Reklama

Napisaliście do nas

Kryminały po Bożemu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jak ten czas szybko leci, przecież to już dwa miesiące, od kiedy na czele Kościoła stoi papież Franciszek. I chociaż do moich uszu doszły wieści o dziennikarce, która zaprezentowała niezwykle krytyczny stosunek do osoby nowego Ojca Świętego, to wydaje mi się, że nie jest najważniejsze, czy Ojciec Święty się komuś podoba, czy nie. Dla ludzi wierzących Papież jest następcą św. Piotra, czyli jego nauczanie ma stawać się programem naszego życia.

Może więc warto zastanowić się, co chce przekazać Papież, który jak sam mówi, przybył do nas z końca świata. Jego program został zawarty już w samym imieniu Franciszek… Jak stwierdził na spotkaniu ze światem mediów, przybrał to imię na cześć św. Franciszka z Asyżu. To sprawiło, że postanowiłam przez kilka tygodni zatrzymać się przy postaci świętego, aby przynajmniej w niewielkim stopniu wniknąć w jego duchowość.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Franciszek, urodzony w rodzinie zamożnego kupca, ma odziedziczyć majątek swego ojca. Tymczasem, mając 26 lat, przeżywa swoje nawrócenie, w efekcie którego porzuca dotychczasowe życie i - podążając za wewnętrznym głosem - opuszcza rodzinne miasto. Udaje się na pustkowie, gdzie rozpoczyna nowy etap. Z czasem gromadzą się wokół niego współtowarzysze. Potrzebna więc staje się reguła normująca relacje w nowej wspólnocie. Owa reguła polegała na zachowaniu Ewangelii, co miało wyrażać się życiem w czystości, ubóstwie i w posłuszeństwie.

Zwróćmy uwagę, że nasz święty, kiedy miał jakiś problem, to otwierał Księgę Życia i czytał słowa swego najlepszego Przyjaciela. Zatrzymajmy się przez chwilę na Ewangelii i zapytajmy - czy my Chrystusa traktujemy jak kogoś bliskiego, przed kim nie mamy żadnych tajemnic, do kogo przychodzimy z każdym problemem? Przecież gdybyśmy naprawdę Mu ufali, to w momencie jakiegoś doświadczenia, nie szukalibyśmy pomocy u koleżanki czy u wróżki ze szklaną kulą, tylko otwieralibyśmy Księgę Życia, aby znaleźć rozwiązanie swojego problemu. Niewątpliwie jest to o wiele trudniejsze niż na przykład rozmowa z koleżanką. Myślę, że to kwestia wiary, gdyż, jeśli potratujemy tę księgę jako historię o zamierzchłej przeszłości - rzeczywiście nie ma to większego sensu. Chyba, że kogoś to interesuje. Jednak z punktu widzenia wiary, do czytania Pisma Świętego potrzebne jest głębokie przekonanie, że nie jest to zwykła książka historyczna, lecz czuły list od Najlepszego Ojca, który ma nam pomóc w nawiązaniu z Nim kontaktu.

Przyznaję, że nie jestem żadnym wzorem człowieka, który regularnie zagląda do Pisma Świętego. Jednak, gdy męczy mnie jakiś problem, to znajduję sobie cichy kącik, siadam w wygodnym fotelu z Biblią na kolanach. Otwieram ją na przypadkowej stronie, wypowiadając w myślach słowa: „Mów, Panie, bo sługa Twój słucha”. Pamiętam, jak kiedyś, będąc pod presją otoczenia, zastanawiałam się, czy nie zamienić pisania o wierze na coś bardziej dochodowego, chociażby na pisanie jakichś kryminałów czy romansów. Tak się stało, że tamtego dnia mój wzrok padł na przypowieść o talentach. Nagle uświadomiłam sobie, że to, iż z taką łatwością składają mi się zdania, to nie jest moja zasługa, tylko efekt talentu, który otrzymałam od Najwyższego. Ta modlitwa zaważyła, dodała mi sił do pozostania sobą.

2013-05-20 15:07

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kto lubi gadać z Cohenem?

Mamy dobrą wiadomość dla fanów Leonarda Cohena i Marcina Stycznia. W pierwszą rocznicę śmierci Cohena – 7 listopada br. ukazała się płyta Stycznia – „Lubię gadać z Leonardem”. Artysta przetłumaczył, wykonał i nagrał jedenaście piosenek Leonarda Cohena z jego trzech ostatnich albumów.
CZYTAJ DALEJ

PILNE! Powtórzył się cud św. Januarego

2025-09-19 13:21

[ TEMATY ]

św. January

cud św. Januarego

Chiesa di Napoli / YouTube.com

Archidiecezja Neapolu przekazała, że dziś o godzinie 10:07 w katedrze Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny powtórzył się cud świętego Januarego. Krew męczennika znajdująca się w specjalnym relikwiarzu zmieniła stan skupienia ze stałego w płynny.

Św. January poniósł śmierć męczeńską przez ścięcie za panowania cesarza Dioklecjana. Odmówił złożenia ofiary rzymskim bogom. Miał wtedy 33 lata. Według podań, jedna z kobiet będących świadkiem męczeńskiej śmierci, zebrała do pojemników nieco krwi świętego, która przechowywana jest obecnie w neapolitańskiej katedrze.
CZYTAJ DALEJ

Mężczyźni u swojego patrona

2025-09-20 15:39

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

W sanktuarium św. Józefa w Nisku miała miejsce coroczna pielgrzymka mężczyzn z całej diecezji.

Spotkanie zgromadziło licznych uczestników, którzy przybyli, by wspólnie modlić się i umocnić w wierze pod opieką swojego patrona. Pielgrzymka rozpoczęła się konferencją, którą wygłosił ks. Konrad Fedorowski, dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Małżeństw i Rodzin w Sandomierzu. Ks. Fedorowski, nawiązując do Księgi Rodzaju, podkreślił, że mężczyzna od początku został powołany do działania i pracy, aby zapewniać byt i bezpieczeństwo rodzinie oraz uczestniczyć w stwórczym dziele Boga. Jego podstawowym zadaniem jest ojcostwo, które nadaje sens życiu zarówno mężczyzny w małżeństwie, jak i kapłana. Pytanie Boga „Gdzie jesteś?” pozostaje dziś aktualne i dotyczy wierności mężczyzny swojemu powołaniu. Kapłan zwrócił uwagę na kryzys ojcostwa spowodowany kultem sukcesu, osłabieniem religijności i fałszywym obrazem ojca w mediach. Wskazał, że męskość często redukuje się do stereotypów siły, władzy czy brawury, które nie oddają jej prawdziwego sensu. Ojciec powinien być przewodnikiem i świadkiem wiary, prowadzącym dzieci własnym przykładem.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję