Reklama

Niedziela Częstochowska

Wiara to życie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Miewamy często trudności z pokazywaniem publicznie, że jesteśmy ludźmi wierzącymi. Wielu ludzi ma obawy, czy nie jest to nadużycie, uważają bowiem wyznawanie wiary za swoją prywatną sprawę. Gdy prezydent elekt Andrzej Duda przyjechał na Jasną Górę akurat w święto Matki Kościoła, odezwały się głosy, nawet z kręgów katolickich, że prezydent nie powinien pokazywać swojej religijności. Także, gdy patrzymy na niektóre poczynania polityków, choćby te obserwowane w PO, nieuważanej przecież za opcję wrogą chrześcijaństwu, widzimy, jak życie rozmija się z wyznawaną wiarą – np. ateizująca konwencja antyprzemocowa.

Niestety, polscy katolicy nie respektują nauczania Kościoła. Św. Ireneusz, biskup i męczennik, notabene mój patron, w II wieku walczył z gnozą, która była zaciemnianiem prawdziwej nauki Chrystusa. Otóż Kościół jest strażnikiem wiary. Chrystus mówi: „Królestwo moje nie jest z tego świata (...). Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, żeby dać świadectwo prawdzie. Każdy, kto jest z prawdy, słucha głosu mego” (por. J 18, 36-37). Świadectwo prawdy jest najważniejsze, ono winno być obecne w życiu współczesnego świata – politycznym, publicznym, rodzinnym, osobistym. Tymczasem popatrzmy, jak działa w Europie chadecja, opcja jakoby chrześcijańska. Niestety, zdradziła Chrystusa i Jego nauczanie. Chadeckie partie nie respektują zasad Kościoła, np. obrony życia od poczęcia do naturalnej śmierci; wielu spośród ich przedstawicieli głosowało za prawami niezgodnymi z Dekalogiem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ewangelia powinna być bardzo obecna w życiu państw i narodów, także tym publicznym. Ona nikomu nie przeszkadza, wręcz przeciwnie – dana jest, by uratować ludzkość. Teraz wydaje się, że trzeba ratować Stary Kontynent. Nie uczynimy tego lepiej niż tylko powrotem do Ewangelii i Kościoła. Może dlatego właśnie św. Jan Paweł II był tak bardzo za wejściem Polski do UE, by była misjonarzem Europy. Europa musi być na nowo oświecona światłem Chrystusa, najmocniejszą i najważniejszą wartością. Genderyzm nie uratuje Europy, on ją zniszczy, znieprawi, zniszczy rodzinę. Ratunek jest w nauczaniu Bożym – w Ewangelii Chrystusa.

Podobnie jest z nami, Polakami. Polska się ostanie, jeżeli nie będzie się zapierać Chrystusa i pójdzie drogą, którą wskazuje Kościół katolicki.

2015-12-03 08:37

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wspólnota

Dzień Dziecka to czas radości i zabawy. Nie inaczej będzie 4 czerwca w Rokitnie, gdzie odbędzie się diecezjalna odsłona tego święta dzieci, od kilku lat organizowana przez Caritas Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej, Kurię Diecezjalną oraz Sanktuarium Matki Bożej w Rokitnie. Wszak tradycja zobowiązuje i żadnego szanującego się dziecka nie może tam zabraknąć. Tego dnia wszystkie drogi prowadzą więc milusińskich do Rokitna. Bo gdzie najlepiej przeżyć ten dzień, jak nie w domu Matki – tak bliskiej każdemu diecezjaninowi, czy to dużemu, czy to małemu – Pani Cierpliwie Słuchającej. A tam moc atrakcji: dmuchane zamki i zjeżdżalnie, gry zespołowe, zawody sportowe, konkursy z nagrodami i to, co dzieci lubią najbardziej, czyli słodkości i lody, a nawet drobny podarek. Oczywiście na początku świętowania uroczysta Eucharystia oraz zawierzenie dzieci Matce Bożej Rokitniańskiej, by gdy już wszytko będzie na właściwym miejscu, móc oddać się zabawie i dziecięcemu entuzjazmowi. A wszystko to pod hasłem: „Bądźmy razem”, czyli we wspólnocie. Bo przecież o tę wspólnotę najbardziej chodzi.

CZYTAJ DALEJ

Wzór pracowitości i pobożności

Niedziela sosnowiecka 18/2021, str. IV

[ TEMATY ]

św. Zyta

Piotr Lorenc/Niedziela

Wizerunek św. Zyty w sosnowieckiej bazylice katedralnej

Wizerunek św. Zyty w sosnowieckiej bazylice katedralnej

Święta Zyta jest znana w diecezji z przepięknego ołtarza w sosnowieckiej bazylice katedralnej, którego konserwacja jest właśnie na ukończeniu.

Neobarokowy, drewniany ołtarz św. Zyty jest polichromowany i złocony. Między dwoma kolumnami znajduje się obraz św. Zyty. W środku zwieńczenia nastawy jest ozdobny kartusz z monogramem Matki Bożej. Po bokach są ustawione dwie figury: św. Barbary i św. Łucji. Ołtarz jest dziełem Pawła Turbasa i powstał w latach 1904–1906. – Od ponad roku ołtarz przechodzi kapitalny remont. Zdemontowane elementy snycerki trafiły do krakowskiej pracowni Aleksandra Piotrowskiego „Rearte”, gdzie zostały poddane gruntownej konserwacji. Natomiast mensa ołtarza pozostała w katedrze i była odnawiana na miejscu. Mieliśmy takie założenie, że remont miał być zakończony na Wielkanoc 2020 r., ale z powodu pandemii i kwarantanny, którą przechodzili kolejni pracownicy, tempo prac uległo nieznacznemu opóźnieniu – wyjawia kulisy renowacji ks. Jan Gaik, proboszcz parafii katedralnej Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Sosnowcu.

CZYTAJ DALEJ

Papież jedzie na Biennale w Wenecji – Watykan i sztuka współczesna

2024-04-27 11:06

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Jutro papież papież Franciszek odwiedzi Wenecję. Okazją jest trwająca tam 60. Międzynarodowa Wystawa Sztuki - Biennale w Wenecji. Ojciec Święty odwiedzi Pawilon Stolicy Apostolskiej, który w tym roku znajduje się w więzieniu dla kobiet, a prezentowana w nim wystawa nosi tytuł - "Moimi oczami". Wizyta papieża potrwa około pięciu godzin obejmując między innymi Mszę św. na Placu św. Marka. Planowana jest również prywatna wizyta w bazylice św. Marka. Jak się podkreśla, papieska wizyta będzie "kamieniem milowym w stosunku Watykanu do sztuki współczesnej".

Zapraszając Włocha Maurizio Cattelana do pawilonu Watykanu na 60. Biennale Sztuki w Wenecji, Kościół katolicki pokazuje, że jest otwarty na niespodzianki. Cattelan zyskał rozgłos w mediach w 1999 roku, prezentując swoją instalację naturalistycznie przedstawiającą papieża Jana Pawła II przygniecionego wielkim meteorytem i szkło rozsypane na czerwonym dywanie, które pochodzi z dziury wybitej przez meteoryt w szklanym suficie. Budzące kontrowersje dzieło Cattelana było wystawione również w Warszawie, na jubileuszowej wystawie z okazji 100-lecia Zachęty w grudniu 2000 r. „Dziewiąta godzina” - tak zatytułowano dzieło, nawiązując do godziny śmierci Jezusa - została wówczas uznana za prowokacyjną, a nawet obraźliwą. Ale można ją również interpretować inaczej: Jako pytanie o przypadek i przeznaczenie, śmierć i odkupienie. I z tym motywem pasowałby nawet do watykańskiej kolekcji sztuki nowoczesnej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję