Reklama

Aspekty

W kryzysie i kiedy jest dobrze, czyli wrzesień dla rodziny

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wrzesień w naszej diecezji pełen jest inicjatyw skierowanych do rodzin - i tych przeżywających trudności, i tych, w których wszystko gra. Przedstawiamy kilka z nich.

Stowarzyszenie i poradnia

Zacznijmy od tego, że w Zielonej Górze powstaje nowa poradnia rodzinna. - Jest tu grupa ludzi, którzy od wielu lat posługują rodzinom. Pokończyli różnego rodzaju szkoły dla rodziców, szkolenia couchingowe, specjalizują się w szeroko rozumianej komunikacji, są doradcami życia rodzinnego. W pewnym momencie to grono doszło do wniosku, że należy rozszerzyć działalność (do tej pory zajmowali się przede wszystkim katechizacją przedmałżeńską) i zmierzyć się też z sytuacjami kryzysowymi w małżeństwach - mówi ks. Mariusz Dudka, diecezjalny duszpasterz rodzin. - Dlatego postanowiliśmy założyć Stowarzyszenie „Dla rodziny”. Dzięki temu nie tyko będziemy mogli dotrzeć do szerszego gremium, ale również pozyskiwać środki na nasze działania. I co bardzo istotne - te działania będą kierowane do całej diecezji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jednym z tych działań jest S.O.S. Ośrodek Wsparcia Rodziny z siedzibą przy parafii pw. św. Józefa w Zielonej Górze. - Udało się to m.in. dzięki wielkiej pomocy proboszcza ks. Leszka Kazimierczaka, który użyczył nam pomieszczenie nad stadniną przy ul. Prostej - dodaje ks. Dudka.

Reklama

Poradnia ma pomagać na wielu odcinkach. Będzie tu można uzyskać pomoc psychologów, lekarzy, terapeutów, mediatorów, doradców rodzinnych i małżeństw posługujących przy różnych stowarzyszeniach - i wszystko to dla dobra rodziny. I tej w kryzysie, i tej, gdzie wszystko się układa - bo Stowarzyszenie „Dla rodziny” działa również na rzecz promocji zdrowego modelu życia rodzinnego. To ważne, bo przyzwyczailiśmy się już do mówienia o pomocy rodzinie wyłącznie w sytuacjach trudnych, a łatwo wtedy zapomnieć o wspieraniu ludzi, którzy autentycznie żyją sakramentalnością swojego małżeństwa. - To zupełnie nowe spojrzenie, nowy biegun - podkreśla duszpasterz.

Dla rodziców i wychowawców

Otwarcie nowej poradni zbiega się niemalże z rozpoczęciem Szkoły dla rodziców i wychowawców. To cykl 10 trzygodzinnych spotkań opartych na koncepcji T. Gordona i książce A. Faber i E. Mazlish pt. „Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały, jak słuchać, żeby dzieci do nas mówiły”. Mówiąc krótko - Szkoła jest ogólnopolskim programem wspierania umiejętności wychowawczych rodziców i nauczycieli. Zajęcia będą się odbywać w nowej siedzibie Zespołu Szkół Katolickich w Zielonej Górze przy ul. Świętych Cyryla i Metodego.

Co daje ukończenie takiego kursu? Uczestnicy nauczą się budować relację dorosły - dziecko (w tym zawiera się: wyrażanie oczekiwań i ograniczeń tak, aby były przez dziecko respektowane, rozpoznawanie, wyrażanie i akceptowanie uczuć, aktywne wspierające słuchanie, motywowanie dziecka do współdziałania, modyfikowanie niepożądanych lub nieodpowiednich zachowań, uwalnianie dzieci od grania narzuconych ról w domu i w szkole). Dowiedzą się też, jak wspierać proces usamodzielniania się dziecka, jak budować realne poczucie własnej wartości i jak konstruktywnie rozwiązywać konflikty.

Bliższych informacji udziela koordynatorka zajęć Iwona Nowak (tel. 601-292-905).

Dla małżeństw w każdej sytuacji

Reklama

Dla tych, którzy nie mają zbyt wiele czasu (choć mimo wszystko dla rodziny czas wypadałoby znaleźć) i w ogóle dla wszystkich małżeństw ciekawą wrześniową propozycją są weekendowe rekolekcje. Jedne z nich odbędą się w Domu Rekolekcyjnym w Żarach-Kunicach w dniach 27-29 września, a poprowadzą je ks. Artur Adamczak i Mieczysław Gucewicz. Informacje można uzyskać pod nr. tel. 605-432-680.

W tym samym terminie na „Dialogi we dwoje” do Rokitna zaprasza Stowarzyszenie Spotkania Małżeńskie. Ten weekend upłynie w wyjątkowej atmosferze ze względu na wspomnienie niedawno zmarłego prof. Józefa Łukaszewicza, wrocławskiego matematyka, który razem z żoną Danutą przyczynił się do przeszczepienia Spotkań Małżeńskich do naszej diecezji. - Państwo Łukaszewiczowie niejeden raz obdarzali swoją obecnością naszą diecezję, czy to z powodu żywej przyjaźni z naszym biskupem seniorem Adamem Dyczkowskim, czy to z powodu wizyt u sióstr Bożego Miłosierdzia w Myśliborzu i Gorzowie Wlkp. - wspomina Piotr Narowski. - Sądzę, że słowa Drogiego Profesora: „Trzeba iść dalej” odnoszą się do wszystkich osób, które mają pragnienie, by ich małżeństwa mimo wszystko ulegały przemianie, by nawet trudne dni pełne zwątpień i goryczy przekuwać ku Dobru. Zapraszamy tych, którzy mają się dobrze, jak i tych, którzy pragną przerwać nieustanne pasmo kłótni, wzajemnych pretensji, by drogą dialogu poprawić relacje w małżeństwie.

Zgłoszenia przyjmują: Mariola i Piotr Narowscy (tel. 607-180-539, e-mail: pionar@poczta.fm) oraz Jolanta i Adam Kot (tel. 695- -425-975).

2013-09-25 12:23

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ks. Jalinskis: kapłaństwo i małżeństwo są powołaniami, które się wzajemnie uzupełniają

[ TEMATY ]

małżeństwo

kapłaństwo

powołanie

Adobe Stock

Kapłaństwo i małżeństwo są powołaniami, które się wzajemnie uzupełniają – powiedział ks. Juris Jalinskis z Łotwy podczas X Światowego Spotkania Rodzin w Watykanie. Brał on udział w pierwszym dzisiejszym panelu, zatytułowanym „Małżonkowie i kapłani razem w budowaniu Kościoła”.

Trzy pary małżeńskie z różnych stron świata przedstawiły świadectwa, w których wspomniały o tych epizodach ze swego życia, gdy punktem zwrotnym stało się włączenie kapłana do życia rodzinnego.
CZYTAJ DALEJ

Szkaplerz „kołem ratunkowym”

Szkaplerz to najpopularniejsza obok Różańca świętego forma pobożności maryjnej. Historia szkaplerza sięga góry Karmel w Ziemi Świętej, kiedy to duchowi synowie proroka Eliasza prowadzili tam życie modlitewne. Było to w XII wieku. Z powodu prześladowań ze strony Saracenów bracia Najświętszej Maryi Panny z Góry Karmel przenieśli się do Europy i dali początek zakonowi zwanemu karmelitańskim. W południowej Anglii w Cambridge mieszkał pewien bogobojny człowiek - Szymon Stock, generał zakonu, który dostrzegając grożące zakonowi niebezpieczeństwa, modlił się gorliwie i błagał Maryję, Najświętszą Dziewicę, o pomoc. Pewnej nocy, z 15 na 16 lipca 1251 r., ukazała mu się Najświętsza Panienka w otoczeniu aniołów. Szymon otrzymał od Maryi brązowy szkaplerz i usłyszał słowa: „Przyjmij, Synu najmilszy, szkaplerz Twego zakonu jako znak mego braterstwa, przywilej dla Ciebie i wszystkich karmelitów. Kto w nim umrze, nie zazna ognia piekielnego. Oto znak zbawienia, ratunek w niebezpieczeństwach, przymierze pokoju i wiecznego zobowiązania”. Od tamtej pory karmelici noszą szkaplerz, czyli dwa prostokątne skrawki wełnianego sukna z naszytymi wyobrażeniami Matki Bożej Szkaplerznej i Najświętszego Serca Pana Jezusa, połączone tasiemkami. Słowo „szkaplerz” pochodzi od łacińskiego słowa „scapulae” (plecy, barki) i oznacza szatę, która okrywa plecy i piersi. Papież Pius X w 1910 r. zezwolił na zastąpienie szkaplerza medalikiem szkaplerznym. Do wielkiej Rodziny Karmelitańskiej chcieli przynależeć wielcy tego świata - królowie, książęta, możnowładcy, ale i zwykli, prości ludzie. Dzięki papieżowi Janowi XXII - temu samemu, który wprowadził święto Trójcy Świętej i wyraził zgodę na koronację Władysława Łokietka - szkaplerz stał się powszechny. Papież miał objawienia. Matka Boża przyrzekła szczególne łaski noszącym pobożnie szkaplerz karmelitański. A Ojciec Święty ogłosił te łaski światu chrześcijańskiemu bullą „Sabbatina” z dnia 3 marca 1322 r. Bulla mówiła o tzw. przywileju sobotnim. Szczególne prawo do pomocy ze strony Maryi w życiu, śmierci i po śmierci mają ci, którzy noszą szkaplerz. Jest to niejako suknia Maryi, czyli znak i nieomylne zapewnienie macierzyńskiej opieki Matki Bożej. Kto nosi szkaplerz karmelitański, ten otrzymuje obietnicę, że dusza jego wkrótce po śmierci będzie wyzwolona z czyśćca. Stanie się to w pierwszą sobotę miesiąca po śmierci. Oczywiście, pod warunkiem, że ta osoba nosiła szkaplerz w należytym duchu i żyła prawdziwie po chrześcijańsku, zachowała czystość według stanu i modliła się modlitwą Kościoła. Jan Paweł II pisał do przełożonych generalnych Zakonu Braci NMP z Góry Karmel i Zakonu Braci Bosych NMP z Góry Karmel, że w znaku szkaplerza zawiera się sugestywna synteza maryjnej duchowości, która ożywia pobożność ludzi wierzących, pobudzając ich wrażliwość na pełną miłości obecność Maryi Panny Matki w ich życiu. „Szkaplerz w istocie jest «habitem» - podkreślał Ojciec Święty. - Ten, kto go przyjmuje, zostaje włączony lub stowarzyszony w mniej lub więcej ścisłym stopniu z zakonem Karmelu, poświęconym służbie Matki Najświętszej dla dobra całego Kościoła. Ten, kto przywdziewa szkaplerz, zostaje wprowadzony do ziemi Karmelu, aby «spożywać jej owoce i jej zasoby» (por. Jr 2, 7) oraz doświadczać słodkiej i macierzyńskiej obecności Maryi w codziennym trudzie, by wewnętrznie się przyoblekać w Jezusa Chrystusa i ukazywać Jego życie w samym sobie dla dobra Kościoła i całej ludzkości” (por. Formuła nałożenia szkaplerza). Papież Polak od wczesnych lat młodości nosił ten znak Maryi. I zawsze zaznaczał, jak ważny w jego życiu był czas, gdy uczęszczał do kościoła na Górce (Karmelitów) w Wadowicach. Szkaplerz przyjęty z rąk o. Sylwestra nosił do końca życia. (Szkaplerz św. Jana Pawła II znajduje się w klasztorze Karmelitów w Wadowicach.) W orędziu z okazji jubileuszu 750-lecia szkaplerza karmelitańskiego pisał, że szkaplerz „staje się znakiem przymierza i wzajemnej komunii między Maryją i wiernymi, a w rezultacie konkretnym sposobem zrozumienia słów Jezusa na krzyżu do Jana, któremu powierzył swą Matkę i naszą duchową Matkę”. Matka Boża, kończąc swe objawienia w Lourdes i w Fatimie, ukazała się w szatach karmelitańskich jako Matka Boża Szkaplerzna. Wszystkie osoby noszące szkaplerz karmelitański mają udział w duchowych dobrach zakonu karmelitańskiego. Ten, kto go przyjmuje, zostaje na mocy jego przyjęcia związany mniej lub bardziej ściśle z zakonem karmelitańskim. Rodzinę Karmelu tworzą następujące kręgi osób: zakonnicy i zakonnice, Karmelitańskie Instytuty Życia Konsekrowanego, Świecki Zakon Karmelitów Bosych (dawniej zwany Trzecim Zakonem), Bractwa Szkaplerzne (erygowane), osoby, które przyjęły szkaplerz i żyją jego duchowością w różnych formach zrzeszania się (wspólnoty lub grupy szkaplerzne) oraz osoby, które przyjęły szkaplerz i żyją jego duchowością, ale bez żadnej formy zrzeszania się. Do obowiązków należących do Bractwa Szkaplerznego należy: przyjąć szkaplerz karmelitański z rąk kapłana; wpisać się do księgi Bractwa Szkaplerznego; w dzień i w nocy nosić na sobie szkaplerz; odmawiać codziennie modlitwę zaznaczoną w dniu przyjęcia do Bractwa; naśladować cnoty Matki Najświętszej i szerzyć Jej cześć. Modlitwa do Matki Bożej Szkaplerznej O najwspanialsza Królowo nieba i ziemi! Orędowniczko Szkaplerza świętego! Matko Boga! Oto ja, Twoje dziecko, wznoszę do Ciebie błagalne ręce i z głębi serca wołam do Ciebie: Królowo Szkaplerza, ratuj mnie, bo w Tobie cała moja nadzieja. Jeśli Ty mnie nie wysłuchasz, do kogóż mam się udać? Wiem, o dobra Matko, że Serce Twoje wzruszy się moim błaganiem i wysłuchasz mnie w moich potrzebach, gdyż Wszechmoc Boża spoczywa w Twoich rękach, a użyć jej możesz według upodobania. Od wieków tak czczona, najszlachetniejsza Pocieszycielko utrapionych, powstań i swą potężną mocą rozprosz cierpienie, ulecz, uspokój mą zbolałą duszę, o Matko pełna litości! Ja wdzięcznym sercem wielbić Cię będę aż do śmierci. Na twoją chwałę w Szkaplerzu świętym żyć i umierać pragnę. Amen.
CZYTAJ DALEJ

Granice, gościnność i odpowiedzialność – spór o Ewangelię w kontekście migracji

2025-07-16 10:49

[ TEMATY ]

bp Antoni Długosz

bp senior Antoni Długosz

biskup senior Antoni Długosz

Ks. Dariusz Kowalczyk SJ/facebook.pl

Ks. Dariusz Kowalczyk SJ

Ks. Dariusz Kowalczyk SJ

W przestrzeni medialnej ponownie rozgorzał spór dotyczący postawy Kościoła wobec kwestii migracyjnych. Tym razem punktem zapalnym stały się słowa bp. Antoniego Długosza, który w jednej z wypowiedzi wyraził wdzięczność za modlitwę w intencji obrony polskich granic. Portal Onet przytoczył w odpowiedzi mocno krytyczną opinię o. Pawła Gużyńskiego OP, który zarzucił biskupowi sprzeniewierzenie się Ewangelii i uleganie propagandzie.

O. Gużyński posunął się nawet do stwierdzenia, że słowa hierarchy to „bredzenie” i „brunatna fala”. Jednocześnie przypomniał, że nikomu „nie wolno odczłowieczać drugiego człowieka” – co samo w sobie jest słuszne, lecz w kontekście jego wypowiedzi wybrzmiewa jak retoryczna sprzeczność.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję