- Niczego nie potrafimy zestawić z takim darem, jakim jest przyjaźń Jezusa w odniesieniu do każdej i każdego z nas. Dopiero w tej relacji obdarowania - w tej relacji przyjaźni - Jezus daje nam przykazania i one powinny być naszą radością, a nie ciężarem, czy jakimś jarzmem, którego nie chcemy, nie potrafimy dźwigać - mówił kard. Ryś.
Tradycyjnie na czwartkową poranną Mszę św. przy grobie św. Jana Pawła II do bazyliki św. Piotra w Watykanie przybywają Polacy mieszkający i pracujący w Rzymie oraz przybywający w pielgrzymkach do Wiecznego Miasta.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Dziś porannej Mszy św. przewodniczył i kazanie wygłosił metropolita łódzki – kard. Grzegorz Ryś. W liturgii uczestniczyło 60 duchownych diecezjalnych i zakonnych, wśród których był obecny między innymi pochodzący z archidiecezji łódzkiej kard. Konrad Krajewski – Jałmużnik Papieski, bp Krzysztof Nykiel – Regens Penitencjarii Apostolskiej oraz bp Sławomir Oder – biskup gliwicki.
Reklama
W homilii metropolita łódzki, odwołując się do dzisiejszej Ewangelii, wskazał na trzy Jezusowe słowa – miłość, przykazanie, radość. - Relacja Jezusa z Ojcem bierze się z tego, jak jest przez Ojca ukochany. Mówi o tym w zapisie Ewangelii Mateusza i Łukasza – Ojciec mój przekazał mi wszystko i nikt też nie zna Syna tylko Ojciec, ani Ojca nikt nie zna tylko Syn - to jest opis miłości. Jezus ma to przekonanie, że kochający Ojciec wszystko Mu daje. Wszystko co ma, jest od Ojca. Tak naprawdę tym wszystkim, co ma, jest relacja z Ojcem, która jest głęboka, która jest wyłączna, która jest intymna. Nikt nie zna Syna tylko Ojciec i Ojca nikt nie zna tylko Syn. Nikt nie potrafi być z Ojcem w takiej relacji, w takiej bliskości, w takiej czułości. Skoro Syn ma świadomość obdarowania, skoro ma świadomość tak bliskiej relacji, to przykazania, które daje Ojciec przynoszą Mu tylko radość. Dlatego przykazania dla Jezusa nie są jarzmem, nie są czymś ciężkim. Jezus mówi w Ewangelii, że przykazania dla Niego są jak pokarm. Ja mam pokarm, o którym nic nie wiecie. Moim pokarmem jest pełnić wolę mojego Ojca. Żyć przykazaniami dla Jezusa jest tym, czym dla nas odżywianie - podkreślił hierarcha.
Kaznodzieja zauważył, że - taką samą relację Jezus chce wprowadzić miedzy siebie i nas, dlatego mówi – wszystko wam daję, daję życie za was! Nasza relacja z Jezusem jest racją obdarowania. Potem mówi dalej – wy jesteście przyjaciółmi moimi, to znaczy, że tym wszystkim, co otrzymujemy od Jezusa, nie jest zdrowie, życie, M4, dwa samochody, ale jest przyjaźń z Nim. Niczego nie potrafimy zestawić z takim darem, jakim jest przyjaźń Jezusa w odniesieniu do każdej i każdego z nas. Dopiero w tej relacji obdarowania - w tej relacji przyjaźni - Jezus daje nam przykazania i one powinny być naszą radością, a nie ciężarem, czy jakimś jarzmem, którego nie chcemy, nie potrafimy dźwigać – tłumaczył kard.
Kardynał Grzegorz Ryś przebywa w tych dniach w Wiecznym Mieście, uczestnicząc w obradach Dykasterii ds. Biskupów, której – jeszcze do niedawna - prefektem był kard. Rober Prevost dziś Ojciec Święty Leon XIV.