 r.
"Kościoły zastaliśmy zadbane, wierni dbają o nie - mówi Ksiądz Proboszcz. - Teraz pozostaje budowanie wspólnoty, dla mnie bowiem ideałem parafii jest wspólnota, bycie razem przy ołtarzu i na co dzień. Planujemy poświęcić w maju przyszłego roku figurę Matki Bożej Fatimskiej i wprowadzić nabożeństwo fatimskie. Przygotowujemy czuwanie w intencji Polonii. Myślimy o wydaniu informatora o parafii. Zorganizowaliśmy imprezę Pożegnanie lata, w której uczestniczyło ok. 250 dzieci. Wszystkie otrzymały małe wyprawki szkolne. Rozrosły się nam grupy ministranckie. Mój wikariusz, ks. Robert, jest zapalonym sportowcem, grą w piłkę nożną ujął sobie młodzież, dla której jest to często jedyna rozrywka. Zorganizował rozgrywki zespołów między miejscowościami parafii. Mieliśmy tu i większą imprezę, zawody ministranckie z parafii prowadzonych przez Księży Chrystusowców na Pomorzu. Co miesiąc odwiedzamy trzydziestu ośmiu chorych. Najczęściej są to osoby samotne, bardzo oczekujące naszej wizyty. Zostawiamy im lekturę - miesięcznik List do Chorych. Obecnie pilną potrzebą jest remont salki katechetycznej i zapewnienie jej zaplecza, by można było zaproponować wspólne spędzenie wolnego czasu. Propagując czytelnictwo pism katolickich, chcemy rozprowadzić otrzymane od wydawcy czasopismo Miłujcie się. To właśnie na bielickiej plebanii ks. Tadeusz Myszczyński rozpoczął wydawanie tego czasopisma. Pismo początkowo wydawano na pojedynczych kartkach pisanych na maszynie. Dziś w pięknej szacie graficznej wychodzi w nakładzie 200 tys. egzemplarzy. Mamy w parafii 10 róż Żywego Różańca (w tym jedna męska w Babinie). W roku 2001 rozdano 41 500 Komunii św.".
Każdy z księży w niedzielę odprawia cztery Msze św. W Bielicach jest Msza św. o godz. 8.00 i 12.30, w Linie o 9.30, w Starym Chrapowie o 11.00. Drugi kapłan odprawia Eucharystię w Sobiemyślu o godz. 8.00, Swochowie o 9.30, w Babinie o 11.00 i Nowym Chrapowie o 12.30. W tygodniu zaś codziennie jest Msza św. w Bielicach, we wtorek w Sobiemyślu i Swochowie, w czwartek w Bobolinie, Nowym i Starym Chłapowie, w piątek w Linie, w sobotę w Babinie.
W Bielicach organista Bronisław Wójcik prowadzi scholę dziewczęcą i scholę dzieci przed I Komunią św. Pan Bronisław pracuje jako woluntariusz, dowożąc własnym mikrobusem dzieci na występy i zawody.
Na terenie parafii istnieje, oddana w 1998 r. Szkoła Podstawowa i Gimnazjum liczące ok. 500 uczniów. Katechizuje w niej wikariusz ks. R. Domina (10 godz.) oraz panie katechetki: Elżbieta Janczura (18 godz.) i Mariola Kuźniar (10 godz.). Ksiądz Robert, wykorzystując własne sześcioletnie doświadczenia uczestnictwa w zespole folklorystycznym, założył w szkole zespół taneczny dla dzieci i młodzieży.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Chcemy zobaczyć Jezusa

2024-05-04 17:55

[ TEMATY ]

ministranci

lektorzy

Służba Liturgiczna Ołtarza

Pielgrzymka służby liturgicznej

Rokitno sanktuarium

Katarzyna Krawcewicz

Centralnym punktem pielgrzymki była Eucharystia przy ołtarzu polowym

Centralnym punktem pielgrzymki była Eucharystia przy ołtarzu polowym

4 maja w Rokitnie modliła się służba liturgiczna z całej diecezji.

Pielgrzymka rozpoczęła się koncertem księdza – rapera Jakuba Bartczaka, który pokazywał młodzieży wartość powołania, szczególnie powołania do kapłaństwa. Po koncercie rozpoczęła się uroczysta Msza święta pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego. Pasterz diecezji wręczył każdemu ministrantowi mały egzemplarz Ewangelii św. Łukasza. Gest ten nawiązał do tegorocznego hasła pielgrzymki „Chcemy zobaczyć Jezusa”. Młodzież sięgając do tekstu Pisma świętego, będzie mogła każdego dnia odkrywać Chrystusa.

CZYTAJ DALEJ

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

Pielgrzymi ze Słowacji

2024-05-04 22:26

Małgorzata Pabis

    Już po raz 17. do Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach przybyła doroczna pielgrzymka katolików ze Słowacji organizowana przez „Radio Lumen”.

    Uroczystej Eucharystii, sprawowanej na ołtarzu polowym w sobotę 4 maja, przewodniczył bp František Trstenský, biskup spiski. W pielgrzymce wzięło udział ponad 10 tysięcy Słowaków.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję