Reklama

Niedziela Podlaska

Spacer po wodzie

Niedziela podlaska 32/2014, str. 1

[ TEMATY ]

Biblia

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ilekroć w Piśmie Świętym napotykamy cudowne wydarzenia, tyle razy krytyczny rozum ludzki zabiega o ich racjonalne wytłumaczenie. Może to i dobrze, ponieważ dzięki temu unikamy śmieszności i kłopotliwych „wpadek”. Tymczasem codzienne życie przynosi mnóstwo takich niezwykłych sytuacji, jak chociażby medycznie niewyjaśnialnych uzdrowień, wobec których także ateiści stają bezradni. A samo zjawisko wiary, przekraczające zwykłe możliwości poznawcze? Czy jest irracjonalne tylko dlatego, że dotyczy świata, którego nie imają się żadne wzory matematyczne czy fizyczne, którego nie da się zmierzyć i zważyć?!

Eliasz doświadczył na sobie wielkiej mocy Boga, gdy sam podjął walkę z prorokami Baala i zwyciężył. Tym razem miał samotnie stanąć wobec Pana. Doznał w tym momencie oświecenia, ponieważ zrozumiał, że Wszechmocny przychodzi w „szmerze łagodnego powiewu”. Nie śmiał spojrzeć na Tego, którego Oblicza nikt nie widział, a jednocześnie ujrzał oczami duszy, kim jest Ten, który go prowadzi i umacnia. W tę konwencję objawiania się Boga wszedł Jezus. Unikał On jak ognia szokowania cudownościami, czasami jednak czynił coś, co pomagało Dwunastu rozpoznać istotę Jego misji i Jego prawdziwą tożsamość. Opisane dzisiaj chodzenie po wodzie i uciszenie wichru Chrystus jednoznacznie zestawia z wątpliwościami, jakie ciągle jeszcze targały umysłami Apostołów. Zalękniony Piotr słyszy więc wyrzut skierowany faktycznie do wszystkich: „Czemu zwątpiłeś, małej wiary?”. Przeświadczenie o Synostwie Bożym Nauczyciela, tak łatwo wypowiedziane, zostanie niedługo skonfrontowane w obliczu najtrudniejszego doświadczenia – męki i śmierci Odkupiciela. Św. Paweł z wielkim bólem i niemalże we łzach zaświadcza, że wobec niewiary swoich pobratymców on sam gotów byłby na odrzucenie, byleby tylko poszli za Chrystusem ci, dla których On przyszedł na ziemię, między którymi mieszkał i których językiem przemawiał. Jego ból przepojony jest wszakże nadzieją, że kiedyś dokona się wszystko, co Odwieczny w swojej miłości przewidział.

Cud wiary tak bardzo jest potrzebny współczesnym ludziom! Iluż ochrzczonych tę łaskę straciło przez swoją niefrasobliwość, przez chodzenie za różnymi bożkami, przez lekceważenie praktyk religijnych. Na zewnątrz udają szczęśliwych, „wyluzowanych”, ale nie umieją odpowiedzieć sobie i innym na najprostsze pytania o sens tego wszystkiego, co robią. „Chodzenie po wodzie” to stan człowieka, który Chrystusowi zaufał i wie, że przy Nim i w zjednoczeniu z Nim traci swą moc wszelki lęk, ustępuje każda wroga moc, a niemożliwe staje się bardzo zwyczajne i proste...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2014-08-07 11:28

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zaproszenie na ucztę

W starożytności uczty były nie tylko okazją do posilenia się, ale miały przede wszystkim charakter ceremonialny. Wspólne zasiadanie przy stole różnych osób wskazywało na to, że podzielają one te same wartości i idee oraz że osoby te znajdują się na tym samym poziomie, jeśli chodzi o ich status społeczny. Nie zasiadano zatem do stołu z wrogami, jak również z osobami traktowanymi jako niższe w hierarchii społecznej. W kulturze żydowskiej czasów współczesnych Jezusowi wspólnota stołu oznaczała tworzenie więzi między osobami, które się tam gromadziły. W tym kontekście nie dziwi nas, że Judasz z Ostatniej Wieczerzy wyszedł (por. J 13, 30). Wiedział, że sprzymierzenie się z wrogami Jezusa oznacza zerwanie wszelkich więzów z Jezusem i Jego wspólnotą uczniów. Dla takich ludzi miejsca przy stole nie było. Podczas uczty Żydzi zwracali uwagę także na kwestię czystości rytualnej, nie praktykowano zatem zazwyczaj zapraszania na nią osób, które ową czystość mogły naruszać (tę kategorię ludzi określano jako tzw. lud ziemi). Jeśli natomiast zdarzyło się zaproszenie takiej osoby do domu, domagano się od niej odpowiedniego przygotowania, które obejmowało rytualne oczyszczenie i założenie czystej szaty, przygotowanej przez gospodarza.
CZYTAJ DALEJ

Jezuici w ciągu wieków

Niedziela toruńska 19/2007

W gmachu Biblioteki Uniwersyteckiej w Toruniu została otwarta 16 kwietnia wystawa pt. „Zjednoczeni w rozproszeniu. Jezuici w ciągu wieków”. Na ekspozycję składa się prezentacja świętych jezuitów i ich dzieł, historii Zakonu Jezuitów, reguły i konstytucje oraz prezentacja specyfiki duchowości ignacjańskiej. Przedstawione są fakty z dziejów Zakonu związane z miejscami urodzenia wybitnych świętych jezuitów. Zaakcentowano także początki istnienia jezuitów w Polsce (Braniewo, Wilno), a następnie jezuitów w Toruniu, oraz Wspólnoty Życia Chrześcijańskiego jako organizacji świeckiej odwołującej się do tradycji wspólnot zakładanych przez pierwszych jezuitów, eksponowane były także stare druki tylko w dniu otwarcia wystawy. Idea zorganizowania takiej ekspozycji w Bibliotece Uniwersyteckiej UMK zrodziła się jesienią 2006 r. w czasie obchodów Roku Jubileuszowego związanego z postaciami - św. Ignacego Loyoli (1491-1556) - założyciela Zakonu i mistrza duchowości - 450. rocznica śmierci; św. Franciszka Ksawerego (1506-1552), misjonarza Dalekiego Wschodu - 500. rocznica urodzin i bł. Piotra Fabera (1506-1546), apostoła pojednania wśród chrześcijan, także 500. rocznica urodzin. Zebrany materiał wystawowy pochodzi z Archiwum Prowincji Wielkopolsko-Mazowieckiej Towarzystwa Jezusowego w Warszawie, Archiwum Państwowego w Toruniu, Archiwum UMK, Biblioteki Domu Zakonnego Ojców Jezuitów w Toruniu a także z zasobów Biblioteki Uniwersyteckiej w Toruniu oraz ze zbiorów prywatnych. Otwierając wystawę o. superior Wiesław Kulisz powitał przybyłych. Przedstawił sylwetkę trzech jezuitów związanych z Rokiem Jubileuszowym 2006, którzy najwyraźniej uosabiali charyzmat Zakonu. O. Superior podziękował wszystkim, którzy mieli udział w organizowaniu wystawy i zaprosił do wysłuchania wykładu Rektora WSFP Ignatianum w Krakowie o. prof. Ludwika Grzebienia SJ pt. „Dzieje jezuitów toruńskich 1596-2006”. O. L. Grzebień omówił historię działalności duszpasterskiej jezuitów w Toruniu od 1596 r. Z dokumentów historycznych wynika, że już w 1591 r. ksieni Mortęska wykupiła dla jezuitów kamienicę w Toruniu, a następnie bp Piotr Kostka wystawił dokument erekcyjny dla kolegium toruńskiego. Na pierwszą fundację składały się: dom proboszczowski, szkoła parafialna, dom przy kościele Panny Maryi oraz wsie Kowroż i Ostaszewko. Było to średnio zamożne kolegium jezuickie w Polsce. Bp Piotr Tylicki osadził jezuitów w kościele św. Jana i zawiadomił magistrat toruński o tym listem z dnia 10 listopada 1596 r., z jednoczesną prośbą o opiekę ze strony magistratu i wezwaniem, aby ich kazań słuchało całe miasto. W 1596 r o. Piotr Fabrucy rozpoczął formalnie działalność jezuitów w tym domu misyjnym w Toruniu. Ze względu na większość protestancką miasta, jezuici postawili szczególny nacisk na świadomy kult Eucharystii. Powołano ponownie do życia Bractwo Bożego Ciała. Od 1612 r. urządzano corocznie nabożeństwa 40-godzinne. Szczególnym kultem cieszył się założyciel Zakonu św. Ignacy, a także św. Stanisław Kostka, a w późniejszym czasie św. Franciszek Ksawery. Za ich wstawiennictwem doznawano liczne łaski. W następnych latach ożywiono kult bł. Doroty z Mątowów i Jutty - patronów Prus. Kongregacja Mariańska Mieszczan i Bractwo Męki Pańskiej oraz w następnych latach Bractwo Opatrzności Bożej wspierały działalność duszpasterską, społeczną i charytatywną w środowisku. Poświęcenie się jezuitów w czasie zarazy w 1626 r. i zgon zmarłego w posłudze zarażonego w czasie epidemii, niemieckiego jezuity Jana Molitora prowadziło powoli do zmiany nastawienia do zakonu wielu protestanckich mieszczan. Gdy w 1605 r. jezuici założyli katolickie szkoły, napotkali na znaczną niechęć ze strony środowiska. Dopiero wydana w 1611 r. deklaracja konstytucji „De restitutione Patrum Soc. Jesu” zagwarantowała bezpieczną pracę duszpasterską i szkolną. Wojny szwedzkie spowodowały znaczne zniszczenia także i w działalności zakonu. 1731 r. do momentu kasaty Zakonu szkoły toruńskie były szkołami akademickimi, w których nauczało już 10 profesorów. Ważnym wsparciem szkoły jezuickiej były uczniowskie Sodalicje Mariańskie, zaprawiające nie tylko do własnej pobożności, ale prowadzące też działalność społeczno-apostolską. Przy szkołach istniała też bursa muzyków i Konwikt Kuczborskiego. Występy teatralne były jedną z form działalności publicznej szkół jezuickich. Trzeba zaznaczyć, że już w roku przybycia jezuitów do Torunia powstała też biblioteka, na którą składały się dzieła jezuitów i legatów benedyktynek chełmińskich. Działalność Zakonu trwała do momentu kasaty w 1773 r. Po dwustu prawie latach jezuici powrócili do Torunia w 1945 r. i utworzyli swoją rezydencję przy kościele poprotestanckim Świętego Ducha. Kościół jezuicki został też kościołem akademickim z momentem powstania Uniwersytetu M. Kopernika w 1945 r. Powołano wówczas Instytut Kultury Religijnej, prowadzono Apostolstwo Modlitwy i Sodalicję Mariańską. Chociaż dzieje jezuitów toruńskich nie posiadają dotychczas własnej monografii, jednak istnieje wiele opracowań szczegółowych. Działalność duszpasterską Zakonu Jezuitów w Toruniu w latach powojennych, podejmowane nowe inicjatywy opisuje wiele publikacji pracowników UMK i następuje dalsze ich pogłębianie i uzupełnianie. Pomysł wystawy zrodził się w toruńskiej Wspólnocie Życia Chrześcijańskiego. Nad realizacją projektu pracowali: Elżbieta Wierszyło, Karolina Famulska, Anna Domańska, Magdalena Bączkowska, o. Krzysztof Dorosz SJ oraz zespół WŻCh. Życzliwą opiękę sprawował dyrektor Biblioteki Uniwersyteckiej dr Mirosław A. Supruniuk i o. Wiesław Kulisz SJ. Wystawa w Bibliotece Uniwersyteckie będzie czynna do 15 czerwca br. w godzinach otwarcia Biblioteki.
CZYTAJ DALEJ

Prokuratura umorzyła śledztwo ws. przerwania ciąży przez lekarkę Gizelę Jagielską

2025-12-10 08:01

[ TEMATY ]

aborcja

lekarz

Gizela Jagielska

Adobe Stock

Śledztwo w sprawie przeprowadzenia w szpitalu w Oleśnicy aborcji z naruszeniem prawa przez lekarkę Gizelę Jagielską zostało umorzone – przekazała w środę rzeczniczka Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu prok. Karolina Stocka-Mycek.

Postępowanie prowadzone przez Prokuraturę Rejonową w Oleśnicy zostało wszczęte na początku roku. Podjęto je po doniesieniach medialnych, w których podnoszono, że w szpitalu w Oleśnicy doszło do sprzecznego z prawem przeprowadzenia zabiegu przerwania ciąży – przypomniała prok. Stocka-Mycek. W związku z tymi informacjami 16 kwietnia europoseł Grzegorz Braun próbował w szpitalu w Oleśnicy dokonać „zatrzymania obywatelskiego” pracującej tam ginekolożki Gizeli Jagielskiej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję