Reklama

Matki kapłanów

Niedziela Ogólnopolska 49/2013, str. 34

Krzysztof Świertok

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

O śmierci Marianny Popiełuszko – matki bł. ks. Jerzego pisali i mówili dziennikarze różnych mediów. Jedną z najpiękniejszych wypowiedzi było rozważanie ks. inf. Ireneusza Skubisia podczas modlitwy Apelu Jasnogórskiego 19 listopada br. Uczestniczyłam w tym Apelu poprzez Telewizję Trwam. Na Jasnej Górze było wtedy wielu kapłanów. Widziałam wzruszone twarze. To było do nich i o ich matkach. Piękne i prawdziwe.

Być matką kapłana to niezwykła łaska, dzisiaj jakże często oblana łzami. Droga przez krzyż do nieba. Matki kapłanów idą tą drogą razem z Matką Jezusa – Najwyższego Kapłana. Maryja na Drodze Krzyżowej na pewno słyszała obelgi, wyzwiska, drwiny skierowane do Jezusa. A On dźwigał na swoich ramionach wszystkie grzechy świata. Udręczony za wszystkie nasze przestępstwa i niegodziwości. Może i Ona słyszała: „To Matka tego Przestępcy”. Myślała wtedy: gdzie są ci, których uzdrowił, których nakarmił Chlebem Życia? Gdzie ci, których nauczał? Uciekli! Przestraszyli się władców tego świata, możnych i mocnych. Przestraszyli się opinii szyderców. Opuścił, zdradzając Jezusa, Judasz – jego pragmatyzm nie wytrzymał „naiwnej” miłości Mistrza. Ta powtórka z historii Judasza dokonuje się w każdym pokoleniu i w każdym czasie. A matki płaczą!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Czasem matki idą do Jezusa, aby prosić o miejsce w Jego królestwie dla syna – „jeden po prawej, a drugi po lewej Twej stronie” (Mt 20, 21). Proszą, bo pragną, aby synowie zajmowali ważne miejsca. Jest w tym matczyna miłość. Może zapobiegliwa, drażniąca i śmieszna, ale macierzyńska.

Wiele matek kapłanów towarzyszy synom po cichu, bez rozgłosu, w codziennej modlitwie o wierność powołaniu. Bez wierności życie człowieka jest nieudane, odarte z miłości, pozbawione sensu. Wpływ matki jest najbardziej istotny i najmocniejszy. Są na ziemi ludzie, także kapłani, których nikt nie nauczył kochać, i to jest ich nieszczęście. Tylko ofiarne i mądre matki uczą miłować Boga i ludzi. Mówił mi prefekt jednego z seminariów duchownych, że wielu kleryków w czasie ferii świątecznych i wakacji nie opuszcza seminariów. Nie mają domów, do których mogliby pojechać. Nie mają kochających matek. Czy wytrwają w ofiarnym kapłaństwie?

Św. Monika uczyniła ze swego życia dar za nawrócenie syna. Został świętym biskupem. Św. Augustyn w „Wyznaniach” napisał: „Moja święta matka, Twoja służebnica, nigdy mnie nie opuściła. Ona mnie urodziła w ciele do tego życia ziemskiego, a sercem do życia wiecznego. To, kim się stałem i w jaki sposób się stałem, zawdzięczam mojej matce”.

Być matką kapłana to wielki dar i bardzo trudne doświadczenie i zadanie. Przepraszamy matki kapłanów, które przez złe języki ludzi, ich niegodziwość i zatwardziałość serc płaczą. Wierzymy, że te łzy będą błogosławioną ofiarą dla powołania kapłańskiego i wieczną radością matek.

2013-12-03 15:58

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ks. W. Węgrzyniak: Świętość to jest coś normalnego i codziennego

2025-12-30 09:38

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

Ks. W. Węgrzyniak rekolekcjonista i wykładowca UPJPII w Krakowie

Ks. W. Węgrzyniak rekolekcjonista i wykładowca UPJPII w Krakowie

Normalność polega na tym, bym nie myślał kategoriami „ja nie będę święty, bo nie jestem nadzwyczajny”. Przyjechałem do was, do świętych, w parafii Świętej Rodziny - jesteście święci. Świętość to imię chrześcijan! - mówił ks. Wojciech Węgrzyniak, rekolekcjonista i teolog, wykładowca Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie podczas Mszy św. odpustowych w parafii św. Rodziny w Łodzi-Retkini.

Rekolekcjonista w swojej homilii pokazał Świętą Rodzinę w jej codzienności i wymienił pięć cech tej rodziny. - Boże, Ty w Świętej Rodzinie dałeś nam wzór życia - śpiewaliśmy w pieśni na wejście. Chcemy patrzeć na ten wzór, który został nam tu dany czy coś trzeba przyfastrygować w naszym życiu czy doszyć. Normalność. My świętość pomyliliśmy z nadzwyczajnością, tak jak można by zdrowie pomylić z mistrzostwami świata. Aby być mistrzem świata, musisz być zdrowym, ale nie musisz być mistrzem świata, by być zdrowym. Świętość to jest coś normalnego, codziennego. Normalność polega na tym, bym nie myślał kategoriami „ja nie będę święty, bo nie jestem nadzwyczajny”. Przyjechałem do was, do świętych, w parafii Świętej Rodziny - jesteście święci. Świętość to imię chrześcijan! Najważniejsze jest zdrowie nie tylko ciała ale o duszy. Drugie to niepowtarzalność. Święta Rodzina to nie jest wzór o wychodzeniu za mąż, posiadaniu dziecka itp. Każdy święty jest niepowtarzalny. On tylko pokazuje, że można zostać świętym też nadzwyczajnie i że każdy z nas jest oryginałem. Każdy z nas ma swoją cechę świętości, zastanówmy się jaka jest moja cecha charakteru. Niepowtarzalność Świętej Rodziny jest piękna – przekonywał ks. Wojciech Węgrzyniak.
CZYTAJ DALEJ

Rok dwóch papieży – podsumowanie

2025-12-30 06:47

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Leon XIV

pl.wikipedia.org

Papież Franciszek i papież Leon XIV

Papież Franciszek i papież Leon XIV

Mijający rok przebiegał pod znakiem pontyfikatów dwóch papieży: Franciszka, zmarłego w Poniedziałek Wielkanocny 21 kwietnia i jego następcy – Leona XIV, wybranego 8 maja. Każdy z nich na swój sposób odcisnął piętno na roku 2025.

Zanim 14 lutego Ojciec Święty Jorge Bergoglio trafił do rzymskiej kliniki im. A. Gemellego z powodu obustronnego zapalenia płuc, zdążył od 16 stycznia przyjąć 14 polityków – mężczyzn i kobiet – z 8 krajów i 5 organizacji międzynarodowych. Pierwszą z tych osób była Nosipho Nausca-Jean Jezile z Republiki Południowej Afryki, przewodnicząca Światowego Komitetu ds. Bezpieczeństwa Żywnościowego, ostatnim zaś – premier Słowacji Robert Fico, którego papież przyjął w Watykanie tuż przed wyjazdem do szpitala.
CZYTAJ DALEJ

Awaria wyciągu w Rzykach ewakuowano ponad 70 osób

2025-12-30 21:58

Adobe Stock

Awarii uległ we wtorek wieczorem wyciąg narciarski w stacji narciarskiej Czarny Groń w Rzykach. Rzecznik małopolskiej straży pożarnej kpt. Hubert Ciepły powiedział PAP, że strażacy ewakuowali z kanap około 70 osób, które utknęły na trasie. Nikt nie został poszkodowany.

– Wyciąg narciarski zatrzymał się wskutek awarii. Po około 50 minutach kolejka została uruchomiona w trybie awaryjnym i rozpoczęło się przemieszczanie kanap i wysiadanie narciarzy, których było około 70. Nikt nie wymagał pomocy – powiedział rzecznik.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję