Reklama

Niedziela Wrocławska

Świątniki

Wielkie zobowiązanie wobec historii

Sześć lat temu 10 osób przyjechało do Świątnik, by pokłonić się przed łaskami słynącym obrazem Matki Bożej Bolesnej z Niewirkowa. Zastanawiali się, co współcześnie mogą zrobić dla świadków wojennych wydarzeń na Kresach Wschodnich, dla Niewirkowa, niegdyś znanego sanktuarium, dziś ograbionego nawet ze świątyni.
Ich pragnienia zachowania wspomnień o czasach wojny, o ludziach i miejscach, które pozostawili przed 70 laty, przybrały formę wielkiego pielgrzymowania. Przed bolejące i pełne współczucia oblicze Matki Bożej przychodzą dziś bowiem tysiące Kresowian. Łączy ich modlitwa, wspomnienia i zawsze szybciej bijące serce na myśl o Kresach. Tak narodziły się świątnickie spotkania, łączące Kresowiaków z całego świata.
W tym roku kolejny raz błogosławił im metropolita wrocławski abp Józef Kupny

Niedziela wrocławska 38/2016, str. 6-7

[ TEMATY ]

kresy

tablica pamiątkowa

Paweł Siciński

Odsłonięcie przez kombatantów tablicy przy świątnickim kościele, upamiętniającej Cichociemnych

Odsłonięcie przez kombatantów tablicy przy świątnickim kościele, upamiętniającej Cichociemnych

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W sobotę i niedzielę 10 i 11 września br. do Świątnik, niewielkiej wsi pod Sobótką, już po raz szósty przybyło kilka tysięcy osób, by modlić się, wspominać przedwojenne, wojenne i późniejsze losy mieszkańców Wołynia i całych Kresów Wschodnich. Na spotkanie przybyli goście z Polski, Czech, Niemiec i Ukrainy.

Spotkanie, które łączy ponad podziałami, organizuje Towarzystwo Miłośników Kultury Kresowej, przy wsparciu środowiska wrocławskiego 27. Wołyńskiej Dywizji Piechoty Armii Krajowej. Gospodarzem, który przyjmuje gości, jest parafia pw. św. Józefa Oblubieńca w Nasławicach, do której należą Świątniki. Gospodarzami czują się sami mieszkańcy wsi, miejscowa szkoła, a także władze gminy, powiatu i regionu. W programie jak zawsze – modlitwa za żyjących i zmarłych Kresowiaków, apel poległych, w tym 27. Wołyńskiej Dywizji Piechoty AK, związanej z Niewirkowem, konferencje naukowe, rozmowy i wspomnienia, propagowanie wydawnictw o Kresach i akcji pomocy Polakom na Wschodzie, koncerty i wystawy o kulturze kresowej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Takie spotkania odbywają się także w Niemczech czy Czechach i fascynujące jest to, że w międzynarodowym gronie i nawet nie znając dobrze języków, mówimy o tym samym – mówi Jerzy Rudnicki z TMKK, nauczyciel historii.

– Naszą motywacją nie była nigdy nienawiść, lecz chęć łączenia, szukania takich form współpracy, które połączą nas i naszą pamięć o Kresach – mówią działacze TMKK na wstępie spotkania.

Co roku świątnickie świętowanie przybiera inny charakter. W tym roku zamysłem było upamiętnienie żołnierzy Cichociemnych. Kresowiacy wyrażali także wdzięczność za pierwszego beatyfikowanego kapłana zesłańca ks. Władysława Bukowińskiego oraz za 11 lipca, ustanowiony przez polski parlament Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II RP.

Zwieńczeniem dwudniowego spotkania była Msza św. pod przewodnictwem Metropolity wrocławskiego.

Reklama

– Wielkim Bożym dziełem jest to, że dzisiaj możemy już mówić, a nie szeptać o tym wszystkim, co dokonało się na Kresach Wschodnich. Możemy mówić o tym strasznym ludobójstwie, o cierpieniu tam nagromadzonym, o męczeństwie – mówił abp Kupny, podkreślając, że wielkim dziełem Bożym jest także fakt spotkania w Świątnikach.

Matka Boża świątnicko-niewirkowska

W kościele w Świątnikach znalazł miejsce łaskami słynący jeszcze na Wołyniu obraz Matki Bożej Bolesnej, który przywieźli do Świątnik repatrianci z Niewirkowa na Wołyniu. Dziś Niewirków należy do parafii Korzec, skąd do Świątnik przyjechał ks. Waldemar Szlachta, góral z Podhala, posługujący od 3 lat w Korcu. – Nie wiedziałem nic o przedwojennym sanktuarium i obrazie, ale przyjechali do Korca Kresowianie z Wrocławia i przywieźli kopię obrazu. W miejscu kościoła za zgodą władz lokalnych postawili wielki baner, informujący, że tu było sanktuarium. Wygrzebałem z ruin kościoła niewirkowskiego kilka płyt posadzkowych. Dziś miejscowa ludność przychodzi w to miejsce, ludzie przynoszą kwiaty i znicze, klękają na posadzkach dawnej świątyni i modlą się patrząc na kopię obrazu Matki Bolesnej.

Cichociemny w drelichu

Gościem spotkania i współcelebransem uroczystej Mszy św. niedzielnej był ks. Tadeusz Isakowicz-Zalewski, który wspominał m.in. pierwszego beatyfikowanego kapelana zesłańców:

– Po raz pierwszy dziś kapłani mogą wypowiedzieć podczas Mszy św. imię ks. Władysława Bukowińskiego, ogłoszonego dziś w Karagandzie błogosławionym. On także był Cichociemnym, tylko że w sutannie, a czasem w drelichu.

Ks. Isakowicz-Zalewski wspomniał, że chorowity jeszcze jako kleryk kapłan spędził 13 lat i 5 miesięcy w więzieniach i łagrach, gdzie potajemnie nauczał katechizmu i historii Polski. W 1954 r. zesłany do Karagandy z obowiązkiem podjęcia pracy stróża prowadził tam tajne duszpasterstwo wśród Polaków, Rosjan Ukraińców i Niemców. – Przemierzając ogromne odległości, przybywał do chrześcijan i spowiadał ich: ustawiał w kolejkę najpierw tych, którzy 30 lat nie spowiadali się, później kolejnych zesłańców, a nierzadko udzielał zbiorowego rozgrzeszenia. Kiedy go zabrakło, ludzie rozkładali z czcią jego ornat na stole i odprawiali nabożeństwa – opowiadał ks. Zalewski.

Reklama

Wielkie zobowiązanie wobec historii

Gospodarz spotkania, ks. Zbigniew Słobodecki przywołuje przesłanie papieża Franciszka, wypowiedziane podczas Światowych Dni Młodzieży w Polsce. – Przecież sam papież wzywa nas, a szczególnie młodych, do poznania i pamiętania o historii i przeszłości swoich najbliższych. Mówił do młodych w Krakowie, by porozmawiali najpierw ze swoimi dziadkami o historii, by poznali swoje korzenie.

O przekazywaniu młodemu pokoleniu wspomnień i przypominaniu o własnych korzeniach mówi też zaangażowany w TMKK Jerzy Rudnicki: – Lekcje historii o odsieczy wiedeńskiej w szkole zaczynam zawsze od wizyty u Hetmanki, czyli Matki Bożej Zwycięskiej w obrazie przywiezionym z Mariampola, który dziś króluje w kościele na Piasku.

Cichociemni

Tegoroczną ideą organizatorów było upamiętnienie Cichociemnych, komandosów Polskich Sił Zbrojnych, dowódców partyzanckich oddziałów na Kresach. – To były elitarna jednostka żołnierzy, świetnie wyszkolonych w Wielkiej Brytanii, których zawołaniem było: „Wywalcz Polsce wolność lub zgiń”. Przerzuceni na ziemie wschodnie organizowali oddziały partyzanckie, konsolidowali je, szkolili żołnierzy, którzy zaciągali się, mając czasem kilkanaście lat. Brawurowo walczyli i jednocześnie dbali o swoich żołnierzy, starając się przekazać im jak najwięcej ze swojego doświadczenia. Ci z nich, którzy przeżyli wojnę, zamiast świętować poddani zostali prześladowaniom i torturom w komunistycznym państwie – mówił ks. Słobodecki podczas Mszy św.

Na placu przed świątnickim kościołem odsłonięto tablicę upamiętniającą Cichociemnych, żołnierzy i dowódców partyzanckich oddziałów kresowych, komandosów Polskich Sił Zbrojnych, którą poświęcił abp Józef Kupny. Podczas odsłonięcia o komentarz poproszono prof. Henryka Słowińskiego, który jako 17-latek walczył w oddziałach partyzanckich AK pod dowództwem kpt. Władysława Kochańskiego ps. Bomba. Ze wzruszeniem opowiadał o nim: – Był dobrym człowiekiem i mądrym dowódcą.

Kolejne spotkanie w Świątnikach już za rok, ale pamięć o Kresach i działania Towarzystwa Miłośników Kresów Wschodnich – trwają cały rok.

2016-09-14 14:17

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świątnickie Spotkanie Kresowe

Po raz drugi Świątniki stały się świadkiem Spotkania Pokoleń tych, którzy przybyli wygnani przez butę bolszewickiego okupanta i uciekając przed terrorem UPA i sowietów. Ziemia wołyńska to świadek prześladowań i tragicznych historii, które różnie się kończyły.
Pod krzyżem pamięci mogliśmy wspomnieć tych, których groby rozsiane są na Kresach - Wołyniu, Wileńszczyźnie, Polesiu, woj. lwowskim, stanisławowskim, tarnopolskim, nowogródzkim, białostockim - o których wiemy gdzie są, i tych, które już wiatr rozwiał po stepach Ukrainy. Pierwsze łzy, spotkania ciepłe słowa, że znów dane było się spotkać. Jak dumnie brzmi „Rota”, bo nie rzucimy ziemi, skąd nasz ród. Spojrzenie na przybyły z pielgrzymką do Świątnik obraz Madonny z Lewacz - Królowej Korony Polskiej, jak mocno wpisuje się w serce. U NMP Bolesnej Niwirkowsko-Świątnickiej spotykają się ludzkie drogi, historie, wspomnienia. Spotyka się przeszłość z teraźniejszością. Na ołtarzu Eucharystii zostają złożone przez bolejące Serce Maryi w serce Chrystusa te wszystkie ludzkie sprawy, a w świadectwie wiary ks. Władysława Czajki - proboszcza z Równego, a później ks. Wacława Kuriaty - proboszcza z Mirkowa zostaje zebrana ludzka pomięć, ból, ale i przebaczenie.Żywym świadectwem dla potomnych staje się też spotkanie w szkole czy też na przyszkolnym placu, gdzie młodzi mogli wsłuchiwać się w świadectwo starszych, a starsi ubogacać energią i entuzjazmem młodych. Kresowa biesiada po raz kolejny potwierdziła słowa Jezusa Chrystusa „Gdzie dwaj albo trzej zebrani są w imię Moje, tam Ja jestem między nimi”. Niedzielny dzień spotkania ubogaciła odpustowa Eucharystia ku czci NMP Bolesnej Patronki kościoła w Świątnikach. Jej cudowne korzenie niwirkowskie dały o sobie znać cudem pogody zarówno w sobotę, jak i niedzielę. Ten uroczysty dzień to spotkanie ze świadectwami. Pierwsze to osoba bł. Jana Pawła II, którego relikwie - kropla krwi zostały przez kard. Stanisława Dziwisza przyznane dla tej świątyni. Wniesione na tle śpiewu pieśni o Wadowicach, „Polskich kwiatów” przez dzieci ze świątnickiej szkoły podstawowej wycisnęły łzy w oczach uczestników uroczystości. Zaś homilia wygłoszona przez bp. Jana Bagińskiego, który z cudownym obrazem Matki Bożej Bolesnej Niewirkowsko-Świątnickiej związany jest przez sakrament chrztu, I Komunię i sakrament bierzmowania, zaś prymicje odprawił w ubiegłym roku podczas pierwszego spotkania w swoim 79. roku życia, to szczególne świadectwo wiary i odpowiedzialności za życie wspólnoty Kościoła. Modlitwa za Wołyń odmówiona po Komunii przez głównego celebransa, ks. Władysława Czajkę wycisnęła łzy. Warto dodać szczególne podziękowania dla mieszkańców Świątnik i parafii nasławickiej za kresową gościnę i szczodrobliwość serca. Jako proboszcz wiem, że dla Wołynian, dla Kresowian, dla żołnierzy - kombatantów 27. Wołyńskiej Dywizji Piechoty Armii Krajowej ta wspólnota jest rodziną a Kościół ich domem.

CZYTAJ DALEJ

Apostoł ubogich i cierpiących

Niedziela Ogólnopolska 42/2010, str. 8-9

[ TEMATY ]

święty

pl.wikipedia.org

Św. Stanisław Kazimierczyk

Św. Stanisław Kazimierczyk

W dniu jego narodzin odbywało się w Krakowie przeniesienie relikwii św. Stanisława, biskupa męczennika, i stąd nasz Święty otrzymał imię Stanisław. Wiek XV, w którym przyszedł na świat św. Stanisław Kazimierczyk, to „szczęśliwy wiek Krakowa” - wiek świętych, epoka szczególnego rozkwitu życia duchowego i religijnego. O św. Stanisławie Kazimierczyku sługa Boży Jan Paweł II podczas Mszy św. beatyfikacyjnej 18 kwietnia 1993 r. mówił, że był to „żarliwy czciciel Eucharystii, nauczyciel i obrońca prawdy ewangelicznej, wychowawca, przewodnik na drogach życia duchowego, opiekun ubogich. Pamięć o jego świętości żyje i owocuje do dzisiaj. Tej pamięci lud Krakowa, a zwłaszcza lud Kazimierza, dawał wyraz przez modlitwę u jego relikwii nieprzerwanie aż do naszych czasów”. Od samego początku życie Świętego związane było z parafią i kościołem Bożego Ciała na Kazimierzu, do którego regularnie uczęszczał.

CZYTAJ DALEJ

Prezydent: dziękuję strażakom za służbę ludziom i Rzeczypospolitej

2024-05-04 15:06

[ TEMATY ]

prezydent

Karol Porwich/Niedziela

Prezydent Andrzej Duda

Prezydent Andrzej Duda

Prezydent Andrzej Duda podziękował w sobotę strażakom za służbę ludziom i Rzeczypospolitej. Podczas centralnych obchodów Dnia Strażaka przypomniał, że tylko w 2023 r. strażacy podjęli pół miliona interwencji, podczas których udzielali wszechstronnej pomocy.

Prezydent wraz z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą wzięli w sobotę udział w Centralnych Obchodach Dnia Strażaka, które odbyły się na Placu Marszałka Józefa Piłsudskiego w Warszawie. W uroczystości uczestniczyli również m.in. marszałek Sejmu Szymon Hołownia oraz szef MSWiA Marcin Kierwiński.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję