Reklama

Głos z Torunia

Do zobaczenia w niebie

Odszedł do domu Ojca śp. dr Jerzy Matyjek. Stało się to 31 stycznia. Znaliśmy się od ok. 40 lat. Podczas uroczystości pogrzebowych wszyscy podkreślali skromność tego niezwykle zasłużonego dla Torunia lekarza, patrioty, społecznika, przyjaciela, a nade wszystko męża śp. Barbary i ojca trójki dzieci...

Niedziela toruńska 9/2017, str. 6

[ TEMATY ]

odszedł do Pana

Archiwum rodzinne

Jerzy spędzał czas wolny, grając wraz z żoną Barbarą na cztery ręce na pianinie

Jerzy spędzał czas wolny, grając wraz z żoną Barbarą
na cztery ręce na pianinie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Obszerny życiorys autorstwa Michała Białkowskiego ukazał się na oficjalnej stronie internetowej naszej diecezji. W „Głosie z Torunia” z 27 listopada 2016 r. czytaliśmy serdeczne wspomnienie z okazji jego 90. urodzin. W uroczystościach pogrzebowych, z udziałem kilkudziesięciu kapłanów pod przewodnictwem bp. Andrzeja Suskiego, nasze diecezjalne sanktuarium Matki Bożej Nieustającej Pomocy było po brzegi wypełnione wiernymi.

Prywatnie

Reklama

Podczas moich osobistych spotkań ze śp. Jerzym podejmował on zawsze w rozmowach poważne tematy teologiczne i filozoficzne. Można było wyczuć, że całe jego zaangażowanie w życiu rodzinnym, zawodowym czy społecznym było owocem wewnętrznej więzi z Bogiem. A same uroczystości pogrzebowe odsłoniły przede mną kolejne wymiary jego duchowości i stały się uzupełnieniem wspomnień spisanych w cytowanych powyżej artykułach. Raz jeszcze przemówiły do mnie wydarzenia z czasów wojny, gdy jako 18-letni żołnierz Armii Krajowej usiłował dołączyć się do walk w Powstaniu Warszawskim. Później, studiując medycynę w Krakowie, zaprzyjaźnił się z dr Wandą Półtawską. Te doświadczenia zaowocowały, gdy wraz ze swoją żoną Barbarą, pracując w Koszalinie od 1953 r., a więc w czasach terroru stalinowskiego, odważnie angażowali się w duszpasterstwo narzeczonych, broniąc każdego poczętego życia i promując naturalne metody poczęć. Działo się to na kilkanaście lat przed encykliką Pawła VI „Humanae Vitae”. W ten sposób narazili się Służbie Bezpieczeństwa PRL i zostali zmuszeni do opuszczenia Koszalina. Przyjechali do Torunia, w którym wcześniej mieszkała Barbara. Czas wolny spędzał Jerzy, chętnie grając wraz z żoną Barbarą na cztery ręce dzieciom na pianinie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dla Torunia

Dla mieszkańców Torunia obydwoje okazali się opatrznościowym darem. Zostali współbudowniczymi nowoczesnego duszpasterstwa rodzin w diecezji chełmińskiej. Jerzy Matyjek zaangażował się równocześnie w działalność Klubu Inteligencji Katolickiej w Toruniu i został wybrany jego prezesem w 1978 r. Wkrótce włączył się w budowę NSZZ Solidarność w Toruniu, co zostało „docenione” przez SB jego internowaniem o północy 13 grudnia 1981 r. O jego wyjątkowej pozycji jako lekarza i ordynatora Oddziału Neurologicznego Szpitala Wojewódzkiego świadczy fakt, że władze komunistyczne po odwołaniu go ze stanowiska ordynatora, po zwolnieniu z internowania w lutym 1982 r., musiały go przywrócić do pracy na skutek protestu lekarzy i pacjentów.

Z odrodzeniem wolnej Polski zbiegł się czas przejścia Jerzego na emeryturę w 1991 r. W tym samym roku został wybrany na posła do Sejmu RP. Później był członkiem Rady Miasta Torunia. Obecny prezydent Torunia Michał Zaleski wspominał na pogrzebie, jak Jerzy potrafił serdecznie rozmawiać z dużo młodszym kolegą o zaangażowaniu społecznym jako bezinteresownej służbie człowiekowi.

Z kolei Andrzej Tyc, przemawiając w imieniu toruńskiego KIK-u, podkreślił wyjątkową umiejętność nawiązywania kontaktu z osobami o odmiennych poglądach politycznych: „Nasza przyjaźń była trudna z powodu odmiennych charakterów i zasadniczo różnych poglądów politycznych. Zawsze mnie irytował, zawsze budził szacunek i fascynację. Ale z upływem lat uświadomiłem sobie, że przyjaźń z Jurkiem jest dla mnie wielkim i cennym darem…”.

W ostatnich latach swego życia zaangażował się w parafialną inicjatywę pisania książki pt. „Żywe słowo do Polaków”, w której zebrano ok. 500 wypowiedzi św. Jana Pawła II z jego pielgrzymek do Ojczyzny. Ostatnią lekturą jego życia był czytany mu przez jego córkę Marię wywiad z Benedyktem XVI „Ostatnie rozmowy”.

2017-02-22 14:16

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kochali go parafianie, szanowali kapłani

[ TEMATY ]

pogrzeb

odszedł do Pana

Edyta Kler

„On kochał Was, a Wy kochaliście jego” – mówił w homilii abp senior Stanisław Nowak, który wieczorem 18 lipca br. przewodniczył w kościele pw. św. Kazimierza w Częstochowie Mszy św. w intencji zmarłego proboszcza parafii ks. prał. Aleksandra Kutyni.

Na pożegnanie całowali jego kapłańskie dłonie
CZYTAJ DALEJ

Wzór chrześcijanina

Niedziela Ogólnopolska 29/2022, str. 20

[ TEMATY ]

Św. Szymon z Lipnicy

Archiwum Biura Prasowego Sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej

Modląc się o ustanie epidemii, prośmy o wstawiennictwo św. Szymona z Lipnicy, który w XV wieku pomagał w Krakowie chorym na cholerę

Modląc się o ustanie epidemii, prośmy o wstawiennictwo św. Szymona z Lipnicy, który w XV wieku pomagał w Krakowie chorym na cholerę

W swojej posłudze duszpasterskiej kierował się miłością miłosierną.

Benedykt XVI podczas Mszy św. kanonizacyjnej, 3 czerwca 2007 r., podkreślił, że opiece św. Szymona z Lipnicy zostają zawierzeni ci, którzy „cierpią z powodu ubóstwa, choroby, osamotnienia i niesprawiedliwości społecznej”. Papież zaznaczył, że Szymon, „przepełniony miłosierną miłością, którą czerpał z Eucharystii, nie ociągał się z niesieniem pomocy chorym dotkniętym zarazą, która i jego doprowadziła do śmierci”.
CZYTAJ DALEJ

Jutro przypada 1700. rocznica rozpoczęcia Soboru Nicejskiego

2025-07-18 16:12

[ TEMATY ]

Sobór Nicejski

1700. rocznica

wikipedia/Francesco Gasparetti from Senigallia, Italy

Wnętrze wybudowanej za panowania Konstantyna bazyliki w Rzymie, współcześnie Basilica dei Santi Silvestro e Martino ai Monti. Według tradycji spotkali się w niej biskupi Italii, aby uzgodnić wspólne stanowisko przed obradami w Nicei.

Wnętrze wybudowanej za panowania Konstantyna bazyliki w Rzymie, współcześnie Basilica dei Santi Silvestro e Martino ai Monti. Według tradycji spotkali się w niej biskupi Italii, aby uzgodnić wspólne stanowisko przed obradami w Nicei.

Jutro przypada 1700. rocznica rozpoczęcia Soboru Nicejskiego - pierwszego soboru chrześcijaństwa. Przyjęto na nim wyznanie wiary, potwierdzające bóstwo Chrystusa w sporze arianami, a także ustalono wspólną dla całego Kościoła datę Wielkanocy.

Pierwsze historii zgromadzenie wszystkich biskupów Kościoła, zwołane przez cesarza Konstantyna, trwało od 19 do 25 lipca 325 roku w pałacu cesarskim w Nicei (dzisiejszy Iznik w Turcji). Dokładna liczba jego uczestników nie jest znana, ale historycy na ogół przyjmują, że było ich około 220. Oprócz biskupów, byli wśród nich także przedstawiciele tych biskupów, którzy nie mogli przyjechać osobiście: tzw. chorepiskopi (dosłownie: biskupi wiejscy, reprezentujący biskupa w odległych częściach diecezji - pierwowzór dzisiejszych biskupów pomocniczych), prezbiterzy i diakoni, którzy mieli prawo głosu w imieniu swoich biskupów. Tak było w przypadku biskupa Rzymu - Sylwestra, który nie przybył do Nicei, lecz wysłał w swoim imieniu dwóch prezbiterów: Witona i Wincencjusza. Pracom soboru przewodniczył biskup Hozjusz z Kordoby, w dzisiejszej Hiszpanii.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję