Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Motocykliści otworzyli sezon

Sanktuarium św. Marii Magdaleny w Biłgoraju stało się na chwilę miejscem zlotu biłgorajskich motocyklistów, którzy w niedzielę Miłosierdzia Bożego oficjalnie rozpoczęli sezon motocyklowy 2017. Wydarzenie zostało zorganizowane z inicjatywy Biłgorajskiego Klubu Miłośników Motocykli

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Eucharystię w intencji motocyklistów i bezpiecznego sezonu sprawowali kapłani, ks. Waldemar Miśkiewicz i ks. Łukasz Kardaszewski, którzy sami również „zarazili się” tą pasją i swój wolny czas spędzają właśnie na motocyklu. Ks. Waldemar już na samym początku powitał wszystkich zgromadzonych motocyklistów. – Przeżywamy święto Bożego Miłosierdzia, a jednocześnie naszą motocyklową uroczystość, ponieważ oficjalnie rozpoczynamy sezon. Będziemy się tutaj wszyscy wspólnie modlić, aby nas to Boże Miłosierdzie cały czas otaczało, abyśmy bezpiecznie cały ten rok przejeździli, aby się nic nie wydarzyło i abyśmy mieli na względzie bezpieczeństwo swoje i innych użytkowników dróg – mówił we wprowadzeniu ks. Miśkiewicz.

Piękno tradycji

Reklama

Biłgorajski Klub Miłośników Motocykli „Cygnus” został utworzony z inicjatywy kilku przyjaciół mających podobne poglądy i zamiłowania. Jak sami przyznają, najbardziej cenią sobie przyjaźń, braterstwo i szacunek. Wiceprezes Klubu Wacław Mazurek wyjaśniał, dlaczego motocykliści rozpoczynają nowy sezon od Eucharystii i poświęcenia pojazdów. – To jest nasza piękna tradycja, gdyż w większości jesteśmy katolikami i sezon zawsze zaczynamy z Bogiem, a także z Matką Bożą, która jest naszą wyjątkową Opiekunką. To już nasza kolejna edycja rozpoczęcia sezonu. Ponadto widać, że z roku na rok przybywa motocyklistów, gdyż to hobby nie jest już tak kosztowne, jak było to jeszcze kilka lat temu, a motocykle są bardziej dostępne – podkreślił.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wiceprezes „Cygnusa” wskazał też, co znaczy dla każdego z nich ta pasja, której poświęcają praktycznie swój cały wolny czas: – Motocykle dają wielką frajdę, stanowią odskocznię od codziennego życia, od stresu i pracy, można poczuć się przez chwilę wolnym, zapomnieć o kłopotach i problemach.

Myśleć za trzech

Reklama

Jazda motocyklem wiąże się z wieloma niebezpieczeństwami i ryzykiem. Wacław Mazurek tłumaczy, w jaki sposób należy się zachować na drodze i przygotować do bezpiecznej jazdy: – Jest to dosyć niebezpieczne hobby, dlatego trzeba tutaj myśleć „za trzech”: za siebie, za tego, co jedzie z naprzeciwka i tego, co jedzie z tyłu. Jak wiemy, na drodze zdarzają się bardzo różne sytuacje, a my, motocykliści, nie mamy większych szans w starciu z samochodem. Ponadto należy mieć odpowiednie ubranie chroniące przed chłodem i pędem powietrza, dobry kask, gdyż to on najbardziej może uratować życie. Musimy również zwrócić uwagę na warunki atmosferyczne, w jakich zamierzamy jechać motocyklem, gdyż deszcze czy silny boczny wiatr bardzo utrudniają jazdę, czyniąc ją bardzo niebezpieczną. To jest trochę jak z wyjściem w góry, trzeba się odpowiednio zabezpieczyć, aby szczęśliwie i spokojnie dotrzeć do zamierzonego celu. Trzeba być przewidującym, gdyż każda aura wymaga od nas innego przygotowania i innego stylu jazdy. Nie możemy zapominać, że motocyklista też jest mężem, ojcem i pracownikiem, dlatego musimy mieć ciągle na uwadze też naszych najbliższych i odpowiedzialność za nich – podkreślił W. Mazurek.

By nie zapomnieć o Bogu

Do biłgorajskich motocyklistów dołączyli również pasjonaci ze Stalowej Woli, z którymi przyjechał Br. Janusz „Jaśko” Mędygrał z Zakonu Braci Mniejszych Kapucynów, który, jak sam twierdzi, „jeździ pod barwami” Stowarzyszenia Motocyklowego „Złoty Sokół” Ropczyce. Br. Janusz wyjaśnił, w jaki sposób można połączyć wiarę z pasją. – Trzeba pamiętać, że jak mamy Pana Boga na pierwszym miejscu, to wszystko będzie na właściwym miejscu. Najważniejsze jest, aby we wszystkim, co robimy, nie zapomnieć o Panu Bogu. Dla mnie motocykl jest wspaniałym narzędziem ewangelizacji, aby dotrzeć ze słowem Bożym do ludzi, którzy kochają motocykle tak jak ja. Myślę, że moja obecność, zakonnika w habicie na motocyklu może z jednej strony wzbudzać sensację, ale z drugiej widzę, że to przełamuje bariery, ludziom jest łatwiej porozmawiać o Bogu, a ja dzięki temu mogę być dla nich – wskazał.

Na zakończenie ks. Waldemar uroczyście poświęcił wszystkie motocykle, aby bezpiecznie niosły swoich właścicieli po ziemskich autostradach.

2017-05-04 13:31

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bojanice. Wiara i pasja na dwóch kołach

[ TEMATY ]

sezon motocyklowy

Bojanice

ks. Marcin Mazur

Parafia Bojanice

Ks. Marcin Mazur podczas poświęcenia motocykli

Ks. Marcin Mazur podczas poświęcenia motocykli

- Modlimy się o bezpieczny sezon dla wszystkich motocyklistów i wypraszamy orędownictwo świętego Krzysztofa – mówił ks. Marcin Mazur podczas Mszy świętej rozpoczynającej motocyklowy sezon.

Po wielkosobotniej motoświęconce, już po raz czwarty do parafii NMP Częstochowskiej w Bojanicach zjechali motocykliści z regionu, aby wspólnie modlić się o Boże błogosławieństwo i pomyślność w nowym sezonie. Wydarzenie w sobotę 6 kwietnia zorganizował miejscowy proboszcz ks. Marcin Mazur we współpracy ze Stowarzyszeniem Motocyklowym "Rider" Świdnica.
CZYTAJ DALEJ

„Bóg was nie uchronił” - pielgrzymi z Radomia walczą z „internetowymi znawcami”, a poszkodowani dojechali na Jasną Górę

2025-08-13 20:18

[ TEMATY ]

pielgrzymka

diecezja radomska

BP Jasnej Góry

Licznie, solidarnie, z tradycją wieków, z paulinami i raz na sto lat tak najkrócej można scharakteryzować pielgrzymki piesze z Radomia, Kalisza, Vranowa i Łomży. Do pieszych dołączali też pielgrzymi rowerowi i biegacze.

Jest już dotychczasowa frekwencyjna rekordzistka - Piesza Pielgrzymka Radomska, a w niej 7 tys. 255 pątników. Po raz 388. dotarł wierny Kalisz. Pątnicy przynoszą ze sobą modlitwę zwłaszcza o nowe powołania kapłańskie i zakonne, za poszkodowanych pątników radomskich. Za 100 lat diecezji dziękowali pątnicy łomżyńscy. Nie zabrakło „Słowaków od paulinów”.
CZYTAJ DALEJ

Wakacyjny dzień we Wrocławiu dzieci z Lewina Brzeskiego

2025-08-14 17:00

ks. Łukasz Romańczuk

Prawie setka dzieci z Lewina Brzeskiego, których domy ubiegłego lata zostały zniszczone wskutek powodzi, odwiedziły dzisiaj Wrocław. Najpierw odbyło się spotkanie z abp. Józefem Kupnym, metropolitą wrocławskim. Ksiądz arcybiskup rozdał dzieciom lody, a po spotkaniu dzieci udały się na przystań na Wyspie Piaskowej i statkiem popłynęły do ZOO we Wrocławiu, gdzie spędziły cały dzień.

Jest to inicjatywa abpa Kupnego oraz Caritas Archidiecezji Wrocławskiej. A cały dzień we Wrocławiu dla dzieci z Lewina Brzeskiego to prezent od księży Archidiecezji Wrocławskiej, którzy w Wielki Czwartek w katedrze wrocławskiej złożyli swoją jałmużnę wielkopostną. - Dziś gościmy dzieci z Lewina Brzeskiego, które musiały przejść przez traumę powodzi. Chcemy im zafundować piękny dzień pełen atrakcji. W planie jest rejs statkiem po Odrze do ogrodu zoologicznego i tam będzie okazja do zwiedzania i nawiązania kontaktu ze zwierzętami. Chcemy, żeby dzieci zapomniały o tym, co przeżyły, ale miały okazję do radości i wypoczynku - podkreśla abp Józef Kupny.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję