Piotr Lorek, lekarz weterynarii
W ostatnim czasie raz po raz słyszy się o pogryzieniach przez psy. Skutki bywają śmiertelne. Ofiarami padają również dzieci. Dotyczy to zwłaszcza psów dużych, uważanych za niebezpieczne. Nasuwa się pytanie, kto jest winien - pies czy człowiek? Na pewno nie samo zwierzę. Winy należy szukać po stronie właściciela, który nieumiejętnie wychował swojego czworonożnego przyjaciela, nieodpowiednio go ułożył, a chcąc go uczłowieczyć - zrobić z niego członka rodziny - pozwalał na zbyt wiele. Tymczasem pies jest zwierzęciem stadnym. W jego psychice zachowana jest pewna struktura hierarchiczna - ten, kto wyżej, jest ważniejszy, ten, kto niżej, musi być mu posłuszny i oddany. Są zasady, reguły, którymi należy się kierować podczas wychowywania psów, zwłaszcza dużych. Jeżeli zaś psychika człowieka jest zbyt słaba, zwierzę zaczyna dominować, staje się nieposłuszne i agresywne - jest to tzw. agresja dominacyjna. W naturalnym środowisku swoją nagromadzoną energię zwierzęta rozładowują w czasie polowania. Na naszych podwórkach przejawia się ona w formie agresji. Warto również zaznaczyć, że psy atakują w momencie, gdy ktoś obcy wejdzie na jego teren, gdyż w psychice zakodowaną ma obronę własnego terytorium.
Pomóż w rozwoju naszego portalu