Reklama

Niech serca zbliżą się jak dłonie z opłatkiem

Od kilku już lat zaraz po Nowym Roku w budynku szkoły w Bulkowie spotykają się ludzie samotni, starsi i chorzy. Przychodzą, by podzielić się opłatkiem, złożyć najlepsze życzenia i - najzwyczajniej w świecie - porozmawiać. "To przecież tak niewiele, a jednak te spotkania dają ogromną radość i satysfakcję" - mówi proboszcz parafii Bulkowo ks. kan. Wiesław Sadłowski.

Niedziela płocka 5/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W tym roku w spotkaniu wzięło udział ponad 50 osób. Tradycyjnie już uczniowie bulkowskiego gimnazjum przygotowali dla gości jasełka. Kierownictwo nad spektaklem, jak co roku, objęła wicedyrektor miejscowego Zespołu Szkół Alfreda Dębińska, zaś organizacyjną stroną przedsięwzięcia zajął się Wojciech Kijoch - nauczyciel Gimnazjum. Oboje nauczycieli wspomagał wikariusz parafii Bulkowo ks. Wojciech Zaleśkiewicz. Pod kierunkiem swoich nauczycieli i katechety uczniowie nie tylko przygotowali spektakl. Ich zadaniem było także powitanie gości w progach szkoły, jak również pomoc w dotarciu na miejsce spotkania osobom mającym problemy z poruszaniem się. Jak twierdzą goście, młodzież wywiązała się z tego zadania znakomicie. Warto w tym miejscu podkreślić harmonijną współpracę dyrekcji szkoły i parafii. Dzięki inicjatywie nauczycieli oraz pomocy kapłanów i parafian można rokrocznie choć na chwilę przywrócić uśmiech na twarzach osób, które nieraz straciły wszelką nadzieję.
"Nasze spotkania mają już pewną tradycję - wyjaśnia ks. kan. Wiesław Sadłowski. - Patronat nad nimi obejmuje Zespół Charytatywny, działający przy parafialnym kole Akcji Katolickiej. Dzięki kulinarnym talentom i zaangażowaniu członkiń Zespołu, uczestnicy spotkania mogą zawsze liczyć na coś pysznego. Powodzeniem cieszą się zwłaszcza ciasta domowego wypieku" - dodaje z uśmiechem Ksiądz Proboszcz.
Opłatkowe spotkanie niesie jednak przede wszystkim duchowe wartości. Ksiądz Proboszcz składając życzenia, nawiązał do słynnego zdania z wiersza ks. Jana Twardowskiego: "Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą". "Od początku naszych opłatkowych spotkań, ale przecież i w ciągu ostatniego roku, odeszło od nas wielu ludzi. Pamiętamy o nich w naszej modlitwie i nie zatrzymując się na smutku po ich odejściu, lecz żyjąc chrześcijańską nadzieją na spotkanie z nimi w niebie, chcemy spotykać się, póki żyjemy, by dzielić się miłością i radością. Przeżywane niedawno wydarzenie Bożego Narodzenia uświadamia nam, że możemy się radować nawet w najtrudniejszych sytuacjach, gdy trapi nas ból i cierpienie, a po policzkach płyną łzy. (...) I tak, jak zbliżają się nasze dłonie z białym opłatkiem, tak niech zbliżą się nasze serca, byśmy stawali się coraz bliżsi sobie nawzajem" - mówił ks. kan. Wiesław Sadłowski.
Po ciepłych słowach życzeń zebrani podzielili się opłatkiem, a potem przyszedł czas na przyjacielskie rozmowy, na które wiele osób czekało cały rok... Śpiew kolęd, wspaniała agapa i oczywiście św. Mikołaj, który każdemu przyniósł drobny upominek, dopełniły radości tego spotkania. - Do zobaczenia za rok - żegnali się wychodzący.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zapomniany patron leśników

Niedziela zamojsko-lubaczowska 40/2009

wikipedia.org

św. Jan Gwalbert

św. Jan Gwalbert

Kto jest patronem leśników? Pewien niemal jestem, że mało kto zna właściwą odpowiedź na to pytanie. Zapewne wymieniano by postaci św. Franciszka, św. Huberta. A tymczasem już od ponad pół wieku patronem tym jest św. Jan Gwalbert, o czym - przekonany jestem, nawet wielu leśników nie wie. Bo czy widział ktoś kiedyś w lesie, czy gdziekolwiek indziej jego figurkę, obraz itd.? Szczerze wątpię.

Urodził się w 995 r. (wg innej wersji w 1000 r.) w arystokratycznej rodzinie we Florencji. Podczas wojny między miastami został zabity jego brat Ugo. Zgodnie z panującym wówczas zwyczajem Jan winien pomścić śmierć brata. I rzeczywiście chwycił za miecz i tropił mordercę. Dopadł go przy gospodzie w Wielki Piątek. Ten jednak błagał go o przebaczenie, żałując swego czynu i zaklinając Jana, by go oszczędził. Rozłożył ręce jak Chrystus na krzyżu. Jan opuścił miecz i powiedział: „Idź w pokoju, gdzie chcesz; niech ci Bóg przebaczy i ja ci przebaczam” (według innej wersji wziął go nawet do swego domu w miejsce zabitego brata). Kiedy modlił się w pobliskim kościółku przemówił do niego Chrystus słowami: „Ponieważ przebaczyłeś swojemu wrogowi, pójdź za Mną”. Mimo protestów rodziny, zwłaszcza swojego ojca, wstąpił do klasztoru benedyktynów. Nie zagrzał tu jednak długo miejsca. Podjął walkę z symonią, co nie spodobało się jego przełożonym. Wystąpił z klasztoru i usunął się na ubocze. Osiadł w lasach w Vallombrosa (Vallis Umbrosae - Cienista Dolina) zbudował tam klasztor i założył zakon, którego członkowie są nazywani wallombrozjanami. Mnisi ci, wierni przesłaniu „ora et labora”, żyli bardzo skromnie, modląc się i sadząc las. Poznawali prawa rządzące życiem lasu, troszczyli się o drzewa, ptaki i zwierzęta leśne. Las dla św. Jana Gwalberta był przebogatą księgą, rozczytywał się w niej, w każdym drzewie, zwierzęciu, ptaku, roślinie widział ukrytą mądrość Boga Stwórcy i Jego dobroć. Jan Gwalbert zmarł 12 lipca 1073 r. w Passigniano pod Florencją. Kanonizowany został w 1193 r. przez papieża Celestyna III, a w 1951 r. ogłoszony przez papieża Piusa XII patronem ludzi lasu. Historia nadała mu także tytuł „bohater przebaczenia” ze względu na wielkie miłosierdzie, jakim się wykazał. Założony przez niego zakon istnieje do dzisiaj. Według jego zasad żyje około 100 zakonników w ośmiu klasztorach we Włoszech, Brazylii oraz Indiach. Jana Paweł II przypominał postać Jana Gwalberta. W 1987 r. w Dolomitach odprawił Mszę św. dla leśników przed kościółkiem Matki Bożej Śnieżnej. Mówił wówczas: „Jan Gwalbert (...) wraz ze swymi współbraćmi poświęcił się w leśnym zaciszu Apeninów Toskańskich modlitwie i sadzeniu lasów. Oddając się tej pracy, uczniowie św. Jana Gwalberta poznawali prawa rządzące życiem i wzrostem lasu. W czasach, kiedy nie istniała jeszcze żadna norma dotycząca leśnictwa, zakonnicy z Vallombrosa, pracując cierpliwie i wytrwale, odnajdywali właściwe metody pomnażania leśnych bogactw”. Papież Polak wspominał św. Jana także w 1999 r. przy okazji obchodów 1000-lecia urodzin świętego. Mimo to jego postać zdaje się nie być powszechnie znana. Warto to zmienić. Emerytowany profesor Uniwersytetu Przyrodniczego im. Augusta Cieszkowskiego w Poznaniu, leśnik i autor wspaniałych książek na temat kulturotwórczej roli lasu, Jerzy Wiśniewski, od wielu już lat apeluje i do leśników i do Episkopatu o godne uczczenie tego właściwego patrona ludzi lasu. Solidaryzując się z apelem zacnego profesora przytoczę jego słowa: „Warto by na rozstajach dróg, w rodzimych borach i lasach stawiano nie tylko kapliczki poświęcone patronowi myśliwych, ale także nieznanemu patronowi leśników. Będą to miejsca należnego kultu, a także podziękowania za pracę w lesie, który jest boskim dziełem stworzenia. A kiedy nadejdą ciemne chmury związane z pracą codzienną, reorganizacjami, bezrobociem, będzie można zawsze prosić o pomoc i wsparcie św. Jana Gwalberta, któremu losy leśników nie są obce”.
CZYTAJ DALEJ

Potrzeba mieć w sobie dużo pokory, by sprawować władzę

Rozważanie do Ewangelii Mt 10, 1-7

Czytania liturgiczne na 9 lipca 2025;
CZYTAJ DALEJ

Hołownia: dwa razy spotkałem się z politykami PiS w mieszkaniu Bielana

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia przyznał w środę, że w mieszkaniu europosła Adama Bielana spotkał się z politykami PiS dwukrotnie; po raz pierwszy pod koniec czerwca po wyborach prezydenckich. To spotkanie było krótkie, dlatego prezes PiS Jarosław Kaczyński zaproponował kolejne, by dokończyć rozmowę - mówił.

W programie „Kropka nad i” w TVN24 Hołownia był pytany o swoje ubiegłotygodniowe spotkanie z politykami PiS w tym z Jarosławem Kaczyńskim. Do spotkania obu polityków doszło w czwartek wieczorem w prywatnym mieszkaniu Bielana, za co Hołownię spotkała fala krytyki.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję