Reklama

Zdrowie

6. Chorych nawiedzać!

Niedziela Ogólnopolska 26/2016, str. 29

[ TEMATY ]

chorzy

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Byłem chory, a odwiedziliście Mnie” (Mt 25, 36). Z pewnością każdy z nas zetkął się z chorymi bądź sam doświadczył choroby. Ze wzruszeniem wspominam słowa Pisma Świętego: „Pan poprawi mu posłanie” (por. Ps 41, 4). Troska miłosiernego Zbawiciela o chorych skłoniła Go do ustanowienia nawet sakramentu chorych, w czasie celebracji którego czytane są słowa św. Jakuba Apostoła: „Podźwignie go Pan, a jeśliby w grzechach był, zostaną mu odpuszczone” (por. Jk 5, 14-15). Trzeba nam zerwać z przesądem, że sakrament chorych jest „ostatnim namaszczeniem”. Dobrze się stało, że Kościół ustanowił Dzień Chorych we wspomnienie Matki Bożej z Lourdes (11 lutego). Wtedy to we wspólnotach parafialnych udzielany jest sakrament chorych wszystkim, którzy się leczą. O ten sakrament powinien prosić każdy, kto leczy się w szpitalu.

Reklama

W Polsce pięknie działa Apostolstwo Chorych. Warto zapoznać się z encykliką „Salvifici doloris” – o chrześcijańskim sensie ludzkiego cierpienia, w której św. Jan Paweł II wyjaśnia „powołanie do cierpienia”. Zbawienie bowiem przyszło przez krzyż. Świetnie zrozumieli to chorzy we Francji, gdzie od kilkunastu lat prężnie działa tzw. Niewidzialny Klasztor Jana Pawła II. Tworzą go ludzie złożeni chorobami, którzy przeżywają swoje cierpienia w zjednoczeniu z męką Pana Jezusa, żeby – według myśli św. Pawła Apostoła – „dopełniać w swoim ciele cierpień Chrystusa” za zbawienie świata (por. Kol 1, 24). Owocność tego apostolatu jest wręcz fenomenalna: przysparza licznych nawróceń! Chory człowiek jest więc aktywnym misjonarzem!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Św. Jan Paweł II napisał trzynaście encyklik, ale najważniejsza była „czternasta”, której nie napisał, a którą „opublikował świadectwem własnych cierpień” – zwłaszcza w ostatnich miesiącach pontyfikatu. Dziennikarze z całego świata jeden przez drugiego sugerowali, że „Papież powinien zrezygnować”. Była to jednak najbardziej przekonywająca odpowiedź samego Papieża na propagandę proeutanazyjną na całym świecie. Pytany o to we Fryburgu w Szwajcarii odpowiedziałem, że „Kościół nie jest przedsiębiorstwem, ale rodziną”, a przecież kiedy ojciec jest chory, tylko nieprzyzwoici mogliby żądać, żeby wtedy zrezygnował! Pan Jezus żył w ukryciu 30 lat. Nauczał przez 3 lata, a przecież nawięcej dokonał w 3 godziny na krzyżu! Nie wolno krzyczeć: „Zejdź z krzyża!”.

Ogromna wdzięczność i uznanie należą się całej służbie zdrowia, o ile rozumie swoją pracę jako powołanie. Niemniej każdy niecierpiący chrześcijanin może postawić sobie pytanie: Ile jest we mnie Weroniki i Cyrenejczyka? Droga krzyżowa bowiem – droga zbawienia trwa.

2016-06-22 09:08

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Lourdes: ograniczenia dla pielgrzymów z powodu zagrożenia koronawirusem

[ TEMATY ]

Lourdes

chorzy

koronawirus

Ks. Daniel Marcinkiewicz

Sanktuarium maryjne w Lourdes zamknęło wszystkie baseny, w których zanurzają się chorzy w nadziei na uzdrowienie. Woda w basenach pochodzi ze źródła, które wytrysnęło w czasie objawień Matki Bożej św. Bernadecie Soubirous w 1858 r.

Decyzję tę podjęto „na wszelki wypadek” po wydanym przez francuskie ministerstwo zdrowia zakazie zgromadzeń publicznych liczących powyżej 5 tys. osób. Jest to jeden ze środków mających zapobiegać szerzeniu się koronawirusa.
CZYTAJ DALEJ

Ukraina: Dramatyczny apel z Charkowa po ataku dronów na przedszkole

2025-10-22 16:26

[ TEMATY ]

Ukraina

przedszkole

Charków

atak dronów

PAP

Zniszczenia po rosyjskim ataku na przedszkole w Charkowie

Zniszczenia po rosyjskim ataku na przedszkole w Charkowie

Po ostatnim rosyjskim ataku dronów na miasto Charków we wschodniej Ukrainie, w wyniku którego uderzono w prywatne przedszkole i raniło dzieci, zakonnica wystosowała emocjonalny apel do światowej opinii publicznej. Siostra Oleksia Pohraniczyna z Charkowa, która obecnie przebywa wraz z grupą matek i małych dzieci poza miastem, opowiedziała włoskiej agencji katolickiej SIR przez telefon o wstrząsającej rzeczywistości wojny. Apel siostry Oleksji jest zdesperowanym wołaniem o zakończenie konfliktu: „Do władców świata wołamy: zakończcie tę wojnę jak najszybciej!”.

Siostra powiedziała, że dzieciom z dotkniętego wojną przedszkola poszczęściło się w nieszczęściu: „Na szczęście dzieci zdążyły schronić się w podziemnym schronie, ale wybuchy były niezwykle głośne. Również wszystkie wychowawczynie były strasznie przerażone”.
CZYTAJ DALEJ

Różaniec jako wędrówka w stronę Nieba

2025-10-22 20:55

[ TEMATY ]

różaniec

rozważania różańcowe

Adobe Stock

Przypomnij sobie słowa Matki Bożej z Fatimy o konieczności odmówienia przez Franciszka Marto wielu różańców. Wizjoner do końca swego krótkiego życia odmawiał tę modlitwę codziennie, wielokrotnie. Odchodził na bok, by nienagabywany do zabaw z rówieśnikami sięgać po różaniec. Nie chciał biegać wokół spraw tego świata, chciał biec do Nieba. Jego różaniec był „wędrówką”.

Długa wędrówka – a ta jest właśnie taka – jest zawsze wysiłkiem. Jest nużąca, wiąże się nawet ze zmęczeniem i bólem. Wszystko rekompensuje perspektywa osiągnięcia wyznaczonego celu. W przypadku różańca-wędrówki jest podobnie. Nie jest on przyjemnością, lecz trudem drogi. Nie musisz go nawet lubić! Możesz traktować go jako pokutę i właśnie to przede wszystkim ofiarować Niebu. Bo łatwo jest robić to, co lubimy, co sprawia nam przyjemność. Wiele większą zasługę ma ten, kto umie się przemóc, zmotywować i wykonać rzeczy wiążące się w wysiłkiem i cierpieniem. Każdy paciorek jest jak kolejny mały krok w stronę Nieba. Niebawem znajdziesz się tak blisko niego, że zauważysz zmiany. Coś z niebieskiego światła zacznie Cię nasączać, z wolna zaczniesz dostrzegać, że stać Cię na rzeczy tak niemożliwe jak zapomnieć głębokie urazy czy przebaczyć wielkie krzywdy… Odmawiasz różaniec jako wędrówkę, a ten owocuje w Twoim życiu nie dzięki Twej modlitwie dającej Ci radość, zanurzającej Cię w kontemplacji Boga, lecz dzięki modlitwie, która jest wysiłkiem kroczenia pod górę, by z każdym krokiem znaleźć się bliżej Nieba. Nielubiony i nierozumiany różaniec jako akt pokuty? Tak, bardzo owocnej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję