Reklama

Niedziela Wrocławska

Bez Ducha nie ma życia

Niedziela wrocławska 23/2014, str. 4

[ TEMATY ]

Duch Święty

Bożena Sztajner / Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nie widzimy go, nie czujemy, ani nie słyszymy, a mimo to życie bez powietrza nie jest możliwe. Przekładając tę zależność na życie duchowe, okazuje się, że bez Ducha Świętego po prostu umieramy.

Totalnie zaskakujący

– Ożywiciel to mój ulubiony przymiot Ducha Świętego – opowiada duszpasterz DA „Wawrzyny” o. Piotr Bęza CMF. Duch Święty dodaje nam paliwa, ożywia to, co umarłe. To Osoba nam bliska, bo jest w nas obecny od momentu chrztu, a jednak wiele osób na serio odkrywa Go dopiero w dorosłym życiu. Tymczasem Jego działanie możemy obserwować na co dzień i to na wielu płaszczyznach: zarówno w życiu duchowym, wspólnotowym, jak i osobistym. Pakiet prezentów, jaki otrzymujemy od Ducha, można podzielić na trzy zasadnicze części: dary, charyzmaty i owoce. – Łaska bazuje na naturze, dlatego siedem darów Ducha wiąże się ściśle z osobowością człowieka – tłumaczy o. Piotr. – Nasza osobista pobożność pomaga Mu działać, ale nie jest tak, że Jego dary są zarezerwowane tylko dla części osób. Tak naprawdę ważna jest nasza relacja z Panem Bogiem i otwartość na działanie Ducha Świętego. Szczególne rodzaje darów to charyzmaty, które dane są przede wszystkim wspólnocie, człowiek, który je dostaje, ma być narzędziem, przekazuje to, co Pan Bóg chce w danej grupie zdziałać – mówi Duszpasterz. Czym innym jeszcze są owoce Ducha Świętego – te są wynikiem żywej i zdrowej z Nim relacji, wśród nich wymienić można miłość, radość, pokój czy cierpliwość. Życie z Duchem Świętym jest naprawdę niezwykłe i na pewno nie jest nudne.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Odnowiona archidiecezja

We Wrocławiu i na terenie całej archidiecezji wrocławskiej z Duchem Świętym współpracuje kilkanaście wspólnot, należących do Odnowy w Duchu Świętym. Spotykają się przy parafiach i duszpasterstwach, prowadzą rekolekcje oraz seminaria odnowy wiary, podczas których wiele osób przeżywa istną duchową rewolucję. – Kiedy uczestniczyłem w seminarium, zrozumiałem, że Bóg jest tym, który chce mi towarzyszyć, z kim codziennie mogę rozmawiać. Przestał być tylko dawcą moralnych nakazów – opowiada o. Piotr Bęza. Odnowa Archidiecezji Wrocławskiej współpracuje ze sobą, organizując Dzień Jedności, Spotkania Liderów poszczególnych wspólnot oraz uczestnicząc w Ogólnopolskim Czuwaniu Odnowy, które odbywa się co roku w trzecią sobotę maja. Charakterystyczne dla tego ruchu są modlitwy. Interesującą inicjatywą, w którą zaangażowało się wiele wspólnot jest „Charyzmatykon” – cykl wykładów odbywających się raz w miesiącu w auli PWT, podczas których przybliżane jest znaczenie i możliwość wykorzystywania konkretnych charyzmatów. Nie brakuje również wspólnej modlitwy – oczywiście charyzmatycznej.

Reklama

Przygotuj się na Zesłanie!

Doskonałą okazją do spotkania z Duchem Świętym jest uroczystość Zesłania Ducha Świętego. – Kościół to skarbiec możliwości modlitewnych, możemy odmawiać 9-dniową nowennę do Ducha Świętego, litanię, hymny. Ale liczy się przede wszystkim nasze osobiste zaangażowanie w relację z Panem Bogiem – mówi o. Piotr Bęza. W sobotę 7 czerwca, w wigilię Zesłania Ducha Świętego w wielu kościołach będą odbywać się czuwania z konferencjami, Mszą św. i modlitwą o dary Ducha. Jak się na nie otworzyć? – Najlepiej powiedzieć Bogu: jestem tu dla Ciebie, nie chcę Ci stawiać żadnych ograniczeń, Duchu Święty, przyjdź i mnie przemieniaj! Trzeba stanąć przed Panem Bogiem tak jak dziecko. Czasem wydaje nam się, że musimy wiele robić, ale zazwyczaj, kiedy robimy, to bardziej Panu Bogu przeszkadzamy. Wystarczy po prostu być.

* * *

Joanna Kuk
Wspólnota Modlitewno-Ewangelizacyjna „Obfite Odkupienie”

– Duch Święty pomaga żyć prawdziwie, wierzyć i budować relację z Jezusem i Bogiem. Umożliwia poznanie siebie, wykorzystanie swoich zdolności do bycia z innymi ludźmi i służenia im. W zasadzie współpraca z Duchem to przygoda, szczególnie, kiedy trwa się we wspólnocie Odnowy, pozwala się Mu prowadzić – bez egoizmu i pychy, ale z pokorą i radością, że razem z innymi jej członkami możemy głosić żyjącego Jezusa i być podobnymi do Apostołów, którzy właśnie w Duchu Świętym dokonywali wielkich rzeczy.

Reklama

Czuwanie na Zesłanie

Wrocław – 7 czerwca, godz. 20.00
Kościół pw. św. Elżbiety, ul. Grabiszyńska 103
Kościół pw. św. Michała Archanioła, ul. Bolesława Prusa 78
Kościół pw. Świętej Rodziny, ul. Monte Cassino 68
Sanktuarium Jasnogórskiej Matki Kościoła (Paulini), ul. św. Antoniego 30
Kościół NMP Matki Pocieszenia, ul. Wittiga 10

Nowy Dwór
Parafia pw. Opatrzności Bożej. Czuwanie organizowane przez Wspólnotę Przymierza Rodzin Mamre. Początek godz. 16.00

Żerniki Wrocławskie
Kościół Najświętszego Serca Pana Jezusa o godz. 19.00

2014-06-05 10:32

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jasna Góra: tysiące pielgrzymów na czuwaniu Odnowy w Duchu Świętym

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Duch Święty

Krzysztof Świertok

Zdjęcie archiwalne

Zdjęcie archiwalne

Z udziałem kilkudziesięciu tysięcy pielgrzymów na Jasnej Górze rozpoczęło się Ogólnopolskie Czuwanie Odnowy w Duchu Świętym. Spotkanie jest wielkim wołaniem o nowe wylanie Ducha i błaganiem o jedność. Odbywa się pod hasłem: „Aby byli jedno... dla ewangelizacji”. To jedno z największych modlitewnych spotkań jasnogórskich.

W programie 23. Czuwania Odnowy w Duchu Świętym odbywającego się tradycyjnie w wigilię uroczystości Zesłania Ducha Świętego znajdują się m.in. konferencje: „Od słuchania do jedności” czy „Ekumenizm a Odnowa Charyzmatyczna”, modlitwa o uzdrowienie „uszu i serca” oraz świadectwa m.in. o jedności w małżeństwie, we wspólnocie, świeckich z hierarchią. Odbędzie się także uwielbienie Bożego Miłosierdzia młodzi młodym. O godz. 16.15 będzie sprawowana będzie Msza św. pod przewodnictwem abp Wacława Depo, metropolity częstochowskiego.

CZYTAJ DALEJ

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne.
Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej.
Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia.
Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie.
Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy.
Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską.
Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej".
Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała!
Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła.
Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża.
Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.

CZYTAJ DALEJ

Zmarł ks. Zbigniew Nidecki

2024-04-29 12:13

Materiały kurialne

Śp. Ks. Zbigniew Nidecki

Śp. Ks. Zbigniew Nidecki

Odszedł do wieczności ks. kan. Zbigniew Nidecki, kapłan diecezji zielonogórsko-gorzowskiej.

W piątek 26 kwietnia 2024 r., w 72. roku życia i 43. roku kapłaństwa, zakończył swoją ziemską pielgrzymkę śp. ks. kan. Zbigniew Nidecki, emerytowany kapłan naszej diecezji.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję