Reklama

Kimże jest człowiek?

Wyjątkowo na czasie jest tego rodzaju pytanie. Staje się natarczywe, coraz bardziej i coraz mocniej porusza nasz umysł. Coraz boleśniej ukazuje naszą bezradność

Niedziela Ogólnopolska 8/2015, str. 20-21

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pytanie o człowieka już przed laty dało o sobie znać w kinematografii, stając się wyzwaniem dla jednego czy drugiego reżysera. To samo można i trzeba powiedzieć o literaturze. Czyżby nastąpił jakiś przesyt? Dał się odczuć wyjątkowy wzrost ambicji, a nawet pychy, oczywiście, ludzkiej? Rzecz jasna, że chodzi o człowieka. Dumnego z technicznych osiągnięć! Czymże one w rzeczywistości są? Pomocą. Lecz także zagrożeniem! Mówią nam o tym wojny. To skutek technicznego rozwoju. Dotychczasowy termin odnoszący się do zbrojnych potyczek zaczyna tracić sens. Pojawia się nowy. A wyraża się on w słowie – ludobójstwo.

Boża Karta Praw Człowieka

Ludobójstwo potrafi ukrywać się w terminach brzmiących dość łagodnie. Tłumaczy się je tym, że chodzi o wolność kobiet, o ich szczęście. Ale przecież różne rodzaje aborcji uderzają w człowieka, zabijają ludzi. I tak możemy prześledzić, jak na różnych etapach ludzkiego życia od momentu poczęcia, to ludobójstwo już jest obecne lub usiłuje wedrzeć się do wnętrza człowieka, aby zneutralizować nawet głos sumienia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Tymczasem my zapominać nie możemy. Naszą pamięć musimy umacniać przez częste powracanie do początków. Oto co czytamy w Księdze Rodzaju: „A wreszcie rzekł Bóg: «Uczyńmy człowieka na Nasz obraz, podobnego Nam» (...). Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył: stworzył mężczyznę i niewiastę. Po czym Bóg im błogosławił, mówiąc do nich: «Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną»” (Rdz 1, 27-28). Warto i trzeba powracać do powyższych słów. One są bowiem podstawową Kartą Praw Człowieka każdego: dorosłych – mężczyzn i kobiet, dzieci – dziewcząt i chłopców, a także osób wiekowych, nienarodzonych, chorych i zdrowych. Ta Boża Karta Praw Człowieka od wieków stoi na straży życia, każdego życia, od poczęcia aż do naturalnej śmierci.

Mówi ona o małżeństwie, o jego istocie i celu. Ten cel i swoją misję człowiek wypełnia poprzez rodzinę. Nie ma innego organizmu. Pan Bóg wyraźnie określa powołanie mężczyzny i kobiety, kiedy są w życiu razem... Mają przecież uczestniczyć w kontynuacji procesu stwórczego samego Pana Boga.

Na obraz i podobieństwo Boga

Człowiek został stworzony na Boży obraz i podobieństwo. A więc mowa jest wyraźnie o obrazie i podobieństwie. Pan Bóg pozostaje nadal jedynym dawcą życia, jego gwarantem i oparciem. Z tego też względu to człowiek musi pamiętać o Bożej obecności, o naturze Karty Praw Człowieka, a więc także o przykazaniach. One okazują się niezbędne, gdyż bez nich człowiek nie zdał swego życiowego egzaminu: poddał się pokusie, ukazał swoją słabość oraz niedojrzałość i nadal ta jego słabość daje o sobie znać. Na szczęście otrzymaliśmy jakby specjalny aneks do Karty Praw Człowieka, ogłoszonej u początków czasu ludzkiego. Otrzymaliśmy specjalną jej nowelizację dzięki przyjściu na świat Syna Bożego. Chrystus Pan swoją ofiarą, poświęceniem ukazał nam wielkość miłości. To dzięki niej mamy Kościół, który z woli Syna Bożego stał się rozdawcą Jego darów, dostępnych dla ludzi i w ten sposób mogących nam pomagać w sumiennym urzeczywistnianiu ogłoszonej przez Boga Karty Praw Człowieka.

Uwaga na węża

Reklama

To jednak nie zwalnia nas ze zwracania uwagi na obecność węża. Tego z raju. Czyż to nie jego intrygi zmierzają do rozbicia małżeństwa, jedynej ludzkiej instytucji, która pochodzi wprost od Stwórcy? Czyż to nie on robi wszystko, aby poróżnić żonę z mężem i na odwrót? Czyż przesłanki, którymi szermują rozwodzący się, nie mają swego źródła w logice pierwszego znanego kusiciela? Czyż to nie on znajduje się u podstaw zachowań sprzecznych z Kartą Praw Człowieka, znaną nam dobrze z Pisma Świętego? Czyż to nie jego krętactwa zmierzają ku temu, aby dopasowywać normy moralności do ludzkich kaprysów, barwnie ukazując świat hedonistycznych doznań, ośmieszających i pomniejszających człowieka?

A przy tym wszystkim potrafi on zawierać liczne alianse. Obiecuje solidne wynagrodzenia. Nie lęka się wskazywać na stanowiska i wszelkie awanse. I robi wrażenie, że tak niewiele wymaga. Doskonale widzimy jego działalność za pośrednictwem mediów, na szczęście nie wszystkich. Może nawet ubywa mu współpracowników, ale chętnych do współdziałania nie brakuje. A z dotarciem do ludzi nie zawsze jest łatwo, zwłaszcza prawdzie, dobru czy sprawiedliwości. To zrozumiałe, gdyż w promowaniu powyższych wartości nie może być obecne kłamstwo, przekupstwo, pochlebstwo.

Niemniej jednak poddawać się nie można. Miejmy odwagę iść za Tym, który wyraźnie zapowiedział – i słowa dotrzymuje – że zło nie zwycięży w ostatecznym rachunku. Miejmy więc oczy otwarte i dobrą pamięć. Iluż to głosicieli zła odeszło z tego świata niemalże na naszych oczach? Czyż te fakty nie powinny być dla nas źródłem wierności Karcie Praw Człowieka, ogłoszonej przez Stwórcę? One też niech będą dla nas zachętą, abyśmy jak najpełniej przyswajali sobie zasady moralności. Dzięki nim człowiek odznacza się zaufaniem i poczuciem bezpieczeństwa, bliskości oraz szczerości w zamiarach i czynach.

Moralność to światło

Reklama

Dlatego winniśmy stać na straży moralności. Nie może w nas zabraknąć miłości do tych naszych sióstr i braci, którzy poddają się pokusom węża. Musimy pamiętać o nich w naszych modlitwach, gdyż taka postawa wypływa ze świadectwa krzyża. Ale to nie znaczy, że mamy godzić się na niszczenie rodziny, na sztuczne ograniczanie poczęć i narodzin, na ingerowanie w dar życia, który zawsze i we wszystkich okolicznościach zawdzięczamy Stwórcy.

Nie zapominajmy więc o potrzebie moralności. Moralność bowiem odgrywa w życiu codziennym, a więc w życiu każdej i każdego z nas, w życiu każdej rodziny, taką rolę, jaką pełni światło dla poruszających się po ziemi. Moralność to światło, dzięki któremu łatwiej poznajemy nasze powołanie, naszą naturę, sens naszego życia. Wyraźniej i szybciej dostrzegamy również każde zagrożenie ze strony różnych teorii, pokus i wszelkiego rodzaju niekiedy oszałamiających naszą wyobraźnię propozycji, zawsze jednak mających w sobie zarodek zdrady Wielkiej Karty Praw Człowieka, czyli naszych uprawnień i obowiązków.

Moralność to niesłychanie ważne światło dla naszych wyborów i ocen. Ona współpracuje z naszym sumieniem i naszą wolą, chroni nas przed zboczeniem z prostej drogi i pomaga omijać każde zagrożenie.

Dzięki moralności będziemy się rozwijać jako ludzie, a także udoskonalać wciąż to, czemu początek dał Stwórca. To dzięki niej nasza twórcza działalność czerpie zawsze ożywcze soki ze stwórczej Woli, Mądrości i Miłości Boga.

2015-02-17 11:08

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niepokojące doniesienia. Polska rezygnuje z udziału w międzynarodowej koalicji na rzecz prawa do życia

2025-04-28 21:25

[ TEMATY ]

Ordo Iuris

Adobe Stock

Ministerstwo Spraw Zagranicznych potwierdziło, że Polska wycofała poparcie dla Deklaracji Konsensusu Genewskiego - informuje Ordo Iuris.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych, w odpowiedzi na wniosek Instytutu Ordo Iuris, potwierdziło, że Rzeczpospolita Polska wycofała swoje poparcie dla Deklaracji Konsensusu Genewskiego w sprawie promowania zdrowia kobiet i wzmacniania rodziny – międzynarodowego dokumentu, który sprzeciwia się uznaniu aborcji za prawo człowieka oraz podkreśla nienaruszalne prawa kobiet i dzieci, w tym prawo do życia i zdrowia. Decyzję o wycofaniu podjął Minister Spraw Zagranicznych bez konsultacji społecznych z organizacjami pozarządowymi. Resort przekazał informację w tej sprawie w piśmie datowanym na 9 kwietnia (wniosek został przesłany do MSZ 28 lutego).
CZYTAJ DALEJ

Dziś 1 maja, wspomnienie św. Józefa, robotnika

[ TEMATY ]

św. Józef

Ks. Waldemar Wesołowski/Niedziela

Obraz św. Józefa, patrona parafii

Obraz św. Józefa, patrona parafii

1 maja Kościół katolicki obchodzi wspomnienie św. Józefa, robotnika. Do kalendarza liturgicznego weszło ono w 1955 roku. Św. Józef jest patronem licznych stowarzyszeń i zgromadzeń zakonnych noszących jego imię. Jest także patronem cieśli, stolarzy, rzemieślników, kołodziei, inżynierów, grabarzy, wychowawców, podróżujących, wypędzonych, bezdomnych, umierających i dobrej śmierci.

1 maja 1955 roku zwracając się do Katolickiego Stowarzyszenia Robotników Włoskich papież Pius XII proklamował ten dzień świętem Józefa rzemieślnika, nadając w ten sposób religijne znaczenie świeckiemu, obchodzonemu na całym świecie od 1892 r., świętu pracy. W tym dniu Kościół pragnie zwrócić uwagę na pracę w aspekcie wartości chrześcijańskich.
CZYTAJ DALEJ

Siostra księdza, który skrytykował dr Jagielską: Brat napisał prawdę, gdyż ginekolog zabiła dziecko

2025-05-01 18:55

Siostra ks. Grzegorza o jego zatrzymaniu: „modlił się w celi”. Z siostrą kapłana rozmawiała Aneta Zvarik - Fundacja Pro-Prawo do życia.

– Mamy 22 kwietnia br., wtorek, dzień po Świętach Wielkanocnych. Pani brat, ksiądz Grzegorz, zmaga się z zapaleniem oskrzeli, a do tego jest fizycznie wyczerpany po intensywnym Triduum Paschalnym. Co wydarzyło się tego dnia?
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję