"Nazwiska trzech osób, które zostaną uwolnione, być może kobiet żołnierzy lub cywilów, zostaną wkrótce przekazane" - cytuje agencja AFP anonimowego przedstawiciela Hamasu, który wyjaśnił, że opóźnienie w przekazaniu nazwisk wynika z "komplikacji na miejscu”. Według niego "wymiana zakładników i więźniów odbędzie się zgodnie z planem”.
Przekazanie Izraelowi listy nazwisk trzech zakładniczek, który miały być uwolnione w niedzielę, było warunkiem wdrożenia porozumienia Izraela z Hamasem o zawieszeniu broni w Strefie Gazy i uwolnieniu izraelskich zakładników. Umowa miała wejść w życie w niedzielę o godzinie 8:30 czasu lokalnego (7:30 czasu polskiego).
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Hamas nie przekazał jednak w uzgodnionym terminie nazwisk trzech zakładniczek, w związku z tym w niedzielę rano rzecznik izraelskiej armii Daniel Hagari poinformował, że palestyński ruch nie wypełnia swoich zobowiązań, co oznacza, że umowa o rozejmie nie weszła jeszcze w życie.
Wcześniej podobne oświadczenie wydał premier Izraela Benjamin Netanjahu, który zapowiedział, że rozejm z Hamasem nie zostanie wdrożony dopóki ruch palestyński nie dostarczy nazwisk trzech zakładniczek, które miały zostać wkrótce uwolnione.
W odpowiedzi Hamas w komunikacie poinformował, że opóźnienie w przekazaniu nazwisk zakładników jest spowodowane "względami technicznymi". Palestyński ruch potwierdził przy tym gotowość do realizacji swoich zobowiązań i wdrożenia umowy o rozejmie. (PAP)
zm/