Mszę św. odpustową w Sanktuarium św. Jana Pawła II na krakowskich Białych Morzach, której przewodniczył kard. Stanisław Dziwisz, poprzedziła adoracja Najświętszego Sakramentu. Eucharystię koncelebrowali m.in. bp Jan Zając, inf. Bronisław Fidelus, a także członkowie kapituł św. Floriana, św. Jana Pawła II oraz kapituły katedralnej. W uroczystości wziął udział również przewodniczący sejmiku województwa małopolskiego Jan Tadeusz Duda.
Na początku Mszy św. kustosz Sanktuarium, ks. Tomasz Szopa przypomniał, że tegoroczne świętowanie ma szczególny wymiar, ponieważ przypada w Roku Jubileuszowym Kościoła, przeżywanym pod hasłem „Pielgrzymi Nadziei”. Podkreślił, że w czasach niepokoju i wojny ludzie szczególnie potrzebują nadziei.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Wiemy, że wyjątkowym świadkiem nadziei był św. Jan Paweł II. On doświadczał czasu beznadziei, ale nigdy jej nie uległ. Nosił w sobie nadzieję, bo doświadczał bliskości Boga - zaznaczył ks. Tomasz Szopa, zachęcając, by za przykładem papieża stawać się świadkami nadziei w świecie.
Następnie głos zabrał kard. Stanisław Dziwisz, który dziękował wszystkim zgromadzonym za obecność i modlitwę.
Cieszymy się, że Małopolska ma za swojego patrona Jana Pawła II. Dlatego dziś cała Małopolska obchodzi uroczystość
- powiedział metropolita krakowski senior.
Kardynał podkreślił, że zgromadzeni przyszli, by dziękować Bogu za dar Papieża Polaka, „który ubogacił Kościół i Ojczyznę swoją obecnością i pasterską służbą”.
Ciągle czujemy jego opiekę i troskę o nas wszystkich
podkreślił kard. Stanisław Dziwisz i zachęcił do wspólnej modlitwy dziękczynnej oraz do prośby o pokój, zwłaszcza za wschodnią granicą Polski.
Na początku homilii metropolita krakowski senior przypomniał wydarzenia sprzed 47 lat - wybór kard. Karola Wojtyły na papieża.
W szarzyźnie życia w totalitarnym systemie komunistycznym, obcym polskiej duszy i polskiej kulturze, nagle pojawił się płomień, który rozjaśnił niebo, rozpalił serca i wzbudził ogromny entuzjazm
Reklama
mówił kardynał, wskazując, że dzień 16 października 1978 r. zapisał się trwale w dziejach Polski i Kościoła.
Przypomniał także słowa, które papież Jan Paweł II wypowiedział podczas inauguracji pontyfikatu na placu św. Piotra: „Bracia i siostry, nie lękajcie się, otwórzcie, otwórzcie na oścież drzwi Chrystusowi”. Jak podkreślił metropolita krakowski senior, te słowa „obudziły sumienia, wzbudziły entuzjazm wiary i do dzisiejszego dnia rozpalają serca uczniów ukrzyżowanego i zmartwychwstałego Pana”.
Kardynał zauważył, że służba św. Jana Pawła II trwała 27 lat, a po jego śmierci rozpoczął się nowy rozdział jego obecności w Kościele.
Zajaśniała bowiem jego świętość, potwierdzona oficjalnie w krótkim czasie przez beatyfikację i kanonizację. W osobie św. Jana Pawła II mamy orędownika naszych spraw w niebie
-mówił.
Kard. Stanisław Dziwisz wskazał, że Papież Polak żył na co dzień Słowem Bożym, karmił się nim i dzielił z całym Kościołem.
Docierał z Ewangelią do najdalszych zakątków ziemi, przemawiał na rozlicznych areopagach współczesnego świata, zostawiając nam bogate dziedzictwo swego nauczania - owoc głębokiej refleksji i modlitwy
- dodał.
Nawiązując do listu św. Pawła do Efezjan, metropolita krakowski senior podkreślił, że podobnie jak Apostoł Narodów, św. Jan Paweł II został całkowicie zdobyty przez Chrystusa. - Chrystus zdobył go dla swojej sprawy, bo od młodości stał się dla niego największą miłością. To jest najważniejszy klucz do zrozumienia osobowości i powołania Karola Wojtyły - Jana Pawła II - mówił kardynał.
Reklama
Zachęcił, by to doświadczenie stało się udziałem wszystkich wierzących. - Być chrześcijaninem to znaczy utożsamiać się z Chrystusem, należeć do Niego, naśladować Jego dobroć i miłosierdzie, Jego spojrzenie na człowieka i świat. Możemy i powinniśmy się tego uczyć przez całe życie, tak by Chrystus stawał się dla nas największą miłością - powiedział kard. Stanisław Dziwisz.
W dalszej części homilii kardynał odniósł te słowa do współczesnej sytuacji Polski. - Takiego świadectwa potrzebuje dziś Polska, w której toczy się spór o miejsce chrześcijańskich i uniwersalnych wartości w szkole, w wychowaniu młodego pokolenia, by nie zatraciło naszej zbiorowej tożsamości, rzeźbionej przez stulecia na fundamencie Ewangelii - zaznaczył. Wezwał, by „stać jednoznacznie na straży każdego poczętego życia, nienaruszalnego i świętego”, oraz by „umacniać zręby chrześcijańskiej cywilizacji” poprzez świadectwo o prawdzie małżeństwa i rodziny.
Kard. Stanisław Dziwisz wskazał, że każdy człowiek powinien w swoim sercu usłyszeć pytanie, które Jezus zadał Piotrowi: „Czy kochasz Mnie?” - Obyśmy, świadomi naszych słabości, mogli zawsze odpowiedzieć pokornie: „Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham” - mówił.
Wszyscy, dzień po dniu, zmierzamy do wieczności, do nowego życia w Bożym Królestwie miłości. To jest horyzont naszej nadziei i najgłębszych pragnień, wpisanych w naszą ludzką naturę i godność Dzieci Bożych, stworzonych na obraz i podobieństwo do Boga, w którym są nasze najgłębsze źródła i do którego zmierzamy
- dodał.
Nawiązując do obchodzonego niedawno Dnia Papieskiego, kardynał przypomniał, że św. Jan Paweł II był „Prorokiem nadziei”. - Budził nadzieję nie tylko w odniesieniu do spraw doczesnych, ale przede wszystkim uświadamiał nam, że los człowieka jest w ręku kochającego Boga, który przeprowadzi nas przez ciemną dolinę zła, grzechu i śmierci - podkreślił.
Reklama
Na zakończenie kard. Stanisław Dziwisz podziękował kapłanom posługującym w Sanktuarium św. Jana Pawła II i wszystkim wiernym za żywą obecność wiary w tym miejscu. - Cieszymy się, że Sanktuarium tętni życiem, że głoszone jest tu Słowo Boże, a wierni mają stały dostęp do sakramentu pojednania. Cieszy nas liczny udział rodzin w niedzielnych Eucharystiach. (…) Wzniesiona na Białych Morzach świątynia wpisała się w duchowy krajobraz Krakowa i Polski. Jest za co dziękować Bogu - powiedział.
- Prośmy świętego Papieża o dalsze jego orędownictwo we wszystkich naszych sprawach, by nasze serca - tak jak jego serce - były zawsze otwarte i biły w rytmie Serca Odkupiciela człowieka
- zakończył kard. Stanisław Dziwisz.
Przed błogosławieństwem kardynał przekazał ks. Tomaszowi Szopie kamień z drzwi bazyliki św. Piotra w Rzymie, który zostanie wmurowany w sanktuarium jako znak duchowej łączności ze Stolicą Apostolską. Na zakończenie liturgii wierni otrzymali błogosławieństwo relikwiami św. Jana Pawła II.