Reklama

Niedziela Małopolska

Zaproszenie na wyprawę

Na tegoroczny (mocno spóźniony) urlop zabrałam do podręcznego bagażu książkę ukazującą piękno ziemi pienińskiej. I chociaż byłam daleko od opisywanych w publikacji polskich krajobrazów, od niezwykłych historii i legend z tą częścią Polski związanych, to z przyjemnością czytałam „Pieniny dla rodziny”, uświadamiając sobie nie po raz pierwszy, że nasza ojczyzna jest pięknym, wartym uwagi, poznania, a czasem ponownego odkrycia krajem...

Niedziela małopolska 42/2016, str. 6

[ TEMATY ]

wyprawa

Małgorzata Cichoń

Spływ Dunajcem w pejzażu Pienin

Spływ Dunajcem w pejzażu Pienin

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

A wszystko z powodu faktu, że do serii książek, powstałych z myślą nie tylko o dzieciach, a przybliżających piękno i historię Krakowa oraz Zakopanego, Wydawnictwo Astra dołączyło kolejną publikację. Tym razem Ewa Stadtmüller i Halina Mastalska postanowiły zaprosić milusińskich oraz ich rodziców, opiekunów, nauczycieli i wychowawców na kilka spacerów po Pieninach. Podobnie jak w poprzednich książkach z tej serii przewodnikiem uczyniły autorki Skrzata. To on towarzyszy czytelnikowi, oprowadzając go, wyjaśniając, opowiadając… A czyni to w tak interesujący sposób, że trudno przerwać czytanie.

Czego dowiedzą się czytelnicy, sięgając po pięknie wydaną książkę? Najpierw poznają historię Dunajca. W opowieściach Skrzata fakty przeplatają się z legendami. Święci, królowie, książęta, ale i diabły, i okoliczni mieszkańcy z Janosikiem na czele, to bohaterowie, których spotkamy podczas proponowanych wypraw. W czasie drugiego spaceru czytelnik powędruje w stronę Szczawnicy, przy tej okazji poznając m.in. jej historię oraz legendy związane z miastem. Mnie najbardziej zainteresowała legenda próbująca wyjaśnić, skąd się wzięła w szczawnickim Parku Górnym grusza wierzbolistna. Kto nie zna tej opowieści, powinien koniecznie sięgnąć po publikację.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

W ramach kolejnego spaceru Skrzat prowadzi czytelników po przełęczach, dolinach i wygasłych wulkanach. Tu też aż roi się od legend, które uczą, że należy być dobrym i uczciwym, a zło zawsze zostaje ukarane. Podczas czwartego spaceru Skrzat udaje się w kierunku Krościenka. Przy tej okazji przybliża m.in. historię Kopiej Górki i niezwykłego kapłana, który w przepięknym miejscu organizował rekolekcje wakacyjne (nie tylko dla młodzieży). Zaś w trakcie ostatniego spaceru narrator zaprasza do: „krainy pienińskich zamków, owianych mgiełką legendy...”. A na zakończenie proponuje rejs po czorsztyńskim jeziorze.

Tym, co mnie się szczególnie podoba w książkach ze Skrzatem – narratorem, jest bogactwo treści. Autorki nie tylko zebrały i pięknie opisały historię Pienin. Przybliżyły też legendy, których współczesne dzieci, karmione np. pokemonami, znają coraz mniej. Pokazują także dzisiejsze Pieniny, a eksponując ich atrakcyjne miejsca, bez wątpienia zachęcają do wybrania się na turystyczne szlaki.

Swoje robi szata graficzna. Mapki kolejnych spacerów zapewne będą okazją, żeby chociaż palcem powędrować po pienińskich szlakach. Piękne, kolorowe ilustracje Kazimierza Wasilewskiego pomagają sobie wyobrazić opowiadane przez Skrzata opowieści. Zaś zdjęcia ukazujące urodę Pienin – ich krajobrazy, elementy przyrody i architektury – znakomicie dopełniają całości.

Nie bez znaczenia są też teksty informacyjne. To w umieszczonych na marginesie, podkreślonych także kolorem, kolejnych stronach czytelnik w różnym wieku (również ten całkiem dorosły) znajdzie konkretne wiadomości dotyczące tematów poruszanych przez Skrzata.

Nie ukrywam, że czytając całkiem osobno tę część publikacji, wzbogaciłam swoją wiedzę. Była to też okazja, aby sobie pewne wiadomości przypomnieć, poszerzyć czy wreszcie usystematyzować. I tak sobie pomyślałam, że być może dzięki temu wspólna lektura książki zmotywuje do wybrania się w Pieniny i odkrycia ich piękna. A może to będzie cykl wypraw? Wszak kolejne spacery to gotowe trasy, sprawdzone także przez autorki. Póki co, zapraszam do poznania książki „Pieniny dla rodziny”, wierząc, że wyobraźnia może każdego zaprowadzić również na pienińskie szlaki.

* * *

Konkurs

Z którym kapłanem (dziś kandydatem na ołtarze) i z jaką wspólnotą, powstałą w drugiej połowie XX wieku, ma ścisły związek Krościenko? Dwie pierwsze osoby, które dodzwonią się we wtorek, 18 października, na redakcyjny numer: 12 432-81-57 i odpowiedzą poprawnie na pytanie, otrzymają książkę „Pieniny dla rodziny”. Zapraszamy!

2016-10-13 10:16

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jadą rowerami z Kokotka do Azerbejdżanu „na pełnym Baku”. Ruszyła 18. wyprawa NINIWA Team

[ TEMATY ]

wyprawa

Kokotek

Azerbejdżan

rowery

Szymon Zmarlicki, archiwum NINIWA Team

NINIWA Team rusza w dorosłość. Na cel swojej 18. wyprawy rowerowej grupa obrała Azerbejdżan – tam jeszcze ich nie było. Przed 30 młodymi prawie 4500 kilometrów i… nieznane. Jadą „na wiarę” i w szczególnej intencji.

Czy da się dojechać rowerem nad Morze Kaspijskie? „Hardkołowcy” z legendarnej grupy rowerowej NINIWA Team – wizytówki Oblackiego Duszpasterstwa Młodzieży NINIWA – już nie raz udowodnili, że na dwóch kółkach są w stanie dotrzeć wszędzie. Tym razem planowana trasa wyprawy wiedzie przez Polskę, Słowację, Węgry, Rumunię, Serbię, Bułgarię, Turcję, Gruzję i docelowy Azerbejdżan – aż do stolicy tego kraju, Baku.
CZYTAJ DALEJ

Żołnierz na Podlasiu strzelał do cywilnego pojazdu, został zatrzymany

2025-01-02 10:07

[ TEMATY ]

żołnierze

żołnierz

Adobe Stock

W środę w miejscowości Mielnik (woj. podlaskie) żołnierz 18. Dywizji Zmechanizowanej, po samowolnym oddaleniu się z rejonu obozowiska wraz z bronią służbową, oddał strzały w kierunku cywilnego pojazdu, następnie schronił się w pobliskim lesie. Mężczyzna został ujęty przez żołnierzy Zgrupowania Zadaniowego w Mielniku - poinformowało Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych.

"W wyniku niezwłocznie podjętych czynności poszukiwawczych został natychmiast ujęty przez żołnierzy Zgrupowania Zadaniowego w Mielniku. W zdarzeniu nie ucierpiały osoby trzecie. Ze wstępnych ustaleń wynika, że żołnierz znajdował się w stanie nietrzeźwości" - napisano w komunikacie na portalu X.
CZYTAJ DALEJ

Świadectwo siostry Martyny: Jestem szczęściarą, bo żyję z Panem Bogiem!

2025-01-02 21:06

[ TEMATY ]

świadectwo

siostry katarzynki

Archiwum siostry Martyny Ujazdowskiej

S. Martyna Ujazdowska ze Zgromadzenia Sióstr św. Katarzyny w rozmowie z portalem niedziela.pl o zaplanowanej na 2025 rok beatyfikacji katarzynek – siostry Krzysztofy Klomfas i jej XIV towarzyszek, swojej drodze życia z Panem Bogiem i kryzysie zakonnych powołań.

Agata Kowalska: Siostro, zacznijmy od beatyfikacji siostry Krzysztofy Klomfas i jej XIV towarzyszek. Ta chwila nastąpi już w przyszłym roku – 31 maja 2025 r. Czym siostry się wyróżniały, że zostaną wyniesione do chwały ołtarzy?
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję