Pierwszą wzmiankę o miejscowości Wirów datuje się na 1388 r. Pierwszym kościołem w miejscowości Wirów była cerkiew unicka wybudowana pod koniec XV wieku, w czasach, gdy Kościół wschodni był w jedności z Rzymem dzięki unii florenckiej. Pierwotnie powstała tam parafia obrządku wschodniego, następnie w XVI wieku została zamieniona na parafię prawosławną, zaś na przełomie XVI i XVII wieku ponownie przywrócono tam parafię unicką pw. Narodzenia św. Jana Chrzciciela. Podczas gdy w Wirów był parafią obrządku wschodniego, mieszkańcy obrządku łacińskiego należeli do parafii Skrzeszew. Parafia unicka w Wirowie przetrwała do końca XVIII wieku, kiedy to większość mieszkańców przeszła na obrządek łaciński.
Reklama
W 1799 r. dziedzic Wirowa Franciszek Kuszell wybudował i wyposażył na gruntach dworskich, w odległości kilkuset metrów od wsi, świątynie rzymskokatolicką pw. św. Antoniego Padewskiego. Świątynia ta stała się filią parafii Skrzeszew. Po pożarze pierwszego drewnianego kościoła Antoni Kuszell, syn budowniczego pierwszego kościoła, w 1836 r. wybudował nową, murowaną świątynię, która pozostała filią parafii Skrzeszew. Jednak od tego czasu kościół w Wirowie na stałe otrzymał kapłana. W roku 1883 ze względu na udzielanie sakramentów świętych unitom z okolicznych wiosek kościół rzymskokatolicki został na siłę przyłączony do prawosławia. W tym samym roku władze carskie zlikwidowały filię w Wirowie, a kościół zamieniono na cerkiew. W 1893 r. do Wirowa sprowadzono mniszki prawosławne, dla których zbudowano klasztor obok cerkwi. Prowadziły one sierociniec oraz szkołę w celach rusyfikacyjnych. W roku 1913 do Wirowa przywieziono łaskami słynący obraz z Łazówka. Dwa lata później podczas ucieczki sióstr z powodu zbliżających się wojsk niemieckich zabrały one obraz, którego nie odnaleziono do dzisiaj.
Od roku 1916 w budynkach po mniszkach zamieszkały Siostry Niepokalanki, kościół natomiast odzyskano w 1918 r. Siostry Niepokalanki prowadziły szkołę kształcącą dla nauczycieli i przebywały w Wirowie do 1932 r. Kolejnym zgromadzeniem posługującym przy parafii Wirów były Franciszkanki Rodziny Maryi. Posługiwały one w latach 1932-38. W roku 1938 do Wirowa przybyły Służebniczki Starowiejskie. Założyły i prowadziły zakład dla dzieci specjalnej troski oraz dom dla staruszków. Zostały usunięte przez władze komunistyczne w 1952 r. Obecnie w budynkach, gdzie mieszkały siostry, znajduje się Dom Pomocy Społecznej.
* * *
Ciekawostka Parafia Wirów to nie tylko bogactwo dziejów, ale i osoby wyniesione na ołtarze. W latach 1930-32 przełożoną klasztoru Sióstr Niepokalanek oraz dyrektorką szkoły dla nauczycieli była bł. Marta Kazimiera Wołowska. Zginęła 19 grudnia 1943 r. w Słonimie (obecnie Białoruś) z rąk Niemców za pomaganie ludności żydowskiej. Wyniesiona na ołtarze w gronie 108 męczenników II wojny światowej przez Jana Pawła II w 1999 r. Obecnie trwa także proces beatyfikacyjny jezuity ks. Czesława Sejbuka. Sługa Boży urodzony w 1906 r. w Małżewie (parafia Wirów) zginął śmiercią męczeńską w 1943 r. w niemieckim obozie w Dahau.
Plan nabożeństw Niedziele i święta: kościół parafialny 9. 00, 11. 00, kaplica Domu Pomocy Społecznej 14.00
Dni powszednie: 8.00 lub 17.00
Święta niebędące dniami wolnymi od pracy: 9.00, 17. 00
Odpusty: 3 czerwca – św. Antoniego Padewskiego;
8 września – Narodzenie Najświętszej Maryi Panny
Nabożeństwo adoracyjne: przed odpustem św. Antoniego
Adres: Parafia pw. św. Antoniego z Padwy, al. Jana Pawła II 1, 08-304 Wirów
Wrocławska parafia św. Maurycego ma szczęście do dobrych duszpasterzy, zarówno przed wojną, jak i po 1945 r. Najbardziej znanym z nich jest ks. Paul Peikert, proboszcz w latach 1932-1946, dzięki któremu powstał dziennik „Kronika dni oblężenia Wrocławia 22 stycznia – 6 maja 1945”
Urodził się 1 października 1884 r. w Langendorf (dzisiejszy Bodzanów w powiecie nyskim). Studiował teologię i 20 czerwca 1910 r. otrzymał z rąk kard. Georga Koppa święcenia kapłańskie. Był wikariuszem w Wiązowie, Jaworze, Wrocławiu (parafia św. Henryka), Grodkowie, podwrocławskich Żernikach. W Sobięcinie koło Wałbrzycha w 1920 r. po raz pierwszy został proboszczem, a w 1932 r. spośród 100 kandydatów został wybrany proboszczem parafii św. Maurycego. Od początku swojej posługi prowadził dziennik parafii. Na pewno nie przypuszczał, że przyjdzie mu opisywać najtrudniejszy okres dziejów historii Wrocławia i jego mieszkańców. Wrocław został ogłoszony twierdzą już 25 sierpnia 1944r., jednak do początku 1945r. nic nie zapowiadało tego, co przyniosły następne miesiące. 13 lutego rozpoczęło się oblężenie Festung Breslau, które trwało do 6 maja. 20 stycznia wydano rozkaz opuszczenia miasta przez ludność cywilną, 6 lutego dowództwo twierdzy kazało opuścić Wrocław wszystkim duchownym. Wśród tych, którzy się sprzeciwili, był ksiądz Paul Peikert. Wydarzenia, których był świadkiem opisywał w swoim dzienniku. Dzięki tym zapiskom możemy się dowiedzieć, że już 18 lutego na cmentarzu przykościelnym pochowano pierwszego żołnierza SS. W 1947 r. ekshumowano z tego terenu 74 ciała żołnierzy i 67 cywilów. 15 marca ksiądz Peikert odprawił Mszę św. dla 3 tys. robotników przymusowych w obozie pracy Clauzewitz Schule (dzisiaj Zespół Szkół Elektrycznych i Elektronicznych) przy ul. Hauke Bosaka. Byli to głównie Polacy, ale też Ukraińcy, Czesi, Węgrzy, Serbowie, Bułgarzy i Francuzi. Kościół przez długi okres szczęśliwie unikał zniszczeń. 3 marca pocisk artyleryjski zniszczył sygnaturkę. Jednak bez większych uszkodzeń kościół przetrwał do Wielkiej Soboty. Wtedy jeden z pocisków zniszczył część dachu i wszystkie szyby. Dzieło zniszczenia dokonało się w Niedzielę i Poniedziałek Wielkanocny. W wyniku burzy ogniowej wypaliła się wieża. Ostatnia bomba spadła na kościół 15 kwietnia. Zniszczenia były na tyle duże, że nie mógł być użytkowany po zakończeniu wojny. Pierwszą Mszę św. po wojnie ks. Peikert odprawił w kościele Bonifratrów 6 czerwca. W 1946 r. ks. Peikert wyjechał do Bredenborn w Westfalii. Do śmierci w 1949 r. był wikarym w tamtejszym kościele parafialnym. Jego dziennik, wydany po wojnie pod tytułem „Kronika dni oblężenia Wrocławia 22 I – 6 V 1945”, stał się cennym dokumentem źródłowym, pozwalającym odtworzyć przebieg tamtych wydarzeń.
Ks. Jerzy Popiełuszko od 16 lat objawia się mieszkance Włoch. Czego dotyczą te wizje? – można przeczytać w książce pt. „Niezwykłe objawienia ks. Jerzego Popiełuszki”, która ukazała się w Wydawnictwie Esprit z okazji 15. rocznicy beatyfikacji męczennika. - Przy czym, należy pamiętać, że opublikowanie książki na temat objawień ks. Popiełuszki nie jest równoznaczne z ich uznaniem przez Kościół, stanowi jedynie wskazanie, w jaki sposób je traktować i jakie mogą mieć znaczenie dla życia duchowego - twierdzi ks. prof. Józef Naumowicz.
Mieszkanka północnej Italii, Francesca Sgobbi, 7 lipca 2009 roku, po raz pierwszy doznała objawienia, chociaż nie wiedziała wtedy kim jest ks. Popiełuszko, nie znała też jego życiorysu (mało czytała, ukończyła tylko 5 klas szkoły podstawowej). Kiedy wizje się powtarzały, poinformowała miejscowego biskupa, potem swego kierownika duchowego, radziła się, w jaki sposób ma swe doświadczenia traktować. Potem poinformowała o tym wszystkim polski Urząd Postulacji do spraw beatyfikacji. Kilka razy odwiedziła też Polskę. – Pamiętam, jak żarliwie modliła się przy grobie ks. Jerzego, z jakim namaszczeniem oglądała jego dawne mieszkanie – opowiada na łamach książki „Niezwykłe objawienia księdza Popiełuszki” Katarzyna Soborak, notariusz procesu beatyfikacyjnego, kierownik Ośrodka Dokumentacji Życia i Kultu ks. J. Popiełuszki w Warszawie, która razem z ojcem dr. Gabrielem Bartoszewskim, kapucynem, promotorem sprawiedliwości w procesie beatyfikacyjnym, spotykała się z widzącą.
Niech wasze wspólnoty i grupy staną się szkołami braterstwa i uczestnictwa - nie tylko jako miejsca spotkania, lecz także jako przestrzenie duchowości - powiedział papież Leon XIV 7 czerwca wieczorem do uczestników czuwania modlitewnego ruchów, stowarzyszeń i nowych wspólnot na placu św. Piotra.
Na wstępie Leon XIV nawiązał do słów hymnu do Ducha Świętego O Stworzycielu Duchu przyjdź i podkreślił, iż zachęcają one do zwrócenia się ku Królestwu Bożemu, które jest już blisko. Oznaczają one, że „jesteśmy zaangażowani w rzeczy nowe, jakie czyni Bóg, aby Jego wola życia się wypełniła i zwyciężyła nad wolą śmierci” - stwierdził. Dodał, że chrześcijanie na mocy chrztu i bierzmowania włączeni są w przemieniającą misję Jezusa, w Królestwo Boże. „Dziś wieczorem rozpoznajemy w sobie nawzajem woń Chrystusa” - podkreślił Ojciec Święty.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.