Reklama

Wiadomości

Sól ziemi

Licencja na zabijanie

Władza dąży do władania sferą natury i usiłuje ją włączyć w kulturowo-polityczno-prawny wymiar życia publicznego.

Niedziela Ogólnopolska 30/2015, str. 38

[ TEMATY ]

społeczeństwo

in vitro

neurobite/pl.fotolia.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przeforsowanie w parlamencie przez obóz władzy eugenicznej ustawy in vitro jest przejawem tzw. biopolityki. Jest to nowa postać globalnej władzy nad człowiekiem i życiem ludzkim. Biopolityka wykorzystuje najnowsze zdobycze inżynierii genetycznej, socjotechniki, statystyki, informatyki, nauk medycznych, ekonomii, prawa, filozofii analitycznej. By mogła być skuteczna, zwalczane jest chrześcijaństwo broniące godności i praw każdego człowieka i proponowane są relatywne normy moralne i standardy. Dzięki temu władza polityczna może tak kształtować prawa, aby ostatecznie to od woli państwa zależało, komu przysługuje tożsamość ludzka, komu przysługuje i na jakich warunkach prawo do życia i „prawo do śmierci”, a komu prawo do rozwoju.

Fundamentem biopolityki jest myśl takich filozofów jak Hegel i inni, którzy zakres podmiotowości człowieka uzależniali od woli państwa. To pozwoliło władzy państwowej tak kształtować prawa (ustawy), aby ostatecznie od prawa stanowionego zależało, komu przysługuje tożsamość ludzka, kto uzyskuje, i na jakich warunkach, prawo do życia. Życie w tej perspektywie jest niejako „udzielane” przez autorytet społeczny, który akceptuje indywidualną tożsamość jednostki biologicznej lub ją neguje, przypisując sobie prawo do eliminacji jednostek niewygodnych, niepożądanych, nieprzydatnych, nieproduktywnych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Giorgio Agamben w książce „Homo sacer. Suwerenna władza i nagie życie” zwraca uwagę na charakterystyczny mechanizm, który powoduje, że można zabić człowieka, nie obawiając się, iż owo zabójstwo pociągnie za sobą skutki prawne w postaci kary. Jest to możliwe dzięki tzw. włączającemu wyłączeniu, które umożliwia potraktowanie człowieka, lub jakiejś grupy ludzi, za podlegającego prawu, a zarazem z niego wyłączonego. Ów paradoks jest fundamentem współczesnej polityki, która – według Agambena – sprowadza się przede wszystkim do umiejętności suwerennego sprawowania władzy nad mechanizmem włączającego wyłączenia. Innymi słowy – władza dąży do władania sferą natury i usiłuje ją włączyć w kulturowo-polityczno-prawny wymiar życia publicznego. Życie człowieka staje się wówczas, co podkreśla Agamben, stawką w grze politycznych strategii, które są podporządkowane optymalnemu wykorzystaniu wszystkich zasobów ludzkich i zdolności produkcyjnych państwa.

Zawłaszczanie przez władzę publiczną coraz większych obszarów życia człowieka, medykalizacja polityki oraz wdrażanie mechanizmów kontroli higieny ludności, co było motywowane postępem, dobrem człowieka i polepszaniem stanu zdrowotnego społeczeństw, zaczęło przybierać niepokojący odcień. Bo przecież rychło okazało się, że drugą stroną procedur kontroli higieny ludności jest przyzwolenie na wykluczanie, czyli mówiąc bez eufemizmów – licencja na zabijanie osób „zbędnych”, „niewygodnych” lub „niegodnych życia”. A gdy się ruszy cegłę, to cały mur zaczyna się chwiać i już tylko mały kroczek do programów „polepszania” rasy, do eugeniki, do słynnego hitlerowskiego pojęcia „niegodnych życia” (Lebensunwertes Leben), a dziś – używając pojęcia stworzonego przez Foucaulta i inżynierię genetyczną – do biopolityki.

Dlatego szczególnie dziś potrzebne jest jasne i jednoznaczne przedstawianie w przestrzeni publicznej podstawowych prawd oraz obrona człowieka przed koncepcjami i ideologiami, które prowadzą do unicestwienia naszej cywilizacji.

2015-07-21 11:36

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Procedura czy proceder?

Niedziela Ogólnopolska 4/2016, str. 45

[ TEMATY ]

polityka

społeczeństwo

Unia Europejska

Iwona Sztajner

Z prof. Mirosławem Piotrowskim – posłem do Parlamentu Europejskiego – rozmawia Dawid Nahajowski

– Komisja Europejska wszczęła przeciwko Polsce procedurę dotyczącą praworządności. Skąd takie wyczulenie?
CZYTAJ DALEJ

Konklawe jest sakramentem

2025-05-07 16:42

[ TEMATY ]

konklawe

Milena Kindziuk

Red

W ten oto sposób, po złożeniu przysięgi przez kardynałów i wypowiedzeniu słynnych słów: "extra omnes" – wszyscy na zewnątrz - kończy się konklawe medialne, a rozpoczyna to prawdziwe, mające wymiar religijny.

Teraz naprawdę nie liczą się już prognozy dziennikarskie, strategie medialne, prezentowane frakcje. Klucz pozostaje jeden – to klucz do Królestwa. A sześć tysięcy dziennikarzy akredytowanych przy Stolicy Apostolskiej przeobraża się w grono „maluczkich”, którzy muszą zgodzić się na paradoks, że najbardziej medialnego wydarzenia na świecie nie dadzą rady przedstawić w mediach.
CZYTAJ DALEJ

Co oznaczają łacińskie sformułowania używane podczas konklawe?

2025-05-08 16:22

[ TEMATY ]

konklawe

Vatican Media

Od wejścia do Kaplicy Sykstyńskiej po ogłoszenie wyboru z Loggii Błogosławieństw – to język łaciński od wieków wyznacza decydujące momenty wyboru papieża. Jednak w przypadku „imienia papieskiego” nie ma jednej ustalonej formy użycia tego języka.

Podczas gdy przed konklawe kardynałowie zebrani na kongregacjach generalnych korzystają z pomocy tłumaczy symultanicznych swoich języków, to na konklawe i tuż po nim - od „Extra omnes” po „Habemus Papam” – język łaciński ponownie staje się głównym językiem Kościoła katolickiego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję