Reklama

Watykan

Synod – krok bardzo dobry, ale nie ostatni

Dobiegł końca synod najbardziej oczekiwany, obfitujący w gorące, ale braterskie dyskusje, wynikające z troski o fundamentalną i decydującą dla przyszłości świata rzeczywistość, którą jest rodzina. Skończył się tak, jak się musiał skończyć. Ojcowie potwierdzili wypływające z jednej, niezmiennej Ewangelii i tradycji apostolskiej nauczanie Kościoła w kwestii małżeństwa i rodziny oraz wyrazili wolę duszpasterskiej troski o wszystkich – bez wyjątku – ludzi i prowadzenia ich na drodze wiodącej ku zbawieniu w Jezusie Chrystusie

Niedziela Ogólnopolska 44/2015, str. 6-7

[ TEMATY ]

Synod o rodzinie

Grzegorz Gałązka

Polscy ojcowie synodalni – abp Henryk Hoser, abp Stanisław Gądecki i bp Jan Wątroba

Polscy ojcowie synodalni – abp Henryk Hoser, abp Stanisław Gądecki i bp Jan Wątroba

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ostatni tydzień synodalny mniej obfitował w dyskusje, na które nie było czasu z racji benedyktyńskiej pracy, którą należało wykonać przy redagowaniu i przyjmowaniu Relacji końcowej. Adresatem tego dokumentu jest zasadniczo Ojciec Święty, który w swej wolności może się nim posłużyć lub nie przy ewentualnym opracowywaniu postsynodalnej adhortacji apostolskiej. Nie jest to jeszcze dokument stanowiący Magisterium Kościoła, ale raczej wyraz zbiorowej wrażliwości biskupów z całego świata – w każdym razie dokument znaczący. Relację przygotowywał komitet redakcyjny składający się z 10 osób.

Pierwszą wersję zaprezentowano na przedostatniej kongregacji generalnej, na której na jej temat wypowiedziało się 51 ojców synodalnych. Komitet redakcyjny miał niecałą dobę na naniesienie poprawek, a podczas ostatniej kongregacji 265 ojców głosowało nad każdym z 94 punktów, które zawierała relacja. – Była to praca absolutnie nie do uwierzenia – podsumował ks. Federico Lombardi na ostatnim synodalnym briefingu prasowym.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Treść dokumentu – jak zaznaczono w komentarzach – jest koncyliacyjna. Podkreśla przede wszystkim piękno małżeństwa i rodziny. Głosowanie przebiegało sprawnie, a z większością kwestii zgadzano się niemal jednomyślnie. Nieco mniejsze poparcie miały jedynie trzy punkty z części opisującej duszpasterskie towarzyszenie rodzinie, szczególnie w sytuacjach nieregularnych, w tym towarzyszenie osobom w powtórnych, cywilnych związkach. Zyskały one najmniejsze uznanie ojców synodalnych, choć opowiedziało się za ich przyjęciem ponad 2/3 z nich. Pytany o te właśnie fragmenty relacji ordynariusz warszawsko-praski abp Henryk Hoser wyjaśnił, że dotyczyło to fragmentów, w których „tekst nie jest jasny w swoich wyrażeniach, gdzie pojęcia stosowane nie są ostre i otwierają pewne perspektywy, które będą wymagały doprecyzowania”. Chodzi np. o wyrażenia typu „właściwe rozeznanie sytuacji”. Niektóre media pisały zaraz o „otwartej furtce dla Komunii św. dla osób rozwiedzionych”, co oczywiście nie ma nic wspólnego z prawdą. Synod nie zmienił nic w dyscyplinie sakramentalnej, podobnie jak w ocenie żądań niektórych lobby, dotyczących uznania związków między osobami homoseksualnymi za małżeństwa. W ocenie polskich ojców, którzy na zakończenie wydali specjalny komunikat, synod „był doświadczeniem jedności Kościoła i ubogacaniem się Jego różnorodnością.”

Głos Piotra

Reklama

W pierwszym tygodniu synodalnym pojawiły się głosy przewidujące, że Ojciec Święty może nie wydać adhortacji. Po tych enuncjacjach wielu ojców synodalnych delikatnie apelowało do papieża Franciszka, by zabrał głos i żeby w sytuacji różnic w poglądach był to głos silny, głos Piotra, który ma umacniać braci w wierze. Przed synodem Ojciec Święty mówił wielokrotnie, że liczy na otwartą dyskusję i na demonstrację różnorodności Kościoła. Sam mówił niewiele, jedynie krótko na początku. Potem – w drugim tygodniu, w trakcie wspomnienia 50. rocznicy pierwszego synodu, oraz po zakończeniu synodu, w niedzielę 25 października na uroczystej Mszy św. W ostatnim tygodniu prasa, szczególnie włoska, odebrała jako skierowane do ojców synodalnych i wybiła na czołówkach słowa papieża Franciszka z Mszy św. w Domu św. Marty: „Czasy się zmieniają i my, chrześcijanie, musimy się zmieniać nieustannie”. Było w tym trochę manipulacji, bo Ojciec Święty dodał jeszcze: „Musimy się zmieniać, będąc mocnymi w wierze w Jezusa Chrystusa, mocnymi w prawdzie Ewangelii, ale nasza postawa musi stale się zmieniać zgodnie ze znakami czasu” – a to zupełnie zmienia postać rzeczy. Najmocniejsze było przemówienie na zakończenie ostatniej kongregacji. Papież wyraził w nim zadowolenie z prac synodu, który pokazał, że Kościół chce być, także względem osób znajdujących się w trudnej sytuacji życiowej, szafarzem Bożego Miłosierdzia, a nie trybunałem sądowniczym. Zdaniem Ojca Świętego, synod był ważny z następujących powodów: docenił wagę rodziny i małżeństwa; dał okazję do zabrania głosu przez rodziny i pasterzy; stanowił dowód żywotności Kościoła; usiłował przyjrzeć się aktualnej rzeczywistości i odczytać ją; potwierdził wierność Ewangelii; dał dowód, że Kościół jest Kościołem ubogich i grzeszników oraz obnażył „zamknięte serca, które często ukrywają się nawet za nauczaniem Kościoła albo za dobrymi intencjami, aby zasiąść na katedrze Mojżesza i sądzić, czasami z poczuciem wyższości i z powierzchownością, trudne przypadki i rodziny zranione”.

Synod to nie koniec namysłu Kościoła nad rodziną. Papież we wspomnianym przemówieniu powiedział to wyraźnie. Nie wyczerpano wszystkich tematów i nie znaleziono rozwiązań wszystkich trudności.

Czas miłosierdzia

Wezwanie to Ojciec Święty powtórzył podczas Mszy św. kończącej synod, gdy zachęcał Kościół do nieustannego poszukiwania rozwiązań, jakie Ewangelia wskazuje naszym czasom, aby głosić tajemnicę miłości rodziny. Po raz kolejny papież Franciszek uwrażliwiał Kościół także na postawę miłosierdzia, szczególnie wobec ubóstwa i konfliktów. Mówił: – Do tego są wezwani uczniowie Jezusa także dzisiaj, szczególnie dzisiaj: by postawić człowieka w kontakcie ze współczującym miłosierdziem, które zbawia. Kiedy wołanie ludzkości tak, jak Bartymeusza, staje się jeszcze silniejsze, nie ma innej odpowiedzi, jak przyswoić sobie słowa Jezusa, a szczególnie naśladować Jego serce. Sytuacje ubóstwa i konfliktów są dla Boga sposobnością do okazania miłosierdzia. Dziś jest czas miłosierdzia!”.

2015-10-28 08:52

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Watykan: Synod wypracuje nowe propozycje duszpasterskie

[ TEMATY ]

Watykan

Synod o rodzinie

Grzegorz Gałązka

Nie należy oczekiwać od Synodu zmian doktrynalnych, można mieć natomiast nadzieję na odnowienie języka i praktyki duszpasterskiej, zwłaszcza wysłuchania osób żyjących w sytuacjach nieuporządkowanych – stwierdzono podczas dzisiejszego briefingu w Biurze Prasowym Stolicy Apostolskiej. Zaproszenie rzecznika Watykanu, ks. Federico Lombardiego SJ przyjęli dziś łaciński patriarcha Jerozolimy, abp Fouad Twal, abp Mark Benedict Coleridge z Brisbane w Australii oraz ordynariusz włoskiej diecezji Parma, bp Enrico Solmi, który do niedawna odpowiadał w episkopacie Włoch za duszpasterstwo rodzin.

Abp Twal zaznaczył, że wszyscy ojcowie synodalni dążą do dobra rodziny. Pochodzą z różnych sytuacji duszpasterskich, gdzie istnieją inne wyzwania. Stąd zrozumiałe jest, że nie ma zgodności w tak zwanych „gorących kwestiach”, często podnoszonych przez media, jak np. Komunia św. dla osób rozwiedzionych, żyjących w nowych związkach cywilnych, kwestii związków homoseksualnych czy relacji nieformalnych.
CZYTAJ DALEJ

Chojnice: dziewczynka w Oknie Życia

2025-07-03 10:42

[ TEMATY ]

Okno Życia

Ks. Janusz Chyła x.com

W nocy ze środy na czwartek w oknie życia przy domu zakonnym sióstr Franciszkanek od Pokuty i Miłości Chrześcijańskiej w Chojnicach znaleziona została nowo narodzona dziewczynka. Informację, którą na Facebooku podała chojnicka Bazylika Mniejsza, potwierdziła PAP policja.

Jak przekazała PAP oficer prasowa chojnickiej policji asp. Magdalena Zblewska, o pozostawieniu noworodka w oknie życia zawiadomiła policję w czwartek, przed godziną 4.00, pełniąca dyżur siostra zakonna.
CZYTAJ DALEJ

Blisko tysiąc dzieci wyjedzie na wakacje z Caritas

2025-07-03 13:54

mat. pras. Caritas Archidiecezji Wrocławskiej

Dokładnie 946 dzieci z Archidiecezji Wrocławskiej spędzi tegoroczne wakacje na koloniach, półkoloniach, rekolekcjach, oazach i pielgrzymkach dofinansowanych w ramach Letniej Akcji Kolonijnej Caritas Archidiecezji Wrocławskiej. Dzięki wsparciu pochodzącemu ze środków Wigilijnego Dzieła Pomocy Dzieciom udało się przeznaczyć na ten cel ponad 200 tysięcy złotych.

Letnia Akcja Kolonijna (LAK) to jeden z najważniejszych projektów Caritas realizowanych w czasie wakacji. Jej celem jest nie tylko zapewnienie dzieciom wypoczynku, ale przede wszystkim troska o ich rozwój duchowy i emocjonalny. W tym roku z tej formy letniego wypoczynku skorzysta dokładnie 946 dzieci z 25 parafii, w których aktywnie działają Parafialne Zespoły Caritas. – Cieszy nas liczba zaangażowanych dzieci i parafii – to znak, że nasze działania wychodzą naprzeciw realnym potrzebom rodzin. Dofinansowanie LAK jest konkretną odpowiedzią na wyzwania organizacyjne i wychowawcze, z jakimi mierzą się lokalne wspólnoty – mówi ks. Dariusz Amrogowicz, dyrektor Caritas Archidiecezji Wrocławskiej. - To wyjątkowe dzieło, , ma swój początek przy wigilijnym stole – w atmosferze miłości, pojednania i życzliwości, gdy dzielimy się opłatkiem i zapalamy Wigilijną Świecę symbolizującą obecność nowonarodzonego Jezusa Chrystusa. To światło staje się symbolem nadziei i miłości, którą chcemy dzielić się z najbardziej potrzebującymi – zwłaszcza z dziećmi. Właśnie tą miłością dzielimy się podczas tegorocznych wakacji, wspierając wypoczynek najmłodszych – podkreślił ks. Dyrektor.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję