Reklama

Bryki z kazań niedzielnych

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Droga Mariusza do kapłaństwa była bardzo skomplikowana. Nie realizował swojego powołania według prostego schematu. Nie był ministrantem, nie należał do żadnej grupki młodych przy parafii. Kiedy na trzecim roku studiów zdecydował się pójść do seminarium, wszystkich prawie zatkało. Najbardziej rozrywkowy chłopak na studiach, doskonały matematyk i do tego super przystojny mężczyzna - o kimś takim nikt nie myślał w kategoriach kapłańskich. Dla niego samego było to zaskoczenie.
Na drugim roku przeżył nawrócenie i odkrył, że modlitwa i spotkania z Bogiem dają szczęście. Czuł się w takich chwilach najbardziej sobą. Nie był to jeszcze czytelny znak o powołaniu kapłańskim. Taką kropką nad "i" stała się Magda. Było im ze sobą dobrze, mieli mniej więcej takie same poglądy na świat i takie same marzenia o życiu. Tylko nie wiadomo czemu, Mariusz ciągle czuł w sercu jakiś niedosyt. Nie umiał tego nazwać, nie miało to nic wspólnego z logicznym rozumowaniem, ale stawało się głosem coraz silniejszym. Po jakimś czasie zrozumiał, że mógłby być dobrym mężem, poprawnym tatusiem, ale to nie jest to. W głębi serca poczuł, że tym czymś jest kapłaństwo. I wtedy właśnie pojawił się problem cielesności.
Mariusz wiedział, że pójście do seminarium zamyka mu drogę do cielesnej bliskości. Miał w pamięci czułe spotkania z Magdą i choć żył dotąd w całkowitej czystości, potrafił sobie wyobrazić, jak bardzo będzie mu tego brakować. Zaczął się bać powołania. Robił jednocześnie wszystko, aby obrzydzić sobie sprawę seksualności. "Skoro mam być księdzem, to muszę odrzucić to, co jest brudem, całą tę sferę mojego ciała" - powtarzał sobie wielokrotnie. Efekty były opłakane. Im bardziej walczył, tym częściej przegrywał. Im bardziej chciał być czysty, tym więcej głupich myśli i czynów wkradało się do jego życia. Zaczął już nawet kapitulować. Poczucie osobistej klęski w tym wymiarze cielesności zamykało w jego mniemaniu jakiekolwiek plany o kapłaństwie.
W święto Ofiarowania Pańskiego trafił do kościoła, w którym odbywało się odnowienie ślubów zakonnych. Siostry z zapalonymi świecami w rękach ponawiały zobowiązania do posłuszeństwa, ubóstwa i czystości. "Panie, Ty dałeś mi moje ciało, uczyniłeś mnie zdolną do cielesnej miłości i przekazywania życia. To są najpiękniejsze dary, jakie mi dałeś. Poprzez ślub czystości chcę ofiarować Tobie ten najwspanialszy cud mojego życia. Na dowód, że nie mam większej miłości niż Ty, oddaję Ci moje ciało!" - usłyszał słowa wyznania pięknej, młodej zakonnicy.
To był swoisty przewrót kopernikański w myśleniu Mariusza. Odkrył, że celibat to nie walka z brudem w człowieku, a ofiarowanie swojej cielesności Panu Bogu. W jednym momencie opuściło go poczucie winy za wszelką cielesną słabość. Zobaczył, że jego seksualność to coś tak pięknego, że staje się ona najwspanialszym darem, jaki może dać z siebie Panu Bogu. Myśli o kapłaństwie natychmiast odżyły. Ocknął się z nich podczas Komunii św. Odruchowo stanął przed kapłanem i usłyszał dobrze znane słowa: "Ciało Chrystusa". Pierwszy raz w życiu dostrzegł, że sam Bóg z miłości do niego daje mu swoje Ciało. Zrozumiał, że nie może w pełni naśladować kapłaństwa Chrystusa, jeśli tak jak On nie odda Bogu swojego ciała. Ciemne strony celibatu stały się nagle dla Mariusza najpiękniejszym sprawdzianem powołania i najpiękniejszą możliwością pokochania Boga.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jasna Góra: Motocyklowy Zjazd Gwiaździsty do Częstochowy - po raz dwunasty

2024-04-28 15:17

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Karol Porwich/Niedziela

Na Jasnej Górze odbył się zjazd zorganizowany po raz dwunasty przez Stowarzyszenie Motocyklowy Zjazd Gwiaździsty do Częstochowy. Odwołuje się ono tradycji przedwojennych regionu. To druga grupa, która rozpoczęła w kwietniu sezon w częstochowskim sanktuarium. Zjazd wpisujący się w obchodzoną dziś XVIII Ogólnopolską Niedzielę Modlitw za Kierowców był czasem prośby o wzajemny szacunek na drodze i szczęśliwe powroty do domu dla motocyklistów i wszystkich użytkowników dróg.

W zjeździe uczestniczyli motocykliści z całej Polski. Marta Fawroska-Sroka z Będzina jeździ z mężem. Jak przyznaje, choć na początku odnosiła się z rezerwą do pasji małżonka, dziś nie wyobraża sobie życia bez wspólnych wypraw. - Co roku jeździmy na rozpoczęcie sezonu na Jasną Górę, bo Jasna Góra to nasza duma narodowa. Modlimy się rozpoczynając kolejny etap motocyklowej przygody - wyjaśnia uczestniczka motocyklowego spotkania. Motocyklowa pasja staje się wśród kobiet coraz popularniejsza.

CZYTAJ DALEJ

Gniezno: abp Antonio Guido Filipazzi przekazał krzyże misyjne misjonarzom

2024-04-28 13:19

[ TEMATY ]

misje

PAP/Paweł Jaskółka

Czternastu misjonarzy - 12 księży, siostra zakonna i osoba świecka - otrzymało dziś w Gnieźnie z rąk nuncjusza apostolskiego w Polsce abp. Antonio Guido Filipazzi krzyże misyjne. „Przyjmując krzyż pamiętajcie, że nie jesteście pracownikami organizacji pozarządowej, ale podobnie jak św. Wojciech, niesiecie Ewangelię Chrystusa, Kościół Chrystusa i samego Chrystusa” - mówił nuncjusz.

Życzeniami dla posłanych misjonarzy nuncjusz apostolski w Polsce uczynił słowa papieża Franciszka, którymi rozpoczął on swój pontyfikat: „Chciałbym, abyśmy wszyscy mieli odwagę wędrować w obecności Pana, z krzyżem Pana; budować Kościół na krwi Pana, która została przelana na krzyżu, i wyznawać jedną chwałę Chrystusa ukrzyżowanego, a tym samym Kościół będzie postępować naprzód”.

CZYTAJ DALEJ

Bp Krzysztof Włodarczyk: szatan atakuje dziś fundamenty – kapłaństwo i małżeństwo

2024-04-28 18:43

[ TEMATY ]

Bp Krzysztof Włodarczyk

Marcin Jarzembowski

Bp Krzysztof Włodarczyk

Bp Krzysztof Włodarczyk

- Szatan atakuje dziś fundamenty - kapłaństwo i małżeństwo. Bo wie, że jeżeli uda mu się zachwiać fundamentami społeczeństwa, to zachwieje całym narodem. My róbmy swoje i nie dajmy się ogłupić - mówił bp Krzysztof Włodarczyk.

Ordynariusz zainaugurował obchody roku jubileuszowego 100-lecia bydgoskiej parafii Matki Boskiej Nieustającej Pomocy na Szwederowie. - Została ona erygowana 1 maja 1924 r. przez kard. Edmunda Dalbora. Niektórzy powiedzą, był to piękny czas. Nie było telefonów komórkowych, telewizji, Internetu, żyło się spokojniej, romantycznie, piękna idylla. Czy na pewno? Nie do końca - mówił bp Włodarczyk, zachęcając, by wejść w głąb historii i zobaczyć, czym żyli przodkowie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję