Reklama

Śladami Bożej miłości

Niedziela Ogólnopolska 21/2015, str. 26

SAI

Uczestnicy pielgrzymki przed sanktuarium maryjnym w Lourdes

Uczestnicy pielgrzymki przed sanktuarium maryjnym w Lourdes

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Każda pielgrzymka to jakby życie skupione w soczewce: doświadczenie radości, ale i słabości, trudów podróżowania, niekiedy cierpienia, wspólnoty ludzi z jej blaskami i cieniami, osiągania celów oraz wysiłku potrzebnego do ich osiągnięcia. Pielgrzymka uświadamia, że takie jest całe nasze życie. Przypomina też, że życie jest w istocie pielgrzymowaniem.

Szkoła życia

Na nietypową pielgrzymkę wyruszyliśmy z początkiem maja z Torunia. Nietypową, bo odbywaną w grupie złożonej z mieszkańców toruńskiego seminarium duchownego: kleryków, przełożonych, profesorów, sióstr zakonnych. Dołączyło do nas kilka osób świeckich. Wyruszyliśmy w daleką podróż do świętych miejsc Francji i Włoch. A jeśli już wspólne zamieszkiwanie w dość dużym gmachu seminarium może być czasem trudne, to łatwo sobie wyobrazić, ile wrażeń przynieść może wspólna dziesięciodniowa wyprawa w wypchanym po brzegi autokarze. Seminarium jest nietypową rodziną, bo złożoną z osób, które się wzajemnie nie wybierały, ale zostały sobie dane, będąc wybranymi przez jednego: Jezusa Chrystusa. To wspólnota, w której ścierają się rozmaite charaktery i krzyżują różne historie życia. Wspólne pielgrzymowanie w takim gronie przynosi więc i sporo radości, i nie mniej trudności, irytacji, zmagania się z własnymi i cudzymi słabościami. Niemniej stanowi prawdziwą szkołę życia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Cel: Lourdes

Głównym celem naszego pielgrzymowania było sanktuarium maryjne w Lourdes. W drodze do tego świętego miejsca zatrzymaliśmy się w sanktuarium Cudownego Medalika w Paryżu. Do Lourdes przybyliśmy po długiej podróży. Zmęczeni, ale szczęśliwi. W miejscu objawień Niepokalanej Dziewicy przeżyliśmy poruszające doświadczenie spotkania wielkiej liczby pielgrzymów, szukających zdrowia w bijącym źródle, symbolizującym odradzające wody chrztu św. Również szczególne doświadczenie Kościoła, który nie jest własnością kapłanów, którego jest się jedynie sługą, w którym potężnie działa Pan, gromadząc swój lud tak, jak sam chce i udzielając mu potrzebnej pomocy. Z Lourdes pojechaliśmy do Paray-le-Monial, małej miejscowości, z której na cały świat rozprzestrzenił się kult Najświętszego Serca Pana Jezusa. Tam objawień Serca Jezusowego doznawała siostra klauzurowa, wizytka, św. Małgorzata Maria Alacoque. Następnie złożyliśmy wizytę w Ars, u świętego proboszcza Jana Marii Vianneya. W tym miejscu ogarnęło mnie wyjątkowo silne uczucie bojaźni i drżenia w obliczu powołania kapłańskiego i świętości Boga. Z Francji przez Alpy udaliśmy się do Włoch, do Turynu, gdzie w tym czasie do publicznej czci wystawiony jest Całun Turyński. Możliwość oglądania tego świętego płótna, na którym odbiło się Oblicze Miłości i zostawiło swoje krwawe ślady, było ogromną łaską. Wracając do domu, zatrzymaliśmy się jeszcze u św. Antoniego w Padwie i złożyliśmy owoce naszego pielgrzymowania u stóp Jasnogórskiej Pani.

Wezwanie do modlitwy

Każde ze świętych miejsc, do których pielgrzymowaliśmy, było wezwaniem do szczególnej modlitwy w intencjach związanych mocno z charakterem łaski udzielanej przez Boga w tych miejscach i poprzez te wybrane przez Boga osoby. W Paryżu w swoich modlitwach powierzałem Bogu ludzi trwających w grzechu, w Lourdes modliłem się szczególnie za chorych i cierpiących, w Paray-le-Monial – o odnowę Kościoła przez cześć oddawaną Najświętszemu Sercu, w Ars – za kapłanów. Przed Całunem Turyńskim prosiłem o głębsze poznanie Boga i Jego Oblicza Miłości dla nas wszystkich, a ponawiając swoje oddanie Matce Najświętszej na Jasnej Górze, zawierzałem jej owoce naszej pielgrzymki i wszystkich zaniesionych w jej trakcie modlitw.

2015-05-19 13:51

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Holandia: Kościół zostanie przekształcony w basen

2025-07-16 19:34

[ TEMATY ]

Holandia

Pixabay.com

W holenderskim Heerlen kościół św. Franciszka z Asyżu do 2027 roku stanie się miejskim basenem. Projekt ten spotkał się z uznaniem architektów, wzbudzając oczywiste głębokie oburzenie wśród wielu katolików - informuje portal tribunechretienne.com.

Powstał przy okazji skandalizujący projekt reklamowy przyszłego basenu, który ma otrzymać nazwę „Woda święcona”, a pierwszym rozrywkowym eventem planowanym podczas świętowania otwarcia ma być „chodzenie po wodzie”. To celowe bluźnierstwo i kpiny z naszej wiary!
CZYTAJ DALEJ

O. Dariusz Kowalczyk SJ: démarche MSZ-u do Watykanu pełen błędów, nieścisłości i manipulacji

2025-07-17 20:23

[ TEMATY ]

Watykan

Ministerstwo Spraw Zagranicznych

nota

Red.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych, na którego czele stoi Radosław Sikorski, przekazało Stolicy Apostolskiej notę zatytułowaną: „Démarche w sprawie krzywdzącej i wprowadzającej w błąd treści kazania bp. Wiesława Meringa oraz wypowiedzi bp. Antoniego Długosza”. Ten dwustronicowy tekst, noszący datę 14.07.2025, jest pełen błędów, nieścisłości i manipulacji. Wygląda, jakby pisał go ktoś w pośpiechu, pod wpływem emocji i w ideologicznym zacietrzewieniu, a jednocześnie ktoś po prostu niekompetentny - pisze w komentarzu dla KAI o. Dariusz Kowalczyk SJ - profesor teologii dogmatycznej na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie.

Démarche cytuje kilka wypowiedzi jedynie bpa Meringa, po czym stwierdza: „Takie wypowiedzi biskupów, którzy działając jako przedstawiciele Konferencji Episkopatu Polski i tym samym reprezentujący Kościół katolicki […] oczerniają rząd”. Jeśli się pisze: „takie wypowiedzi biskupów”, to wcześniej należałoby zacytować także bpa Długosza. Dużo większym błędem jest zrobienie z obydwu biskupów przedstawicieli KEP. Otóż to nie jest tak, że każdy biskup wypowiadając się publicznie reprezentuje KEP jako całość. KEP ma swoje struktury i procedury, których używa, by wypowiedzieć się oficjalnie jako KEP. Biskupi Mering i Długosz dotknęli bieżących spraw społeczno-politycznych na własną odpowiedzialność, aktualizując w ten sposób Społeczną Naukę Kościoła. Wielu Polaków jest im wdzięcznych za te słowa, choć trzeba przyjąć do wiadomości, że są także tacy, w tym katolicy, którzy mają inne opinie. W każdym razie nie ma to nic wspólnego z „oczernianiem rządu”. To po prostu krytyczne, podjęte w trosce o dobro wspólne, odniesienie się do działań rządu, do czego biskupi mają prawo jako biskupi i jako obywatele Rzeczpospolitej Polskiej.
CZYTAJ DALEJ

O. Dariusz Kowalczyk SJ: démarche MSZ-u do Watykanu pełen błędów, nieścisłości i manipulacji

2025-07-17 20:23

[ TEMATY ]

Watykan

Ministerstwo Spraw Zagranicznych

nota

Red.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych, na którego czele stoi Radosław Sikorski, przekazało Stolicy Apostolskiej notę zatytułowaną: „Démarche w sprawie krzywdzącej i wprowadzającej w błąd treści kazania bp. Wiesława Meringa oraz wypowiedzi bp. Antoniego Długosza”. Ten dwustronicowy tekst, noszący datę 14.07.2025, jest pełen błędów, nieścisłości i manipulacji. Wygląda, jakby pisał go ktoś w pośpiechu, pod wpływem emocji i w ideologicznym zacietrzewieniu, a jednocześnie ktoś po prostu niekompetentny - pisze w komentarzu dla KAI o. Dariusz Kowalczyk SJ - profesor teologii dogmatycznej na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie.

Démarche cytuje kilka wypowiedzi jedynie bpa Meringa, po czym stwierdza: „Takie wypowiedzi biskupów, którzy działając jako przedstawiciele Konferencji Episkopatu Polski i tym samym reprezentujący Kościół katolicki […] oczerniają rząd”. Jeśli się pisze: „takie wypowiedzi biskupów”, to wcześniej należałoby zacytować także bpa Długosza. Dużo większym błędem jest zrobienie z obydwu biskupów przedstawicieli KEP. Otóż to nie jest tak, że każdy biskup wypowiadając się publicznie reprezentuje KEP jako całość. KEP ma swoje struktury i procedury, których używa, by wypowiedzieć się oficjalnie jako KEP. Biskupi Mering i Długosz dotknęli bieżących spraw społeczno-politycznych na własną odpowiedzialność, aktualizując w ten sposób Społeczną Naukę Kościoła. Wielu Polaków jest im wdzięcznych za te słowa, choć trzeba przyjąć do wiadomości, że są także tacy, w tym katolicy, którzy mają inne opinie. W każdym razie nie ma to nic wspólnego z „oczernianiem rządu”. To po prostu krytyczne, podjęte w trosce o dobro wspólne, odniesienie się do działań rządu, do czego biskupi mają prawo jako biskupi i jako obywatele Rzeczpospolitej Polskiej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję