Reklama

Święta i uroczystości

Znak Niepokalanej

Ósmego grudnia świątynie wypełnią się wiernymi, by w blasku płonącej świecy przystrojonej kolorem nieba rozpocząć Eucharystię. Niepokalane Poczęcie to jedno z najważniejszych maryjnych świąt. Wszyscy przyjdą z potrzeby serca, bo zapomnieć o tym święcie byłoby nietaktem i stratą dla duszy

Niedziela Ogólnopolska 49/2015, str. 24

[ TEMATY ]

Niepokalane Poczęcie

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kim była Maryja, którą znali krewni, znajomi z Nazaretu, zanim uczniowie Jezusa poznali prawdę o Niej? Była prostą i wrażliwą dziewczyną, jak każda inna. Bardziej pobożna i uczynna, zdolna i pilna w zdobywaniu wiedzy, w poznawaniu innych. Była piękna jak słońce, od jutrzenki piękniejsza. Nikt nie podejrzewał Bożych zamiarów względem małej Miriam. Było w Niej coś, co zachwyca. W grudniowy dzień 1854 r., potwierdzając odwieczne przekonanie wiernych, bł. papież Pius IX rozwiał wszelkie wątpliwości: Najświętsza Maryja Dziewica od pierwszej chwili swego poczęcia została zachowana nienaruszona od wszelkiej zmazy grzechu pierworodnego.

Ten dogmat nieomylnego w sprawach wiary papieża odpowiadał na pytania wybitnych myślicieli, takich jak Tomasz z Akwinu czy Bernard z Clairvaux. Pytano, czy ktoś mógł być wolny od skutków winy pierwszych rodziców, zanim Odkupiciel przyszedł na świat. Skutkiem grzechu pierworodnego jest cierpienie i śmierć, których doświadczyła także Ona. Stąd ostrożność Kościoła, a zarazem pragnienie, by poznać prawdę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Archanioł Gabriel w godzinie Zwiastowania zaświadcza, że jest „pełna łaski”. Odkupiona od chwili poczęcia, bez pierworodnego grzechu. To mogło się dokonać dzięki zbawczemu działaniu Chrystusa, którego odwieczne istnienie, ludzkie życie i działanie, śmierć i zmartwychwstanie jest jednością – dla nas rozłożoną w czasie. Maryja „Theotokos” – Boża Matka, ma w nim najpełniejszy udział.

Przyjąć Słowo

Uwolnienie od grzechu pierworodnego było łaską. Na czym jednak polegał grzech pierworodny – do końca nie wiemy. Z biblijnego opisu widać wyraźnie, że jego istotą było nieposłuszeństwo, na pewno chodziło o brak zaufania względem Stwórcy. Były pycha, zazdrość i egoizm, a potem strach, ucieczka, a w końcu rozstanie. Tak człowiek zerwał z Bogiem, jak i dziś czyni to w rodzinie. Zrani uczucia bliskich, a potem pełen żalu chowa się za figowym listkiem wymówek i wstydu. Sercem, myślą, ciałem się oddali i już nie wróci. Trzeba było czasu, by na nowo odkryć prawdę o Bożej miłości, zaleczyć rany i stać się zdolnym do przymierza prawa, a potem miłości, zrozumieć zamysł Boga i przyjąć Słowo. Maryja wolna jest od grzesznych skłonności zapisanych w ludzkiej historii, w duchowym DNA. Od początku jest ufna i wierna Bogu w całym swym istnieniu. Jeszcze nie wie, że Jej poczęcie było nowym stworzeniem, że cała utkana została przez Ducha Świętego, stając się kwiatem, lilią pachnącą w Jego tchnieniu.

Reklama

Skoro Bóg pragnął posłać Jednorodzonego Syna, by przyszedł na świat w ludzkim ciele, musiał przygotować Jego zstąpienie. Towarzyszy temu długotrwały proces budowania więzi, przede wszystkim z ludem. Jest on pełen słabości, popełnia mnóstwo grzechów, jest niewierny, lecz Bóg się nie zraża, kieruje jego krokami po drogach historii, cierpliwie oczyszcza go z przywar, zawiera Przymierze i oddaje mu siebie.

Bóg przygotowuje lud, a jego odbiciem, syntezą i zwieńczeniem wspólnej drogi jest Maryja. Ona jest najpierw córką narodu, a Jej wybranie wiąże się z ich wspólną historią. Czystość Maryi ma być znakiem świętości ludu Bożego zrodzonego z Ciała i Krwi Chrystusa. Proces oczyszczenia toczy się przez wieki. Bóg dał Jej wszystko, jak pierwszym rodzicom, a nowa Ewa nie zawiedzie Stwórcy. Stała się narzędziem zbawienia, czystym naczyniem, ogniwem łączącym zerwaną nić wzajemnej ufności.

Ku nowemu życiu

Niepokalane Poczęcie przenika wyobraźnię uczonych teologów rozwijających treść dogmatycznych sentencji, ożywia uczucie prostych wiernych śpiewających Godzinki, pobudza wierność i zaufanie w Kościele względem Tej, która uwierzyła i której Bóg zaufał. Niepokalane poczęcie Maryi jest znakiem wybrania narodu i nadzieją dla każdego, kto pod Jej płaszczem się chroni. To nie tylko przywilej udzielony pokornej dziewczynie, to zwieńczenie procesu powstawania z upadku zagubionego człowieka i ludzkiej rodziny. Czystość Maryi jest zadatkiem czystości Kościoła, który Bóg uświęci i obmyje swoją Męką, lecz także nadzieją dla świata, gdy pogrąża się w mroku.

Reklama

Zazdrosny duch, pełzający w duszy, może wzbudzić wątpliwość, dlaczego Ona, czy taki przywilej godny jest Tego, który jednakowo, czyli nieskończenie kocha wszystkich. W wybraniu Maryi, jak w każdym powołaniu, widać jak łaska udzielona osobie służy innym, w Maryi – wszystkim.

Sławią Ją pokolenia, bo uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane przez Pana. Od początku jest Tą, która słucha, która się poddaje, jak zakochany swojej wybrance, jak dziewczyna temu, kto stanie się częścią jej życia. Jest pokorną służebnicą Pańską, którą błogosławią wszystkie pokolenia i której służą zastępy aniołów. Jak kiedyś do Elżbiety, tak dziś po drogach świata w jego codziennych potrzebach śpieszy, by pokrzepić, napomnieć i wspomóc. Objawia się dzieciom w ciele, przegląda w Ikonie, a w koronie z gwiazd dwunastu, zanurzoną w błękicie, dla zmęczonej chrześcijaństwem Europy rozpala nadzieję.

Bóg zawierzył Jej dzieje świata, a Niepokalane Poczęcie jest zapowiedzią nowego stworzenia, wolnego od grzechu, jego znamion i skutków.

Wobec piętrzących się problemów chrześcijańskiej rodziny i świata, ojczystego domu, przesłanie Niepokalanej Miłościwej Pani jest szczególnie ważne, by wierność łasce uwalniała ludzkość od politycznych knowań i medialnych jęków.

Niepokalane Poczęcie byłoby jednostronnym aktem miłości Boga, gdyby nie było ludzkiej odpowiedzi. Łaska przyjęta z wiarą prowadzi ku miłości, która nie zna granic.

Wpatrując się w oblicze Matki, jak w znaku na niebie własnej duszy przepełnionej miłością do Niej, można zobaczyć dar niewinności, którą daje chrzest. Kto go przyjął, może i powinien żyć łaską, naśladując Maryję i ufnie patrzeć w przyszłość.

2015-12-02 08:54

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wolna od grzechu

Niedziela Ogólnopolska 49/2022, str. 12-13

[ TEMATY ]

Niepokalane Poczęcie

Bartolomé Esteban Murillo, Niepokalane poczęcie/ pl.wikipedia.org

Właściwe rozumienie Niepokalanego Poczęcia Maryi pozwala nam dostrzec, że Jej życie nie było wcale łatwiejsze od naszego ani wolne od trudów i prób wiary.

Dogmat o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny został uroczyście ogłoszony 8 grudnia 1854 r. bullą Ineffabilis Deus przez papieża Piusa IX w Bazylice św. Piotra w Rzymie. Przypomnijmy sobie jego treść i znaczenie. Czyniąc to, zostawmy jednak może samą, choć ciekawą, historię tego, jaka była droga do ogłoszenia tego dogmatu. Wspomnijmy tylko, że intuicja co do tego, iż Maryja, która miała być Matką Boga, nie powinna podlegać nigdy grzechowi, była obecna w chrześcijaństwie już od pierwszych wieków istnienia wspólnoty Kościoła. Pochylamy się bardziej nad tym, jak rozumieć Niepokalane Poczęcie i jakie ma ta prawda chrześcijańskiej wiary przełożenie na doświadczenie naszego życia i relacji z Bogiem i Matką Najświętszą.

CZYTAJ DALEJ

Diecezja rzeszowska po aresztowaniu księdza: współpracujemy z organami państwa i chcemy wspierać poszkodowanych

2024-05-15 10:26

[ TEMATY ]

komunikat

Red.

„Władze kościelne deklarują pełną współpracę z organami państwa w celu wyjaśnienia wszystkich spraw związanych z zarzutami postawionymi duchownemu” - czytamy w komunikacie kurii diecezji rzeszowskiej po aresztowaniu wikarego w Święcanach.

Publikujemy treść komunikatu Kurii Diecezjalnej w Rzeszowie :

CZYTAJ DALEJ

Ks. Cisek przy grobie Jana Pawła II: wiara sprowadzona do tradycji jest zbyt słaba

Wiara letnia, sprowadzona jedynie do tradycji, do choinek, święconek i jedynie okolicznościowej wizyty w kościele jest zbyt słaba, by zwyciężyć świat - powiedział ks. prałat Krzysztof Cisek, pracownik watykańskiej Dykasterii Nauki Wiary, podczas Mszy św. sprawowanej w czwartek rano przy grobie św. Jana Pawła II w Bazylice św. Piotra w Watykanie. Mszy św. przewodniczył pomocniczy biskup kielecki Marian Florczyk. Koncelebrował jałmużnik papieski kard. Konrad Krajewski.

Ks. prałat Krzysztof Cisek nawiązał do czytania z liturgii przypadającego tego dnia święta Patrona Polski św. Andrzeja Boboli, gdzie jest mowa o tych, którzy „zwyciężyli dzięki krwi Baranka” (Ap 12, 11). Podkreślił, że jest to „odniesienie do całej rzeszy heroicznych świadków zmartwychwstałego Pana, do ludzi, którzy odważnie głosili Bożą prawdę, nastawali w porę i nie w porę, pouczali, wykazywali błędy, a kiedy okoliczności tego wymagały, to przelewali swoją krew, bo nie mogli nie głosić tego, co widzieli, tego, co słyszeli i czego dotykały ich ręce”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję