Thomas Day jest autorem książki „Dlaczego katolicy nie potrafią śpiewać” („Why Catholics Can’t Sing”). Szukając odpowiedzi na tytułowe pytanie, dochodzi do prostego wniosku: uczyniliśmy naszą religię nudną! W naszym przeżyciu wiary niekiedy brak entuzjazmu i radości, o której mówił Jezus: „ABY RADOŚĆ MOJA W WAS BYŁA I ABY RADOŚĆ WASZA BYŁA PEŁNA” (J 15, 11). A przecież śpiew jest często wyrazem radości.
Gdy żołnierze Napoleona śpiewali „Marsyliankę”, podbili pół kontynentu. A śpiewali, bo wierzyli w powodzenie swojej misji i wielu z nich wręcz kochało swego wodza. Socjologowie religii twierdzą, że luteranizm szybko zyskał wielu zwolenników bynajmniej nie przez doktryny głoszone przez reformatora, ale po prostu dlatego, że Marcin Luter umiał układać wspaniałe hymny. Nie wnikając w niuanse teologiczne, ludzie często śpiewali je pełną piersią. W czasach Ku-Klux-Klanu niewolnicy potrafili się oprzeć prześladowaniom, bo ich miłość i wiara skłaniały ich do śpiewu gospel. Gdy otwierali usta, byli niemal jedną nogą w niebie. Nawet przy kiepskim meczu na stadionach nikt się nie nudzi, gdy kibice zdzierają sobie gardła.
Czasem nachodzi mnie pokusa, by znaleźć w mieście kościół, w którym wierni naprawdę śpiewają. Ale to wybór łatwiejszej drogi. Trudniej sprawić, by moja wspólnota parafialna zaczęła śpiewać.
Był taki jeden Apostoł, co do końca świata niewiernym zwan będzie. Wierzył, dotykał, wiele widział - cudów się naoglądał, a nie uwierzył w Zmartwychwstanie... Chciał dotknąć, zobaczyć...
Drugi zaś - pierwszy spośród wszystkich Apostołów - szczerze wyznał: „Ja z Nim siedziałem, jadłem i piłem, ryby łowiłem... Widziałem, jak uzdrawiał... I ja się Go zaparłem!” (za „Quo vadis”).
A Jezus pozwala się dotknąć, sprawdzić...
Wyznanie Tomasza - już z doświadczeniem wiary - jest pełne miłości i oddania: „Pan mój i Bóg mój”. I choć on sam nie otrzymał pełnej aprobaty, to za to nas Jezus już wtedy pochwalił: szczęśliwi są ci, „którzy nie widzieli, a uwierzyli”. Piotrowi też Jezus nie wypomina - ale „egzamin” mu zrobił. Jedno pytanie zadane po trzykroć: „Czy kochasz Mnie?”... Odpowiedź: „Ty wiesz, że Cię kocham” była wspaniała. To wyznanie wystarczyło!
Księże, wyuczony w świętej teologii, wczytujący się po wielekroć w te słowa Objawienia Bożego. Niektóre wersety, całe fragmenty znasz na pamięć... Powiedz: przed sobą, przed Bogiem, przed wiernymi - oficjalnie i głośno: „Kocham Jezusa!”. Już bez przysięgi. Mów do Boga tak z całego serca: Kocham Cię... Bo wierzę - to zawsze. Ufam - też. Ale przede wszystkim - kocham.
Dzieci się nie krępują ani nie wstydzą. Wrzeszczą na całe gardło: „Tak, ja kocham Jezusa, zawsze będę Go kochać, On pierwszy ukochał mnie”. Zrób to jak dziecko: księże, matko, ojcze, siostro, bracie...
Na adoracji Najświętszego Sakramentu w kościele św. Jan Vianney wołał: „On tu jest!”. Pokazywał na tabernakulum... I wyznawał swoją miłość.
Dziwił się proboszcz pewnej parafii, gdy zauważył mężczyznę długo modlącego się już w ciemnym kościele. Zagadnął: - Czy zapalić światło? - Nie. Ja Go widzę - usłyszał. - A jak się modlisz? - Ja się nie modlę... Tylko jestem z Nim.
Kochać - to pragnąć być z kochaną osobą; kiedy jasny dzień i kiedy ciemna noc. Gdy wszystko idzie „jak po maśle” i gdy „serce przeszywa bólu grot”. Nawet na zakończenie rozmowy telefonicznej często padają piękne słowa: „Kocham Cię”... „Ja też Ciebie kocham”.
„Bóg do końca nas umiłował”.
„ON KOCHA MNIE - JA JEGO TEŻ!”.
Przed grudniem Papież Leon XIV odwiedzi Liban - powiedział w wywiadzie telewizyjnym patriarcha maronicki, kardynał Bechara Boutros Rai - podaje na komunikatorze X amerykańska agencja katolicka CNS.
Zdaniem agencji Liban miałby być jednym z etapów tej samej podróży, którą Ojciec Święty planuje pod koniec listopada b.r. do Turcji na ekumeniczne obchody 1700. rocznicy soboru w Nicei.
Nowenna przed Uroczystością Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej trwa od 17 do 25 sierpnia przez dziewięć kolejnych dni. Na Jasnej Górze przez ten czas prowadzić nas będzie ks. Wojciech Węgrzyniak.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.