Reklama

Wiara

Mistyczka zaprzyjaźniona ze św. o. Pio będzie błogosławioną?

Dykasteria Spraw Kanonizacyjnych oznajmiła 27 stycznia, iż Ojciec Święty Franciszek upoważnił ten urząd kurialny do ogłoszenia sześciu dekretów dotyczących tyluż sług Bożych. Jedną z nich jest uznanie heroiczności cnót włoskiej mistyczki Luiginy Sinapi (1918-78). Według Dykasterii ta świecka wierna, „kierując się głęboką miłością do Jezusa od najmłodszych lat miała wizje Maryi, Jezusa i aniołów”. Poznała też osobiście i utrzymywała bliską znajomość ze św. o. Pio z Pietrelciny i z papieżem Piusem XII, który wielokrotnie przyjmował ją w Watykanie.

[ TEMATY ]

beatyfikacja

św. Ojciec Pio

Passionisti Itri Channel YT/zrzut ekranu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Luigina Sinapi urodziła się 8 września 1916 roku w Itri (w regionie Lacjum w środkowych Włoszech), a w osiem dni później została ochrzczona. W wieku 15 lat poczuła powołanie do życia zakonnego i wstąpiła do Instytutu Pobożnego Towarzystwa Córek św. Pawła w Rzymie, który jednak musiała opuścić z powodu poważnych problemów zdrowotnych.

Gdy w połowie lat dwudziestych XX wieku zaczęła miewać wizje, matka zabrała ją do San Giovanni Rotondo, aby spotkała się tam z Ojcem Pio, późniejszym świętym, znanym już wówczas z noszenia stygmatów na dłoniach, stopach i w boku. Od tamtego czasu przyszła służebnica Boża utrzymywała bliską więź z włoskim kapucynem, który stał się jej kierownikiem duchowym i wspierał ją do końca swego życia.

Podziel się cytatem

W listopadzie 1931, po śmierci rodziców, przygarnęła ją ciotka w Rzymie i dziewczyna rozpoczęła tam pracę jako pomoc domowa; później znalazła zatrudnienie na poczcie i wreszcie trafiła do Głównego Urzędu Statystycznego Włoch.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Po kilku latach zachorowała na raka i była bliska śmierci, ale 15 sierpnia 1935, w uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, już po otrzymaniu ostatniego namaszczenia, ukazali się jej Jezus i Jego Matka, którzy w cudowny sposób uzdrowili ją. Postanowiła wówczas ofiarować swoje życie i cierpienia za zło świata oraz za zbawienie kapłanów i wszystkich dusz.

W latach 1956-70 pracowała w Narodowym Instytucie Geofizyki jako sekretarka Sługi Bożego Enrico Mediego(1911-74). Piastował on to stanowisko od 1949, a w 1958 roku został wiceprezesem Europejskiej Wspólnoty Energii Atomowej. W latach pięćdziesiątych prowadził telewizyjny program popularnonaukowy.

Reklama

„Łączyła swoją pracę z intensywnym życiem modlitwą, ożywianym głęboką duchowością wewnętrzną. Jej różnorodnym cierpieniom towarzyszyły liczne dary mistyczne” – czytamy na stronie internetowej Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych.

W 1954 L. Sinapi, już jako tercjarka franciszkańska, uzyskała dyspensę (zezwolenie kościelne) na wstąpienie do Trzeciego Zakonu Dzieci Maryi, do którego należał także jej kierownik duchowy.

Znacznie wcześniej zyskała zaufanie kardynała Eugenio Pacellego, przyszłego papieża Piusa XII. W 1937 r., po objawieniu Matki Bożej w Tre Fontane w Rzymie, przepowiedziała jego wybór w dwa lata później na najwyższy urząd w Kościele.

Ostatni okres swojego życia Luigina spędziła w domu, służąc radą i pociechą duchową wszystkim, którzy do niej przychodzili. Odznaczała się głębokim nabożeństwem do takich świętych, jak Franciszek z Asyżu, Gemma Galgani i Teresa od Dzieciątka Jezus. Jej duchowość była skupiona na Eucharystii i Maryi i prowadziła ją do pomagania wszystkim potrzebującym.

Zmarła na raka żołądka 17 kwietnia 1978 w Rzymie w opinii świętości, której towarzyszyły różne znaki nadprzyrodzone. Były to m.in. wcześniejsze poznawanie późniejszych wydarzeń i sytuacji, bilokacja, rozeznawanie duchów, przede wszystkim zaś mistyczne zjednoczenie z Panem Jezusem, przeżywane w atmosferze skromności, pokory i służby.

Podziel się cytatem

W związku z tymi darami wiele osób, łącznie z biskupami, księżmi i politykami, prosiło ją o duchową radę i pociechę. Pomogła wielu księżom nie tylko modlitwą, ale także pomocą materialną.

Choć obdarzona nadprzyrodzonymi darami „potrafiła nieść z niezwykłą naturalnością to brzemię mimowolnej wyjątkowości, miłości do Boga i bliźnich, ukazując w praktykowaniu cnót i w zdolności do składania ofiar całkowite posłuszeństwo Kościołowi i jego przedstawicielom” – stwierdzono na stronie internetowej Watykanu.

2025-02-06 21:00

Oceń: +28 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bliskie jest już królestwo niebieskie

Pracy jest zwykle więcej niż mamy energii i sił. Teraz, w grudniu, gdy dzień jest tak krótki, jeszcze trudniej nam o mobilizację i zapał. Potrzeba nam pomocy z wysoka… Ale ona zaprasza nas do współpracy. To, co niebiańskie, w cudowny sposób przenika się z tym, co ziemskie i ludzkie.

„Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało”. Jezus przychodząc na ten świat, zstępując do nas, widzi bezkres ludzkiej nędzy, naszych potrzeb, widzi ogrom dzieła, jakie ma do wykonania. Nie realizuje go jednak sam. Wysyła swych uczniów, aby szli w Jego imię, głosili Jego Ewangelię, rozdawali hojnie Jego miłość. Kiedy już wstąpi do nieba, pośle ich z tym samym zadaniem na cały świat. Boża łaska przychodzi do nas przez ludzkie ręce i serca – przez tych, którzy oddadzą się cali Jezusowi, którzy zgodzą się być pomocnikami Boga.
CZYTAJ DALEJ

ETPC: Polska złamała konwencję o prawach człowieka, nie rejestrując małżeństwa osób jednej płci

2025-04-24 21:59

[ TEMATY ]

homoseksualizm

ETPCZ

Adobe Stock

Europejski Trybunał Praw Człowieka (ETPC) uznał w ogłoszonym w czwartek wyroku, że nie rejestrując zawartego w Wielkiej Brytanii małżeństwa osób tej samej płci, Polska złamała artykuł 8. Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności. Skargę wniósł obywatel RP Bartholomew Kyle Andersen.

Trybunał w Strasbourgu rozpatrywał sprawę zapoczątkowaną w lutym 2017 r., kiedy to w Urzędzie Stanu Cywilnego w Goszczyszynie w powiecie grójeckim na Mazowszu obywatel Polski Andersen złożył wniosek o rejestrację związku małżeńskiego zawartego w Wielkiej Brytanii z osobą tej samej płci. Po późniejszych odwołaniach decyzję USC podtrzymał wojewoda mazowiecki, a także Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie. W lutym 2020 r. Naczelny Sąd Administracyjny oddalił natomiast skargę kasacyjną powoda.
CZYTAJ DALEJ

Kapłan, który tworzył wokół siebie wspólnotę

2025-04-25 22:22

ks. Łukasz Romańczuk

Ks. Jan Kwasik - portret

Ks. Jan Kwasik - portret

Tłumy wiernych w kościele pw. Chrystusa Króla w Brzegu Dolnym pożegnały księdza prałata Jana Kwasika. Kapłan, który zmarł w wieku 93 lat życia oraz prawie 70 lat kapłaństwa posługiwał w tam od 1967 roku. Mszy św. pogrzebowej przewodniczył bp Jacek Kiciński, a obrzędy na cmentarzu prowadził ks. Zbigniew Słobodecki, proboszcz parafii św. Andrzeja Boboli w Miliczu.

Rozpoczynając Mszę św. pogrzebową biskup Jacek zaznaczył: - Dziękujemy Panu Bogu za wszystko, co Bóg uczynił przez posługę księdza prałata Jana Kwasika, przez Jego długie i piękne życie. Ale wiemy, że wskutek ludzkiej skłonności do złego wszyscy popełniamy grzechy. Przed Najświętszym Bogiem nikt nie jest bez winy. Dlatego chcemy złożyć tę Najświętszą Ofiarę za naszego zmarłego brata kapłana, który zapisał się w sercach naszych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję