Reklama

Niedziela Wrocławska

Niezwykłe doświadczenia

Tego, co działo się w Rzymie 27 kwietnia nie sposób w pełni oddać słowami. Cząstką odsłaniającą nieco panującą tam atmosferę niech będzie relacja z pielgrzymki wrocławskich studentów

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pielgrzymowanie do Rzymu rozpoczęliśmy w czwartek 24 kwietnia o godz. 6.00. 65-osobowa grupa studentów – przedstawicieli duszpasterstw akademickich – pod opieką o. Pawła Witona SJ (DA Dach) wyruszyła na zasponsorowane przez władze miasta Wrocław spotkanie ze świętymi papieżami. Po kilkugodzinnej podróży, podczas której sen przeplatał się z modlitwą i rozmowami, zatrzymaliśmy się w Monachium, gdzie uczestniczyliśmy we Mszy św., odprawianej w kościele pw. św. Michała Archanioła. Podróż do Włoch trwała kolejnych kilkanaście godzin. Na camping Castelfusano, znajdujący się 25 km od Rzymu, dotarliśmy w piątkowy wieczór. Podczas Eucharystii o. Paweł zwrócił naszą uwagę na znaki, jakie Pan Bóg daje każdemu z nas. Zachęcał do tego, by ich wypatrywać i wierzyć, że również w czasie naszej pielgrzymki możemy je otrzymać.

Gwarno i multikulturowo, czyli witamy w Rzymie!

Zwiedzanie Wiecznego Miasta rozpoczęliśmy w sobotę po południu od wizyty na pl. św. Piotra. Już wtedy wiele osób oczekiwało na niedzielną Mszę św. Po krótkim rozejrzeniu się i zrobieniu zdjęć udaliśmy się na długi spacer połączony z podziwianiem urokliwych rzymskich uliczek, starożytnych ruin i poznawaniem (przynajmniej pobieżnym) wielu kultur i narodowości, które widoczne były na każdym kroku. Odwiedzaliśmy kościoły, w których trwały modlitwy i czuwania przed kanonizacją. W niedzielę udaliśmy się do Kolegium Jezuickiego, gdzie jeden z ojców przybliżył nam życie i duchowość św. Ignacego Loyoli. Mogliśmy przyjrzeć się także pamiątkom po świętym oraz zobaczyć pokoje, w których żył, pracował i zmarł.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nareszcie święci!

Mszę św. kanonizacyjną przeżywaliśmy w łączności z Watykanem, jednak nie bezpośrednio na pl. św. Piotra. Transmisja z polskim komentarzem odbywała się na Piazza Navona i właśnie tam się modliliśmy. Na placu było wielu Polaków z różnych stron kraju, od dzieci po osoby starsze, które ze wzruszeniem przeżywały ten radosny moment. Było to niesamowite doświadczenie jedności Kościoła w jego różnorodności – oprócz Polaków na Piazza Navona byli także ludzie innych narodowości: Anglicy, Chińczycy, Niemcy, mieszkańcy Nowej Zelandii, Włosi, Kolumbijczycy. Mimo tych różnic czuliśmy się jedną wielką wspólnotą, która przeżywała wielkie święto.

Reklama

Pielgrzymka – nie wyjazd

Podczas modlitwy dziękczynnej, podsumowującej naszą podróż, o. Paweł z radością zaznaczył, że był to dla nas czas pielgrzymki, a nie zwykłego wyjazdu. – Cieszę się, że sprawy duchowości mają dla was duże znaczenie, to było widać w czasie naszych modlitw i Mszy św. To też świadczy o tym, jak dobrze prowadzą was duszpasterze! – mówił jezuita. Wracając do Wrocławia, wielokrotnie modliliśmy się za dobroczyńców, dzięki którym mogliśmy przyjechać do Rzymu, powierzaliśmy też Panu Bogu wszystkie duszpasterstwa i duszpasterzy Wrocławia oraz intencje osób, które prosiły nas o modlitwę.

Studenckie wspomnienia

Michał, związany z „Maciejówką”: – Sama kanonizacja nie była dla mnie podniosłą chwilą, czułem się jak na zwykłej Mszy św. w niedzielę. Ale bardzo doceniam tę prostotę. Wyjeżdżam z Rzymu z doświadczeniem Kościoła międzynarodowego, w którym czułem się dobrze, kanonizację przeżywałem, jakbym był w domu. Jechaliśmy autobusem, w którym byli przedstawiciele różnych duszpasterstw – czuje się, że jesteśmy w „kościele studenckim”, w każdym DA jest nieco inna duchowość, ale widać też naszą jedność.

Dominika, salezjańskie DA „MOST”: – Sam wyjazd jest dla mnie cudem, pojechałam z własnymi prośbami i jestem pewna, że przyniesie on owoce. Niesamowite, ile ludzi było na kanonizacji. To piękne, że Jan Paweł II nas łączy!

Agata, SDA „MOST”: – Cieszę się, że tam byłam. Przekonałam się, że w duszpasterstwach jest wielu życzliwych ludzi, którzy pomagają sobie i żyją głęboką wiarą. To było widać na każdym kroku.

Reklama

Ania i Emil, „Maciejówka”: – Uczestniczyłam w projekcie przygotowawczym 26 dni do kanonizacji, który przybliżał osobę Jana Pawła II, ale dzięki tej pielgrzymce poznałam też Jana XXIII. To był dla mnie czas zmierzenia się z własnymi słabościami. Owoce widzę już teraz, ale wierzę, że będzie ich więcej i będę mogła się nimi dzielić. – To trochę paradoksalne, że najważniejszy element wyjazdu – Mszę św. – przeżyłem najmniej. Ale cała atmosfera pielgrzymowania, rozmowy, modlitwa pokazały, że nie emocje są najważniejsze, ale fakt, że mamy w Kościele kolejnych dwóch świętych.

Na koniec nie pozostaje nic innego, jak wyrazić naszą radość i wdzięczność okrzykiem rozpoznawczym, często towarzyszącym nam w czasie pielgrzymki: Amen! Alleluja!

2014-05-07 15:35

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Włoscy i polscy charyzmatycy na wspólnej modlitwie w Krakowie

[ TEMATY ]

rekolekcje

Rzym

charyzmat

Bożena Sztajner

W piątek 12 czerwca u franciszkanów w Krakowie gościć będzie Wspólnota Maryja Katolickiej Odnowy Charyzmatycznej z Włoch. O godz. 19.00 dojdzie do wyjątkowego spotkania rzymskich i krakowskich charyzmatyków. Będą się oni modlić o ożywienie życia religijnego i eklezjalnego miasta.

Dwie godziny wcześniej znany włoski duchowy przewodnik i organizator spotkań modlitewnych oraz biblijnych ks. Fabio Bartoli w oparciu o praktyczne ćwiczenia przedstawi oryginalny sposób ewangelizacji Księgą Apokalipsy.

CZYTAJ DALEJ

Panie! Spraw, by moje życie jaśniało Twoją chwałą!

2024-04-26 11:09

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Człowiek nierzadko boi „odsłonić się” w pełni, pokazać, kim w rzeczywistości jest, co myśli i w co wierzy, co uważa za słuszne, czego chciałby bronić, a co odrzuca. Obawia się, że ewentualna szczerość może mu zaszkodzić, zablokować awans, przerwać lub utrudnić karierę, postawić go w złym świetle itd., dlatego woli „się ukryć”, nie ujawniać do końca swoich myśli, nie powiedzieć o swoich ukrytych pragnieniach, zataić autentyczne cele, prawdziwe intencje. Taka postawa nie płynie z wiary. Nie zachęca innych do jej przyjęcia. Chwała Boga nie jaśnieje.

Ewangelia (J 15, 1-8)

CZYTAJ DALEJ

Prezydencka Rada: alienacja rodzicielska powoduje wzrost samobójstw dzieci i młodzieży

2024-04-26 17:30

[ TEMATY ]

rodzina

dzieci

prezydent

Adobe.Stock

Prezydencka Rada ds. Rodziny Edukacji i Wychowania zaapelowała o zmianę przepisów Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego dotyczących orzeczenia o winie jednego z rodziców. Wpływają one na skalę zjawiska alienacji rodzicielskiej i przyczyniają się do wzrostu samobójstw wśród dzieci i młodzieży - dodała Rada.

W czasie piątkowego posiedzenia prezydenckiej Rady ds. Rodziny, Edukacji i Wychowania, która obradowała w KPRP, dyskutowano na temat zjawiska alienacji rodzicielskiej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję