Reklama

Niedziela Wrocławska

Ręka św. Stanisława

Niedziela wrocławska 19/2017, str. 1

[ TEMATY ]

św. Stanisław

Wikipedia

Św. Stanisław ze Szczepanowa jako patron Królestwa Polskiego

Św. Stanisław ze Szczepanowa jako patron
Królestwa Polskiego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Święty Stanisław Szczepanowski, biskup i męczennik, który razem ze św. Wojciechem patronuje Polsce, i którego wspomnienie obchodzimy 8 maja, jest jedną z najważniejszych postaci naszej historii. I choć życie i działalność publiczna św. Stanisława są związane z Krakowem – na Wawelu znajduje się jego mauzoleum – także we Wrocławiu i na Śląsku święty od wieków odbiera szczególną cześć, a w katedrze wrocławskiej znajduje się relikwia ramienia św. Stanisława. Relikwie te od powodzi w 1997 r., decyzją kard. Henryka Gulbinowicza, niesione są we wrześniu każdego roku w uroczystej procesji przez miasto, z wdzięczności za uratowanie znacznej części Wrocławia przed zatopieniem oraz z prośbą o wstawiennictwo świętego przed jakimkolwiek zagrożeniem. Św. Stanisław już w średniowieczu był czczony jako patron chroniący mieszkańców Dolnego Śląska przed burzami, gradobiciem, a zwłaszcza powodziami. – Relikwie św. Stanisława męczennika, biskupa krakowskiego, znajdują się w katedrze wrocławskiej od 1467 r. – mówił podczas ubiegłorocznej procesji ks. Paweł Cembrowicz, proboszcz parafii katedralnej i kustosz relikwii św. Stanisława. – Są umieszczone w gotyckim relikwiarzu. Ma on kształt ręki, z pierścieniem na palcu, trzymającej figurę św. Stanisława. W jego przeszklonej części znajduje się niezwykle cenna relikwia: palec wskazujący prawej ręki – tej, którą kapłan błogosławi. To jeden z dwóch palców, który dotyka Najświętszego Sakramentu, gdy dokonuje się konsekracja w czasie Mszy św., unoszona jest Hostia, rozdzielana Komunia św. – podkreślał ks. Cembrowicz.

Mało kto wie, że do rozpropagowania kultu św. Stanisława na Dolnym Śląsku przyczyniła się inna święta – Jadwiga Śląska. – Warto zauważyć, że kult św. Stanisława najwcześniej na świecie odnotowany był na Śląsku. Jedną z jego propagatorek była św. Jadwiga, która już na 14 lat przed wyniesieniem św. Stanisława na ołtarze, wskazywała w Trzebnicy na miejsce, gdzie stanie jego ołtarz – mówi ks. prof. Józef Pater, dyrektor Muzeum Archidiecezjalnego we Wrocławiu. – Również pierwsze kościoły pod wezwaniem św. Stanisława powstały na Śląsku: w Starym Zamku, Świdnicy i we Wrocławiu. Według tradycji modlono się w nich między innymi o jedność między Niemcami, Czechami i Polakami. We Wrocławiu w XIV i XV wieku wspomnieniu św. Stanisława przysługiwało przez ok. 150 lat najwyższe zaszeregowanie liturgiczne tzw. triplex. Poświęcony mu dzień był wolny od pracy. Podczas niego odbywała się procesja z relikwiami świętego z katedry do jednego z wybranych pięciu kościołów na Ostrowie Tumskim, w której uczestniczyli hierarchowie Kościoła i władze miasta. W trakcie jej trwania bił drugi co do wielkości dzwon w mieście. We Wrocławiu były wówczas co najmniej trzy kościoły, które posiadały po dwa duże ołtarze św. Stanisława, a w kilku innych były wizerunki św. Stanisława w postaci figur i obrazów. W katedrze wrocławskiej do dziś przechowywana jest relikwia ramienia świętego – opowiada ks. prof. Pater.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2017-05-04 13:31

Ocena: +2 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Odpust u św. Stanisława w Czeladzi

Biskup Grzegorz Kaszak przewodniczył Mszy św. z okazji wspomnienia patrona parafii św. Stanisława w Czeladzi. Podczas liturgii, celebrowanej 9 maja, Pasterz Kościoła sosnowieckiego udzielił także sakramentu bierzmowania 84 kandydatom.
W homilii bp Grzegorz przywołał postać św. Stanisława Biskupa i Męczennika – jednego z głównych patronów Polski. – Wiemy, że św. Stanisław swoją niezłomną postawę w kwestiach moralnych i religijnych przepłacił życiem. Został zamordowany w kościele na Skałce podczas sprawowania Mszy św. W ten sposób dał świadectwo, że są pewne wartości, dla których człowiek powinien poświęcić nawet swoje życie. Mówił o tym także sam Pan Jezus: „co z tego, że zyskasz cały świat, a duszę stracisz”. Na nasze życie musimy patrzeć nie tylko w kategoriach ziemskich, ale i wiekuistych, kiedy przekroczymy bramę śmierci. Św. Stanisław pokazał nam w sposób jasny i wyraźny, co jest dobre, a co złe. W Księdze Izajasza czytamy: „biada tym, którzy zło nazywają dobrem, a dobro złem, którzy zamieniają ciemności na światło, a światło na ciemności”. Niebezpieczeństwo zatarcia granicy między dobrem a złem w dzisiejszym świecie jest bardzo wielkie. Dociera do nas mnóstwo informacji, nierzadko sprzecznych. I człowiek staje na rozdrożu. Św. Stanisław jasno nam pokazał, za czym się mamy opowiedzieć. Warto w chwilach zwątpienia wpatrywać się w tę postać i szukać u niego pociechy – powiedział Hierarcha.
Dziękując Biskupowi za przewodniczenie Sumie odpustowej i wygłoszenie homilii ks. Jarosław Wolski powiedział, że od początku posługi biskupiej sprawa ładu moralnego i wszystkich zagrożeń, jakie skierowane są przeciwko człowiekowi, jest żywo obecna w nauczaniu bp. Grzegorza Kaszaka. – W tym względzie jesteś nie tylko następcą biskupa Stanisława, wszak ta część diecezji należała kiedyś do biskupów krakowskich, ale również tym, który jak on jest świadkiem i obrońcą ładu moralnego, praw Boskich i ludzkich. Za to świadectwo i słowo wskazujące na naszego patrona jako wzór dla młodzieży, serdecznie dziękuję – podkreślił ks. Wolski.
Patron zobowiązuje. Dlatego po liturgii, z okazji 1050. rocznicy Chrztu Polski, burmistrz Czeladzi Zbigniew Szaleniec oraz proboszcz ks. Wolski zorganizowali niezwykłe wydarzenie artystyczne: spektakl muzyczno-laserowy zatytułowany „Chrześcijańskie dzieje Polski”. Trwające 40 minut widowisko rozpoczęło się ok. godz. 20.30. Twórcy pokazu – Irena i Mariusz Kmieć – za pomocą techniki laserowej ukazali rolę idei chrześcijańskiej w dziejach Polski. Na tle muzyki polskiej, pełnej patriotycznych tonów, przedstawili najważniejsze wydarzenia z historii naszego kraju oraz przywołali postaci historyczne władców, świętych, wodzów, którzy w różnych epokach kształtowali i wzmacniali ducha narodowego. W Czeladzi we wrześniu widowisko zostanie powtórzone w kościele Matki Bożej Bolesnej na Piaskach.

CZYTAJ DALEJ

Św. Wojciech, Biskup, Męczennik - Patron Polski

Niedziela podlaska 16/2002

Obok Matki Bożej Królowej Polski i św. Stanisława, św. Wojciech jest patronem Polski oraz patronem archidiecezji gnieźnieńskiej, gdańskiej i warmińskiej; diecezji elbląskiej i koszalińsko-kołobrzeskiej. Jego wizerunek widnieje również w herbach miast. W Gnieźnie, co roku, w uroczystość św. Wojciecha zbiera się cały Episkopat Polski.

Urodził się ok. 956 r. w czeskich Libicach. Ojciec jego, Sławnik, był głową możnego rodu, panującego wówczas w Niemczech. Matka św. Wojciecha, Strzyżewska, pochodziła z nie mniej znakomitej rodziny. Wojciech był przedostatnim z siedmiu synów. Ks. Piotr Skarga w Żywotach Świętych tak opisuje małego Wojciecha: "Będąc niemowlęciem gdy zachorował, żałość niemałą rodzicom uczynił, którzy pragnąc zdrowia jego, P. Bogu go poślubili, woląc raczej żywym go między sługami kościelnymi widząc, niż na śmierć jego patrzeć. Gdy zanieśli na pół umarłego do ołtarza Przeczystej Matki Bożej, prosząc, aby ona na służbę Synowi Swemu nowego a maluczkiego sługę zaleciła, a zdrowie mu do tego zjednała, wnet dzieciątko ozdrowiało". Był to zwyczaj upraszania u Pana Boga zdrowia dla dziecka, z zobowiązaniem oddania go na służbę Bożą.

Św. Wojciech kształcił się w Magdeburgu pod opieką tamtejszego arcybiskupa Adalbertusa. Ku jego czci przyjął w czasie bierzmowania imię Adalbertus i pod nim znany jest w średniowiecznej literaturze łacińskiej oraz na Zachodzie. Z Magdeburga jako dwudziestopięcioletni subdiakon wrócił do Czech, przyjął pozostałe święcenia, 3 czerwca 983 r. otrzymał pastorał, a pod koniec tego miesiąca został konsekrowany na drugiego biskupa Pragi.

Wbrew przyjętemu zwyczajowi nie objął diecezji w paradzie, ale boso. Skromne dobra biskupie dzielił na utrzymanie budynków i sprzętu kościelnego, na ubogich i więźniów, których sam odwiedzał. Szczególnie dużo uwagi poświęcił sprawie wykupu niewolników - chrześcijan. Po kilku latach, rozdał wszystko, co posiadał i udał się do Rzymu. Za radą papieża Jana XV wstąpił do klasztoru benedyktynów. Tu zaznał spokoju wewnętrznego, oddając się żarliwej modlitwie.

Przychylając się do prośby papieża, wiosną 992 r. wrócił do Pragi i zajął się sprawami kościelnymi w Czechach. Ale stosunki wewnętrzne się zaostrzyły, a zatarg z księciem Bolesławem II zmusił go do powtórnego opuszczenia kraju. Znowu wrócił do Włoch, gdzie zaczął snuć plany działalności misyjnej. Jego celem misyjnym była Polska. Tu podsunięto mu myśl o pogańskich Prusach, nękających granice Bolesława Chrobrego.

W porozumieniu z Księciem popłynął łodzią do Gdańska, stamtąd zaś morzem w kierunku ujścia Pregoły. Towarzyszem tej podróży był prezbiter Benedykt Bogusz i brat Radzim Gaudent. Od początku spotkał się z wrogością, a kiedy mimo to próbował rozpocząć pracę misyjną, został zabity przez pogańskiego kapłana. Zabito go strzałami z łuku, odcięto mu głowę i wbito na żerdź. Cudem uratowali się jego dwaj towarzysze, którzy zdali w Gnieźnie relację o męczeńskiej śmierci św. Wojciecha. Bolesław Chrobry wykupił jego ciało i pochował z należytymi honorami. Zginął w wieku 40 lat.

Św. Wojciech jest współpatronem Polski, której wedle legendy miał także dać jej pierwszy hymn Bogurodzica Dziewica. Po dziś dzień śpiewa się go uroczyście w katedrze gnieźnieńskiej. W 999 r. papież Sylwester II wpisał go w poczet świętych. Staraniem Bolesława Chrobrego, papież utworzył w Gnieźnie metropolię, której patronem został św. Wojciech. Około 1127 r. powstały słynne "drzwi gnieźnieńskie", na których zostało utrwalonych rzeźbą w spiżu 18 scen z życia św. Wojciecha. W 1928 r. na prośbę ówczesnego Prymasa Polski - Augusta Kardynała Hlonda, relikwie z Rzymu przeniesiono do skarbca katedry gnieźnieńskiej. W 1980 r. diecezja warmińska otrzymała, ufundowany przez ówczesnego biskupa warmińskiego Józefa Glempa, relikwiarz św. Wojciecha.

W diecezji drohiczyńskiej jest także kościół pod wezwaniem św. Wojciecha w Skibniewie (dekanat sterdyński), gdzie proboszczem jest obecnie ks. Franciszek Szulak. 4 kwietnia 1997 r. do tej parafii sprowadzono z Gniezna relikwie św. Wojciecha. 20 kwietnia tegoż roku odbyły się w parafii diecezjalne obchody tysiąclecia śmierci św. Wojciecha.

CZYTAJ DALEJ

Obfity owoc

2024-04-24 10:00

Mateusz Góra

    W kościele św. Wojciecha na Rynku w Krakowie obchodzono uroczystości odpustowe ku czci patrona.

Świętego Wojciecha, który patronuje kościołowi na rynku, a także jest Głównym Patronem Polski, Kościół Katolicki wspomina 23 kwietnia. Sumie odpustowej przewodniczył i homilię wygłosił kard. Stanisław Dziwisz. Podczas Mszy św. uczestnicy modlili się w sposób szczególny za Kraków i Polskę. W homilii kard. Dziwisz przybliżył postać św. Wojciecha i jego rolę w życiu Polski i Krakowa. – Wydawać się mogło, że młody biskup przegrał, że nic mu się w życiu nie udało. Młodo zmarł, został wygnany z krajów, w których chciał ewangelizować. Tymczasem jego przedwczesna śmierć przyniosła niezwykły owoc. Już w 2 lata po swoim męczeństwie został ogłoszony świętym. Relikwie świętego męczennika spoczęły w Gnieźnie i stały się podwalinami budowania i umacniania wspólnoty i ładu w naszej ojczyźnie – mówił kardynał.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję