Reklama

Niedziela Kielecka

Nowe krzyże powstańcze

Nowe, ale nawiązujące do historycznych, upamiętniających szlak powstańców styczniowych na Kielecczyźnie. W czerwcu zrekonstruowany krzyż stanął na górze Brusznia k. Kielc oraz w gminie Gnojno

Niedziela kielecka 27/2017, str. 3, 7

[ TEMATY ]

krzyż

TD

Na Bruszni stanął nowy krzyż powstańczy

Na Bruszni stanął
nowy krzyż
powstańczy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W miejscowości Wólka Bosowska z inicjatywy społecznej i dzięki zaangażowaniu gminy Gnojno, parafii Kargów i parafii Gnojno, Nadleśnictwa Chmielnik, przedsiębiorców oraz wielu ludzi dobrej woli stanął krzyż dedykowany powstańcom styczniowym.

– Gdy pisałem książkę o kapliczkach i krzyżach, rozmawiałem z ludźmi, którzy pomagali mi odnaleźć ślady nawet nieistniejących już obiektów – i tak trafiłem na historię krzyża powstańczego – opowiada Stanisław Wcisło, przewodniczący Rady Gminy, regionalista i społecznik, który uruchomił tę inicjatywę. – W Bosowicach był dwór, ludzie obok krzyża przechodzili do dworu, do pracy, zdejmowali czapki, żegnali się... Pamiętali to miejsce, mówili, że to ważny krzyż – podkreśla Wcisło. Z dawnego krzyża powstańczego zostały resztki, na szczęście nowy właściciel terenu starannie je zabezpieczył.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Ksiądz Marek Wesołowski, wikariusz z Gnojna, z życzliwą akceptacją proboszcza – ks. Adama Pajdy, w imieniu parafii mocno zaangażował się w sprawę, podobnie samorząd miejscowości. Na podstawie pozostałości po zniszczonym krzyżu zdołano odtworzyć jego konstrukcję i postawić go w miejscu, w którym stał kiedyś. Nie jest znana dokładna historia krzyża, ale przez lata był on miejscem kultu i pamięci mieszkańców. – Tutaj prawdopodobnie stacjonowały oddziały powstańców, a krzyż ku ich pamięci postawili mieszkańcy. Chcieliśmy zachować go dla przyszłych pokoleń i podobnie jak nasi przodkowie oddać w symboliczny sposób cześć wszystkim, którzy walczyli za naszą wolność i za nią zginęli – podkreśla Stanisław Wcisło. Pozostałości po zniszczonym krzyżu trafiły do szkolnej izby pamięci w Raczycach; jest szereg pomysłów duszpasterskich i edukacyjnych związanych z tymi szczątkami.

Ktoś nieodpłatnie ofiarował dębinę, przedsiębiorca nie wziął pieniędzy za wykonanie drewnianego krucyfiksu („krzyż otwiera ludzi na wszystko”, mówi Stanisław Wcisło), w sfinansowaniu reszty pomógł Urząd Marszałkowski w Kielcach. I tak został odtworzony blisko 7-metrowy dębowy Krzyż Bohaterów Powstania Styczniowego. U jego podstawy umieszczono tablicę z napisem „Bohaterom Powstania Styczniowego – wdzięczne społeczeństwo”, natomiast na pionowej belce wyryto hasło „Bóg, Honor, Ojczyzna”; na ramionach są daty: 1863 – 2017.

Zaistnienie krzyża w przestrzeni publicznej miało bogatą oprawę. 9 czerwca br. odbyła się Msza św. polowa koncelebrowana, z udziałem m.in. ks. Leszka Bujaka – proboszcza w Kargowie, ks. Marka Wesołowskiego, ks. Franciszka Beraka, ks. Stanisława Kondraka, ks. Zdzisława Skrobota. Był także wicewojewoda Andrzej Będkowski, reprezentowane było m.in. Nadleśnictwo Chmielnik, szkoły, historyczne stowarzyszenie rekonstrukcyjne Żuawi Śmierci, liczne sztandary. Uczniowie – laureaci konkursu pieśni patriotycznych, zapewnili oprawę artystyczną.

Powstańcy i harcerze

Reklama

Karkołomnym przedsięwzięciem okazała się trwająca kilka dni operacja montażu nowego krzyża na górze Brusznia, czyli w historycznym, dobrze pamiętanym w Kielcach miejscu. Krzyż ma 28 m wysokości, 7 m rozpiętości i średnicę 40 cm. Całość waży około 8 t. Jest dedykowany pamięci powstańców styczniowych, którzy w nocy z 22 na 23 stycznia 1863 r. przegrupowywali się w tamtym miejscu, planując atak na stacjonujący w Kielcach oddział Rosjan. Aby ułatwić montaż i transport, wykonany z ocynkowanej stali krzyż został podzielony na trzy części. W ramach inwestycji wybudowano nowy postument. Dodatkowo zamontowana zostanie instalacja odgromowa i oświetlenie. Pomysł postawienia tego krzyża był jednym ze zwycięskich projektów budżetu obywatelskiego na 2017 r. Poświęcono go 18 czerwca 2017 r.

Wcześniej już kilkukrotnie wznoszono krzyże w tym miejscu. Pierwszy miał charakter prowizoryczny i na Karczówce stanął 22 stycznia 1916 r. z inicjatywy Komitetu Obchodów Rocznicy Powstania Styczniowego, powstałego po wkroczeniu żołnierzy Józefa Piłsudskiego do Kielc. Ustawiła go I Kielecka Drużyna Harcerska im. płk. Dionizego Czechowskiego. 28 maja 1917 r., podczas trwania I Zlotu Okręgowego Harcerzy, krzyż został poświęcony. Od tego czasu pod krzyżem na Bruszni odbywały się uroczyste przyrzeczenia harcerskie. Kilkanaście lat po tym wydarzeniu krzyż runął. Dwa następne rozpadły się na skutek zniszczenia spowodowanego upływem czasu. Okazją do ustawienia pierwszego z nich były obchody 25-lecia harcerstwa polskiego. 17 maja 1937 r. na wzgórzu Brusznia odbyła się uroczysta Msza św. polowa, podczas której kanclerz kurii biskupiej – ks. Antoni Żrałek, dokonał poświęcenia krzyża na mogile powstańczej. Przy tym krzyżu po raz pierwszy spotkali się potajemnie członkowie Szarych Szeregów. PRL jednak był czasem „bezpańskości” krzyża i jego chylenia się ku upadkowi. Dopiero w 1987 r. dh Tadeusz Paradowski ponowił starania o jego wymianę. Uroczystość jego poświęcenia, 29 maja 1988 r., poprzedziła Msza św. w Białogonie, której przewodniczył bp Mieczysław Jaworski w asyście sztandaru 4. PP Leg. AK i chorągwi harcerzy kieleckich. W 2003 r. w betonową podstawę krzyża wmurowana została z inicjatywy Związku Piłsudczyków w Kielcach i redakcji „Oleandrów”, pamiątkowa kamienna płyta z inskrypcją: „Pamięci bohaterów powstania 1863 r. krzyż ten postawiono”. W 2007 r. także i ten krzyż zawaliła styczniowa wichura, zaś monument ustawiony w tym samym roku również wymagał wymiany. Podczas jego demontażu została odnaleziona butelka, w której znajdowała się kartka papieru z datą 12 maja 1937 r. Reszta napisu nie była czytelna. Pamiątka trafiła do Muzeum Historii Kielc.

Zapewne ten najnowszy krzyż przetrwa niejedną burzę, ale aby świadomość i troska społeczna o nowe krzyże były porównywalne z rozmiarem i sensem tego typu inicjatyw, warto zadbać o dobre oznaczenie miejsca: dojazdu, dojścia, punktu na mapie. Na razie pod Brusznią błąkają się piesi i rowerzyści...

2017-06-29 10:21

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Antysztuka na Krzyżu

Współcześni performersi w marzeniach o zaistnieniu gotowi są na wszystko.
A co może im zapewnić pięciominutową popularność?
Profanacja symboli religijnych na pewno ich nie zawiedzie

Powszechne oburzenie wywołała niedawno wystawa w Centrum Sztuki Współczesnej w Warszawie, finansowana przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, pod nazwą „British British Polish Polish. Sztuka krańców Europy, długie lata 90. i dziś”. Zaprezentowano tam filmik Jacka Markiewicza pt. „Adoracja Chrystusa”. Można na nim zobaczyć autora, który ociera się nagimi genitaliami o postać Chrystusa ze średniowiecznego krycyfiksu, wypożyczonego w tym celu z Muzeum Narodowego. Oszczędzę czytelnikom obscenicznego dalszego opisu adoracji w wykonaniu Markiewicza. Wystawa jest droga. Pochłonęła ponad 1 mln zł. Minister Bogdan Zdrojewski zapewnił w końcu, że wycofa się z jej finansowania, ale stwierdził również, że na kształt artystyczny prezentowanych „dzieł” nie ma wpływu. Jacek Markiewicz znany jest ze swojej fekalistyczno-seksualnej działalności. Pod egidą swojego mistrza – prof. Grzegorza Kowalskiego w pracy „Kardynał Markiewicz” wystawił czarne prezerwatywy zestawione z cytatem z Pieśni nad Pieśniami, na wystawie w Orońsku wylał własne ekskrementy. „W czystych formalnie pracach zamykał krew, mleko, spermę i krew miesięczną”. Stworzył pracę z ubrań zmarłej matki. „Nasycił je klejem i uformował z nich przestrzenne, regularne moduły”. Na wystawie w 1991 r. pokazywał fotografie przedstawiające własną masturbację i wyeksponował materac posypany mąką. Dla krytyk Doroty Monkiewicz była to „demonstracja samotności ludzkiego ego, dominująca i ostateczna”. Sam autor mówi, że interesują go wydzieliny człowieka. Na co dzień prowadzi hurtownię opakowań jednorazowych w Płocku. Do tej pory, pomimo swoich ekscesów, nie zaistniał jako artysta. Udało mu się tego dokonać dopiero podczas ostatniej wystawy w Centrum Sztuki Współczesnej. Sam Markiewicz tłumaczy powstanie „Adoracji” wynikiem wstrząsu, jakiego doznał, widząc w kościele modlących się ludzi. Ich adoracja odbywała się wobec rzeźby Chrystusa wiszącego na krzyżu. Nie mógł pojąć, jak to możliwe, aby w dzisiejszych czasach oddawać kult martwej rzeźbie. Wyznał swoje credo w „Adoracji”. „Liżąc wielki średniowieczny krucyfiks, dotykając go nagim ciałem, obłapiając go, gdy leży pode mną, modlę się do Prawdziwego Boga”. Trudno zrozumieć, dlaczego zwiedzający wystawę muszą uczestniczyć w jego pokrętnych, chorych doznaniach. To „dzieło” jako praca dyplomowa pochodzi z 1993 r. i dopiero teraz zaistniało w blasku obrazoburczej chwały. Wystawie towarzyszą liczne protesty, do których dołączyła się nawet Liga Muzułmańska RP, domagając się usunięcia pracy profanującej Krzyż. Posłowie złożyli także w tej sprawie wniosek do prokuratury. Na razie w obronie filmiku Markiewicza głos zabrała etyk prof. Magdalena Środa, twierdząc, że „kołtunie oko cieszy monidło, prosty obraz, najlepiej ikonografia religijna z prowincjonalnych kościołów lub bardzo piękna estetyka częstochowsko-licheńska”. Większość Polaków ma na szczęście kołtuńskie gusty i nie chce zaakceptować bluźnierczych wystąpień performersów. Dyrektor CSW Fabio Cavallucci stwierdził, że nie zamierza usunąć eksponatu z wystawy. Zamieszanie wokół „dzieła” spuentował zdaniem: – Sztuka, która nie porusza do głębi, nie wywołuje dyskusji, nie wzbudza emocji, jest sztuką martwą, reżimową.
CZYTAJ DALEJ

Warszawa: W październiku Nocna Droga Różańcowa i Warszawski Dzień Różańcowy

2025-10-01 09:11

[ TEMATY ]

Nocna Droga Różańcowa

Warszawski Dzień Różańcowy

Karol Porwich/Niedziela

IX Nocna Droga Różańcowa i 16. Warszawski Dzień Różańcowy - to niektóre z propozycji duszpasterskich przygotowanych dla katolików w październiku w stolicy. Zgodnie z decyzją papieża Leona XIII w Kościele katolickim jest to miesiąc poświęcony modlitwie różańcowej.

Pierwsze ślady modlitwy różańcowej zanotowali egipscy pustelnicy w V w. n.e. Mnisi powtarzali wielokrotnie pierwszą część modlitwy „Zdrowaś Maryjo”, czyli pozdrowienie anielskie i błogosławieństwo św. Elżbiety. Drugą jej część dodano prawdopodobnie w XIV w. podczas epidemii dżumy w Europie. Ostateczny tekst „Zdrowaś Maryjo” zatwierdził papież Pius V w 1568 r.
CZYTAJ DALEJ

Piotrków Tryb.: Na szlaku Kościołów Jubileuszowych

2025-10-02 09:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Marianna Struginska-Felczynska

Uczestnicy pielgrzymki do Kościołów Jubileuszowych Piotrkowa Trybunalskiego

Uczestnicy pielgrzymki do Kościołów Jubileuszowych Piotrkowa Trybunalskiego

Wierni parafii Matki Bożej Dobrej Rady w Zgierzu wraz z proboszczem ks. Krzysztofem Nowakiem i przedstawicielami Akcji Katolickiej ze Zgierza wyruszyli w pielgrzymkę jubileuszową do Piotrkowa Trybunalskiego i Smardzewic. Rok Jubileuszowy, przeżywany w całym Kościele pod hasłem „Pielgrzymi nadziei”, stał się dla wiernych okazją do modlitwy i odkrywania duchowego dziedzictwa regionu.

Pielgrzymi rozpoczęli dzień od Mszy Świętej w Bazylice św. Jakuba Apostoła, gdzie mogli podziwiać bezcenne dzieła sztuki, w tym obraz „Zaśnięcie NMP” z początku XVI wieku. Następnie odwiedzili Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia u ojców Bernardynów – barokową świątynię, w której znajduje się słynący łaskami obraz namalowany na miedzianej blasze w 1625 roku.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję