Reklama

Do Aleksandry

Służba Rodzinie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus i Maryja zawsze Dziewica!

Kochana Redakcjo „Niedzieli”! Pisałam do Was na początku tego roku o tragedii, która spotkała moją córkę – 2 lata temu tragicznie zmarł jej mąż, a nasz kochany zięć. Córka do dziś nie może pogodzić się ze śmiercią męża – została sama z córeczką i spłatą kredytu. Teściowie odwrócili się od niej i od wnuczki, więc całym wsparciem jesteśmy tylko my – ja i mąż.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

To właśnie on najbardziej służy córce pomocą, ponieważ we własnym domu to męska ręka jest najbardziej potrzebna. A ja mam pod opieką jeszcze swoją mamę, która ma 87 lat.

My, rodzice, widzimy, że smutek naszej córki udziela się również wnuczce, która chodzi do I klasy szkoły podstawowej. Chciałabym korespondować z osobami, które przeżyły ból związany ze śmiercią bliskiej osoby i umieją wesprzeć na duchu.

Stroskana matka z woj. mazowieckiego

Media bez przerwy donoszą nam o jakichś nieszczęściach, gdy giną ludzie – rodzice, dzieci, dziadkowie... Często nie doceniamy swojego szczęścia i narzekamy, że nic się nie dzieje. Niedawno słuchałam w radiu świadectwa perkusisty Jana Budziaszka. Opowiadał o swoich kontaktach z Panem Bogiem. Mówił, że o nic Go nie prosi, a tylko ciągle Mu dziękuje.

Nastał teraz czas, że częściej możemy usłyszeć lub obejrzeć świadectwa ludzi wiary. Często ta wiara przychodziła do nich poprzez cierpienie i ciężkie doświadczenia. I tak powinniśmy patrzeć na wydarzenia, które wstrząsają naszym życiem. Jest w nich dla nas jakiś cel. Czasem dalekosiężny. Jeśli poszukamy głęboko, posłuchamy mądrych ludzi, to na pewno go znajdziemy.

Aleksandra

2016-09-21 08:53

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Skauci Króla mają nowy szczep w Trzebnicy

2025-05-31 15:51

ks. Łukasz Romańczuk

Skauci Króla w Trzebnicy

Skauci Króla w Trzebnicy

Wspólnota Domowego Kościoła rejonu trzebnickiego wzbogaciła się o Szczep Skautów Króla. Uroczysta inauguracja odbyła się przy klasztorze sióstr Boromeuszek i Sanktuarium św. Jadwigi Śląskiej w Trzebnicy.

W ostatnim czasie trwał tzw. kurs przygotowawczy, którego wynikiem jest utworzenie szczepu Skautów Króla, który otrzyma konkretny numer 24 i będzie działał w konkretnym miejscu. - Podczas Mszy świętej chcemy modlić się o Boże błogosławieństwo dla instruktorów, skautów i rodziców ich wspierających. Chcemy także podziękować za to dobro, które już się dokonało - mówił ks. Mateusz Ciesielski, przywołując historię początków, które miały miejsce w Brzegu Dolnym.
CZYTAJ DALEJ

Ciche bohaterki wielkiego czasu

2025-05-31 10:12

[ TEMATY ]

beatyfikacja

św. Katarzyna

siostry katarzynki

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

W czasach, gdy świat zdaje się gubić sens, gdy młodzi toną w morzu niepewności, a Polska szuka nowych autorytetów, historia piętnastu sióstr katarzynek – ofiar komunizmu – jawi się jak promień światła przebijający się przez gęstą mgłę beznadziei. To nie są tylko postacie z przeszłości, zamknięte w klasztornych murach i archiwach. To bohaterki, których cicha odwaga i ofiara mają dziś ogromne znaczenie – większe, niż mogłoby się wydawać.

Siostry te nie chwytały za broń, nie pisały manifestów, nie szukały chwały. Ich heroizm był codzienny, cichy, zanurzony w trosce o drugiego człowieka. I właśnie ta prostota jest dziś rewolucyjna. W epoce, w której dominuje krzyk, powierzchowność i pogubienie, przykład sióstr, które zginęły z rąk żołnierzy Armii Czerwonej tylko dlatego, że były wierne swojemu powołaniu i ludziom, którym służyły, staje się wołaniem o sens, o powrót do wartości, które naprawdę budują człowieka.
CZYTAJ DALEJ

Moser, Fatima i Giro d’Italia w Watykanie

2025-06-01 09:37

[ TEMATY ]

kolarstwo

Vatican Media

W niedzielę 1 czerwca kolarze uczestniczący w 108. edycji Giro d’Italia przejadą trzykilometrową trasę przez terytorium Watykanu. Wśród widzów, którzy będą śledzić przejazd znajdzie się Francesco Moser, jeden z najbardziej utytułowanych kolarzy w historii (zwycięzca Giro w 1984 roku). Sam ze wzruszeniem przypomina rok 1974, kiedy papież Paweł VI dał sygnał do startu kolarzom 57. edycji Giro. Tym razem wzruszenie również wypełni jego serce.

„Byłem wtedy bardzo młody, byłem niemal debiutantem” — wspomina Moser 16 maja 1974 roku, kiedy Paweł VI dał sygnał do startu wyścigu na dziedzińcu San Damaso. „Niezapomniane! To było coś niezwykłego – my, kolarze w strojach wyścigowych, zostaliśmy przyjęci przez papieża Montiniego. Byli tam Merckx, Gimondi, Fuente... wszyscy byliśmy poruszeni tą ojcowską gościnnością, wzruszeni, widząc jak Paweł VI macha chorągiewką na znak startu” – wspomina dzisiaj tamten majowy dzień.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję