Reklama

Kościół

Bp Lechowicz: fundamentem wolności jest prawda

Prawda jest fundamentem wolności - przekonywał podczas Mszy św. w intencji Ojczyzny biskup polowy Wiesław Lechowicz. - Troska o prawdę i prawdziwość wiąże się z odpowiedzialnością za innych i za wspólnotę, którą winniśmy tworzyć - mówił w homilii. Eucharystii sprawowanej w Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie w 106. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości przewodniczy kard. Kazimierz Nycz, administrator apostolski archidiecezji warszawskiej.

[ TEMATY ]

Święto Odzyskania Niepodległości

PAP/Albert Zawada

Wiesław Lechowicz

Wiesław Lechowicz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ojcowie odzyskanej niepodległości

W homilii bp Wiesław Lechowicz przypomniał, że św. Jan Paweł II zapytany o najważniejsze zdanie wypowiedziane przez Jezusa wskazał na słowa: „poznacie prawdę i prawda was wyzwoli” (J 8,32). Ordynariusz wojskowy przytoczył fragment z pierwszej encykliki papieża-Polaka „Redemptor hominis”, w której św. Jan Paweł II wyjaśnił, że w słowach Jezusa zawiera się podstawowe wymaganie „rzetelnego stosunku do prawdy jako warunku prawdziwej wolności” i przestroga „przed jakąkolwiek pozorną wolnością, przed wolnością rozumianą powierzchownie, jednostronnie, bez wniknięcia w całą prawdę o człowieku i o świecie”.

Podziel się cytatem

Biskup polowy powiedział, że jednym z tych, którzy ukazali prawdziwą wolność w warunkach zniewolenia był ks. Jerzy Popiełuszko. - Ks. Jerzy nie tylko prawdę głosił, ale i nią żył. Dlatego na jednej z tablic w kościele pw. św. Stanisława na Żoliborzu znajduje się napis: „Misja księdza Jerzego dzisiaj to przypomnienie całemu narodowi polskiemu, tym od samego szczytu z Warszawy, aż po krańce naszych Bieszczad - nie budujcie bez Prawdy, bo się zawali”. To niemal powtórzenie tego, co napisał Jan Paweł II w encyklice „Fides et ratio”: „Gdy człowiekowi odbierze się prawdę, wszelkie próby wyzwolenia go stają się całkowicie nierealne, ponieważ prawda i wolność albo istnieją razem, albo też razem marnie giną (FR, 90) - powiedział.

Reklama

Jak podkreślił biskup polowy, św. Jan Paweł II, bł. ks. Jerzy Popiełuszko i bł. kard. Stefan Wyszyński - poprzez ich nauczanie na temat prawdy i wolności - „zasługują na miano ojców odzyskanej niepodległości”. Zwrócił też uwagę, że z biegiem czasu pogłębia się kryzys prawdy i wolności, który w coraz większym stopniu wpływa na nasze życie osobiste i społeczne. - Widzimy jak w coraz bardziej prawda i wolność się rozchodzą, co stwarza śmiertelne zagrożenie dla naszej niepodległości. Święto niepodległości naszej Ojczyzny sprzyja więc, by przypomnieć sobie o fundamencie wolności, jakim jest prawda - powiedział. Dodał, że do takiej refleksji zachęcają czytania mszalne, które „zwracają uwagę na prawdę, nie w sensie teoretycznym czy filozoficznym, lecz relacyjnym - w odniesieniu do Boga, samego siebie i drugiego człowieka”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Troska o prawdę to odpowiedzialność za wspólnotę

Nawiązując do listu św. Pawła do Tytusa, biskup polowy zwrócił uwagę, że Apostoł Narodów przypomina, że „człowiek powołany jest do poznawania prawdy, której źródłem jest Bóg”. - Kiedy przywołujemy nauczanie św. Pawła to widzimy, jak bardzo człowiek współczesny rozminął się z takim rozumieniem prawdy. Dzisiaj niemal powszechnie podważa się przekonanie o istnieniu prawdy absolutnej, a nawet prawdy obiektywnej. Tego rodzaju myślenie doprowadziło do sytuacji, w której człowiek próbuje przypisać sobie prerogatywy boskie i zająć miejsce Boga. Nie godzi się być stworzeniem, aspiruje do roli stwórcy - powiedział

Bp Lechowicz podkreślił, że w tym kontekście należy patrzeć na „próby decydowania o życiu i śmierci dzieci poczętych czy nieuleczalnie chorych”, a także na próbę „zredefiniowania ludzkiego życia i tego, co dotychczas stanowiło jego fundament, np. małżeństwa i rodziny”. - Dlatego w trosce o wolność i niepodległość wciąż musimy czuwać, by nie ulec pokusie, jakiej ulegli nasi prarodzice, by być jak Bóg. To czuwanie staje się tym bardziej pilne im bardziej wokół nas szerzą się idee, które mimo efektownych szat wolności tak naprawdę nie mają z nią wiele wspólnego - powiedział.

Podziel się cytatem

Nawiązując do dzisiejszej Ewangelii bp Lechowicz zwrócił uwagę, że podkreśla ona „wagę prawdy i prawdziwości w naszych wzajemnych relacjach i odniesieniach”. - Kłamstwo, obłuda, manipulacja, nieszczerość są zaprzeczeniem prawdy i prawdziwości, a tym samym poważnym zagrożeniem wolności. Zakłócają bowiem relacje międzyludzkie i prowadzą do rozbicia wspólnoty. Troska o prawdę i prawdziwość wiąże się z odpowiedzialnością za innych i za wspólnotę, którą winniśmy tworzyć - przekonywał.

Reklama

W kontekście jedności wspólnoty biskup przywołał słowa Józefa Piłsudskiego, wypowiedziane do członków Rady Obrony Państwa w lipcu 1920 r.: „Od was polityków i od narodu, powinien iść do wojska, walczącego na froncie głos wiary i otuchy, odpowiadający moralnej wartości społeczeństwa i jego niezłomnej woli zwycięstwa. Zamiast tego dajecie demoralizujący obraz waśni, kłótni, rozdarcia. Chwila jest wyjątkowo groźna, nie ma czasu do stracenia, stoicie nad przepaścią i jutro może zaczniecie się wyrzynać. Nie wiem, jakimi słowy mam was przekonywać, aby was natchnąć duchem pojednania i skłonić do zgody. Jeżeli potrzebna jest do tego moja śmierć, to gotowym sobie w łeb wypalić, abyście zrozumieli wreszcie, że to jest już ostatnia chwila do ratunku, że musicie się zjednoczyć”. - Uważajmy, by prawda kształtowała nasze relacje do Boga, względem nas samych i w odniesieniu do innych. Wówczas będzie dochodzić do naszych uszu piękna i czysta melodia wolności - podkreślił bp Wiesław Lechowicz.

W uroczystej Mszy św. w intencji Ojczyzny, odprawianej w Narodowe Święto Niepodległości, bierze udział Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Duda z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą, marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska, wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, parlamentarzyści i przedstawiciele władz samorządowych, komendanci służb mundurowych, kombatanci, harcerze oraz tradycyjnie licznie zebrani mieszkańcy stolicy.

PAP/Albert Zawada

Uroczysta Msza rozpoczęła się procesją duchowieństwa do ołtarza przy śpiewie "Bogurodzicy".

Przed rozpoczęciem liturgii prezydent Andrzej Duda zapalił Świecę Niepodległości, ofiarowaną Warszawie przez Piusa IX w 1867 roku. Ojciec Święty pragnął, by zapłonęła ona w wolnej Polsce. Następnie po wniesieniu przez wojskową kompanię reprezentacyjną biało-czerwonego sztandaru odśpiewany został hymn narodowy.

PAP/Albert Zawada

Eucharystii przewodniczy kard. Kazimierz Nycz, a koncelebrują ją biskup polowy Wiesław Lechowicz, biskup warszawsko-praski Romuald Kamiński oraz biskupi pomocniczy archidiecezji warszawskiej Rafał Markowski i Piotr Jarecki.

PAP/Albert Zawada

Do historii Świecy Niepodległości nawiązał rozpoczynając liturgię kard. Nycz. Nazwał ją światłem ku niepodległości. - Dzisiaj zapalamy ją jako światło na drogach niepodległości, którą Bogu dzięki mamy. Wiemy, że to światło - symbol tej świecy - jest nam wszystkim potrzebne, bo światło w Ewangelii, światło w ustach Chrystusa jest znakiem Jego samego: "Ja jestem Światłem i Życiem". To jest światło, którego nie trzeba i nie wolno się wstydzić, bo ono jest nam potrzebne, aby rozświetlało drogi naszych wartości i naszej wolności - powiedział kardynał.

2024-11-11 10:55

Ocena: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ełk: Msza św. w 105. rocznicę odzyskania niepodległości

„Historia jest nauczycielką życia. Kiedy odzyskaliśmy niepodległość zastanawiano się na jakim fundamencie budować naszą Ojczyznę. Odpowiedź była jedna, na fundamencie Ewangelii, na prawdzie, na miłości. O tym fundamencie powinniśmy zawsze pamiętać i takie święto jak dzisiejsze winno nam o tym przypominać” - powiedział bp Jerzy Mazur, W ełckej katedrze pw. św. Wojciecha Biskupa i Męczennika biskup przewodniczył Mszy św. w intencji Ojczyzny w 105. rocznicę odzyskania niepodległości przez Polskę.

We liturgii licznie uczestniczyły poczty sztandarowe, przedstawiciele władz samorządowych, służb mundurowych, seminarzyści, kapłani z ełckich parafii oraz mieszkańcy Ełku.
CZYTAJ DALEJ

"Carlo Acutis. Plan na życie" – nowy film w kinach już za miesiąc!

2025-05-06 08:49

[ TEMATY ]

bł. Carlo Acutis

RafaelKino/Mat.prasowy

Już za miesiąc na wielkim ekranie – poruszająca historia młodego chłopaka, który zmienił życie tysięcy ludzi. Premiera filmu „Carlo Acutis. Plan na życie” już 6 czerwca 2025 roku w kinach w całej Polsce.

To już drugi film o niezwykłym nastolatku, dystrybuowany przez Rafael Film. Pierwszy – Niebo nie może czekać. Historia Carla Acutisa – dostępny jest online na platformie RafaelKino. Teraz czas na kolejną, poruszającą opowieść. Premiera filmu „Carlo Acutis. Plan na życie” już 6 czerwca 2025 roku w kinach w całej Polsce.
CZYTAJ DALEJ

80 lat od kapitulacji Festung Breslau

2025-05-06 17:11

ks. Łukasz Romańczuk

6 maja 2025 roku przypadła 80. rocznica kapitulacji Festung Breslau. W miejscu pamięci i wyzwolenia jeńców z obozu Burgweide, znajdującego się na wrocławskich Sołtysowicach, odbyły się uroczystości upamiętniające tamte wydarzenia. - Spotykamy się dziś, aby uczcić pamięć ofiar i ocalałych z obozu pracy Burgweide, które funkcjonowało w czasie jednej z najciemniejszych kart historii niemieckiej okupacji i II wojny światowej - mówił Martin Kremer, konsul generalny Niemiec we Wrocławiu.

W czasie przeznaczonym na przemówienia głos zabrał Kamil Dworaczek, dyrektor wrocławskiego oddziału IPN. Rozpoczął on od zacytowania fragmentu z Księgi Powtórzonego Prawa: “Źle się z nami obchodzili, gnębili nas i nałożyli na nas ciężkie roboty przymusowe”. - Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że jest to fragment relacji jednego z robotników przymusowych przetrzymywanych tutaj w obozie Burgweide. Ale jest to fragment z Pisma Świętego, z Księgi Powtórzonego Prawa, który opowiada o losie Izraelitów w niewoli egipskiej. Później czytamy oczywiście o ucieczce, o zyskaniu wolności, w końcu w kolejnym pokoleniu dotarciu do ziemi obiecanej. I tych analogii między losem Izraelitów w niewoli egipskiej a losem Polaków i innych robotników przymusowych w III Rzeszy jest więcej. Jest też jedna istotna różnica. Polacy nie musieli podejmować ucieczki, tak jak starotestamentowi Izraelici, bo to do nich przyszła Polska. Nowa Polska i Polski Wrocław, które może nie do końca były ziszczeniem ich marzeń i snów, ale przestali być w końcu niewolnikami w Breslau - zaznaczył Kamil Dworaczek, dodając: - Sami mogli decydować o swoim losie, zakładać rodziny, w końcu zdecydować, czy to tutaj będą szukać swojej ziemi obiecanej. I ta ziemia obiecana w pewnym sensie zaczęła się dokładnie w tym miejscu, w którym dzisiaj się znajdujemy. Bo to tutaj zawisła 6 maja pierwsza polska flaga, pierwsza biało-czerwona w powojennym Wrocławiu. Stało się tak za sprawą pani Natalii Kujawińskiej, która w ukryciu, w konspiracji uszyła tę flagę kilka dni wcześniej. Pani Kujawińska była jedną z warszawianek, która została wypędzona przez Niemców po upadku Powstania Warszawskiego. Bardzo symboliczna historia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję