Reklama

Niedziela w Warszawie

Ekspozycja na 966.pl

Wystawa millenijna, przewidziana na przełom czerwca i lipca, ostatecznie zakończy zagospodarowanie sal i budowę ekspozycji Muzeum Archidiecezji Warszawskiej

Niedziela warszawska 12/2016, str. 4

[ TEMATY ]

wystawa

Witold Dudziński

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Budowa ekspozycji każdego muzeum wymaga czasu. – Przecięcia wstęgi nie będzie, otwieramy się sukcesywnie. Pierwsze udostępnienie publiczności nastąpiło w połowie listopada, gdy kard. Kazimierz Nycz dokonał uroczystego poświecenia budynku – mówi dr Ewa Korpysz, kustosz muzeum. Od tamtego czasu ekspozycja zmienia się, jest uzupełniana.

Wiadomo na pewno, że pełną parą placówka, usytuowana w sąsiadującym z archikatedrą św. Jana budynku przy ul. Dziekania 1, ruszy na przełomie czerwca i lipca tak, by powitać m.in. gości, którzy przyjadą do Polski na Światowe Dni Młodzieży, a do Warszawy na Dni w Diecezji poprzedzające ŚDM. Chodzi też o ty, by dodatkowo uczcić 1050. rocznicę Chrztu Polski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wystawa jest jeszcze w fazie przygotowania jej koncepcji. – Będzie to ekspozycja przekrojowa, przede wszystkim oparta na naszych zbiorach. Skupimy się na tematyce związanej z początkami chrześcijaństwa w Polsce. – mówi dr Ewa Korpysz.

Cenne i bezcenne

Jak zastrzegają twórcy muzeum, nie dysponują może eksponatami, które byłyby szczególnie ważne dla historii Polski. Nie mają, jak np. muzeum w Siedlcach, jednego, ale za to światowej sławy dzieła „Franciszek” El Greca. Niemniej na uwagę gości zasługuje wiele eksponatów, którymi nie pogardziłyby inne muzea.

Reklama

Zwiedzającym udostępniono trzy kondygnacje (na czwartej są pracownie i biura muzeum), a wchodzących wita XV-wieczna figura Pięknej Madonny z Dzieciątkiem, wykonana w warsztacie Hansa Multschera. Madonna, pokazana na tle kolekcji zabytkowych, srebrnych wotów, przekazanych przez warszawskie parafie, to jeden z kilkunastu eksponatów ocalałych z wojny.

Muzeum dysponuje 20 tys. eksponatów, ale jednocześnie może być pokazane kilkaset. Eksponaty są bardzo różne, nie wszystkie mają wielką wartość. Oprócz dużych obrazów, rzeźb i zabytkowych mebli w zasobach są małe obiekty: medale, monety, małe ryciny graficzne – jest ich kilka tysięcy, są obecnie zmagazynowane. Są też przedmioty bardzo cenne i bezcenne, których nie eksponuje się na stałe. Ze względów konserwatorskich nie mogą być stale eksponowane.

Cykle Dürera

Najstarsze zabytki można zobaczyć w piwnicy, na tle gotyckich murów. – Pokazujemy tam m.in. drzeworyty Albrechta Dürer z przełomu XV i XVI wieku. – mówi Ewa Korpysz. – To duża rzadkość. Układają się w trzy cykle: „Apokalipsa”, „Żywot Marii” i „Pasja”, a zszyte są w jedną księgę. Eksponujemy kolejne strony, bo nie mogą być długo naświetlane.

Cenna jest figura gotycka z ok. 1400 r., przedstawiająca Chrystusa w grobie, z ruchomymi ramionami, wykorzystywana niegdyś w obrzędach wielkanocnych. Figura była rozpinana na krzyżu, potem składana do grobu. Takich rzeźb zachowało się w Europie niewiele.

Reklama

Wśród eksponatów uwagę zwiedzających zwrócą z pewnością prace Stanisława Wyspiańskiego, Jana Matejki i Jacka Malczewskiego, kolekcja mebli, stojących zegarów i portrety świętych. Obraz Malczewskiego „Jezus i Samarytanka” dotychczas nie był eksponowany. I na razie... też nie jest – do czasu powrotu ze skanowania w pracowni w Wilanowie, pokazywana jest tylko jego reprodukcja.

Ekspozycja w piwnicy zmieni się w przyszłości najbardziej. Uzupełniona zostanie o tkaniny i złotnictwo, m.in. dawne ornaty, a także sprzęty i naczynia liturgiczne, w tym stare, zabytkowe monstrancje. Regularnie będzie zmieniana ekspozycja na parterze, przeznaczonym na wystawy czasowe. Niedawno pokazywana była pierwsza wystawa czasowa – przedstawień Bożego Narodzenia w malarstwie, rysunku i grafice. Tu zostanie też zaprezentowana wystawa millenijna.

Ta wystawa będzie się łączyć z ekspozycją poświęconą kard. Stefanowi Wyszyńskiemu, gdzie zwraca uwagę kurdyban z piastowskim orłem, który stanowił zaplecek tronu Prymasa Tysiąclecia, przygotowany na millenium chrztu Polski, a także jego rzeczy osobiste.

Kard. Wyszyński to postać ważna dla MAW. Z jego inicjatywy w latach siedemdziesiątych XX wieku przystąpiono do odtworzenia przedwojennego muzeum, gromadzono obiekty dawnej sztuki, podjęto próby odzyskania wywiezionych przez Niemców eksponatów. Placówka, w nowej siedzibie w poklasztornym budynku Ojców Trynitarzy na Solcu, została otwarta dla publiczności w 1980 r. Jesienią ub.r. została przeniesiona na Stare Miasto.

2016-03-17 10:15

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jedyna taka Korona Ziemi

W Zawoi od kilku miesięcy czynne jest Centrum Górskie „Korona Ziemi”. Wewnątrz pawilonów o powierzchni 1300 m2 znajdują się dziesiątki eksponatów, fotografii i dokumentów obrazujących najwspanialsze osiągnięcia polskich alpinistów i himalaistów. Można tam zobaczyć m.in. fotografie i odtworzone plastycznie postaci Jerzego Kukuczki, Andrzeja Zawady, Krzysztofa Wielickiego, Wandy Rutkiewicz, wraz ze strojami i ekwipunkiem, który służył w czasie wypraw na najwyższe szczyty Ziemi.
CZYTAJ DALEJ

Nawet kiedy człowiek zapomina o Bogu, to jednak Bóg nie zapomina o człowieku

2025-05-01 16:30

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Nawet kiedy człowiek zapomina o Bogu, kiedy myśli, że Go nie ma lub że umarł, to jednak Bóg nie zapomina o człowieku. Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu, ta, która kocha syna swego łona? A nawet, gdyby ona zapomniała, Ja nie zapomnę o tobie. Oto wyryłem cię na obu dłoniach, twe mury są ustawicznie przede Mną (Iz 49, 15-16) – powie Bóg.

Jezus znowu ukazał się nad Jeziorem Tyberiadzkim. A ukazał się w ten sposób: Byli razem Szymon Piotr, Tomasz, zwany Didymos, Natanael z Kany Galilejskiej, synowie Zebedeusza oraz dwaj inni z Jego uczniów. Szymon Piotr powiedział do nich: «Idę łowić ryby». Odpowiedzieli mu: «Idziemy i my z tobą». Wyszli więc i wsiedli do łodzi, ale tej nocy nic nie ułowili. A gdy ranek zaświtał, Jezus stanął na brzegu. Jednakże uczniowie nie wiedzieli, że to był Jezus. A Jezus rzekł do nich: «Dzieci, macie coś do jedzenia?» Odpowiedzieli Mu: «Nie». On rzekł do nich: «Zarzućcie sieć po prawej stronie łodzi, a znajdziecie». Zarzucili więc i z powodu mnóstwa ryb nie mogli jej wyciągnąć. Powiedział więc do Piotra ów uczeń, którego Jezus miłował: «To jest Pan!» Szymon Piotr, usłyszawszy, że to jest Pan, przywdział na siebie wierzchnią szatę – był bowiem prawie nagi – i rzucił się wpław do jeziora. Pozostali uczniowie przypłynęli łódką, ciągnąc za sobą sieć z rybami. Od brzegu bowiem nie było daleko – tylko około dwustu łokci. A kiedy zeszli na ląd, ujrzeli rozłożone ognisko, a na nim ułożoną rybę oraz chleb. Rzekł do nich Jezus: «Przynieście jeszcze ryb, które teraz złowiliście». Poszedł Szymon Piotr i wyciągnął na brzeg sieć pełną wielkich ryb w liczbie stu pięćdziesięciu trzech. A pomimo tak wielkiej ilości sieć nie rozerwała się. Rzekł do nich Jezus: «Chodźcie, posilcie się!» Żaden z uczniów nie odważył się zadać Mu pytania: «Kto Ty jesteś?», bo wiedzieli, że to jest Pan. A Jezus przyszedł, wziął chleb i podał im – podobnie i rybę. To już trzeci raz Jezus ukazał się uczniom od chwili, gdy zmartwychwstał. A gdy spożyli śniadanie, rzekł Jezus do Szymona Piotra: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie więcej aniżeli ci?» Odpowiedział Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś baranki moje». I znowu, po raz drugi, powiedział do niego: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie?» Odparł Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś owce moje». Powiedział mu po raz trzeci: «Szymonie, synu Jana, czy kochasz Mnie?» Zasmucił się Piotr, że mu po raz trzeci powiedział: «Czy kochasz Mnie?» I rzekł do Niego: «Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego Jezus: «Paś owce moje. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci: Gdy byłeś młodszy, opasywałeś się sam i chodziłeś, gdzie chciałeś. Ale gdy się zestarzejesz, wyciągniesz ręce swoje, a inny cię opasze i poprowadzi, dokąd nie chcesz». To powiedział, aby zaznaczyć, jaką śmiercią uwielbi Boga. A wypowiedziawszy to, rzekł do niego: «Pójdź za Mną!»
CZYTAJ DALEJ

Królowa Polski

2025-05-03 18:13

Magdalena Lewandowska

Wizerunek MB Częstochowskiej w katedrze

Wizerunek MB Częstochowskiej w katedrze

– Kim jest Królowa naszego narodu, bardzo szybko okazało się w kryzysowych momentach Polski – mówił w katedrze ks. prof. Sławomir Stasiak.

3 maja – w uroczystość NMP Królowej Polski i 234. rocznicę uchwalenia Konstytucji – Eucharystii w intencji ojczyzny w katedrze wrocławskiej przewodniczył ks. prof. Sławomir Stasiak, rektor Papieskiego Wydziału Teologicznego. Wcześniej uroczystości państwowe odbyły się pod pomnikiem Konstytucji 3 Maja przy Panoramie Racławickiej, a pochód z policyjną orkiestrą i kompanią reprezentacyjną WP na czele przeszedł pod katedrę. Podczas Mszy św. wspólnie modlili się przedstawicieli władz państwowych i samorządowych, służb mundurowych, harcerze i poczty sztandarowe. W homilii ks. Stasiak przypomniał, że już w XIV wieku Matka Boża nazywana była Królową Polski i Polaków, a 1 kwietnia 1656 r. król Jan Kazimierz w katedrze lwowskiej obrał Maryję za królową swoich państw, a Królestwo Polskie polecał Jej obronie i wstawiennictwu. – Tego aktu dokonał osobiście przed obrazem Matki Bożej Łaskawej. Bardzo szybko jednak wizerunek Matki Bożej Częstochowskiej stał się tym, który był nazywany obrazem Matki Bożej Królowej Polski. 8 września 1717 roku właśnie ten obraz został koronowany papieskimi koronami – opowiadał rektor PWT.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję