Nie sposób oprzeć się wrażeniu, że najważniejsi stali się ludzie czyniący zło. A im bardziej to zło spektakularne, tym więcej dla niego miejsca na pierwszych stronach gazet i w głównych wydaniach dzienników telewizyjnych, nie mówiąc już o Internecie, gdzie informacje można na bieżąco aktualizować.
O tym, że zło jest bardziej krzykliwe, a nawet łudząco atrakcyjne, wiadomo właściwie od zawsze. Zdumiewające jest tylko, jak bardzo ludzie chcą o nim słuchać i czytać. W konsekwencji codzienne wiadomości są tak przesycone tym tematem, że trudno się potem dziwić, jak bardzo świat zaczyna się wydawać przerażający, niebezpieczny i pozbawiony nadziei. Ale jak mogłoby być inaczej, skoro człowiek powoli staje się tym, czym się karmi? A dostanie tej strawy w nadmiarze, byle rosła oglądalność.
Tymczasem dobro istnieje i ma się całkiem dobrze. I wcale nie jesteśmy pozbawieni dostępu do informacji o nim. Wystarczy się ich trochę bardziej stanowczo domagać. W końcu każdy ma jakiś wpływ na słupki oglądalności.
Z satysfakcją możemy odnotować, że w Warszawie prezydent Stanów Zjednoczonych opowiedział światu prawdziwą historię Polski. Polacy długo czekali na te słowa. I stało się: 6 lipca 2017 r. przy pomniku Powstania Warszawskiego Donald Trump wygłosił bardzo ważne przemówienie, skierowane nie tylko do Polaków, ale i do całego świata. Międzynarodowe media podkreślają, że przywódca największego mocarstwa naszego globu wybrał ojczyznę Kopernika, Chopina, Jana Pawła II, aby się przedstawić, przekazać swój ideowy manifest dla Zachodu i w pewnym sensie zdefiniować swoją prezydenturę. Właśnie z Warszawy szef supermocarstwa zwrócił się do narodów Europy, aby broniły chrześcijańskich wartości. Słowom: Bóg, Honor, Ojczyzna, Rodzina, wstydliwie dzisiaj wypowiadanym w niektórych środowiskach, przywrócił ich właściwe miejsce, aby znowu mogły być wypowiadane z godnością i stały się modne. Uświadomił nam, że naród polski, naród amerykański i narody Europy wciąż wołają: „My chcemy Boga!”. Ten wyraźny sprzeciw obecnego prezydenta USA wobec bezbożnictwa wielu państw niektórzy komentatorzy porównują ze sprzeciwem prezydenta Ronalda Reagana wobec „imperium zła”.
Premier Donald Tusk podkreślił, że w wyniku rekonstrukcji dojdzie do „odchudzenia” rządu i zamiast 26, będzie 21 ministrów konstytucyjnych, członków Rady Ministrów. Zapowiedział, że za tym pójdą także decyzje o „odchudzeniu” składu rządu na poziomie sekretarzy i podsekretarzy stanu.
- Jedziemy do Rzymu, by otworzyć drzwi naszego serca dla Jezusa - mówił bp Piotr Kleszcz do młodych.
W dniach 28 lipca – 3 sierpnia odbędzie się Jubileusz Młodych w Rzymie, w którym weźmie udział młodzież z całego świata. W ramach Duszpasterstwa Młodzieży Archidiecezji Łódzkiej do Wiecznego Miasta wyruszą 3 grupy, liczące łącznie 250 osób. Jedna z nich rozpocznie podróż autokarem już dzisiaj (23 lipca).
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.