Reklama

Polemika

Obalanie mitów

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na początku chciałabym poczynić dwa zastrzeżenia: nie jestem matką ani nauczycielem. Mimo tego uważam, że wolno mi zabrać głos w sprawie poruszonej w tekście pt. Szklana niania (zamieszczonym obok). Pani Ewa Jałowy porusza w nim ważną według mnie sprawę przygotowania młodego pokolenia do życia w stechnicyzowanym świecie. Niestety, zabrakło w nim rzeczowej argumentacji. I choć Autorka nie postuluje wyrzucenia telewizora z domu, a raczej zachęca do rozumnego korzystania z niego, to większość swojego tekstu poświęca zagrożeniom związanym z oglądaniem telewizji czy korzystaniem z komputera. Moim skromnym zdaniem, niektóre z nich to po prostu mity.
Pani Ewa pisze, że "liczne badania, zarówno zagraniczne, jak i polskie, ukazują negatywne skutki oglądania telewizji przez dzieci", ale są i takie badania, które pokazują coś wręcz odwrotnego. Według badań przeprowadzonych niedawno w Stanach Zjednoczonych, mali widzowie Ulicy Sezamkowej są dużo lepiej przygotowani do pójścia do szkoły niż ich rówieśnicy, którzy przygód Wielkiego Ptaka nie oglądają. Lepiej znają litery, lepiej liczą, kojarzą, zapamiętują i lepiej funkcjonują w grupie (za Newsweek Polska, nr 52 z 2002 r.), a badania OBOP, przeprowadzone w czerwcu ub. r. na zlecenie TVP, wykazały, że dla ponad połowy polskich dzieci telewizja jest głównym, jeśli nie jedynym, źródłem informacji o świecie zewnętrznym.
Kolejnym mitem jest to, że telewizja sprzyja bierności i lenistwu umysłowemu (choć nie wiem, jak to według Autorki Szklanej niani jest możliwe, skoro dwa akapity dalej pisze o tym, że telewizja dostarcza zbyt wielu wrażeń wzrokowych i słuchowych, które zbyt mocno obciążają układ nerwowy). Po pierwsze, dziecko w wieku przedszkolnym i szkolnym jest przystosowane do odbierania wielu wrażeń słuchowych, wzrokowych, węchowych, dotykowych i wszelkich innych o wiele lepiej niż my, dorośli. A po drugie, nie doceniają dzieci ci, którzy twierdzą, że oglądają one biernie szklany ekran. Mój sześcioletni chrześniak, dzięki telewizji właśnie, nauczył się rozróżniania narodowości, a ostatnio zaskoczył swoją mamę pytaniem, dlaczego obecnie ludzie toczą wojny i o co im tak naprawdę chodzi. Szkoda, że takich pytań nie stawiają sobie Ci, którzy te wojny prowadzą. Być może byłoby ich o wiele mniej.
Pani Ewa pisze także, że kiedyś "nianie rozbudzały w dzieciach piękne i szlachetne uczucia...". W niektórych wypadkach to prawda, ale nie przesadzajmy. Kiedyś zamiast niań był po prostu żłobek i przedszkole, a wychowawczynie - proszę mi wierzyć, bo przeszłam wszystkie szczeble publicznego wychowania - nie miały czasu na opowieści, które by "rozwijały ukryte pokłady wyobraźni". A wracając do mojego chrześniaka, to nie kto (co) inny (innego), ale owe wyklęte gry komputerowe zainspirowały go do rozwijania zamiłowań w dziedzinie rycerstwa, średniowiecznych zamków, ważnych bitew z czasów krzyżackich. I choć nie są to gry spod znaku Cudownych lat, bo jest w nich walka, zbroje, napaści i śmierć, to zapewniam, że ten typ dynamiczności dla kilkuletniego chłopca jest dobry. Nawet, gdy biega on po domu z szablą i tarczą w dłoniach, buduje papierowe miecze, zamki warowne z krzeseł, a na głowie zamiast hełmu nosi nadmuchiwane kółko. To nie jest niebezpieczne. Wręcz przeciwnie. To go rozwija i mobilizuje do pracy. Wystarczy wierzyć w dzieci i choć odrobinę wsłuchać się w ich pragnienia. One same wyłączą telewizor, gdy będzie tam leciał kolejny odcinek nudnego serialu, i zawsze zrezygnują z komputera na rzecz rzeczywistej zabawy z rodzeństwem, rówieśnikami czy rodzicami.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Długosz: miłosierdzie nie oznacza, że mamy otwierać drzwi przed wszystkimi nielegalnymi emigrantami

2025-07-12 14:50

[ TEMATY ]

bp Antoni Długosz

Ruch Obrony Granic

yt.com/zrzut ekranu

Bp Antoni Długosz podczas Apelu Jasnogórskiego 11 lipca 2025 r.

Bp Antoni Długosz podczas Apelu Jasnogórskiego 11 lipca 2025 r.

„Matko Boża, Ty wiesz, że Polacy zdali egzamin, kiedy trzeba było otworzyć drzwi dla milionów uciekających Ukraińców. A w imię miłości bliźniego potrafili zapłacić najwyższą cenę za pomoc Żydom” – powiedział biskup Antoni Długosz podczas Apelu Jasnogórskiego 11 lipca 2025.

"Kochana Matko, jak co wieczór przechodzimy do Ciebie, by powiedzieć Ci nasze małe prywatne troski, ale też i ukazać wielkie narodowe problemy. Przychodzimy, by prosić Ciebie o wstawiennictwo za nami u Twojego Syna. Dziś chcemy modlić się za obrońców naszych granic tych w mundurach strażników granicznych, żołnierzy, policjantów, celników, Wojska Obrony Terytorialnej, ale również wolontariuszy z Ruchu Obrony Granic tych, którzy bezinteresownie organizują patrole" – mówił.
CZYTAJ DALEJ

Coraz więcej pielgrzymów na szlaku św. Jakuba

2025-07-11 17:10

[ TEMATY ]

Santiago de Compostela

szlak św. Jakuba

pielgrzymi

Vatican Media

Camino de Santiago bije rekordy. Coraz więcej pielgrzymów

Camino de Santiago bije rekordy. Coraz więcej pielgrzymów

Liczba pielgrzymów wędrujących do Santiago de Compostela rośnie z roku na rok. Według biura pielgrzyma Oficina de Acogida al Peregrino, w 2025 roku trasę może ukończyć aż 570 tysięcy osób — to o 14 procent więcej niż w rekordowym 2024 roku - podaje Catholic Herald.

Jak pisze Catholic Herald, Camino de Santiago przeżywa prawdziwy renesans. W 2024 roku pielgrzymkę ukończyły 499 242 osoby — o 12 procent więcej niż rok wcześniej. Dla porównania, w 2000 roku szlak przeszło jedynie 55 004 pielgrzymów. Jeśli prognozy na 2025 rok się sprawdzą, liczba pielgrzymów będzie ponad dziesięciokrotnie wyższa niż ćwierć wieku temu.
CZYTAJ DALEJ

Odszedł Pasterz…

2025-07-12 12:04

Marek Białka

Z udziałem licznie zgromadzonej wspólnoty kapłańskiej, osób konsekrowanych oraz niezliczonej rzeszy wiernych, odbyły się uroczystości pogrzebowe zmarłego 8 lipca k J.E. ks. biskupa Władysława Bobowskiego, biskupa pomocniczego diecezji tarnowskiej.

Mszę świętą, odprawioną w kościele parafialnym pw. śś. Pustelników Świerada i Benedykta w Tropiu pod przewodnictwem bp. Wiesława Lechowicza, biskupa polowego Wojska Polskiego, koncelebrowało kilkuset kapłanów. Już we wstępie do liturgii, główny celebrans nawiązując do życia i duchowości zmarłego biskupa powiedział, że: „Odszedł Pasterz nasz, co ukochał lud ...”
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję