Reklama

Jasna Góra

Fenomenalna Matka Boża

Światowe sanktuaria bardzo często związane są z tajemnicą objawień. W Częstochowie – w przeciwieństwie do Fatimy czy Lourdes – nikt osobiście nie spotkał na swej drodze Pięknej Pani. Ale to właśnie w polskim sanktuarium, jak głosi jedno z podań, Maryja chciała pozostać w swym wizerunku przed ponad 600 laty

Niedziela Ogólnopolska 34/2016, str. 10-11

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tegoroczne Światowe Dni Młodzieży ukazały niebywałą „karierę”, jaką w świecie zrobiła Częstochowa za sprawą Jasnej Góry. Młodzi pochodzący nieraz z egzotycznych krajów w kontakcie z Polakami przy różnych okazjach chcieli tym ostatnim zrobić przyjemność. Jednym tchem z obcym akcentem wykrzykiwali nazwiska najlepszych polskich piłkarzy oraz nazwę... „Częstochowa”. Miasto to – obok naszych dawnych stolic i uwiecznionych długą historią perełek architektonicznych – należy do najbardziej znanych, i to w najdalszych nawet zakątkach świata. To nie przypadek, że tegoroczne narodowe świętowanie z okazji 1050. rocznicy Chrztu Polski zorganizowano z papieżem Franciszkiem właśnie w Częstochowie. Dla nikogo nie jest też tajemnicą, że mimo innych planów, to na osobistą prośbę Papieża szlak jego pielgrzymki do naszej ojczyzny został uzupełniony o Częstochowę. Znamienne, że w dwóch miejscach Franciszek zapragnął modlitwy i milczenia – w Częstochowie i w Auschwitz. Jasna Góra była dla niego miejscem tryumfu – zwycięstwa Pana Boga w historii, a Auschwitz – miejscem klęski. Ze względu na wyjątkową doniosłość tych miejsc Papież wybrał tam modlitwę w ciszy.

Ambasadorka w Rzymie

Można zaryzykować twierdzenie, że wizerunek częstochowskiej Królowej należy do papieskich. Świadczą o tym trzy złote róże, wręczone przez Jana Pawła II, Benedykta XVI oraz Franciszka. W 1979 r. pochodzący z Polski Papież spotkał się w Watykanie z paulinami. – Nie przeniosłem Jasnej Góry do Watykanu, ale obraz Matki Bożej Częstochowskiej tutaj zastałem – powiedział. Odniósł się w ten sposób do długiej tradycji obdarowywania nuncjuszy apostolskich i członków dykasterii, którzy, odwiedzając sanktuarium, otrzymywali kopię jasnogórskiej ikony i przywozili ją do Rzymu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wśród kopii jasnogórskich, które dotarły do kościołów i kaplic, dwie są w bazylikach – św. Piotra na Watykanie (polska kaplica od 1953 r.) i św. Jana na Lateranie (1975 r.), trzy – w kościołach: w polskim kościele pw. św. Stanisława Biskupa i Męczennika, w kościele Ojców Paulinów i w kościele Nostra Signora di Czestochowa, czyli Naszej Pani z Częstochowy, w dzielnicy La Rustica – z woli Pawła VI świątynia ta upamiętnia obchody Millennium Chrztu Polski. Kilkanaście wizerunków znajduje się w kaplicach, a trzy w pokojach i jeden na korytarzu Polikliniki Gemelli, gdzie długie tygodnie spędził Jan Paweł II po zamachu na jego życie. Pierwszą kopię obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej dla tej kliniki przekazał jeszcze w 1961 r. odbywający tam kurację prymas Polski kard. Stefan Wyszyński.

Reklama

Jest zakątek na tej ziemi...

Jan Paweł II był niewątpliwie papieżem wyjątkowo związanym z Maryją, ale też z Jasną Górą. W książce „Dar i Tajemnica” tak pisze o „maryjnym wątku” powołania kapłańskiego: „Mówiąc o źródłach swego powołania kapłańskiego, nie mogę oczywiście zapomnieć o wątku maryjnym. Nabożeństwo do Matki Bożej w postaci tradycyjnej wyniosłem z domu rodzinnego i z parafii wadowickiej. W kościele parafialnym pamiętam boczną kaplicę Matki Bożej Nieustającej Pomocy, do której rano przed lekcjami ciągnęli gimnazjaliści”. Papież opowiada też o swoich doświadczeniach z Żywym Różańcem czy lekturą książeczki św. Ludwika Marii Grignion de Montfort pt. „Traktat o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny”, gdzie znalazł kiedyś inspirację, która zaowocowała w późniejszym papieskim zawołaniu „Totus Tuus”.

Czarna Madonna z Częstochowy – jak zauważa biograf Jana Pawła II George Weigel – towarzyszyła modlitwie Papieża w kaplicy przy jego prywatnych apartamentach w Watykanie, tak jak towarzyszyła jego pracy w prywatnym gabinecie. „Podczas ponad dwudziestu lat pontyfikatu, który zmienił bieg historii Kościoła i świata – zauważa George Weigel – ten człowiek zawierzenia w swojej modlitwie nadal jest synem Jasnej Góry”.

Reklama

Dlatego to na Jasnej Górze 4 czerwca 1979 r., podczas historycznej pierwszej pielgrzymki do Polski, Jan Paweł II powiedział: „Jestem człowiekiem zawierzenia. Nauczyłem się nim być tutaj”.

W szkole Maryi

Papież Benedykt XVI w pielgrzymce wiary przybył przed słynny Obraz Matki Bożej Jasnogórskiej 26 maja 2006 r. Dotarł tu ze szczególnym darem – Złotą Różą. Spełnił tym samym milenijny zamiar swego wielkiego poprzednika – papieża Pawła VI, który Złotą Różę chciał ofiarować jako dar na obchody Millennium Chrztu Polski w 1966 r. W „Niedzieli” pisaliśmy o tym wydarzeniu wielokrotnie. Róża dla Jasnogórskiej Królowej Polski miała być przekazana 50 lat temu, ale ówczesne, komunistyczne władze PRL nie zezwoliły na pielgrzymkę papieża Pawła VI do naszego kraju. Podczas tegorocznej pielgrzymki papieża Franciszka do naszej ojczyzny przywoływał ten fakt abp Wojciech Polak, prymas Polski.

Papież Benedykt XVI zakończył swoją jasnogórską homilię słowami wypowiedzianymi w języku polskim. Były to słowa: „Bądźcie i wy, drodzy przyjaciele, świadkami tej prawdy. Będziecie nimi skutecznie, jeśli będziecie się uczyć w szkole Maryi. Przy Niej doświadczycie, że Bóg jest miłością, i tego kochającego Boga będziecie przekazywać światu, w tak różnorodne i bogate sposoby, jakie Duch Święty wam podpowie”.

Zapatrzony

Nie milkną jeszcze echa niedawnej pielgrzymki papieża Franciszka do naszej ojczyzny i żywy jest obraz Namiestnika Chrystusowego, który podczas rozpoczęcia dziękczynnej Eucharystii potknął się i upadł w czasie okadzenia. Światowe media koncentrowały się niemal wyłącznie na tym wydarzeniu, które na pewno u bardzo wielu obserwatorów wywołało wstrzymanie oddechu. Przywoływanie tego zdarzenia nie miałoby sensu w tym miejscu, gdyby nie pewien szczegół. Nie chodzi bowiem o wpisywanie się w nurt światowych mediów szukających jedynie sensacji. Chodzi natomiast o przywołanie subtelnego wyjaśnienia Ojca Świętego, który miał powiedzieć: potknąłem się, bo zapatrzyłem się w wizerunek Maryi.

Obserwatorzy liturgicznych obchodów na Jasnej Górze mogą potwierdzić papieski zachwyt nad obrazem Matki Bożej Częstochowskiej. Wielokrotnie spoglądał w Jej oczy. – My, tutaj zgromadzeni, właśnie na Nią patrzymy – powiedział w homilii. – W Maryi znajdujemy pełną odpowiedź Panu: w ten sposób w wątek Boży wplata się w dziejach wątek maryjny. Jeżeli istnieje jakakolwiek ludzka chwała, jakaś nasza zasługa w pełni czasu, to jest nią Ona: to Ona jest ową przestrzenią zachowaną w wolności od zła, w której Bóg się odzwierciedlił; to Ona jest schodami, które przemierzył Bóg, aby zejść do nas i stać się bliskim i konkretnym: to Ona jest najjaśniejszym znakiem pełni czasu.

2016-08-17 08:31

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Do Maryi po filozofię życia

Niedziela Ogólnopolska 7/2016, str. 3

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pielgrzymka

parlament

Krzysztof Świertok

Na Jasnej Górze 2 lutego 2016 r. miała miejsce 22. już pielgrzymka parlamentarzystów. Zawsze przy tej okazji niektórzy jej uczestnicy odwiedzali również redakcję „Niedzieli”. Spotykaliśmy się na krótką chwilę, by zamienić kilka słów, pełnych życzliwości i troski o Polskę. Pamiętam taką wizytę m.in. parlamentarzystów Stanisława Zająca, Aleksandry Natalli-Świat czy Grażyny Gęsickiej, jeszcze przed katastrofą smoleńską. W następnym roku przeglądaliśmy zdjęcia z tego spotkania i niektórym popłynęły łzy... Pielgrzymka parlamentarzystów była zawsze darzona wyjątkową uwagą arcybiskupa seniora Stanisława Nowaka, który głosił wtedy konferencje dla senatorów i posłów. Z tych wypowiedzi (1999 – 2011) powstała nawet książka, wydana w Bibliotece „Niedzieli”, pt. „Głos z Jasnej Góry do parlamentarzystów polskich” (2012). To piękny zwyczaj, że polscy posłowie i senatorowie przybywają do Matki Bożej, by tu sięgać istoty swego posługiwania.

CZYTAJ DALEJ

Kapłaństwo - dar Jezusa dla Kościoła

Niedziela legnicka 4/2004

[ TEMATY ]

kapłaństwo

Karol Porwich/Niedziela

Bóg dał światu wielki dar kapłaństwa. On sam wybiera tych, którzy stają się ministrami Jego nieskończonej miłości, którą przekazują wszystkim ludziom. Jezus Chrystus, zanim powrócił do Ojca, ustanowił sakrament kapłaństwa, aby na zawsze zapewnić obecność kapłanów na ziemi.

CZYTAJ DALEJ

Wspaniałe świadectwo wrażliwości liturgicznej

2024-03-28 12:37

[ TEMATY ]

Msza Wieczerzy Pańskiej

parafia św. Stanisława Kostki w Zielonej Górze

procesja z darami

Archiwum parafii

Kolejny rok przygotowujemy bardzo uroczystą procesję z darami na Wielki Czwartek. To taka tradycja w naszej parafii - mówi Iwona Szablewska (pierwsza z prawej)

Kolejny rok przygotowujemy bardzo uroczystą procesję z darami na Wielki Czwartek. To taka tradycja w naszej parafii - mówi Iwona Szablewska (pierwsza z prawej)

Parafia wprawdzie niewielka, ale zaangażowanie i hojność wiernych – bardzo duże. Parafia św. Stanisława Kostki to zielonogórski fenomen. W tym roku na procesję z darami na Mszę Wieczerzy Pańskiej uzbierano tam ogromną sumę, a w samą procesję zaangażowało się ponad 200 osób!

- Kolejny rok przygotowujemy bardzo uroczystą procesję z darami na Wielki Czwartek. To taka tradycja w naszej parafii, bardzo związana z tym jak mocno stawiamy na liturgię i na edukację liturgiczną wszystkich wiernych – mówi Iwona Szablewska, wiceprzewodnicząca duszpasterskiej rady parafialnej i precentorka. - Jesteśmy bardzo małą parafią jak na realia Zielonej Góry, bo liczymy 3,5 tys. mieszkańców, a do kościoła w niedzielę na Mszę św. regularnie przychodzi 400 osób. W procesję z darami w tym roku zaangażowało się 250 osób. To ponad 70 rodzin, co daje nam 150 osób, i kolejne 100 osób, niepowtarzalnych, to ci, którzy są we wspólnotach. Zwyczaj jest taki, że w ciągu roku przyglądamy się, co jest tak naprawdę potrzebne jeszcze do sprawowania liturgii, a że jesteśmy młodą parafią „na dorobku” to wiele rzeczy nam brakowało, więc zawsze staramy się ustalać priorytety z proboszczem i służbą liturgiczną – podkreśla pani Iwona. Dodaje, że we wszystkim ważna jest też transparentność, by ofiarodawcy mieli świadomość, na co i w jaki sposób zostały rozdysponowane pieniądze. - W procesję z darami czynnie zaangażowało się 62,5% parafian. To wspaniałe świadectwo wrażliwości liturgicznej, dbania o jej piękno – to wszystko dla naszego Pana Jezusa Chrystusa – mówi Iwona Szablewska.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję