Reklama

Niedziela Lubelska

Czas siewu

Niedziela lubelska 24/2016, str. 6

[ TEMATY ]

wywiad

Grzegorz Kołodziej

Ekipa ewangelizacyjna z ks. Józefem Maciągiem i proboszczem ks. Waldemarem Sądeckim (z lewej)

Ekipa ewangelizacyjna z ks. Józefem Maciągiem i proboszczem ks. Waldemarem Sądeckim (z lewej)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bożena Malec: – W uroczystość Trójcy Przenajświętszej w lubelskiej parafii pw. Najświętszego Serca Jezusowego zakończyły się rekolekcje ewangelizacyjne w ramach projektu „Źródło”. Poprowadził je Ksiądz wraz z ekipą świeckich. Czy ziarno padło na żyzną glebę i przyniesie owoc?

Ks. Józef Maciąg: – Był to błogosławiony trud. Mówię „trud”, bo pole do obsiania duże – jedna z największych parafii w Lublinie; „błogosławiony” – bo w czasie rekolekcji widać było gołym okiem działanie łaski Bożej. Co do owocu, Pan Jezus w Ewangelii mówi, że ten, kto sieje, nie wie – podkreślam – nie wie, jak ziarno kiełkuje i rośnie (Mk 4,27). Za św. Pawłem można by powiedzieć, że ja siałem, Apollos podlewa, a Bóg daje wzrost (1 Kor 3,6). Trzeba dodać, że nie ja sam siałem, ale cała ośmioosobowa ekipa wraz ze mną; i że Apollosem jest proboszcz ks. Waldemar Sądecki – też nie sam, lecz z całym zespołem duszpasterskim. Co się urodzi z naszego trudu, Bóg pokaże we właściwym czasie.

– W parafii od soboty do soboty są obecne relikwie Drzewa Krzyża Świętego…

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

– Będzie to czas słuchania i adoracji, kontemplacji i modlitwy błagalnej. Pan Jezus będzie działał w sercach poprzez znak cudownych relikwii. Duch Święty będzie nam przypominał i tłumaczył na język naszego życia, każdemu z osobna to, co Jezus powiedział do wszystkich. Taką obietnicę usłyszeliśmy w Ewangelii w ostatnim dniu rekolekcji (J 16,15).

– Projekt „Źródło” to inicjatywa lubelska. Co jest jego celem?

– Celem projektu jest – według mnie – najpierw obudzenie i pobudzenie tych, którzy regularnie chodzą do kościoła do odpowiedzialności za tych, którzy znaleźli się na jego peryferiach. Muszą raz jeszcze usłyszeć, co jest sercem Ewangelii, i przyjąć ogień Ducha Świętego, żeby umieli – podobnie jak Andrzej czy Filip – powiedzieć innym: „Znaleźliśmy Mesjasza, chodź i zobacz” (por. J 1,40-46). Po wtóre, celem „Źródła” jest ogłoszenie Ewangelii niewierzącym i słabo wierzącym, ale będzie to możliwe, jeśli ktoś ich przyprowadzi. Tak jak ci, którzy w ubiegłym tygodniu w tej parafii chodzili z Ewangelią od domu do domu. Takie inicjatywy trzeba podejmować co pewien czas, dopóki nasze kościoły są pełne. Bez tego szybko opustoszeją i nie będzie kogo posyłać.

– Czy widać już owoce czasu ewangelizacji w parafiach?

– Myślę, że jeszcze za wcześnie na szukanie owoców. Teraz jest czas siewu i kiełkowania tego, co zasiane. A owo kiełkowanie to nowe wspólnoty i grupy modlitewne pojawiające się w kolejnych parafiach.

– Zespół ewangelizacyjny tworzy ekipa złożona z kapłana i świeckich. Jak sprawdza się taki eksperyment?

Reklama

– To nie eksperyment tylko elementarna zasada funkcjonowania Kościoła. Chodzi o to, żeby wierni świeccy – ci, co głoszą i ci, co słuchają – przypomnieli sobie, że Ewangelię ma głosić nie samo duchowieństwo, a całe ciało – Kościół jako wspólnota złożona z prezbiterów, osób zakonnych i świeckich, małżonkowie i celibatariusze, ludzie dojrzali razem z młodymi. Kapłan – rekolekcjonista czy proboszcz – jest głową wspólnoty, ale żeby głowa mogła działać, potrzebuje rąk, nóg i całego ciała.

– Czym jest czas rekolekcji dla Księdza osobiście?

– Rekolekcje „Źródła” prowadziliśmy po raz piąty. Dla mnie jest to mobilizacja i szkoła współpracy ze świeckimi braćmi, trening we wspólnym odkrywaniu charyzmatów, jakie Bóg w nas złożył, i w uwalnianiu ich w konkretnej posłudze. Rekolekcje w parafii pw. Najświętszego Serca Jezusowego były jedyne w swoim rodzaju ze względu na unikalny charakter tej parafii i ze względu na to, że prowadziliśmy je w nowej, poszerzonej ekipie. Słowem, to dla mnie „szkoła ewangelizacji”.

Bożena Malec jest redaktorem pisma parafii pw. Najświętszego Serca Jezusowego w Lublinie pt. „Bliżej Serca”.

2016-06-09 10:15

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Złapał „bakcyla powrotu”

Niedziela Ogólnopolska 4/2015, str. 26-27

[ TEMATY ]

wywiad

świadectwo

Ziemia Święta

Bożena Sztajner/Niedziela

O. Kazimierz Frankiewicz OFMConv

O. Kazimierz Frankiewicz OFMConv

Świętujemy narodziny Jezusa Chrystusa. Wielu chrześcijan przenosi się wtedy oczyma wyobraźni do Ziemi Świętej. Są i tacy szczęśliwcy, którzy żyją tam na co dzień i dotykają miejsc uświęconych obecnością Syna Bożego. Do nich należy o. Kazimierz Frankiewicz, franciszkanin konwentualny

Nieżyjący już kard. Carlo Maria Martini (1927 – 2012), jezuita, biblista i długoletni hierarcha w Mediolanie, kiedy przeszedł w 2002 r. na emeryturę, na dobre rozkochał się w Ziemi Świętej. Spędzał w niej tyle czasu (mieszkał w domu zakonnym jezuitów w Jerozolimie), ile pozwalały mu na to wiza turystyczna i zdrowie.
CZYTAJ DALEJ

Hiszpania: Pod Madrytem ma powstać najwyższy posąg Chrystusa na świecie

2025-06-26 06:41

[ TEMATY ]

Hiszpania

zrzut ekranu x.com

W Hiszpanii pod Madrytem ma powstać najwyższy posąg Chrystusa na świecie. Rzeźba ma mierzyć 37 metrów i będzie wyższa o siedem od słynnego pomnika w Rio de Janeiro i cztery od figury Chrystusa Króla w Świebodzinie. Środki na sfinansowanie projektu płyną głównie z Meksyku i Polski.

Statua ma stanąć w miejscowości Boadilla del Monte, położonej około 15 km na zachód od Madrytu. Ma zostać wykonana z betonu zbrojonego i być pusta w środku, umożliwiając wejście zwiedzającym. W wewnętrznej kaplicy znajdzie się duże ruchome serce, a twarz Chrystusa ma być odwzorowana na podstawie całunu turyńskiego.
CZYTAJ DALEJ

"Najsłodsze Serce Jezusa - Ty nas ratuj!", czyli wiara silniejsza niż wojna

2025-06-26 21:16

[ TEMATY ]

Serce Jezusa

Adobe Stock

W obliczu życiowych wyzwań, trudności oraz zmienności czasów, często jedynym i najważniejszym oparciem dla człowieka jest ufność w Bożą miłość.

Lubotyń to mała wieś położona na pograniczu Mazowsza i Podlasia. Chociaż początki osadnictwa w tamtym rejonie sięgać mogą średniowiecza, na kartach historii wzmianki o nim pojawiają się dopiero w XIX w. Nigdy nie była to wielce wyróżniająca się gmina. Po spisie ludności dokonanym w latach 20. XX w. liczyła 47 domostw, w których mieszkało 411 mieszkańców, a spośród nich 337 było katolikami. Kiedy 18 lat później, we wrześniu 1939 r., najpierw wojska hitlerowskie, a w ślad za nimi sowieckie najechały ziemie Polski Lubotyń znalazł się pod okupacją naszych wschodnich sąsiadów. Tak pozostało, aż do lata 1941 r., kiedy to po wypowiedzeniu przez Niemców wojny ZSRR, wieś przeszła we władanie hitlerowskiego napastnika. Wojenne zawirowania nie przeszkodziły jednak tamtejszej ludności w podejmowaniu praktyk religijnych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję