Reklama

Zdążyć przed zimą

Prezydium Konferencji Episkopatu Polski wystosowało apel do biskupów diecezjalnych o wsparcie prac przy odbudowie i restauracji sosnowieckiej katedry. „Wspólnie wesprzyjmy dzieło odbudowy katedralnej bazyliki w Sosnowcu, zwłaszcza ze względu na zbliżającą się zimę” - czytamy w apelu

Niedziela Ogólnopolska 45/2014, str. 4

Franciszek Rozmus

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Spłonął dach zabytkowej katedry pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Sosnowcu. Ogień zauważono po północy 29 października br. Mimo natychmiastowej akcji, w której uczestniczyło 62 strażaków z 22 zastępów, dachu nie udało się uratować.

Pierwszy zauważył pożar mieszkający tuż przy katedrze ks. dr Mariusz Trąba, który wezwał straż i poinformował o zdarzeniu biskupa sosnowieckiego Grzegorza Kaszaka, proboszcza katedry ks. kan. Jana Gaika i księży posługujących w parafii katedralnej. Duchowni szybko weszli do płonącej świątyni i wynieśli z niej do kaplicy w domu biskupim Najświętszy Sakrament oraz część naczyń liturgicznych. Na miejsce przyjechał też kanclerz Kurii ks. dr Mariusz Karaś.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wysuszona więźba dachowa, mimo wysiłków strażaków, spłonęła bardzo szybko. Starano się używać jak najmniej wody, jednak zalana została część słynnych malowideł ściennych Włodzimierza Tetmajera i Henryka Uziembły, z których słynęła sosnowiecka katedra. Straty szacowane są na miliony złotych.

Ksiądz Proboszcz chciałby możliwie jak najszybciej odbudować dach i nie stosować kosztownych tymczasowych zabezpieczeń. Ból z powodu pożaru jest tym większy, że w ostatnich latach przeprowadzono w katedrze wiele prac konserwatorskich i remontowych.

Reklama

Do czasu zamknięcia tego numeru „Niedzieli” odbyło się kilka spotkań w sprawie odbudowy świątyni. - Mamy nadzieję, że do świąt Bożego Narodzenia gotowy będzie nowy dach. Teraz ruszamy z pracami zabezpieczającymi i nowym deskowaniem nad prezbiterium. Wykorzystana folia pozostanie pod nowym poszyciem jako warstwa izolacyjna - tłumaczy ks. Jan Gaik. Pomoc zaoferowały władze Sosnowca oraz władze sejmiku województwa śląskiego. Komunikat do diecezjan wystosował bp Grzegorz Kaszak. Zwrócił się on również do wszystkich ludzi dobrej woli o „modlitewne, materialne i finansowe wsparcie” w odbudowie bazyliki katedralnej. Zarządził, że taca z niedzieli 9 listopada, zbierana we wszystkich kościołach diecezji, będzie przeznaczona na odbudowę katedry.

Z pomocą młodej i niewielkiej diecezji sosnowieckiej pośpieszyli też natychmiast inni księża biskupi. Kilkanaście godzin po pożarze na miejsce zdarzenia przybył abp Wacław Depo. Metropolita Częstochowski ze smutkiem oglądał zgliszcza dachu katedry w Sosnowcu, należącym przed 1992 r. do diecezji częstochowskiej. Wezwał do ufnej modlitwy, aby w obliczu tej tragedii czerpać na nowo siły od Chrystusa, oraz do pomocy materialnej. „(...) Bądźmy solidarni z Kościołem sosnowieckim, jego pasterzami: Biskupem Grzegorzem i Biskupem Piotrem, kapłanami, osobami konsekrowanymi, wiernymi świeckimi, aby duchowo i materialnie odnowić w przyszłości oblicze tej wspaniałej świątyni” - zaapelował do swoich diecezjan abp Depo i zdecydował, że w niedzielę 9 listopada w kościołach archidiecezji częstochowskiej odbędzie się zbiórka na odbudowę katedry w Sosnowcu. Z pomocą pospieszył również abp Wiktor Skworc, pasterz sąsiedniej archidiecezji katowickiej. W specjalnym komunikacie wyraził łączność w bólu z diecezją sosnowiecką i zarządził we wszystkich kościołach archidiecezji katowickiej zbiórkę na odbudowę katedry w Sosnowcu w niedzielę 2 listopada. List do wszystkich proboszczów archidiecezji wrocławskiej wystosował też abp Józef Kupny - prosił w nim o zorganizowanie w parafiach zbiórek pieniężnych na ratowanie sosnowieckiej katedry. Przy odbudowie świątyni pomoże również diecezja radomska. Bp Henryk Tomasik w specjalnym komunikacie wyraził solidarność z Kościołem sosnowieckim, zapewnił o wsparciu modlitewnym oraz ogłosił na 2 listopada zbiórkę pieniężną, aby „wesprzeć siostrzany Kościół w odbudowie katedry”. Na pomoc diecezji sosnowieckiej pospieszył też natychmiast biskup bielsko-żywiecki Roman Pindel.

Katedra pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Sosnowcu została wybudowana w latach 1893-99.

2014-11-04 14:11

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty Czech

Niedziela Ogólnopolska 39/2022, str. 18

[ TEMATY ]

św. Wacław

Adobe.Stock.pl

św. Wacław

św. Wacław

Był synem księcia Wratysława I i lutyckiej księżniczki Drahomiry.

Wacław objął panowanie w Czechach ok. 925 r. Został zamordowany ok. 929 r. na polecenie swojego brata Bolesława, który za namową matki zaprosił go do wzięcia udziału w konsekracji świątyni w Starym Bolesławcu ku czci świętych męczenników Kosmy i Damiana. Był wzorowym chrześcijaninem. Legenda starosłowiańska głosi, że „wspierał wszystkich ubogich, nagich odziewał, łaknących żywił, podróżnych przyjmował zgodnie z nakazami Ewangelii. Nie dozwalał wyrządzać krzywdy wdowom, miłował wszystkich ludzi, biednych i bogatych. Wspomagał sługi Boże, uposażał kościoły”. Ta sama legenda opisuje jego męczeńską śmierć. W świątyni „Bolesław przystąpił doń u drzwi. Wacław zobaczył go i rzekł: «Bracie, dobrym byłeś dla nas wczoraj». Szatan jednak podszepnął Bolesławowi, uczynił przewrotnym jego serce, tak iż wyciągnąwszy miecz, odezwał się: «Teraz pragnę być jeszcze lepszym». To powiedziawszy, uderzył go mieczem w głowę. Wacław, zwróciwszy się do niego, rzekł: «Co czynisz, bracie?». Pochwyciwszy go, rzucił na ziemię. Tymczasem podbiegł jeden ze wspólników Bolesława i ciął Wacława w rękę. Ten, porzuciwszy brata, ze zranioną ręką uszedł do kościoła. W drzwiach kościoła zabili go dwaj zamachowcy. Trzeci, przybiegłszy, przebił mu bok. Wówczas Wacław oddał ostatnie tchnienie z tymi słowami: «W ręce Twoje, Panie, oddaję ducha mego»”.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę ks. Mariusza Rosika: Niebo dla bogaczy

2025-09-23 12:40

[ TEMATY ]

rozważania

Ks. Mariusz Rosik

Adobe Stock

Studiowała na Politechnice Wrocławskiej. W zamian za notatki z matematyki jeden z kolegów zaproponował jej wyjazd na wspinaczkę niedaleko Jeleniej Góry. Jeden dzień pośród skał całkowicie odmienił jej życie. Tamto doświadczenie przewyższyło wszystkie dotychczasowe fascynacje. Wanda Rutkiewicz jako trzecia kobieta na świecie zdobyła Mont Everest. Brała wówczas udział w zachodnioniemieckiej wyprawie. Na szczyt najwyższej góry globu wchodziła po południu, 16 października 1978 roku. Pamiętna data. Podczas spotkania z himalaistką Jan Paweł II żartował: „Bóg chciał, że tego samego dnia weszliśmy tak wysoko”. Paradoksalnie wejście na wierzchołek ziemi w dniu, w którym Polak został papieżem, spowodowało nieoczekiwany efekt propagandowy. Czołówki polskich gazet mówiły przede wszystkim o jej sukcesie, by nieco usunąć w cień fakt wyboru na stolicę Piotrową papieża znad Wisły.
CZYTAJ DALEJ

Wiara potrzebuje ciągłego rozwoju [Felieton]

2025-09-28 18:21

ks. Łukasz Romańczuk

Spotkanie Młodych na Ślęży - zainicjowane przez Arcybiskupa Józefa Kupnego, Metropolitę Wrocławskiego – w sobotę 27 września odbyło się już po raz ósmy. W związku z tym mam do przekazania naszej młodzieży pewną refleksję.

Dziś młodzieży często brakuje ideałów, których nieustannie poszukują. Dorośli nie zawsze pomagają w tych poszukiwaniach. Mass-media często ogłupiają i prowadzą ich na bezbożną drogę. Św. Stanisław Kostka - patron spotkań młodych na szczycie Ślęży jest również wzorem do naśladowania dla dzieci i młodzieży. Dlaczego warto naśladować tego świętego? Św. Stanisław w swoim krótkim życiu realizował w pełni swoje człowieczeństwo w oparciu o Ewangelię. Stał się świętym wzorem i zachętą do naśladowania. Wzrastał w chrześcijańskim klimacie domu rodzinnego. Przyświecały mu zawsze wielkie ideały - „Ad maiora natus sum” tzn. „Urodziłem się, by dążyć do rzeczy wyższych”. Realizował je konsekwentnie z godną podziwu odwagą i wytrwałością. Świadomy swego powołania zakonnego, wbrew wszelkim trudnościom ze strony rodziny i otoczenia, osiągnął swój cel. Zmarł w Rzymie w 1568 roku w opinii świętości. Młodość jest podobna do wiosny, pełnej zapachu kwiatów, śpiewu ptaków. Jest okresem, w którym wszystko rodzi się do życia. Jest w niej tyle nadziei, że będzie lepiej. Jednocześnie wiosna jest okresem ciężkiej pracy, bez której nie ma plonów jesienią. Młodość - tak samo jak wiosna – jest piękna. Jest czasem marzeń. Ale musi być też czasem ciężkiej pracy nad sobą, nad swoim umysłem i nad swoim sumieniem. Przed młodymi ludźmi jest mnóstwo szans – możecie zostać wielkimi ludźmi, lekarzami, profesorami czy kapłanami. Macie możliwości chodzenia do szkoły i macie prawo korzystania z tego wszystkiego, co szkoła wam oferuje. Jednak trzeba się uprzeć i przykładać do nauki. Św. Jan Paweł II mówił: „Musicie od siebie wymagać, nawet gdyby inni od was nie wymagali”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję