„Golgota Picnic” to sztuka autorstwa Rodrigo Garcii z 2011 r., która jest wyrazem obelgi wobec cierpiącego Chrystusa. To „dzieło” obraża wszystkich wierzących katolików. Przedstawia Chrystusa jako antyspołecznego szaleńca chorego na AIDS, otoczonego nagimi ciałami, stąpającego po stosie bułek do hamburgerów. Sztuka wywoływała protesty w różnych krajach, m.in. we Francji, toteż dziwi udział w tym bezwstydnym widowisku niektórych znanych aktorów.
18-letnia Maria Kołakowska postanowiła wyrazić swój sprzeciw wobec odczytania bluźnierczego scenariusza tego spektaklu, do którego miało dojść w Gdańsku. Została brutalnie skrępowana i wkrótce stanęła przed sądem, który uznał, że jej działanie było niewłaściwe i w kolejnej już rozprawie zasądził dla niej karę: miesiąc ograniczenia wolności w postaci 20 godzin prac społecznych.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Jesteśmy zdumieni takim postawieniem sprawy przez gdański sąd. W jakim kraju żyjemy? Czyżbyśmy nie pamiętali już św. Jana Pawła II, który mówił: „Brońcie tego krzyża od Tatr do Bałtyku...”? Ta młoda, odważna dziewczyna właśnie broniła krzyża i cierpiącego Chrystusa przed polskimi decydentami o naszej kulturze, a potem przed polskim sądem!
Reklama
Jak widać, obrazy chrześcijan ginących w Iraku, Syrii, Libii i Pakistanie mają swoje odpowiedniki także w chrześcijańskiej Europie, nawet w katolickiej Polsce. Chrześcijaństwo, które ten kontynent tworzyło, jest szykanowane i zwalczane. Nienawiść do Boga w Trójcy Świętej Jedynego, do religii chrześcijańskiej doprowadziła w ostatnich wiekach do śmierci milionów ludzi. Rewolucja francuska pochłonęła tysiące ofiar katolików. Mówi się tak dużo o oświeceniu, chwali się je, a przecież rewolucja we Francji to czas zbrodni. Podobnie było później z działaniami bolszewików i nazistów. I dzisiaj trzeba dostrzegać nienawiść do chrześcijaństwa głoszoną przez wiele środowisk związanych z UE.
Wracając do wyroku sądu w Gdańsku, oskarżającego niewinną dziewczynę o poważne naruszenie prawa – musimy wiedzieć, że nienawiść do Boga to korzeń, z którego wyrasta zło i śmierć. Nienawiść bardzo łatwo zasiać, a skutki tego są ogromne. Poza tym – jakże bronić się przed dżihadystami, jeżeli nie ma w nas chrześcijańskiej solidarności i świadomości tego, co nas łączy?
Jeżeli więc oglądamy obrazy nienawiści wobec chrześcijan w krajach muzułmańskich, pamiętajmy, że istnieje również nienawiść w kręgach cywilizacji chrześcijańskiej i sączą ją ci wszyscy, którzy występują przeciw kulturze łacińskiej.