Reklama

W drodze

W drodze

Dwa oblicza jednego państwa

Dlaczego biedne rodziny są pozostawiane same sobie? Dlaczego są wyrzucane do domów opieki i noclegowni?

Niedziela Ogólnopolska 46/2014, str. 45

[ TEMATY ]

społeczeństwo

ubóstwo

Graziako

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tragiczny w skutkach wybuch w katowickiej kamienicy wywołał duże zainteresowanie medialne. Niejako na marginesie tego zainteresowania ujawniły się też sprawy bardzo poruszające, choć z innych powodów niż eksponowane w mediach.

Oto z dziennikarskich relacji wynika, że w mieszkaniu, w którym doszło do wybuchu, żyła sędziwa kobieta z synem. Matka była chora i wymagała stałej opieki. Zajmował się nią właśnie jej 45-letni syn, pozostający bez pracy. Zdaniem innych lokatorów kamienicy, to ludzie bardzo biedni, ale porządni. I jak w wielu takich przypadkach bywa, nie byli w stanie płacić rachunków za energię i czynsz. Zaległości rosły. Gazownia postanowiła odciąć dostawy gazu, a miasto - wyeksmitować dłużników. Kobietę przewieziono do domu opieki, a jej syn miał być przeniesiony do noclegowni. W przeddzień eksmisji odcięto w tym mieszkaniu gaz.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Po katastrofie władze państwowe, wraz z mediami, mocno nagłaśniały pożegnanie trzech śmiertelnych ofiar, małżeństwa dziennikarzy TVN i TVP oraz ich dziecka, z pośmiertnymi odznaczeniami przyznanymi przez prezydenta RP włącznie. Za co te odznaczenia - trudno zrozumieć. Nie polegli przecież w czasie wykonywania odpowiedzialnych obowiązków pro publico bono. Spotkał ich tragiczny wypadek. Mniejsza zresztą o odznaczenia - rozumiem, że władze państwowe chciały okazać troskę i współczucie dla ofiar.

Jednak ma dla mnie znaczenie to, że - przypadkowo lub celowo - państwowy szum wokół uroczystości żałobnych przysłonił koszmarną niewydolność naszego systemu opieki społecznej. To system nie tylko niewydolny, ale i biurokratycznie okrutny. Dlaczego biedne rodziny są pozostawiane same sobie? Dlaczego są wyrzucane do domów opieki i noclegowni (w tym drugim przypadku czytaj: na bruk)? Przecież pieniądze, którymi państwo wspomogłoby taką rodzinę, żeby mogła opłacić czynsz i gaz, na pewno nie byłyby większe, niż są wydawane na dotowanie domów opieki. Za to jakże bardziej po ludzku pozwalałoby to tej rodzinie żyć. Te wnioski z tragedii katowickiej wydają mi się najważniejsze.

2014-11-12 11:02

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dwie twarze Polski

Wytyczono już nawet granicę. Nie ma jej co prawda na mapie, ale dostrzegalna jest z bliższej perspektywy, najlepiej w małych miasteczkach czy popegeerowskich wsiach. Granicę między Polską biedną i tą zamożniejszą. Wyrysowano ją na linii Elbląg – Krosno. Na prawo rozciąga się tzw. ściana wschodnia, w której dochód na jednego mieszkańca jest znacznie mniejszy niż po drugiej stronie granicy. Różne ważne instytucje, z Głównym Urzędem Statystycznym na czele, co jakiś czas przypominają, że te dwie Polski coraz bardziej się od siebie oddalają. Problem w tym, że jak się żyje w dużym mieście, to tej różnicy tak wyraźnie nie widać, podobnie jak na malutkiej wsi gdzieś na Roztoczu. Te dwie rzeczywistości widać dopiero w szerszej perspektywie. Ktoś już nawet zauważył, że najbardziej obrazowo opisują to zjawisko dwa popularne seriale – ta miejsko-proeuropejska, zasobna Polska to „Rodzinka.pl”, a ta gorsza, z krzywą gębą, to „Świat według Kiepskich”.
CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: franciszkanie przekazali stutysięczny różaniec z relikwiami Męczenników z Pariacoto

Na Jasnej Górze 13 października franciszkanie przekazali stutysięczny różaniec z relikwiami bł. Zbigniewa Strzałkowskiego i bł. Michała Tomaszka, męczenników z Pariacoto. Uroczyste ofiarowanie odbyło się podczas Apelu Maryjnego w roku 10. rocznicy ich beatyfikacji i 9. rocznicy rozpoczęcia krucjaty różańcowej w obronie przed terroryzmem.

Podczas Apelu Maryjnego 13 października na Jasnej Górze franciszkanie przekazali stutysięczny różaniec z relikwiami bł. Zbigniewa Strzałkowskiego i bł. Michała Tomaszka. Wydarzenie miało miejsce w roku jubileuszowym – 10 lat po beatyfikacji męczenników z Pariacoto i dziewięć lat po rozpoczęciu krucjaty różańcowej w obronie przed terroryzmem.
CZYTAJ DALEJ

Abp Gänswein: w krajach bałtyckich odczuwa się strach przed Rosją

2025-10-15 11:41

[ TEMATY ]

abp Georg Ganswein

kraje bałtyckie

strach przed Rosją

Adobe Stock

Kraje bałtyckie na mapie

Kraje bałtyckie na mapie

Według oceny nuncjusza apostolskiego abp. Georga Gänsweina w krajach bałtyckich wyraźnie odczuwa się strach przed potencjalnym zagrożeniem ze strony Rosji. „Jest to napięta atmosfera, która przenika całe kraje bałtyckie” - powiedział arcybiskup w nowym odcinku podcastu „Friedensreiter”. Abp Gänswein, były prywatny sekretarz papieża Benedykta XVI, od roku pełni funkcję nuncjusza papieskiego na Litwie, Łotwie i w Estonii. 69-latni duchowny powiedział, że z bliska obserwuje napięcia między Rosją a NATO.

Abp Gänswein podkreślił, że Watykan nie jest wprawdzie podmiotem militarnym, gospodarczym ani finansowym, ale ma znaczenie moralne. „To ma kluczowe znaczenie” - powiedział duchowny.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję