Reklama

Zwierzenie pewnego nauczyciela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Był raczej niewysokiego wzrostu, skromnej postury, o pociągłej twarzy, na której spod powagi pedagoga i dyrektora szkoły przebijał się życzliwy uśmiech.
Przyszedł na świat 9 września 1909 r. w Brzózie Stadnickiej, wśród pięciorga rodzeństwa, w rodzinie, w której nierzadko zmagano się z niedostatkiem. Dziś rozumiem, dlaczego tyle zainteresowania okazywał potem zwłaszcza tym dzieciom, które nie miały w szkole drugiego śniadania.
Wykształcenie pedagogiczne zdobył w Rudniku n. Sanem. Po latach wspominał bardzo ciepło ks. Leonarda Lasockiego, dyrektora tamtejszego Seminarium Nauczycielskiego, bez którego pomocy - jak mówił - także materialnej, nie zostałby nauczycielem. Zdobyte wykształcenie cenił sobie bardzo i traktował jako dług zaciągnięty wobec Ojczyzny. Kiedy po latach podnoszono jego zasługi odpowiadał:
Nie masz zasług: te, co my zowiemy zasługi,
Są tylko ku Ojczyźnie
wypłacane długi.
(ks. St. Konarski)
Dług ten spłacał na Kresach Wschodnich koło Stryja, następnie w rodzinnej Brzózie Stadnickiej, wreszcie przez dwadzieścia trzy lata w Kosinie. Był tu dyrektorem (mówiono wówczas kierownikiem) Szkoły Podstawowej, a uczył zasadniczo matematyki, w której był specjalistą, i śpiewu, który kochał. Ale jak wspomina emerytowana nauczycielka języka polskiego Danuta Stanisz, uczniowie znali go również jako doskonałego polonistę, fizyka czy biologa, bo zawsze on sam zastępował chorego nauczyciela jakiegokolwiek przedmiotu. Jeśli miała być lekcja muzyki, to pan Bartnik niósł pod pachą skrzypce, jeśli chemia czy fizyka, przynosił palnik, próbówki, flaszeczki itp. A jeśli zachorował polonista to Kierownik dźwigał na lekcję Pana Tadeusza w dużym kolorowym wydaniu.
Uczniowie i współpracownicy wspominają do dziś swojego nauczyciela i przełożonego, że choć nie był wcale pobłażliwy, miał w sobie niezwykły optymizm pedagogiczny, który umożliwiał mu w każdym dziecku widzieć jakieś dobro, a nawet najtrudniejszego ucznia nie pozwolił spisywać na straty.
Uczniowie pana Jana Bartnika mieszkają dziś w Kosinie, inni rozsiani po Polsce, jeszcze inni za granicą. Przeważnie pozakładali rodziny, wychowują swoje dzieci, przekazując im wartości nabyte w młodzieńczym wieku. Niektórzy wyjechali z rodzinnej miejscowości, zajmują dziś może poważne stanowiska w życiu publicznym. Być może we wspomnieniach wracają niekiedy do swojej szkoły, w której pan Jan zostawił najlepsze swoje lata, gdzie uczył nas życia, uczciwości, kultury, prawdy, ciekawości świata, patriotyzmu, gdzie nawet w trudnych czasach był dla nas także świadkiem wiary w Boga, miał bowiem swoje stałe miejsce w kościele parafialnym.
W każdej społeczności, na przestrzeni lat można wymienić ludzi, którym ta społeczność wyjątkowo dużo zawdzięcza. Zwłaszcza, jeśli pracowali oni na jej duchowy wizerunek. Jestem przekonany, że na przestrzeni ostatnich dziesięcioleci wieloletni nauczyciel i kierownik szkoły Jan Bartnik do takich postaci niewątpliwie należy.
W ostatnich latach odwiedzałem czasem pana Jana, mieszkającego na emeryturze w Żołyni. Podczas jednego z takich spotkań zwierzył mi się z czegoś, o czym mówił z wielkim wzruszeniem. Wspominał wówczas, że gdy po czterdziestu latach pracy odchodził z zawodu na emeryturę, a po dwudziestu trzech latach wyjeżdżał z Kosiny, obchodził dokoła budynek szkoły i po kryjomu całował jej mury, na pożegnanie, jak kogoś bardzo bliskiego i bardzo drogiego...
13 stycznia br., w bardzo mroźny dzień, pojechałem do Żołyni na pogrzeb swojego nauczyciela i wychowawcy, aby się modlić, ale także po to, aby opowiedzieć o tamtym zwierzeniu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

64. rocznica obrony krzyża w Nowej Hucie

2024-04-28 09:40

[ TEMATY ]

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Dokładnie teraz mija rocznica wydarzeń które przed laty poruszyły katolicką Polskę . Chodzi o obronę krzyża, którego mieszkańcy nowej, przemysłowej dzielnicy Krakowa postawili na miejscu budowy przyszłego kościoła. Zgoda na jego powstanie została wymuszona na komunistach w wyniku dwóch petycji , podpisanych w sumie przez 19 tysięcy osób.

Gdy rządy „komuny” trochę chwilowo zelżały nowy „gensek” kompartii Gomułka obiecał delegacji z Nowej Huty, że kościół powstanie. Jednak komuniści , jak zwykle nie dotrzymali słowa : cofnięto pozwolenie na budowę, a pieniądze ze składek mieszkańców Nowej Huty (a właściwie Krakowa bo dawali pieniądze również ludzie spoza nowego „industrialnego"osiedla”) zostały skonfiskowane.

CZYTAJ DALEJ

Św. Katarzyna ze Sieny

Niedziela łowicka 41/2004

[ TEMATY ]

św. Katarzyna

Sailko / pl.wikipedia.org

Grób św. Katarzyny w rzymskiej bazylice Santa Maria Sopra Minerva, niedaleko Piazza Navona

Grób św. Katarzyny w rzymskiej bazylice Santa Maria Sopra Minerva, niedaleko Piazza Navona

25 marca 1347 r. Mona Lapa, energiczna żona farbiarza ze Sieny, urodziła swoje 23 i 24 dziecko, bliźniaczki Katarzynę i Joannę. Bł. Rajmund z Kapui napisał we wstępie do życiorysu Katarzyny: „Bo czyż serce może nie zamilknąć wobec tylu i tak przedziwnych darów Najwyższego, kiedy patrzy się na tę dziewczynę, tak kruchą, niedojrzałą wiekiem, plebejskiego pochodzenia...”.

Rezolutność i wdzięk małej Benincasy od początku budziły zachwyt wśród tych, z którymi się stykała. Matka z trudnością potrafiła utrzymać ją w domu. „Każdy z sąsiadów i krewnych chciał ją mieć u siebie, by słuchać jej rozumnych szczebiotów i cieszyć się jej dziecięcą wesołością”

CZYTAJ DALEJ

Biskup Świdnicki zachęca do modlitwy za tegorocznych maturzystów

2024-04-28 19:24

[ TEMATY ]

bp Marek Mendyk

matura

Bożena Sztajner/Niedziela

W obliczu zbliżających się egzaminów maturalnych Biskup Świdnicki bp Marek Mendyk wystosował specjalną zachętę do wiernych, aby wspierali młodzież maturalną w ich duchowej i intelektualnej podróży.

W okresie, który dla wielu młodych osób jest czasem stresu i niepewności, biskup prosi o modlitwy, które mogą dodać maturzystom siły i pewności siebie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję