Reklama

Niedziela Kielecka

Męczenniczka antiocheńska w kościele w Moskorzewie

Czym zaowocował chrzest św. Małgorzaty? Przyjęła Jezusa jako swego Pana i Zbawiciela i stała się Jego autentycznym świadkiem, aż do ofiary ze swojego młodego życia. Jej świadectwo musiało być bardzo mocne, nawracali się ci, którzy jej wcześniej urągali. Zatryumfowała nad złem z mocą Boga i dlatego jest orędowniczką w walce przeciw różnym pokusom. W gotyckim kościele w Moskorzewie rzeźba patronki znajduje się w glorii nad ołtarzem głównym

Niedziela kielecka 15/2017, str. 4-5

[ TEMATY ]

parafia

patron

św. Małgorzata

W.D.

Gotycki kościół pw. św. Małgorzaty w Moskorzewie

Gotycki kościół pw. św. Małgorzaty w Moskorzewie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Urodziła się ok. 260 r. w Antiochii Pizydyjskiej, w bogatej pogańskiej rodzinie kapłana Edezjusza. Kiedy jej matka zmarła, wychowywała ją piastunka chrześcijanka. Od niej usłyszała o Chrystusie, przyjęła chrzest i zapragnęła oddać życie za Niego, ślubując czystość do śmierci. Ojciec jej mocno sprzeciwiał się wierze córki, aby ją ukarać, postanowił uczynić z niej służebną niewolnicę. Pilnowała trzody, wykonywała ciężkie prace. Nie złamało to dziewczyny, której wiara jeszcze bardziej się umacniała. Pokochał ją namiestnik Olibariusz i chcąc poślubić, wezwał ją do Antiochii, aby nakłonić do wyrzeczenia się wiary w Jezusa. Ona jednak odmówiła. Namiestnik uznał to za obelgę i bluźnierstwo wobec swoich bogów. Kazał Małgorzatę obnażyć i biczować. Nie opierała się, błagając Boga o wytrwałość, dziękowała za łaskę cierpienia za Jezusa. Trafiła do więzienia, gdzie była dręczona przez kusiciela w postaci smoka. Znakiem krzyża skrępowała go i podeptała. Ta scena zwycięstwa dziewicy Małgorzaty nad złem ukazywana jest często na obrazach.

Chodź, oblubienico Chrystusa

Bóg okazał jej swą moc. W jednej chwili została uleczona z ran i kiedy przyszła ponownie do Olibariusza, wprawiła wszystkich w zdumienie swym wyglądem i niezłomną wolą. Ten wystawił ją na największe tortury. Przypalano jej piersi i boki gorejącymi głowniami, wrzucono do zimnej wody. Kiedy oprawcy szydzili z niej, że na próżno czeka pomocy od swojego Boga, z nieba usłyszeli głos: „Chodź, oblubienico Chrystusowa, weź wieniec, który ci Pan zgotował na zawsze!”. Ziemia poruszyła się, co spowodowało przerażenie i nawrócenie wielu obserwatorów. Olibariusz jednak był nieugięty. Skazał Małgorzatę na ścięcie. Ona uklękła na rusztowaniu, dziękując Bogu, pomodliła się za Kościół, kraj rodzinny, sędziów, schyliła swoją głowę pod miecz kata i oddała Bogu ducha w roku 275. Nad jej grobem wybudowano wspaniały kościół.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Kiedyś w dobrach Potockich

W ołtarzu głównym patronka kościoła w Moskorzewie przedstawiona jest w promienistej glorii, w sukni spiętej klamrą, udrapowanej, z palmą w dłoniach – symbolami męczeństwa. To jedyne wyobrażenie świętej w kościele, pochodzące z XVIII wieku. Nie jest ono może bardzo udane. Tradycja podaje, że Małgorzata była przepiękną kobietą. Rzeźba w Moskorzewie nie oddaje dokładnie jej wdzięku. Odnowiono ją w 1888 r. staraniem malarza Karola Ulanowskiego i być może drugi raz w 1925 r. – jak wskazuje inwentarz. Kult ogranicza się jedynie do odpustu parafialnego przeżywanego 20 lipca przez wspólnotę parafialną z uroczystą sumą. Można przypuszczać, że bardziej znany i czczony już przed laty był św. Izydor Oracz, któremu poświęcony jest piękny, odrestaurowany ołtarz z bocznej kaplicy. Święty ukazany jest w postaci klęczącej przed kapliczką Matki Bożej. W tle widać woły pracujące w polu. Moskorzew obfitujący w dobre gleby, był przez wieki terenem, gdzie kwitło rolnictwo. Miejscowość rozwijała się dzięki właścicielom tych dóbr, Moskorzewskim, po których pozostał tzw. murowaniec. Po bytności kolejnych dziedziców, Potockich, pozostały ruiny dworu z XVIII wieku, zabudowań dworskich, założenia parkowego z wiekowymi drzewami. Lata świetności Moskorzewa skończyły się z chwilą przejęcia majątku wraz z zabudowaniami i utworzenie kołchozu, który dawał zatrudnienie wielu mieszkańcom. Innym świętym, którego obraz spotkamy w ołtarzu bocznym – jest św. Antoni w Dzieciątkiem Jezus w sukni.

Kościół św. Małgorzaty w Moskorzewie, znajdujący się na trasie z Jędrzejowa do Katowic, jest zaliczany w poczet najpiękniejszych i najcenniejszych kościołów gotyckich na terenie województwa świętokrzyskiego i diecezji kieleckiej. Najstarszy dokument potwierdzający istnienie świątyni w Moskorzewie pochodzi z roku 1334. Obecny kościół, wzniesiony z cegły w stylu gotyckim, fundował podkanclerzy koronny i kasztelan wiślicki – Klemens z Moskorzewa herbu Pilawa w II poł. XIV wieku. Uczestniczył on w wyprawie chrystianizacyjnej na Litwę wraz z królem Władysławem Jagiełłą. Brał udział w założeniu Akademii Krakowskiej. W okresie reformacji świątynia znalazła się w rękach kalwinów, a potem arian. Po odzyskaniu go przez katolików miejscowi właściciele poddali go renowacji, która trwała od 1882 do 1906 r. Ponownie był remontowany w l. 1926-1988.

Reklama

Do korpusu kościoła od strony wschodniej przylega niższe prezbiterium. Kościół od strony zachodniej wieńczy wysoka, wieloboczna wieża z kruchtą w przyziemiu. Od strony południowej wybudowano niewielką kaplicę w 1900 r. We wnętrzu świątyni znajdują się barokowe ołtarze boczne z 1637 i 1700 r. wraz z amboną. W ołtarzu głównym – obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem w sukienkach. Do świątyni prowadzą gotyckie drzwi żelazne z herbem dziedziców Potockich – Pilawa i datą 1380 rok. Na uwagę zasługują również kamienne epita?a z XVI i XVII wieku.

Ocalony zabytek

Jeszcze kilka lat temu świątynia była mocno zniszczona zębem czasu. Gotycka perła wymagała podjęcia natychmiastowych prac remontowych i konserwatorskich. Aby ocalić to wielowiekowe dziedzictwo, gruntownego remontu podjął się ks. proboszcz Piotr Szpyrka. Nie szczędził sił i zaangażowania, prace wspierali również ofiarami i modlitwą parafianie. Renowację świątyni wykonano w ramach projektu „Skarbiec Świętokrzyski. Szlak architektury drewnianej i średniowiecznej”. Odnowiono drewnianą konstrukcję wieży kościoła, więźbę dachową i sygnaturkę, jak również ocieplono sklepienia kościoła. W całości wymieniono tynki wewnętrzne oraz pomalowano wnętrze kościoła. Wyremontowano też instalację elektryczną. Unikatową konserwację i renowację przeszła ceglana elewacja zewnętrzna i elementy kamieniarskie. Konserwacji poddano ołtarz boczny z obrazem Ukrzyżowania Chrystusa. Ołtarz zyskał znów oryginalny wygląd. W podobny sposób odrestaurowany został ołtarz boczny św. Izydora oraz ambona. Część prac dotyczyła zabezpieczenia kościoła przed zagrożeniem wodą. Wokół świątyni wykonano opaskę z kostki granitowej.

Reklama

Parafię tworzą: Moskorzew, Chebdzie, Chlewska Wola, Lubachowy i Perzyny. W wybudowanej staraniem mieszkańców kaplicy w Chlewskiej Woli w każdą niedzielę proboszcz sprawuje Mszę św. Frekwencja mieszkańców jest tutaj wysoka. Są przywiązani do swojej kaplicy. W ubiegłym roku w parafii było 17 chrztów i 18 pogrzebów. Proboszcz ks. Zbigniew Chłosta dopiero poznaje parafię, jest w niej od czerwca ubiegłego roku. Cieszy się, że codziennie jest zapewniona muzyczna oprawa organisty podczas Mszy św., że frekwencja wiernych na nabożeństwie Drogi Krzyżowej jest dość wysoka, że przychodzą także dzieci ze Szkoły Podstawowej i Gimnazjum i że w parafii jest Nabożeństwo Fatimskie, które chciałby bardziej rozpropagować w roku Jubileuszu Objawień Fatimskich. Być może uda się zawiązać Różę Różańca. Ks. Chłosta pragnie także reaktywować zespół muzyczny „Finis mundi”, który ma tutaj duże tradycje. Dziewczęta, które kiedyś w nim śpiewały, udzielają się podczas oprawy liturgii, są także nowi młodzi, którzy czytają i śpiewają. Parafianie już przygotowali się na Wielkanoc przez rekolekcje, które prowadził dla nich ks. Krzysztof Banasik. Proboszcz posługujący kiedyś jako kapelan szpitalny dostrzega potrzebę opieki duszpasterskiej wśród chorych i starszych mieszkańców. – Powoli zgłaszają się rodziny, które chcą skorzystać w pierwsze piątki miesiąca z sakramentów – mówi.

* * *

Modlitwa do św. Małgorzaty

Święta Małgorzato, Męczenniczko Pańska,
któraś w mocnym zaufaniu ku Bogu
pokonała złego ducha
i zniweczyła chytre jego zamysły,
uproś nam łaskę u Boga,
abyśmy również wszelkim
nagabywaniom i pokusom
jak najusilniej opierać się mogli,
a tym samym wiecznej zguby
i zatracenia uniknęli.
Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa,
który króluje w Niebie i na ziemi.
Amen.

2017-04-06 09:46

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Trzeba zacząć od parafii

Lata 80. ubiegłego wieku to czas, kiedy w sercach Polaków dominowała nadzieja. Komuna była jeszcze wtedy bardzo silna i groźna, uzbrojona w obecnych wszędzie funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa, ale wobec siły nadziei strach nie miał już dla nas tak wielkich oczu. Pamiętam esbeka, który szedł Alejami Najświętszej Maryi Panny w Częstochowie, rozglądając się naokoło. Jak się okazało, szukał swojej ofiary. Kiedy przechodził obok mnie, mimochodem zauważył: „Dzisiaj już jednego takiego wykończyliśmy”. Taki był ich cel: wykończyć, zniszczyć i – cieszyć się z dokonanego zamierzenia. Była to straszna cecha „wychowawcza” tego systemu: upodlić, sprawić, by ktoś drugi, zwłaszcza o innym światopoglądzie, cierpiał. I za to było się nagradzanym.

CZYTAJ DALEJ

Bp Krzysztof Włodarczyk: szatan atakuje dziś fundamenty – kapłaństwo i małżeństwo

2024-04-28 18:43

[ TEMATY ]

Bp Krzysztof Włodarczyk

Marcin Jarzembowski

Bp Krzysztof Włodarczyk

Bp Krzysztof Włodarczyk

- Szatan atakuje dziś fundamenty - kapłaństwo i małżeństwo. Bo wie, że jeżeli uda mu się zachwiać fundamentami społeczeństwa, to zachwieje całym narodem. My róbmy swoje i nie dajmy się ogłupić - mówił bp Krzysztof Włodarczyk.

Ordynariusz zainaugurował obchody roku jubileuszowego 100-lecia bydgoskiej parafii Matki Boskiej Nieustającej Pomocy na Szwederowie. - Została ona erygowana 1 maja 1924 r. przez kard. Edmunda Dalbora. Niektórzy powiedzą, był to piękny czas. Nie było telefonów komórkowych, telewizji, Internetu, żyło się spokojniej, romantycznie, piękna idylla. Czy na pewno? Nie do końca - mówił bp Włodarczyk, zachęcając, by wejść w głąb historii i zobaczyć, czym żyli przodkowie.

CZYTAJ DALEJ

Wojownicy Maryi w Rzeszowie

2024-04-28 22:14

Mariusz Barnaś

Wojownicy Maryi na ulicach Rzeszowa

Wojownicy Maryi na ulicach Rzeszowa

Tradycyjnie już spotkanie rozpoczęło się od procesji różańcowej ulicami miasta, następnie odbyła się Msza święta pod przewodnictwem ks. biskupa Jana Wątroby, podczas której kazanie wygłosił ks. Dominik Chmielewski SDB, który zwrócił naszą uwagę na następujące kwestie:

-Zdrada Judasza zaczęła się od zakwestionowania realnej obecności Jezusa w Eucharystii (mowa eucharystyczna Pana Jezusa wg Ewangelii św. Jana: Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata).

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję