Reklama

Integracja

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Odkrycie ostatnich 20 lat w opiece nad dziećmi w Polsce – integracja sensoryczna (z angielskiego Sensory Integration, czyli SI). W dużych miastach w każdej dzielnicy jest przynajmniej jedna poradnia, w której prowadzi się zajęcia z integracji sensorycznej, i wciąż powstają nowe. Coraz więcej dzieci korzysta z takiej terapii, choć jest ona nietania i długo trwa. Jak w wielu metodach terapeutycznych, zwłaszcza tych nowych, również tutaj nie brakuje głosów krytycznych. Jednak wszyscy – i zwolennicy, i przeciwnicy, i ci, którzy sami prowadzą zajęcia z integracji sensorycznej, ale zarzucają innym, że źle to robią – zgadzają się co do jednego: warto by było, gdyby te metody praktykowali rodzice na dzieciach od niemowlęctwa.

Co to jest integracja sensoryczna? To zajęcia ruchowe, których celem jest „zintegrowanie”, czyli poprawienie działania zmysłów (wzrok, słuch, równowaga, dotyk albo czucie ruchu, czyli kinestezja), które z jakichś powodów niedobrze działają. Oczywiście mało kto z nas jest idealnie „zintegrowany”, tak jak mało kto jest idealnie zdrowy. Jednak w niektórych przypadkach nadwrażliwość albo zbyt niska wrażliwość na bodźce bywa źródłem sporych problemów. Dziecko nadwrażliwe np. na dotyk może histerycznie reagować na szorstkie albo śliskie ubrania, nadwrażliwe na dźwięk – bardzo źle znosić niewielki nawet hałas, a zbyt ruchliwe – mieć problemy z wysiedzeniem w ławce dłużej niż kwadrans. To może skutkować problemami z koncentracją i zwiększoną męczliwością (a więc także trudnościami w nauce) albo lękliwością. Dzisiejszy styl i tempo życia nie pomagają w „integrowaniu” zmysłów. Dzieci są coraz mniej noszone na rękach, a coraz więcej czasu spędzają w wózkach, leżaczkach i samochodowych fotelikach. Później mają mało okazji, żeby zmoknąć na deszczu, zmarznąć, spocić się, ubrudzić. Oglądają zbyt dużo telewizji i zbyt długo patrzą w ekrany komputerów, więc ich zmysł wzroku pracuje nieproporcjonalnie częściej niż inne zmysły. Najgorsze jednak jest to, że mało się ruszają, więc nie tylko nie fundują sobie naturalnej terapii zaburzeń integracji sensorycznej, ale dodatkowo generują nowe problemy. Kto z nas, rodziców, nie ma sobie niczego do zarzucenia w tej sprawie? Dlatego kiedy przychodzą wakacje, warto szczególnie zadbać o to, żeby dzieci miały jak najwięcej ruchu i żeby przynajmniej od czasu do czasu pochodziły boso po trawie i sparzyły się pokrzywą.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2016-06-22 09:08

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

26 grudnia wypada w tym roku w piątek. Co ze wstrzemięźliwością od pokarmów mięsnych?

2025-12-08 10:34

[ TEMATY ]

Boże Narodzenie

post

wstrzemięźliwość

Adobe Stock

Zgodnie z obowiązującymi przepisami wstrzemięźliwość od spożywania mięsa lub innych pokarmów w Kościele katolickim należy zachowywać we wszystkie piątki całego roku.

Piątkowa wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych nie obowiązuje w trzech przypadkach: w piątki, w które wypada uroczystość; dni w randze uroczystości (np. piątek w Oktawie Wielkanocy) oraz gdy zostanie udzielona dyspensa zgodnie z przepisami prawa kanonicznego.
CZYTAJ DALEJ

Abp Wojda: Kościół musi zmienić język głoszenia Ewangelii i kontynuować proces oczyszczania

2025-12-26 19:02

[ TEMATY ]

abp Tadeusz Wojda SAC

BP KEP

Abp Tadeusz Wojda

Abp Tadeusz Wojda

Aby oprzeć się laicyzacji w Polsce, Kościół musi zmienić język głoszenia Ewangelii, dać większą przestrzeń wiernym i kontynuować proces oczyszczania z zaniedbań związanych z pedofilią - powiedział PAP przewodniczący KEP abp Tadeusz Wojda Dodał, że niezbędne jest też pogłębienia wiary.

Według abp. Wojdy chrześcijaństwo, podkreślając uniwersalną godność ludzkiej osoby, „przyczyniło się do powstania podstawowych praw człowieka”.
CZYTAJ DALEJ

Bp I. Pękalski: Św. Szczepan posługiwał się miłością jako orężem i dzięki niej wszędzie zwyciężał!

2025-12-27 09:39

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

Biskup senior Ireneusz Pękalski

Biskup senior Ireneusz Pękalski

Biskup senior Ireneusz Pękalski przewodniczył Mszy św. w archikatedrze łódzkiej w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia.

- Jezus staje się dla nas mały, przychodzi jak dziecko bezradne potrzebujące naszej pomocy. Nie chce nas razić siłą, prosi o naszą miłość. Nie chce od nas niczego innego poza naszą miłością. Ponieważ miłość jest uczuciem myśli i woli, która jest znakiem takiego wielkiego zaufania Panu Bogu. Z biegiem czasu Boże Narodzenie stało się świętem darów. Pośród wielu darów, które kupujemy i otrzymujemy, nie zapominajmy o prawdziwym darze - dać sobie siebie nawzajem, dać coś z siebie, otworzyć nasz czas na Pana Boga. Tam będzie się rodzić radość, tam będzie prawdziwe Boże Narodzenie! – mówił w homilii biskup emeryt archidiecezji łódzkiej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję