Reklama

Niedziela Małopolska

Czas na zmiany

Niedziela małopolska 48/2014, str. 1

[ TEMATY ]

Kraków

miasto

Małgorzata Cichoń

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tytuł ten zapewne wielu z nas kojarzyć się będzie z wyborami samorządowymi. Jakakolwiek władza zostanie wybrana – czy dotychczasowa, czy nowa – musi wprowadzić jakieś zmiany. Bo te zmiany są potrzebne, choćby dla samej higieny psychicznej rządzących i obywateli. A że zmian potrzeba – widać gołym okiem. Wybory przejdą, a problemy do rozwiązania pozostaną, tak jak ma to miejsce z lokalami promującymi niemoralność w centrum Krakowa. Kard. Stanisław Dziwisz w liście do wiernych zwracał uwagę na to, że Kraków dziś staje się symbolem rozpusty. Czy tak ma wyglądać stolica Miłosierdzia Bożego w przededniu Światowych Dni Młodzieży? To oczywiście problem nie tylko w wymiarze religijnym. Nawet środowiska feministyczne, chcąc dostrzec prawdziwe dobro kobiet, mogłyby powalczyć choć trochę o godność dziewczyn, które decydują się na taką poniżającą „pracę”, która bez wątpienia odciśnie ślad na całym ich życiu.

Aby wprowadzać zmiany, potrzeba odwagi. Dotyczy to spraw wagi państwowej, lokalnych, ale i osobistych. Ta odwaga potrzebna jest nam po to, aby być „zimnym albo gorącym”, czyli jednoznacznym. Męstwo zaś jest jednym z darów Ducha Świętego, o który możemy prosić dobrego Boga.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Tę odwagę otrzymał także św. Józef, którego życie zmieniło się tak diametralnie, kiedy dowiedział się, że Maryja nosi pod swoim sercem Dzieciątko. O tej odwadze św. Józefa będziemy mogli usłyszeć podczas rekolekcji akademickich, które 30 listopada o godz. 19 rozpoczną się w kościele św. Marka w Krakowie. „Józefie, synu Dawida, nie bój się...” – to temat rozważań, jakie poprowadzi duszpasterz akademicki UPJPII, ks. Lucjan Bielas.

Reklama

Ks. Bielas wyjaśnia, dlaczego postać św. Józefa jest tak ważna w dzisiejszej rzeczywistości: – Józef nie sięgał po tłumaczenie, że ma za mało środków, by podjąć odpowiedzialność za swoją rodzinę. On – prosty cieśla – zaopiekował się Dzieciątkiem i Maryją i ochronił ich przed niebezpieczeństwem zagrażającym im ze strony Heroda. Jak to dobrze, że św. Józef wrócił do kanonu! – cieszy się kapłan.

Niech zatem św. Józef wprowadza nas w rozpoczynający się Adwent i czas zmian we wszystkich przestrzeniach naszego życia – osobistych, społecznych, krakowskich...

2014-11-27 10:33

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Miasto Maryi

Niedziela lubelska 33/2017, str. 4

[ TEMATY ]

miasto

dni

Paweł Wysoki

Kraśnicka kolegiata jest najważniejszym zabytkiem miasta

Kraśnicka kolegiata
jest najważniejszym zabytkiem miasta

Dni Kraśnika upłynęły w tym roku pod znakiem jubileuszu 640-lecia miasta. Obchody w dniach 21-23 lipca zgromadziły mieszkańców i gości na konferencjach naukowych, koncertach, festynach oraz widowiskach historycznych z udziałem Chorągwi Rycerstwa Ziemi Sandomierskiej. Po raz pierwszy w historii miasta została zaprezentowana rekonstrukcji bitwy pod Bełzem, w trakcie której wojska dowodzone przez króla Polski Ludwika Węgierskiego pokonały najeźdźców z Litwy. Za wsparcie finansowe oraz bohaterską postawę w czasie wyprawy wojennej Ludwik Węgierski przekazał Kraśnik w ręce Iwana i Dymitra z Goraja. Królewski akt przekazania to pierwsza udokumentowana wzmianka. Data 26 lipca 1377 r. uważana jest za początek historii Kraśnika.

CZYTAJ DALEJ

Wy jesteście przyjaciółmi moimi

2024-04-26 13:42

Niedziela Ogólnopolska 18/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

o. Waldemar Pastusiak

Adobe Stock

Trwamy wciąż w radości paschalnej powoli zbliżając się do uroczystości Zesłania Ducha Świętego. Chcemy otworzyć nasze serca na Jego działanie. Zarówno teksty z Dziejów Apostolskich, jak i cuda czynione przez posługę Apostołów budują nas świadectwem pierwszych chrześcijan. W pochylaniu się nad tajemnicą wiary ważnym, a właściwie najważniejszym wyznacznikiem naszej relacji z Bogiem jest nic innego jak tylko miłość. Ona nadaje żywotność i autentyczność naszej wierze. O niej także przypominają dzisiejsze czytania. Miłość nie tylko odnosi się do naszej relacji z Bogiem, ale promieniuje także na drugiego człowieka. Wśród wielu czynników, którymi próbujemy „mierzyć” czyjąś wiarę, czy chrześcijaństwo, miłość pozostaje jedynym „wskaźnikiem”. Brak miłości do drugiego człowieka oznacza brak znajomości przez nas Boga. Trudne to nasze chrześcijaństwo, kiedy musimy kochać bliźniego swego. „Musimy” determinuje nas tak długo, jak długo pozostajemy w niedojrzałej miłości do Boga. Może pamiętamy słowa wypowiedziane przez kard. Stefana Wyszyńskiego o komunistach: „Nie zmuszą mnie niczym do tego, bym ich nienawidził”. To nic innego jak niezwykła relacja z Bogiem, która pozwala zupełnie inaczej spojrzeć na drugiego człowieka. W miłości, zarówno tej ludzkiej, jak i tej Bożej, obowiązują zasady; tymi danymi od Boga są, oczywiście, przykazania. Pytanie: czy kochasz Boga?, jest takim samym pytaniem jak to: czy przestrzegasz Bożych przykazań? Jeśli je zachowujesz – trwasz w miłości Boga. W parze z miłością „idzie” radość. Radość, która promieniuje z naszej twarzy, wyraża obecność Boga. Kiedy spotykamy człowieka radosnego, mamy nadzieję, że jego wnętrze jest pełne życzliwości i dobroci. I gdy zapytalibyśmy go, czy radość, uśmiech i miłość to jest chrześcijaństwo, to w odpowiedzi usłyszelibyśmy: tak. Pełna życzliwości miłość w codziennej relacji z ludźmi jest uobecnianiem samego Boga. Ostatecznym dopełnieniem Dekalogu jest nasza wzajemna miłość. Wiemy o tym, bo kiedy przygotowywaliśmy się do I Komunii św., uczyliśmy się przykazania miłości. Może nawet katecheta powiedział, że choćbyśmy o wszystkim zapomnieli, zawsze ma pozostać miłość – ta do Boga i ta do drugiego człowieka. Przypomniał o tym również św. Paweł Apostoł w Liście do Koryntian: „Trwają te trzy: wiara, nadzieja i miłość, z nich zaś największa jest miłość”(por. 13, 13).

CZYTAJ DALEJ

Wielkanoc prawosławnych i wiernych innych obrządków wschodnich

2024-05-05 10:04

[ TEMATY ]

prawosławie

Piotr Drzewiecki

Prawosławni i wierni innych obrządków wschodnich rozpoczęli w niedzielę obchody Świąt Wielkanocnych, które w tym roku przypadają u nich pięć tygodni później niż u katolików.

Data tego święta w Kościele katolickim wyliczana jest nieco inaczej niż w Kościele wschodnim, więc w tym samym terminie Wielkanoc przypada w obu obrządkach tylko raz na jakiś czas. Tak było np. w 2017 roku; przeważnie prawosławni świętują jednak Wielkanoc później, maksymalnie właśnie nawet pięć tygodni po katolikach.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję