Reklama

Głos z Torunia

Szlakiem cystersów

Niedziela toruńska 24/2013, str. 3

[ TEMATY ]

turystyka

Helena Maniakowska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mimo dżdżystej pogody członkowie Klubu Inteligencji Katolickiej, wspomagani liczebnie klubem „Karpaty”, w godzinach rannych 25 maja wyjechali na autokarową pielgrzymkę szlakiem cystersów w Wielkopolsce. Nawiedzono kościoły pocysterskie w trzech miejscach - w Tarnowie Pałuckim, Łeknie i Wągrowcu. Prowadzeniem i prezentacją zabytkowych miejsc zajęła się Ewa Gąsiorowska z KIK. Powiedziała, że zakon cystersów na ziemiach polskich pojawił się w XII i XIII wieku. Ich zawołaniem były słowa: „Ora et labora”. Fundatorami opactw byli możni, duchowieństwo i książęta. Gospodarka cystersów opierała się przede wszystkim na rolnictwie, hodowli i rybołówstwie, mieli też rozwinięte przetwórstwo zbożowe. Za ich przyczyną następował intensywny rozwój okolicznej gospodarki i rzemiosła. Od XV wieku prawo patronatu nad tymi kościołami sprawowali cystersi łekneńsko-wągrowieccy.

Reklama

Pierwszym miejscem, które zobaczyliśmy, był malutki, drewniany kościół pw. św. Mikołaja we wsi Tarnowo Pałuckie, położonej ok. 8 km od Wągrowca. Pochodzi on z XIII wieku i pierwsza wzmianka o nim znajduje się w bulli papieża Honoriusza III. Kościół ten uznawany jest za najstarszy drewniany kościół w Polsce. Ze względu na chronologię oraz walory historyczne i artystyczne został w 1933 r. wpisany do rejestru zabytków i stanowi perłę architektury drewnianej w Polsce. Na przepiękne wyposażenie wnętrza składają się późnorenesansowy ołtarz główny i dwa boczne św. Małgorzaty i św. Mikołaja. Na szczególne wyróżnienie zasługuje polichromia renesansowa, która pokrywa niemal całą powierzchnię ścian i stropu. Powstała ona prawdopodobnie w latach 30. XVII wieku.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Następnie przejechaliśmy do kościoła w Łeknie. Klasztor był ufundowany w 1153 r. i według najnowszych badań był najstarszym opactwem lokowanym na ziemiach polskich. Od 1205 r. cystersi łekneńscy otrzymali w klasztorach prawo kultu św. Urszuli. Świętą tę czczono także w Wągrowcu, ale i w wielu innych kościołach. W historii swojego istnienia, szczególnie w XVII i XVIII wieku, opactwa były narażone na wojenne najazdy (Szwedzi i Moskale), pożary oraz kasatę. Dużą stratą był pożar klasztoru wągrowieckiego (jednego z najstarszych opactw cysterskich w Polsce), który 1945 r. uległ podpaleniu przez uciekających Niemców. Odbudowa miała miejsce w latach 1946-68. W wągrowieckim przyklasztornym kościele pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny oraz pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła nie zachowały się najstarsze freski romańskie i gotyckie. Ołtarz główny zrekonstruowano w 1960 r. Wyposażenie kościoła dopełniają stalle wykonane w 1713 r., a przywiezione z katedry gnieźnieńskiej w 1970 r. Późnogotycka rzeźba Madonny z Dzieciątkiem jest jedynym elementem pierwotnego wyposażenia kościoła.

Deszcz, który towarzyszył nam podczas całej pielgrzymki, nie popsuł pogodnego nastroju i radości ze zwiedzania tych przepięknych i historycznych miejsc.

2013-06-12 11:33

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Sandomierz – polskie Otranto

Od kilku tygodni, nawet świeckie media rozgłaszają i żywo komentują historię męczenników z Otranto. Dzieje się tak nie tylko ze względu na to, że była to pierwsza, dokonana w Watykanie 12 maja 2013 r., kanonizacja w historii pontyfikatu papieża Franciszka. Wielkie zainteresowanie wzbudziła ona przede wszystkim dlatego, że oprócz dwóch zakonnic żyjących na przełomie XIX i XX wieku: Kolumbijki - Laury Montoya Upegui oraz Meksykanki - Marii Guadalupe García Zavala w poczet świętych zaliczył Papież także 800 męczenników z włoskiego miasta Otranto. Poruszająca historia ich męczeństwa dokonała się w XV wieku. Cała Europa, a w tym także Włochy - podzielone wówczas na małe państewka - poza napięciami wewnętrznymi, przeżywały wówczas także wielkie zewnętrzne zagrożenie. Raz po raz dawali znać o sobie Turcy, których ekspansja dyktowana chęcią poddania chrześcijan - „niewiernych” Allachowi, szczególnie po zdobyciu Konstantynopola w 1453 r., stawała się nie tylko marzeniem kolejnych sułtanów, ale rzeczywistością uprzykrzającą życie chrześcijańskiej Europie. Rok 1480 miał być milowym w zamiarach sułtana Mehmeda II, zwanego Zdobywcą. Postanowił on zaatakować Rzym i tak zadać chrześcijaństwu śmiertelny cios w samym sercu jego świata. Mehmed II przygotował dwie floty do inwazji na chrześcijan, które równolegle miały dokonać ataku na Brindisi na półwyspie Apenińskim oraz na twierdzę Joannitów na wyspie Rodos. Miasteczko Otranto stało się celem ataku ze względu na to, że silne wiatry nie pozwoliły okrętom Ahmeda Paszy - dowódcy drugiej wyprawy, popłynąć dalej pod Brindisi. W mieście, w którym schroniła się okoliczna ludność, stacjonował oddział zaledwie 400 żołnierzy, a jego załoga nie posiadała ani jednego działa. Dowodzący obroną hrabia Francesco Largo bronił oblężonego miasta około dwóch tygodni wobec 18 tys. Turków i ich potężnej artylerii. Odrzucił warunki poddania miasta, czyniąc symboliczny gest wyrzucenia kluczy od jego bram w morze.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: Jak się modlić w konkretnej sprawie?

2025-07-25 09:40

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

Opowiadam o wydarzeniach, które nie mieszczą się w logice, a jednak naprawdę się wydarzyły. Osoba, po ciężkim wypadku - została uzdrowiona. Kobieta, która całe życie żyła w ciemności, aż… przeczytała jedno zdanie. Kapłan, który szedł przez piekło wojny, by odprawić Mszę. Kolejny raz przekonajmy się, że modlitwa to nie ostatnia deska ratunku — to pierwsza linia frontu.

– o głodnych muzykach z oblężonego Leningradu,
CZYTAJ DALEJ

Śląskie: Ponad 500 interwencji strażaków, najtrudniejsza sytuacja w powiecie bielskim

2025-07-28 09:30

[ TEMATY ]

intensywne opady

PAP/Darek Delmanowicz

Ponad 500 razy interweniowali od niedzieli w związku z silnymi opadami strażacy w województwie śląskim – poinformował w poniedziałek wojewoda Marek Wójcik. Najtrudniejsza sytuacja jest w powiecie bielskim. Lokalne rzeki przekroczyły tam stany alarmowe.

Wojewoda poinformował, że w całym regionie do godz. 9.00 strażacy interweniowali 509 razy. Najwięcej w Bielsku-Białej i w powiecie bielskim – łącznie 300 razy. Kolejne pod względem liczby wyjazdów strażaków były powiaty częstochowski, cieszyński i Częstochowa.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję