Wobec Najświętszego Jezusowego Serca stajemy często zmęczeni bezbronnością i bezradnością, gdyż na tyle spraw w naszych środowiskach nie mamy wpływu albo nie możemy ich zmienić. Osobiście dręczy nas grzech i bezcelowość, ponieważ włazimy na niepotrzebne drogi oraz wpychamy się na krzywe ścieżki, słuchając podszeptów złego ducha. Przebiegamy ulice, które prowadzą donikąd, a kosztują nas dużo wysiłku i nierzadko w efekcie przynoszą jedynie zdenerwowanie oraz nadszarpnięcie zdrowia fizycznego a jakże często ruinę pokoju naszej duszy. Dostrzega się na naszych obliczach zniechęcenie, gdyż tak wiele rzeczy i spraw w życiu coraz bardziej jest skomplikowanych i nieprzejrzystych. Niech lekarstwem na to wszystko będzie miłość Jezusowego Serca, przez szlachetność życia, przez miłowanie bliźnich, przez modlitwę.
Pomóż w rozwoju naszego portalu