Reklama

Kościół

Paulini i jasnogórscy pielgrzymi wzorem św. Józefa – w służbie życiu

- Św. Józef jest dla nas bardzo odważnym świadkiem troski o życie - podkreślają paulini i zachęcają też do podjęcia różnorakich starań, w tym modlitwy Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego, aby dawać świadectwo, że każda osoba, niezależnie od etapu życia, jest cenna w oczach Boga. Dziś Uroczystość św. Józefa Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny. W Polsce rozpoczyna się V Tydzień Modlitw o Ochronę Życia.

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Paulini

duchowa adopcja dziecka poczętego

w służbie życiu

Magdalena Kamińska

Przyrzeczenia Duchowej Adopcji można składać w święta maryjne, a także indywidualnie przed krzyżem, będąc w stanie łaski uświęcającej

Przyrzeczenia Duchowej Adopcji można składać w święta maryjne, a także indywidualnie przed krzyżem, będąc w stanie łaski uświęcającej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przełożony generalny Zakonu o. Arnold Chrapkowski zwraca uwagę na ważny element współczesnej misji paulinów w świecie, którym jest zaangażowanie w obronę życia od poczęcia i promowanie idei duchowej adopcji dziecka poczętego. - Warto podkreślić zaangażowanie naszych ojców i braci w ruch obrony życia nie tylko tutaj w Europie, ale także bardzo mocno w Stanach Zjednoczonych - podkreśla o. Chrapkowski.

Krajowy Moderator Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego o. Samuel Karwacki wskazuje, że „największym wsparciem, przemieniającym rzeczywistość, jakie możemy ofiarować jest dar modlitwy” i zaprasza do podjęcia duchowej adopcji dziecka poczętego. To jedna dziesiątka różańca dziennie przez dziewięć miesięcy, krótka modlitwa oraz podjęte dobrowolne wyrzeczenie. - Jasna Góra od lat stanowi centrum dzieła Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego, a obrona życia człowieka od poczęcia do naturalnej śmierci jest również wpisana w charyzmat tego miejsca - zaznacza paulin. Zachęca, by modlitwa i nasze postawy były świadectwem, że każda osoba, niezależnie od etapu życia, jest cenna w oczach Boga.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Centralny Ośrodek Duchowej Adopcji zlokalizowany jest na Jasnej Górze w murach klasztornych naprzeciwko Kaplicy św. Józefa na tzw. Halach.

Reklama

O. Karwacki przypomina również, że złożone Śluby Jasnogórskie, ponowione przez bł. kardynała Stefana Wyszyńskiego; to też zobowiązanie do tego, aby stać za życiem, bronić życia. - I dlatego to jest dla nas ogromnym wyzwaniem, znakiem, a jednocześnie wysiłkiem, aby faktycznie wcielać charyzmat tego miejsca - podkreśla zakonnik.

O. Piotr Łoza z Zarządu Zakonu zauważa, że każdy jest zaproszony jak św. Józef „w niesamowitą tajemnicę przyjmowania, ale też obrony życia”.

Pielgrzymi św. Józefa

Józef Kopiec mieszkający z rodziną od prawie 40 lat w Bawarii jak to jest tylko możliwe „odwiedza Maryję i Józefa” na Jasnej Górze i w Kaliszu. Urodził się 19 marca, jest stolarzem jak jego patron. - Mam do niego zaufanie, nieraz staram się w swojej pracy stolarskiej „podpatrywać” go, czyli myśleć, jak daną rzecz zrobiłby św. Józef - opowiada mężczyzna i zapewnia, że dzięki wstawiennictwu św. Józefa otrzymał wsparcie przy leczeniu choroby nowotworowej. - Teraz mąż, jako „złota rączka” pomaga paulinom posługującym w Altötting - dopowiada żona Urszula i podkreśla, ze właśnie wspólna modlitwa, także do św. Józefa, spaja ich małżeństwo.

Od wieków żywe jest na Jasnej Górze nabożeństwo ku czci św. Józefa. Świadczy o tym m.in. ołtarz w Bazylice z XVII-wiecznym obrazem Świętego z Dzieciątkiem Jezus wykonany przez malarza jasnogórskiego, postacie zdobią srebrne sukienki z XVIII w. Przy tym ołtarzu były sprawowane Msze święte nowennowe przed dzisiejszą uroczystością.

Reklama

Św. Józef jest patronem wspólnot na Jasnej Górze: Odnowy w Duchu Świętym „Kana” i Duszpasterstwa „Na Halach” gromadzącego głównie małżonków i rodziny. Programy wielu pielgrzymek stanowych na Jasną Górę zachęcają, by poznawać i formować się w Józefowym duchu.

Uczestnicy „Męskiego Oblężenia” Jasnej Góry podkreślają, że praca ewangelizacyjna wśród mężczyzn i z mężczyznami jest dzisiaj kluczem do odnowy Kościoła. - Trzeba zawalczyć o promowanie odpowiedzialnych postaw. Męskość równa się odpowiedzialność, męskość to twórcza odwaga - mówili uczestnicy jednej z takich pielgrzymek. Uczestnicy „Męskiego Oblężenia” składają Akt Zawierzenia nawiązujący do Jasnogórskich Ślubów Narodu, przyrzekając także strzec daru łaski w rodzinach jako źródła Bożego życia, żyć w stanie łaski uświęcającej, stać na straży budzącego się życia, walczyć w obronie każdego poczętego dziecka „równie mężnie, jak przodkowie nasi walczyli o byt i wolność naszego narodu”.

O. Piotr Łoza wyznaje, św. Józef uczy jak opiekować się Maryją, ale przede wszystkim Jezusem. Tej sztuki on sam uczył się, a teraz inni jego współbracia, szczególnie „pod okiem” św. Józefa w paulińskiej parafii w centrum Świdnicy. Paulini przybyli tutaj trzynaście lat temu. Miejsce to stało się sanktuarium, dla odmiany nie maryjnym, lecz świętego Józefa. A paulini jak św. Józef „opiekują się tutaj Jezusem”, szczególnie w sakramentach.

Anna ze Świdnicy zaprzyjaźniła się ze św. Józefem właśnie dzięki „białym zakonnikom”. - Tu przyjęłam Józefowy szkaplerz. Do paulinów przyciągnęły mnie pierwszopiątkowe czuwania, adoracje Najświętszego Sakramentu, bardzo lubię się tu spowiadać - opowiadała Anna. Podkreśla, że to właśnie dzięki św. Józefowi zawdzięcza swoją jeszcze większą i głębszą wiarę, siłę w codziennych trudach życia, pomoc w wychowaniu dzieci, w małżeństwie.

2025-03-19 11:43

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowenna do Ducha Świętego

[ TEMATY ]

nowenna

Duch Święty

Karol Porwich/Niedziela

Jak co roku w oczekiwaniu na to Święto Kościół katolicki będzie odprawiał nowennę do Ducha Świętego i tym samym trwał we wspólnej modlitwie, podobnie jak apostołowie, którzy modlili się jednomyślnie po wniebowstąpieniu Pana Jezusa czekając w Jerozolimie na zapowiedziane przez Niego zesłanie Ducha Świętego.

1. Po wystawieniu Najświętszego Sakramentu można zaśpiewać hymn: "O Stworzycielu, Duchu, przyjdź" lub sekwencję: "Przybądź, Duchu Święty" czy też inną pieśń do Ducha Świętego.
CZYTAJ DALEJ

Św. Norbercie Biskupie! Czy Ty nie lubisz Polaków?

Ależ skąd! Oczywiście, że lubię! Kocham przecież wszystkich ludzi. Rozumiem jednak, dlaczego padło takie pytanie. „Usprawiedliwię się” za chwilę. Wpierw powiem parę zdań o sobie. Moje staroniemieckie imię oznacza osobę, która dokonuje wielkich i widocznych czynów gdzieś na północy (nord, czyli „północ” i beraht, czyli „błyszczący”, „jaśniejący”). W pewnym sensie byłem taką osobą. Żyłem na przełomie XI i XII wieku. Urodziłem się w Niemczech w bogatej i wpływowej rodzinie. Dzięki temu od dziecięcych lat obracałem się wśród elit (przebywałem m.in. na dworze cesarza Henryka V). Można powiedzieć, że zrobiłem kościelną karierę - byłem przecież arcybiskupem Moguncji. Wcześniej, mając 35 lat, cudem uniknąłem śmierci od rażenia piorunem. Wydarzenie to zmieniło moje życie. Przemierzałem Europę, ewangelizując i wzywając do poprawy postępowania. Będąc człowiekiem wykształconym i jednocześnie mającym dar popularyzacji posiadanej wiedzy, potrafiłem szybko zgromadzić wokół siebie grono naśladowców. Umiałem zjednywać sobie ludzi dzięki wrodzonej inteligencji, kulturze osobistej oraz ujmującej osobowości. Wraz z moimi uczniami stworzyliśmy nowy zakon (norbertanie). Poświęciliśmy się bez reszty pracy apostolskiej nad poprawą obyczajów wśród kleru i świeckich. Powrócę do pytania. Zapewne wielu tak właśnie myśli o mnie. Dzieje się tak, ponieważ jako arcybiskup sąsiadującej z wami metropolii rościłem sobie prawo do sprawowania władzy nad diecezjami w Polsce, które podlegały metropolii w Gnieźnie. Przyznaję, że nie było to zbyt mądre. Jako usprawiedliwienie mogę tylko dodać, że kierowała mną troska o dobro Kościoła powszechnego. Wtedy na Waszych ziemiach chrześcijaństwo jeszcze dobrze nie okrzepło. Bóg jednak wezwał mnie rychło do siebie, a Stolica Apostolska przywróciła bardzo szybko arcybiskupom gnieźnieńskim przysługujące im prawa. Wszystko więc dobrze się skończyło. W sztuce przedstawia się mnie zwykle w stroju biskupim z krzyżem w dłoni. Moimi atrybutami są najczęściej anioł z mitrą i monstrancja. Mógłbym jeszcze sporo o sobie powiedzieć, gdyż moje życie obfitowało w wiele wydarzeń. Patrząc jednak na nie z perspektywy tylu stuleci, chcę na koniec gorąco zachęcić wszystkich do realizowania Bożych zamysłów w swoim życiu. Proszę mi uwierzyć, że nawet najgorsze rzeczy Bóg jest w stanie przemienić w dobro. One też mają sens, choć my jeszcze tego nie widzimy z niskiego poziomu naszej ludzkiej egzystencji.
CZYTAJ DALEJ

Nie jesteście sami. Jesteście dziećmi Boga – kard. Nemet do więźniów w 34. rocznicę wizyty Jana Pawła II

W piątek, 6 czerwca 2025 r., za murami Zakładu Karnego w Płocku rozbrzmiewały słowa, które przypomniały o niezbywalnej godności człowieka. W tym symbolicznym miejscu Mszę św. odprawił legat papieski na uroczystości jubileuszu 950-lecia diecezji płockiej, kard. Ladislav Nemet SVD, arcybiskup Belgradu.

W modlitwie uczestniczyli biskup płocki Szymon Stułkowski, kapelani więzienni, przedstawiciele Służby Więziennej oraz sami osadzeni - ludzie, którzy, jak mówił w tym miejscu św. Jan Paweł II, „są skazani, ale nie potępieni”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję