Dziś się narodził "Zbawiciel, Mesjasz, Pan". Te trzy znamienne tytuły określają Maleńkiego Obywatela rzymskiego spisanego w Betlejem, na rozkaz Cezara Augusta. Wszystkie one są związane z radosną nowiną, jaką przynosi uroczystość Bożego Narodzenia. Głosi ona, że Bóg dał i nadal nam daje swego Jednorodzonego Syna, aby wyprowadzić ludzi z mroków świata pogrążającego się w wojnach, terroryzmie i śmierci. Chwała Pana rozpraszającego te mroki została okazana pasterzom jako światło, które zewsząd ich oświeciło (por. Łk 2, 14).
Ciemne strony ludzkiego życia zostały otwarte na sprawy nieba. Dzięki tej jasności przed światem stanęła szansa: wszystko może stać się inne, gdy przyjmie on słowo, które usłyszeli pasterze: "dziś w mieście Dawida narodził się wam Zbawiciel".
Od tych słów rozpoczyna się proces wiary. Przebiega on także w naszym sercu, jeśli przyjmiemy światło słów, które usłyszeli pasterze i w ich świetle spojrzymy na Grotę Narodzenia. Ewangelię o przyjściu Jezusa Chrystusa na świat (Łk 2, 1-20) trzeba przeczytać do końca. Inaczej można zostać na uboczu wydarzenia, które mówi, że Bóg stał się jednym z ludzi i przyniósł światu pokój. Przez pasterzy, najbiedniejszych mieszkańców tej ziemi, Dobra Nowina jest zwiastowana ludziom. Ewangelia mówi: "pasterze wrócili, wielbiąc i wysławiając Boga za wszystko, co widzieli i słyszeli, tak jak im było powiedziane". Najubożsi zostali wezwani do przekazania radości, "która będzie udziałem całego narodu": Dziecko narodzone w Betlejem z Maryi Panny jest Zbawicielem, Mesjaszem, Panem!
Girlandy świateł na ulicach, choinkach i w szopkach, mówią na swój sposób, że Bóg przyszedł do naszego świata, aby rozbłysły w nim światła miłości. Wigilia wzywa, abyśmy przyjęli posłanie zawarte w łamanym chlebie: kruchym, jak nowo narodzone Dziecię, słabym jak każdy z nas, a przecież niosącym nadzieję przetrwania! Łamię się nim ze wszystkimi i życzę radosnych Świąt!
Na terenie Portugalii działa rekordowa liczba meczetów - co najmniej 55, wynika z najnowszych statystyk władz tego kraju. Większość z muzułmańskich świątyń działa na terenie stolicy kraju, Lizbony, bądź na jej przedmieściach.
Jak odnotowują portugalskie media w zdominowanej przez katolików Portugalii, przybywa nie tylko wyznawców islamu, głównie imigrantów zarobkowych z Azji Środkowej, jak też muzułmańskich domów modlitewnych. Część z planowanych meczetów jest, jak odnotowują media, blokowane przez władze samorządowe w związku z brakiem odpowiednich decyzji urzędowych. Zaznaczono, że w niektórych gminach, jak np. w Samora Correia, w środkowej Portugalii, nasilają się protesty lokalnej społeczności, zdominowanej przez katolików, przeciwko budowie meczetu. Jedną z kontestowanych przez okoliczną ludność kwestii jest lokalizacja meczetu, który miałby stanąć naprzeciwko jednostki straży pożarnej, co zdaniem krytyków tej budowli, zagrozi bezpieczeństwu mieszkańców portugalskiej gminy.
3562 dni - tyle dni minęło od kiedy prezydentem RP został Andrzej Duda. Co prawda jego adwersarze dziś głównie skupiają się na odliczaniu do końca jego prezydentury, ale jeśli spojrzymy wstecz na te 9 lat i 9 miesięcy, to dojdziemy do wniosku, że naprawdę był to szmat czasu i okres, któremu należy się podsumowanie.
Na całościową ocenę brakuje jeszcze 90 dni, ale już dziś możemy powiedzieć, że Polska nie wyglądałaby dziś tak samo bez Andrzeja Dudy. Ostatnio przy okazji spotkania w Pałacu Prezydenckim rozmawiałem z jednym z ważniejszych urzędników z otoczenia głowy państwa i pytał mnie z czego zostanie jego szef zapamiętany. Wymieniliśmy kilka rzeczy, ale rzeczywiście nie było jednej, potężnej rzeczy, która mogłaby do takiej poważnej i oczywistej rzeczy należeć. Oprócz jednej. Dobrego czasu dla Polski. Te lata prezydentury Dudy rzeczywiście z każdym rokiem będą się kojarzyć jako po prostu dobry okres dla zwykłych ludzi. Jedną z głównych przyczyn było wyrównywanie szans i programy społeczne, które - mało kto to pamięta – przedstawione zostały przez Andrzeja Dudę w 2014 r. na konwencji programowej PiS, zanim jeszcze wystartował w wyborach prezydenckich. Do tego dochodzi jednoczący przekaz prezydenta wobec obywateli, który realizowany był konsekwentnie, mimo iż nie było to łatwe, bo mówił do rodaków w latach trudnych, gdy walka z rządem, zarówno ta wewnętrzna, jak i zagraniczna była wyjątkowo ostro emocjonalnie nacechowana. Nie sposób odmówić też Dudzie niezależności, która czasem (może i nawet według autora tego felietonu słusznie) była powodem sprzeciwu środowiska prawicy z którego się wywodził.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.