Reklama

Wiara

Ludzie z krwi i kości

O atrakcyjności życia zakonnego oraz o osobach konsekrowanych jako ludziach z krwi i kości z o. Januszem Sokiem CSsR – prowincjałem Redemptorystów i przewodniczącym Konferencji Wyższych Przełożonych Zakonów Męskich w Polsce – rozmawia Janusz Pasik

Niedziela Ogólnopolska 8/2015, str. 22-23

[ TEMATY ]

wywiad

rok życia konsekrowanego

Archiwum Redemptorystów

Najważniejsze są spotkania z Bogiem, ciche, intymne, przyjacielskie – mówi o. Janusz Sok CSsR

Najważniejsze są spotkania z Bogiem, ciche, intymne, przyjacielskie – mówi o. Janusz Sok CSsR

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

JANUSZ PASIK: – Co to znaczy być osobą konsekrowaną?

O. JANUSZ SOK CSsR: – Osoba konsekrowana składa śluby czystości, ubóstwa i posłuszeństwa i stara się żyć, wiernie wypełniając te zobowiązania do śmierci. Nie jest to łatwe. I dobrze. Życie musi mieć swoją wagę. Coś, co nas dużo kosztuje, jest najczęściej wiele warte. Tu nie ma dryfowania z prądem rzeki, błogiego świętego spokoju. Często jest to walka, zmaganie się z pytaniami, na które nie znajdujemy odpowiedzi nawet przez całe życie. Ot, życie ludzi z krwi i kości. Bóg nie powołuje tylko raz, mówiąc: wstąp do klasztoru – a później już tylko głaszcze po głowie i usuwa kamienie z drogi. Z reguły bywa inaczej. Dając powołanie, Bóg stawia nas wobec wyzwań i trudnych wyborów. Życie jest zawsze niedokończonym projektem. Dojrzewamy jak Abraham, czasem nie rozumiejąc sensu Bożych dróg, po których kroczymy. Wiemy jedno – to On ma rację, nie ja. To On ma najlepszy pomysł na moje życie. Dlatego pozostaję na tej drodze, nie schodzę z niej, nie szukam ciekawszej, łatwiejszej.

– Czy bycie zakonnikiem może być atrakcyjne i czy czyni szczęśliwym?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

– Zapewne jest w naszym życiu konsekrowanym jakiś rodzaj atrakcyjności. Może porywa kogoś radykalizm? Można się też w tej drodze dopatrywać pewnego rodzaju uczestnictwa w elicie duchowej albo przynajmniej w wielowiekowej tradycji. Ale ktoś, kto szuka jedynie atrakcji, dość szybko zderzy się boleśnie z realiami – choćby z grzeszną kondycją ludzką, swoją i innych, czy z nudą codziennych obowiązków lub z życiem często dość odległym od wyobrażeń o ekscytujących wyprawach ewangelizacyjnych do odległych krajów, jak głoszenie Ewangelii w buszu Amazonii. Zresztą, także misjonarskie życie nie jest dobrą ofertą dla turysty szukającego wrażeń. Podsumowując – życie konsekrowane jest życiem pięknym, zaskakującym, jest wspaniałą historią szukania i znajdowania Boga, uczestniczenia w życiu ludzi, którzy powierzają nam swoje tajemnice, jest nieustanną służbą. Ale jest też zwyczajnym życiem, z blaskami i cieniami. Ta zwyczajność jednak nie przeszkadza, by była to droga pełna pasji, codziennego odkrywania, że dla Kogoś, Kogo się pokochało, warto wiele poświęcić, bo jeszcze więcej się otrzymuje – a to chyba jest szczęście... Z całą pewnością jest to życie spełnione.

– Dlaczego, zdaniem Ojca, papież Franciszek ustanowił Rok Życia Konsekrowanego?

Reklama

– Pierwszym powodem jest 50. rocznica ogłoszenia dokumentu Soboru Watykańskiego II o nazwie „Perfectae caritatis” – „Dekret o przystosowanej do współczesności odnowie życia zakonnego”. Wiele się zmieniło w tym czasie, zwłaszcza w naszym zakątku świata. W tym roku przypada także 500. rocznica urodzin św. Teresy, doktora Kościoła. Ciśnie się więc pytanie: Jaki byłby świat bez ludzi świętych? Dobrze, że byli, dobrze, że są. Możemy też przypuszczać – pamięć historyczna nam to podpowiada – że to zwrócenie uwagi na osoby konsekrowane rodzi się z szukania dróg wyjścia z apatii, dryfowania, znużenia kiczem i pseudokulturą, zabawą, duchem natychmiastowości, kultem sukcesu... To wszak drogi donikąd, a są to chyba nasze realia. Kierkegaard kiedyś stwierdził, że świat przypomina okręt, na którym za sterem stanął... kucharz. Już nie słyszymy informacji o kierunku drogi, o celu, o niebezpieczeństwach – zupełnie nam wystarczają zapowiedzi kucharza, co dziś zjemy na obiad. Ten obraz bardzo trafnie opisuje także dzisiejsze czasy. Potrzeba więc ludzi, środowisk, w których myśli się inaczej, widzi inaczej i – mimo że to niemodne – żyje się inaczej. Zakony zawsze były zaczynem reform w Kościele, stały u początków niejednej drogi nawrócenia; były też przyczyną kryzysów. To my – osoby konsekrowane – mamy się wpierw obudzić. Jak woła Ojciec Święty już wprost do nas – mamy się dać nawrócić, prowadzić Bogu, by następnie mówić prawdę innym. O Bogu nie można nie mówić, gdy się Go spotka, ale nie można Go też przekłamywać.

– Jak najlepiej przeżyć Rok Życia Konsekrowanego?

– My, osoby konsekrowane, z wielkim zatroskaniem przygotowywaliśmy się do przeżywania tego roku. Dbamy o to, żeby tego czasu nie zmarnować. Jest to bowiem wydarzenie wielkie, historyczne, jest to też dla nas wyzwanie. Ojciec Święty skierował do nas wiele inspirujących słów i listów. W Rzymie odbywać się będą ważne spotkania i dyskusje. Spodziewamy się też, że ukażą się ważne i oczekiwane dokumenty, obejmujące różne aspekty naszego życia. Podobne inicjatywy dzieją się i dziać się będą lokalnie. W Polsce zaplanowano sympozjum, kongres młodych zakonników, pielgrzymki, dni „otwartych drzwi”. Mniszki klauzurowe ruszyły z maratonem modlitwy i z pewnością w tym nie ustaną. Ważne jest jednak to, żebyśmy się nie rozbiegali wśród różnorakich akcji i nie przysypali tego czasu kolejnymi pięknymi dokumentami – i pośród tego wszystkiego nie dostali zadyszki, dolegliwości typowej dla dzisiejszych ludzi, zapracowanych, zabieganych, rozkojarzonych. Najważniejsze są te spotkania z Bogiem, które są ciche, intymne, przyjacielskie. Najważniejsze są te doświadczenia, które podczas takich spotkań się zdarzają, i te postawy, w których ludzie mogą spotkać Jezusa, mogą odczytać ewangeliczne historie jako swoje.

– Jakie znaczenie może mieć ten czas dla nas, wiernych świeckich?

– Ostatnio Prymas Polski na spotkaniu powiedział do osób konsekrowanych: „W świecie, w którym ludzie coraz częściej żyją samotnie, żyją obok siebie, pokazujecie, że wspólnota jest możliwa”. Rzeczywiście, żyjemy w świecie, w którym oziębia nam się klimat wzajemnych relacji. Najprostszych słów czasem człowiek nie umie powiedzieć przez lata. Życie osób konsekrowanych jest natomiast nieustannym wprawianiem się w komunii – relacjach, byciem „z”, byciem „dla” – jest uczeniem się słów, które trzeba powiedzieć, albo tych, których nigdy nie wolno mówić. Nadto żyjemy w świecie, w którym gubi się nam Bóg. Absorbuje nas medialny stragan afer, plotek, mód, skandali i ciekawostek. A Bóg, jak parasol, bywa odkładany na bok, bo akurat niepotrzebny, może nawet przeszkadza. Dla osób konsekrowanych to Bóg jest pierwszy, jest wszystkim, więcej – On sam wystarczy. Kogoś to zastanowi, może zdenerwuje, może zachwyci. Po to jesteśmy. Prosimy Was o modlitwę, byśmy umieli żyć na miarę naszego powołania.

2015-02-17 11:08

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Siostry Sercanki w Orli

Niedziela podlaska 16/2015, str. 6-7

[ TEMATY ]

zakony

rok życia konsekrowanego

Zdjęcia ze zbiorów Cyfrowego Archiwum Społecznego w Orli

Orla, 1926 r. Kurs kroju dla dziewcząt

Orla, 1926 r. Kurs kroju dla dziewcząt
Sytuacja kościoła w XIX wieku na obszarze Królestwa Polskiego była niezwykle trudna. Pogorszyła się drastycznie po upadku powstania listopadowego. Car Mikołaj I przystąpił do rusyfikacji ziem polskich i uszczuplania praw katolików, a liczni duchowni podlegali represjom. Zostało zamkniętych ponad 200 domów zakonnych. Powstanie styczniowe w 1863 r., do którego przystąpiło wielu księży diecezjalnych i zakonnych, ściągnęło na kraj i Kościół najsurowsze represje. Wielu biskupów skazano na wygnanie, a wielu księży stracono. Skasowano też niemal wszystkie klasztory. Zniesiono te, w których przebywało na stałe mniej niż 8 osób, i te, które podejrzewano o sympatię dla powstania. Po ukazie carskim z 1864 r. pozostało jedynie 25 klasztorów męskich i 10 klasztorów żeńskich ze 140 zakonnicami.
CZYTAJ DALEJ

Konklawe: Jan Paweł II wprowadził ważne zmiany w procedurze wyboru papieża

2025-05-06 08:42

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

konklawe

zmiany

procedura

wybór papieża

PAP/EPA

Kardynałowie w bazylice św. Piotra

Kardynałowie w bazylice św. Piotra

Jan Paweł II, dostrzegając konieczność dostosowania zasad wyboru Biskupa Rzymu do współczesnych realiów, wprowadził zmiany w procedurze konklawe. To między innymi ustanowienie Kaplicy Sykstyńskiej jako jedynego miejsca głosowań podczas konklawe oraz Domu Świętej Marty jako miejsca zakwaterowania kardynałów-elektorów.

Jan Paweł II przywiązywał ogromną wagę do zachowania tajemnicy obrad. Kardynałowie uczestniczący w konklawe składają uroczystą przysięgę zachowania tajemnicy dokonywania wyboru Biskupa Rzymu pod sankcją kary ekskomuniki. Odcięci od świata zewnętrznego, nie mają dostępu do mediów, telefonów, internetu ani żadnych form komunikacji. W dniu rozpoczęcia konklawe biorą udział w uroczystej Mszy św. Pro eligendo Papa w Bazylice św. Piotra, a następnie, w godzinach popołudniowych, procesyjnie przechodzą do Kaplicy Sykstyńskiej przy dźwiękach hymnu Veni Creator.
CZYTAJ DALEJ

Portugalia: nowy rekord - 55 meczetów w całym kraju

2025-05-06 22:24

[ TEMATY ]

meczet

Portugalia

PackShot/Fotolia.com

Na terenie Portugalii działa rekordowa liczba meczetów - co najmniej 55, wynika z najnowszych statystyk władz tego kraju. Większość z muzułmańskich świątyń działa na terenie stolicy kraju, Lizbony, bądź na jej przedmieściach.

Jak odnotowują portugalskie media w zdominowanej przez katolików Portugalii, przybywa nie tylko wyznawców islamu, głównie imigrantów zarobkowych z Azji Środkowej, jak też muzułmańskich domów modlitewnych. Część z planowanych meczetów jest, jak odnotowują media, blokowane przez władze samorządowe w związku z brakiem odpowiednich decyzji urzędowych. Zaznaczono, że w niektórych gminach, jak np. w Samora Correia, w środkowej Portugalii, nasilają się protesty lokalnej społeczności, zdominowanej przez katolików, przeciwko budowie meczetu. Jedną z kontestowanych przez okoliczną ludność kwestii jest lokalizacja meczetu, który miałby stanąć naprzeciwko jednostki straży pożarnej, co zdaniem krytyków tej budowli, zagrozi bezpieczeństwu mieszkańców portugalskiej gminy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję